MAMY SIERPNIOWE 2010 narazie fasolki:) | Forum o ciąży

a w prywatnych klinikach też nie ma na życzenie?? zawsze mi sie wydawało,że są,ale drogie,a w szpitalu nfz bezpłatne są wtedy jak jest zagrożenie,a na życzenie że trzeba płacić...ale podkreślam-wydawało mi się,bo nie szukałam nigdzie informacji na ten temat wcześniej 🙂

kornelia moja pewnie taka będzie uparta 😁
palibulka to dobrze,że w porządku,może miałaś jakiś odczyn alergiczny na jakieś jedzenie albo coś w otoczeniu,bo w ciąży wszystko możliwe 🙂

anochi zgadzam się z tym,że da się załatwić papierek do przeciwwskazań naturalnego porodu...wystarczy albo trochę pokombinować jeśli się ni ma znajomości,albo jeśli się te znajomości ma to je wykorzystać...tak jest chyba wszędzie...

http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79332,2580391.html
tu piszą o cesarkach-jeśli lekarz nie chce jej wykonać-to jest to możliwe w prywatnej klinice za kilka tysięcy zł...
to ja już nie wiem jak to z tym jest 😁

kornelia ale masz fajnie,ja nie idę ponownie,bo nie mam do tego powodów bo moja dzidzia jest ok 🙂

mam pytanie 🙂
jesteście pewne płci swojego dziecka??? bo mi wszyscy w kółko mówią,że ten miał mieć to a urodziło się to,że ten dzień przed porodem miał usg i na 100%dziewczynka, a potem chłopak się urodził itd... wiadomo,pomyłki,albo wyjątki się zdarzają tym bardziej,jeśli dziecko się zakryje nóżkami,ale jeśli lekarz podaje 100% pewności,a rodzi się jednak innej płci to słyszałam,że rodzice nastawieni na daną płeć są tak rozczarowani,że czują się jakby im podmieniono dziecko...
pytam,bo mi lekarz powiedział,że dziewczynka (obecny na tym usg był również inny lekarz tego samego zdania), na prenatalnych miała zakryte nóżkami ale jak się poruszyła delikatnie to lekarz dopatrzył sromki,a na kolejnym usg 2D już nóżek nie ruszyła,a szkoda,bo im większa tym lepiej widać...chodzi mi o to,że powiedzieli,że dziewczynka ale powiedzieli to mniej więcej tak "wszystko wskazuje na dziewczynkę" albo "prawdopodobnie dziewczynka" nikt nie dał tej pewności i boję się,że jakby się pomylili to potem ciężko będzie zmienić nastawienie i rozczarowanie...Wy nie macie takich obaw?

kornelia mój mąż nie podgląda tego forum (jak urodzę to pewnie też dowiecie się dopiero ode mnie jak już wrócę ze szpitala) ale chwilę temu poprosił,żebym coś mu sprawdziła na necie i dopatrzył napis "KLAUDIA" i zapytał czemu się tak mieni,a ja na to,że takie sobie wybrałam,a że akurat Twój post był pod moim to pokazałam mu Twoją "ZUZANNĘ" i powiedział,że masz ładniejszy napis i żebyśmy też dali Zuzię 😁 i chodzi teraz i śpiewa "zuzia lalka nie duża" 😁 😁 😁

Czołem 🙂

bułka super, że już prawie super 🙂

A ja właśnie skończyłam porządki w sypialni. Jutro malowanie 🙂 I w końcu będę mogła zająć się urządzaniem pokoiku i zwożeniem rzeczy dla malucha 🙂 juppiiii!!!

bo pisałaś,że kiedyś Zuzia miała coś z nereczką i okazało się,że wszystko w porządku,a Ty też masz problemy,więc tak myślałam,że dlatego idziesz drugi raz...
ja kiedyś też miałam z nerkami problemy ale nie jakieś tam duże tylko piasek na nerkach,po lekarstwach przeszło i czasem mam problemy z pęcherzem-łatwo przeziębiam,ale to już na własne życzenie chyba 🥴 no wiec dlatego nie ma podejrzenia,żeby mała miała coś po mnie z tego a inne narządy też były rozwinięte "książkowo" dlatego ja nie mam potrzeby powtarzać tego drugi raz...ale chciałabym ją znowu zobaczyć na pomarańczowo 😁

tylko żeby się mi nie uparł na tą Zuzię aż tak bardzo,bo oboje doszliśmy razem do porozumienia z imieniem Klaudia,wszyscy też wiedzą,ze Klaudia i wydaje mi się,że tak już zostanie (bo podobno niektóre mamusie jak zobaczą dzidzię to i tak zmieniają im imiona 🙂 a mąż jest tak uparty,że jak się zaprze na coś to nie idzie go nawet mocnymi argumentami przekonać,a to podobno tatuś melduje dziecko i boje się,że mi wykręci z tym jakiś numer,że zmieni sobie imię na jakie będzie chciał 🥴

A, i dobiłam do 75 kg :/ ech, a miało na 75 się skończyć :/ Wszystko przez to, że od miesiąca mam mega smaka na słodkie. Wcześniej mogłam wogóle nie jeść ciastek i ciasteczek, a teraz jestem w stanie wrąbać pół torta za jednym zamachem 🙂

ja się przestałam ważyć jak zobaczyłam 12kg do przodu 😁 😁
teraz waży mnie położna w szpitalu i się śmieje z mojej reakcji jak mi mówi ile ważę 😁 😁