Lipiec 2010 | Forum o ciąży

czesc laski 🙂)..mam pytanko co do bepanten-kupujecie maść czy krem ?bo sa w dwoch opcjach i teraz zglupialam co lepsze.

a do pepuszka u nas zalecaja gotowe nasaczone gaziki,tak mi mowila kolezanka zapomnialam tylko jak to sie nazywa ale jeszcze podpytam

bepanten to krem do pupy? Ja mam napoczęty Sudocrem, wiec narazie nie kupuje nic innego. Zobacze jak mała reaguje na ten co mam , a moze w szpitalu cos doradza. Słyszałam o tych gotowych, ale podobno jeden kosztuje 1zł, i ktos na jakims forum sie wypowiadał ze juz lepiej sam spirytus z gazikiem albo patyczek do uszu ze spirytusem. Ja osobiscie jeszcze nie wiem jak bede robic zobacze w szpitalu:0

stosuje sie go do pupy i na sutki jak sa pokaleczone tyle tylko ze nie wiem co lepiej krem czy masc

A na necie nic nie polecają? Albo może w aptece zapytać?. Krem będzie pewniej bardziej gesty...

popytam ale myslalam ze ktoras z was sie orientuje

KAMA na necie bardziej polecają maść, choć są i tacy co napisali że ten bepanthen na ich dzieciaczka nie zdał egzaminu.

dzieki 🙂wiesz kazde dzieciatko jest inne ,a mi glownie chodzi o te sutki bo ponoc to pomaga 😉

no masc sie lepiej rozprowadza. Ja mam krem Maltan i wiesz jak sutki bola to kremem jest ciężej się wysmarować. wiec jak zdecydowałaś się na ten Bephanten to lepiej maść 🙂

hej Kobietki 🙂
moja siostra Bepanthenu używała i zrezygnowała bo nic nie dawał... zmieniła na bambino jakiś krem... al też niewiele daje, więc poleciłam jej zwykłą mąkę ziemniaczaną, słyszałam że najlepsza... nie wiem z doświadczenia bo moje jakos tak maluchy się nie odparzały za bardzo... w sumie pupkę regularnie sudo-cremem smarowałam.
Majciochy mam takie siateczkowe do szpitala, ale wezmę może tez jakieś zwykłe, bo może faktycznie w tamtych nie będzie się dało wysiedzieć....
faje macie te listy... 🙂
ja właśnie zastanawiałam się nad kombinezonikiem na zimę, ale to poczekam jeszcze. no i teraz sobie przypomniałam że dostałam kiedyś dla córki takie gruby z prawdziwą wełną jakąs tam w środku śpiwór do wózka. ale kombinezon na zimę i tak jakiś bedzie trzeba.
do spania też bym chciała jakis kupić ale to nie od razu.
dobrze że temat termoopakowań był na tapecie bo wczoraj byłam w Auchan i chciałam kupic takie zwykłe ale nie wzięłam bo nie wiedziałam czy mi się butelka tak z lovi albo mała z TT zmieści.
Ale kupiłam wanienkę w końcu. była po 29zł, ale były też za 24, no i te duże za ponad 40zł ale ja chciałam tą małą. kilka rzeczy tez wzięłam, jakieś pieluchy, prześcieradełko, pajacyk, czapeczkę i skarpeteczek kilka. no i wzięłam średnią paczkę NewBornowych pampersów z Happy.
Teraz juz tylko coś do pielęgnacji pępuszka zostało do kupienia, jeszcze jedna paczka tych "podpasek" poporodowych bo jedna mam. no i chyba dzisiaj łóżeczko zamówie 🤪
kocyk mam jeden taki po córeczce, jeden cienki polarkowy milusi żółty i ten co na allegro zamówiłam niebieski cieplejszy troszkę. chciałabym też taki gruby kupić ale zobaczę, bo mam juz dwa rożki, jeden nowy, drugi używany co wylicytowałam ze sporą ilością ubranek aż za 1zł... 😉 hehe 🙂 a przesyłka 12zł... 😉 no i w tym komplecie z łóżeczkiem też ma być rożek, więc można przykrywać też i tym.
no i tą masc na sutki też kupię bo może być pomocna.

Mały Adamek radarka biednego ma zakraplanego, kinolek też, dzielnie wszystko znosi... biedny. Ale już lepiej po antybiotyku.

buziaki dla was kochane, się rozpisałam hehe 🙂

Hej kochane 🙂
Spałam dzisiaj jak zabita, zreszta jak zawsze 😉 A mój kochany piesek zostawił mi w kuchni i w pokoiku mokrą niespodziankę, więc jak tylko wstałam miałam robotę 😠
A na obiadek szykuję fasolke po bretońsku - sobie odlewam pół, robię grzanki i mam fasolówkę, taką rzadką bez koncentratu, którą po prostu uwielbiam 🙂

Michalindzior napiszę jeszcze raz, że butelka Lovi mieści się normalnie w takim uniwersalnym termoopakowaniu 🙂 Nie wiem jak ta z TT, ale może weź jedną do marketu i powiedz ze wnosisz swoją i sprawdz, napewno są jakies odpakowane termoopakowania 🙂
A te pampersy Newborn z Happy co kupiłaś to na jaką wagę, ile ich jest i ile kosztują? Bo myslałam o takich do szpitala, ale powiem szczerze te newborny nie są aż tak bardzo dostepne - bynajmniej jakoś nie rzuciły mi się na oczy 😮

Acha, Monica ponoć w Rydygierze nie trzeba miec swoich kosmetyków dla dziecka, tylko pampersy i chusteczki nawilżane, a ubranka jak kto woli. Tylko jestem ciekawa (nie przez skąpstwo 🙂 ) czy można z powrotem zabrać pampersy i te chusteczki do domu czy zostają w szpitalu 🤨
Kiedys, ale to już wiele lat temu słyszałam coś takiego o jakimś szpitalu, że rodząca musi zabrać ze sobą pewną ilośc pieluch tetrowych, które później zostają na wyposażeniu szpitala - cos na zasadzie cegiełki hehe

Dziewczyny, dzisiaj rozpakowała się kolejna czerwcóweczka 🤪

Wiecie ja słyszałam ze nie warto przynosić na raz duzo pampersów tylko donieść jak cos, bo koleżanki mówiły ze czasami pielęgniarki nie patrzą i naszym kremem i pampersami obsługują inne dzieci,
Wiesz Lusia ja chce się wybrać do naszego szpitala, ale coś nie mogę tam dotrzeć hehe

Witam na chwilke zajrzałam jak zwykle. Za pare dni to bym nie mogła nadrobić tych zaległości co piszecie wiec szybciorkiem poczytam i uciekam.

Lusia a ty kiedy pakujesz torbe do szpitala?
ja powoli koncze pranie tych rzeczy dzieciowych, i powoli bede dokładać do torby . Dla siebie nie mam jeszcze wszystkiego, wiec powoli musze sie za to zabrac

Też się nie mogę jakoś wybrać do naszego szpitala hehe, ale może już w przyszłym tyg przycisne swojego, bo dłużej nie ma co zwlekać 🙂
Dlatego ja myslałam o kupnie małej paczki pampersów, nawet mogą nie byc firmowe, ważne żeby newborn, to nawet nie będzie mi szkoda jak je wykorzystają dla innych 🙂 No taka prawda, w sumie każą przynosić swoje a i tak korzystasz z cudzych...

Dla siebie to ja mam tylko szlafrok i to wszystko 😞 A dla dzidki chusteczki, no i w przyszłym tyg. kupię jakies pampersiki, a chyba bede korzystac ze szpitalnych ubranek dla małego - mniej w torbie 🙂
Jeszcze nie mam nic poprane, bo nawet nie mam gdzie tego trzymać!!!! Musimy kupić komodę, ale z racji tego że nam się tymczasowo fundusze pokończyły, jestesmy uziemienie...ale może zrobie tak, że zanim ją kupimy, to popiorę, wyprasuję i schowam do torebek fofiowych, żeby się nie kurzyły 🙂 I to chyba bedzie rozsadne wyjscie 🙂

własnie ciekawe jak to jest. Wiesz ja zabiorę polowe tej paczki co kupiłam, a jak coś to mi Grzesiek doniesie. No ja moze tez sie wybiorę w przyszłym, zobaczę jak to bedzie. jak bedziesz to daj znac co sie dowiedziałaś 🙂 Ciekawa jestem czy trzeba reczniczek dla maluszka zabrac? podobno dobrze tez zabrac pieluszki tetrowe i flanelowe, ale to tez trzeba w szpitalu sie dowiedziec

no ja te poprane wieksze rzeczy to pochowam juz poprasowane, by sie nie kurzyły. A te do szpitala to poprasuje i do torby zapakuje.

Ja chusteczki do szpitala to zabiorę bambino, jak cos to nie będzie mi szkoda ich zostawiać. a po wyjściu zobaczę te pampersy z biedronki DADA podobno dużo osób je chwali no i tez chusteczki DADA

Kupiłam te chusteczki Dada w 4-ropaku, i wydaje mi sie że beda niezłe. A te pampersy Dada, to są dopiero od 4kg, ale myślę że dzidzia szybko dojdzie do takiej wagi 🙂
A prawda jest taka, że te pampersy Dada kosztują prawie tyle samo co kupiłyśmy te promocyjne Huggies, tylko że nawet jest ich troszke mniej. Więc w sumie jakby cały czas były promocje, to opłacałoby sie jechac na Huggies 😉 Ale fakt, też słyszałam ze Dada jest niezła, i z tych tanich pampersów ma zapięcie na rzepy a nie jak inne taśmę, która rozrywa wszystko jak chcesz np. ciaśniej zapiąć 🙂
No i do szpitala wezmę te chusteczki Dada.

czesc dziewczyny długo mnie nie było.bylam 3 tygodnie w szpitalu....mam rpzwarcie i szyjke mam za krótka,,,,,,,musze calyczas lezec 😞

Izunia to rzeczywiście przewalone! Wyleguj się ile możesz a będzie dobrze!

U mnie w szpitalu jest tak,że położne zabierają dzieci na kąpanie. Kosmetyków żadnych im się nie daje. Pampersy zapewnia szpital. Tylko chusteczki trzeba mieć swoje, ale je się ma cały czas przy sobie, więc nic się nie zostawia jako "cegiełke". Podkłady i podpaski też zapewnia szpital, więc ja nie muszę swoich zabierać.

Dostałam od koleżanki siatkę z ubrankami (na razie z tymi najmniejszymi): śliczne tuniczki, sukieneczki, sweterki. Cudeńka. Pożyczyła mi też chuste do noszenia i mate edukacyjną (z niej się najbardziej cieszę, bo planowałam zakup,więc trochę kaski zaoszczędzę).