Skocz do zawartości

wrzesien 2010 | Forum o ciąży


ania87

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
No to chyba jednak musze sie wybrac do dr... bo mam identycznie.
Ale to nie wiem kiedy jak..... musze ogarnac pare spr.


Kasiu nie wiem nie mam pojecia,wiem ze sa tabletki... ale dla takich bakow to nie wiem czy sie nadaje.
Ktorys lek co M bral, bo cos mi sie kojarzy ze bylo napisane w tej ulotce tez na to jest ale zastrzel mnie a nie pamietam 😞
Nie jestem pewna czy nie lacidofil... ale kurde no nie wiem.
Lepiej zapytac w aptece 😘
bidulek nasz ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 73,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Loli

    10128

  • buuterfly

    7443

  • Ania8888

    7982

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Hello ja na chwilę Kasia z leków to ja nie wiem jakie dla takich małych ale wiem że skuteczne jest zaklejenie plastrem pępka na czas jazdy lub przykleić liść tylko muszę wypytać czego moja znajoma ma taki sam problem z dzieciakami i jechala z nimi nad morze 🤢 miały właśnie przyklejony ten liść i fajnie dojechali 🙂 podpytam to ci powiem 😉
  • No a u nas okazało się że to 3 dniówka wysypał się pięknie po trzech dniach gorączkowania 🙂 za to zrobił się strasznie niegrzeczny teraz wszystko wymusza na mnie zanosząc się 🤢 a co do mowy to wszystko powtarza za nami trza uważać co się mówi i już składa zdania po dwa trzy słowa czasem uda mu się więcej tylko potem bełkocze po swojemu teraz nauczył się ryczeć kulyyy i idzie do kuchni do lodówki i chce czekoladowe kulki 🙂i co mnie dobija to to że jak woła mamooo i jak mu nie odpowiem to stoi koło mnie szarpie mną i woła dalej tak aż odpowiem 😉
  • No nic zmykam 😘
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • Mamusia
    Hej mamuśki!
    Wróciłyśmy z wakacji.. ale..
    Sebek wyjechał do Wrocławia do pracy więc jesteśmy same.
    Wróciłyśmy w niedziele wieczorem, on w o 6 w pon pojechał, także się nie nacieszyłyśmy nim.
    Kasiula masz jakoś, kiedyś czas? Daj znać to się spotkamy,
    Ogólnie u nas baaaaardzo dużo problemów, nawet szkoda gadać.
    Malutka zdrowa, kochana śmieszka 🙂
    Ja normalnie nie wierze, ze nie długo Marcelek ma 2 urodziny! Jak ten czas szybko leci...
    A co u Was?
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • Mamusia
    Mam czas, bo od jutra zaczynam miesięczny urlop 🤪

    Pożegnałam się dzisiaj z moją córeńką i jej rodzicami, dostałam wypłatę, kwiatki i prezencik 😉
    Aleksander gorączkuje i jest przydumany także jutro napiszę jak z nim.
    I uprzedzam, że to wy zwalacie się do nas, bo ja go nie wsadzam w żaden środek transportu, póki nie wykombinuje jak trzymać w ryzach jego chorobę lokomocyjną 😜

    Kupiłam dziś po prezencie dla xero, bo wracają dzisiaj z nad morza, rany ale się za nimi stęskniłam 😜

    Dobra spadam się z młodym wykąpać, a później wskakujemy do wyra się poobijać 😜
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • Mamusia
    No ma 2 u juz za 3 tyg.. a ja ciagle mysle jaki tort mu zrobic:P hehe
    dzis ciotce podkradlam takie cukiereczki male gwiazdeczki serduszka koraliki:P poprzyczepiam gdzies:P
    mam juz male kolorowe bezki kupione... i chyba zrobie zielony... i niby taka ulice i na to autka te gotowe... jakas tabliczke ur marcelka czy cos... ale mysle o tym intensywnie 😁 w gre wchodzi mis albo wlasnie auta... bo szaleje za tym ostatnio 😉
    Ogolnie tylko placek jakis kawka i tyle. Nie wyprawiam wielkiej biby.


    Aaa haha zapomnialam mowic... marcel wymyslil nowe slowo na kupa... Piiipaaa:p a mowi to z takim zadowoleniem ehhehe 😁

    Kasiu puki sie nie przetestujesz to sie nie przekonasz... ale o tym pepku to cos slyszalam tez juz.
    Elka nie bujaj zaby.... 😘 😘 jak co to zapraszam.. wroclaw kawalek odemnie to wiesz 😁

    My dzis na wsi caly dzien.. moj brat jaki zachwycony.... nie mamy z mojej str rodziny blisko co maja gospoadrstwo itd.. to mial odskocznie a Marcel mogl go pooprowadzac 🙂 A ja sobie pochabrowalam w ogrodku troche 🙂


    Lece spac... jutro siorka przyjedza to od rana sprzatanie gotowanie itd... 🙂
    aaa potem spokoj i tylko ja i M.... 🙂
    🙃
    😘


    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • Mamusia
    Hej, u mnie wszystko ciągle zmienia.
    Sebek wraca dziś bo avant się zepsul i nie ma roboty.
    Miałam jechac na wies ale nie wiem co i jak.
    Do szkoły musze się iść i zapisać.
    hahaha my na kupe mowimy fuufuuu, od kuzynki sie nauczyła i wkoncu dzis zamiast badzi powiedziała baja.
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • Mamusia
    Tatula usypia mała pierwszy raz od momentu, nowego usypiania i pierwszego w jej życiu :P
    Bo jak wiecie moje dziecko zawsze samo zasypiało do momentu...
    az nie wymyśliła, że z łóżeczka można wychodzić górą, lub porządnie trzepnąć nogą w barierki i już droga wolna.
    🙂
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • Mamusia
    Ja juz nie pamietam kiedy M spal w lozeczku.... za chiny ludowe by sie nie wyspal o9n tak sie swiga... a tak przysowam go do siebie i moze sie swigac a ja jak cos wola to mma go pod reka.. 😉\\\\

    Ogolnie u nas zamieszanie lekkie.. ale to zawsze cos 🙂
    Marcel nauczyl sie mowic czesc i chodzi i wszystkim gada 😉
    Kochany jest moj robaczek 🙂 🙂
    jutro moze jak T bedzie laskawa i mnie nei zdenerwuje to pojedziemy nad jezioro 😉
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • Mamusia
    Niśka już dłuuuuuuuugo mówi cześć wszystkim na ulicy, dzieciaki wystraszone a ona macha i woła ,,czeeeeś!" Za to dorośli odpowiadają. 🙂
    Ja bym nie mogła spać z NIka, cała noc nie do spania, poza tym jestem zdania, że jednak dziecko powinno spać w swoim łóżku. No ale jak K nie ma to chociaż masz się Aniu do kogo przytulić 🙂
    Ja własnie patrze za łóżkami, ale ceny koszmar. Za to tatuś powiedział, że jej kupie, na szczeście jeszcze nie teraz.
    A Ty Aniu coś myślisz, żeby go oduczyc dydowania?
    Moja ma tylko i wyłącznie do spania, ale żeby ją oduczyć to bedzie baaardzo ciężko.
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • Mamusia
    Tzn sie on spi na swojej polowie caly czas... jedynie to ze ma sie jak okrecic i nie obija sie ciagle, girasy sobie na mnie wyciagnie i juz.
    Zawsze sam zasypia jedynie w poludnie klade sie obok czy w jakis innym miejscu.
    A tak bardzo chce mu kupic cos jak yy sofka taka... 2 osobowa. Mysle ze bu mu stykla.
    Ale cenyy.... kosmos... !!Tak jak mowisz nie wiem czy uzbieramy z urodzin jego, a pare wyd. i atrakcji w planie. A sofka jak Franiu ma to u nas nie sprawdzi sie bo bym go z ziemi kilka m dalej zbierala:P eheh
    I boje sie jeszcze np zostawic go samego w pokoju na noc to 1... a 2 ze wlasnie jak K nie ma to i tak bym spala z nim.. to nie wiem czy jest sens.

    No dydusia to juz mialam na dzien spokuj jedynie jak sie denerwowal to dawalam.. ale ostatnie dni to masakra... 😠
    Ogolnie poradzi sobie do spania bez i w dzien np jak nie widzi... ale jest nerwowy potem.
    A Niki jak??? da rade bez didi???



    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • Mamusia
    W dzień bez problemu, dydy nie istnieje, za to jak trzeba iść spać to ciężka sprawa.. Daj dydy i daj dydy i daj dydy.
    No i koniec.
    Ja tez myślałam o sofie, ale wole już kupić jakieś łóżeczko, które by z nią rosło.
    U nas taka sofa by też się nie sprawdziła, bo pies, bo by się za łatwo wychodziło.
    Nie wiem czy mi S nie zasnął tam z nią czasem bo cicho hahaha 😁
    Ja Nikoli tylko zakładam barierki na noc, bo jestem spokojniejsza, że nie wypadnie.
    W dzień śpi już bez.
    Ale żeby tak sama z własnej woli iść i się położyc jak Alek to ooooo nie.
    Njapierw godzina pytania czy idziemy aaa a ona nie i nie i nie.
    No po czym jak już widze, że pionu nie trzyma to już nie pytam tylko daje buzki i idziemy spać.
    Dobrze, że dziś ją S usypia bo ja nie mam sił. A siedzi tam już 40 minut. Początki są straaaasznie trudne, ale wiem, że jak będzie miała ,,dorosłe" łóżko to będziemy miały już z górki.
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • Mamusia
    No M akurat sam na moim lozku zasypia bo on swojego misia ulubionego oglada i dudusia i inne stwory takze jak pokreci sie pokreci i usnie.
    No pewnie by spal z nia:p eheh
    A ja znowu takie lozko mi sie podoba.. ale dla niego lepiej jest szeerokie:P
    zobaczymy... 🙂

    puki co tez mykam sie kapac i uwalic na tv.. poczekac az K wroci ... 😉
    😘
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • Mamusia
    U nas dalej nie ciekawie, smok też wrócił do łask na całe dnie 🥴
    Noce to koszmar, wstaje tyle co do noworodka z kolką 😞
    Młody jest senny, rozdrażniony itp.

    Dzisiaj gotujemy ryż z borówkami, mam tyle roboty, że aż mi się chce rzygać na samą myśl..
    Cały dom w kłakach psich, non stop na odkurzaczu jeżdżę..
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • Mamusia
    Kasiu...A zapytaj dr o jakies sanatorium dla niego... bo to z niemozliwoscia jak on biedny czesto choruje.. ciagle go cos lapie 😞
    A przeciez sa takie w ramach NFZ.
    Zdrowka dla robaczka 😘 😘

    Mnie tez czeka jutro mega sprzatanie bo chata tak zapuszczona ze wstyd!
    Dzis tyle co okna pomylam i ogorki zrobilam... potem u t Ramba obciac i mialam kilka rzeczy do obszycia.
    A ogolnie mam DOSC TEJ PELNI!!!!!!!!!! JAK WAMPIR CALE NOCE NIE SPIE 😠 😠
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • Mamusia
    Ja już od sprzątana, teraz mam nadzieje, że młody zaśnie u siebie w łóżeczku, bo znowu mu się u mnie spodobało.
    Ja jestem padnięta, jak tylko młody pójdzie w kimę to lecę pod prysznic i sama się kładę
    (Chociaż od kilku dni zaniedbałam czytanie- czytam teraz Jasność S.Kinga- a jestem w ciekawym momencie i chciałabym chociaż troszkę dziś doczytać, ale już czuję, że niezbędne byłyby zapałki do podtrzymywania powiek).

    Ania, myślisz że dla takich maluchów NFZ funduje sanatoria? Bo nigdy nie słyszałam o czymś takim.
    Poza tym wątpię, żeby się młody kwalifikował, bo jest żłobkowiczem i to teoretycznie normalne.
    Ostatnio zresztą nie mam co narzekać, kilka miesięcy było spokoju, zdarzały się jakieś tam przeziębienia i ta wysypka francowata, a tak to daje radę.
    Ja narzekam chyba bardziej przez wzgląd na siebie. Wiem, że dziecko chore i cierpi ale zwyczajnie mam już dość tej sytuacji, bo ani nikomu nie wcisnę go nawet na 5 minut, ani nie prześpię nocy. Jestem wypompowana, wiecie z tej 'energii'. Na tyle, ze rano nie chce mi się wstawać, bo z góry zakładam, że będzie tak kiepsko jak poprzedniego dnia. Oprócz tego ostatnio puszczają mi nerwy i zdarza mi się na niego krzyknąć, albo go przedrzeźniać.
    Ale z tego co wiem to jutro ma wpaść moja mama (może już dziś w nocy) to może mnie wyręczy na choćby pół godziny.
    Wyszłabym gdzieś z domu sama, ale na razie to mogę sobie przez okno po wyglądać 😜
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • Mamusia
    No wlasnie nie wiem bo to pamietam ze kolezanka w wieku szkolnym od kad pamietam jezdzila az do 18 lat.Czasem z matka co ona wiadomo ze jak wyrosla cora to przestala z nia jezdzic.
    No ale tak masz racje, w zlobku to normalne ze dzieci z katarkiem czy kaszlem itd to raz dwa podlapie....niestety. 🤨

    Kasiu nie zazdoszcze Ci samej z nim ☺️ bo mnie tez przykszy sie okropnie mimo to ze K wraca czasami to nie wiele robi z M.. bo on tylko mama.. a K to denerwuje, ja sie potem wku ze nic zrobic nie moge to nawet juz nie prosze bo nie ma sensu. A na reszte nie ma co tu liczyc jedynie mojej siorze sie tak daje jak mi, jak by cos sie dzialo ze kilka dni ktos by musial sie nim zajac to wiem ze ona dala by rade tzn on by sie jej poddal bez granic bo uwielbia jak strasznie.
    Alek pewnie ejst nauczony przez zlobek do innych osob nie???
    On wogle kochany bystry jak o nim piszesz 😉)
    roznica miesiaca praktycznie a wyszczelil mala madrala ze oh 🙂
    Z nerwami to nie tylko Ty masz problem... ☺️
    Ale ja to przez sytulacje jakie sie robia nieprzyjemne u nas i przez ta glowe cholerna... chociaz odpukac cisza od 2 dni praktycznie cisza.. chyba ze to z przyzwyczajenia?

    Ale to Wy jak mieszkacie u mamy, tzn wszyscy razem ale Ty masz osobno jak by wejscie tak???
    Bo ze mama ma odwiedzic... i zwatpilam 🤢

    My dzis przez K znowu u t... jutro tez oczywiscie do mamuni na obiadek.... eehh
    Tyle dobrze ze jakos dzieki K mniej stresowe sa dla mnie te wizyty.


    No nic pomule na fb... cos ogarne znowu w chacie i siebie i nyny 🙂 🙂:***
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    • Mamusia
    Ania8888 napisał(a):
    No wlasnie nie wiem bo to pamietam ze kolezanka w wieku szkolnym od kad pamietam jezdzila az do 18 lat.Czasem z matka co ona wiadomo ze jak wyrosla cora to przestala z nia jezdzic.
    No ale tak masz racje, w zlobku to normalne ze dzieci z katarkiem czy kaszlem itd to raz dwa podlapie....niestety. 🤨

    Kasiu nie zazdoszcze Ci samej z nim ☺️ bo mnie tez przykszy sie okropnie mimo to ze K wraca czasami to nie wiele robi z M.. bo on tylko mama.. a K to denerwuje, ja sie potem wku ze nic zrobic nie moge to nawet juz nie prosze bo nie ma sensu. A na reszte nie ma co tu liczyc jedynie mojej siorze sie tak daje jak mi, jak by cos sie dzialo ze kilka dni ktos by musial sie nim zajac to wiem ze ona dala by rade tzn on by sie jej poddal bez granic bo uwielbia jak strasznie.
    Alek pewnie ejst nauczony przez zlobek do innych osob nie???
    On wogle kochany bystry jak o nim piszesz 😉)
    roznica miesiaca praktycznie a wyszczelil mala madrala ze oh 🙂
    Z nerwami to nie tylko Ty masz problem... ☺️
    Ale ja to przez sytulacje jakie sie robia nieprzyjemne u nas i przez ta glowe cholerna... chociaz odpukac cisza od 2 dni praktycznie cisza.. chyba ze to z przyzwyczajenia?

    Ale to Wy jak mieszkacie u mamy, tzn wszyscy razem ale Ty masz osobno jak by wejscie tak???
    Bo ze mama ma odwiedzic... i zwatpilam 🤢

    My dzis przez K znowu u t... jutro tez oczywiscie do mamuni na obiadek.... eehh
    Tyle dobrze ze jakos dzieki K mniej stresowe sa dla mnie te wizyty.


    No nic pomule na fb... cos ogarne znowu w chacie i siebie i nyny 🙂 🙂:***


    Alek jest mega wstydliwy jeśli chodzi o obcych!
    Zapytaj dziewczyn, które go znają- na początku był ryk, jak ktoś coś do niego powiedział.
    Żłobek go ośmielił owszem, ale nadal ma dystans, potrzebuje chwili żeby kogoś zaakceptować.
    Przyznam się, że jak spotkałyśmy się w Chorzowie z Elą, Domi i Agą to aż im zazdrościłam dzieci, że takie przyjaźnie nastawione. Alek absolutnie taki nie był 😜

    Mieszkamy z mamą i siostrami, z tym, że akurat ostatnio byliśmy sami, bo siostry (bliźniaczki) nad morzem, mama w zajeździe (praca 24h, jako szefowa musi doglądać, bo mój ojciec wyjechał razem z siostrami) a zuza, jak to nastolatka, kij wie gdzie jest i co robi.
    Mama zostawała w zajeździe na noc, bo to za miastem i kawał drogi, więc nie opłacało jej się wracać do krakowa co noc. I dlatego rzadko nas odwiedzała w domu przez ten czas 🙂
    Ale nie ukrywam, zdarzały się takie dni, że mama nie widziała się z Alkiem przez cały dzień, mimo, że mieszkamy w tym samym domu..

    Dzisiaj się wyjeździliśmy na rowerku, który przywiozła dziś rano znajoma dla Alka, bo czesałam ją dziś na wesele, więc pobudkę miałam punkt 6sta 🙂
    Dziś nie czułam bólu głowy, ale nie mogłam wytrzymać na zewnątrz. Nie lubię takich gorących dni, tego lata w ogóle nie mogę się zaaklimatyzować.
    Alek po kąpieli, śpi. Co jakiś czas mocno odkasłuje, jakby się dusił, więc zrywam się co chwila, bo naprawdę brzmi to okropnie..
    Teraz idę sobie zafundować prysznic i uciekam do wyrka 😉
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

    Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



    Zaloguj się

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...