wrzesien 2010 | Forum o ciąży

Ooo! Panowie się rozbrykali 🙂 ale to fajnie można myśleć nad wyjazdem całą banda w przyszłości 🙂 pogoda wam się zapowiada super ekstra my tylko 2 dni namiastki ale zawsze coś 🙂

Hejo 🙂

Perelka spokojnej drogi i udanych wakacji 🙂 🙂 😉 🙂 🙂

U nas zielona noc takze karol bedzie wracal z posciela 😁 hyhy przykleje dziada:d
Ostatni dzien i mega slonce i co?????
Karolek jeszcze zostaniemy bo jeszcze przod se opali mowie mu na innych ludziach jak wyglada to nie wierzy... a teraz do apaczy by go wzieli 🤪 ahhahahaah
rak jak cholera 😁
A my z M spoko 🙂

Domi i jak lepiej cos???
Jak reszta lasek?? tak zamilkly 😞


😘 😘

Ej no mi musicie wybaczyć bo piekłam sernik dla Anny 😜
Ale dziś upał....Hyh....Nie lubię takiej pogody jak muszę latać po mieście i załatwiać sprawy bo wszyscy nerwowi chodzą 🙂
Lecę pod prysznic i jutro czekamy na czerwonego Karola 😁 😁 😁 😁 Anka weź mu tam wąsy domaluj albo stanik markerem na klacie wyrysuj 🤪

ahhaah cos Ty nie dalo by rady go dotknac 😁 jutro kebaba na jego plecach wypieczemy 😁 hahaa
oooszTy no noo serniczek:P ehehe aaa uspoookuj sie kobito! Usiadz na dupsko juz 😁 😘
Noooo widzimy sie bo raz ze po drodze... 2 i najwazniejsze ze teskno...( Karol ma zamiar odbic Elce yy swoje dziecko ale ciiiii :P ) eheheheh .a 3... i NO BO KEBABB ahahahaha



Domi kurcze wiesz cos czesto bierze Was jakas jelitowka... ☺️ 🤔


Nom fotki ogarniete..... yyy 500 😮 😁 🙃
A idzie budzia takze mykam 😘


WAJATY ROZGRZEWAC SZCZEKI DURNISIE NADCIAGAJA 🤪

Heloł 🙂 Wczoraj udało się nam kupić garnitur dla K. Dzisiaj polowanie na buty, koszulę i krawat. No i pasek. Pogoda straszna!!! Lubię ciepło, ale teraz jest taki upał, że ledwo oczy idzie otworzyć. 🤢

Matko!!!! Jak gorąco:/ coś strasznego... Tak źle się jedzie... Chyba przez ta drogę nabiore szacunku do konserw 😁 Hahahaha ale już bliżej niż dalej 🙂

Dziekuje bardzo 😘 ☺️ 🙃
Elka ma tez mase i oohh jakich pieknych a sie ociaga pipka 🙂
😘 😘
U nas jakos dziwnie niby deszcz niby zimno ale strasznie duszno... i oczywiscie zamulamy u tesiow na obiad 🤢
A jeszcze K musi nasze auto spr bo tesciu cos tam nagrzebal najprawdopodobniej i drzwi sie nie zamykaja 😮

Domi kurcze od czego Was te jelitowy biora... moze cos Wam szkodzi co nie zwrocilas uwagi.... a potem to juz tasmowo idzie... hmm 🤢

😘 Milego dnia 😉


jaaaaaaaaaaaaaaa ale sie wku.. 😠 😠
wchodze se na konto... patrze a tam oplata za karte 35 zl 😠 😠 😠 😮 😮 😲
dostalam nowa i pisalo ze 3 razy zakupy trzeba..standardowo... zrobilam wiecej a tu takie cos...
jutro pojde i sie dowiem co i jak... no kuurna... za tyle kasy to niech sobie ja wezma!

Anka przecież mamy takie same fotki więc wy starczy, że ty wstawiłaś 🙂 Mnie za to połamało. Wrócił okropny ból pleców aż mnie od tego brzuch boli i niedobrze. Dzisiaj tak za godzinkę jadę sobie sama kupić dodatki na to wesele, a potem też do teściów jedziemy.

Noo nie kazde sa takie same 😉))
A to potem wiesz co... w calej okazalosci mi sie pokazuj 🙂 🙂

Ale tu ruch.....

Joł madafaki 😁 Jutro K leci do pracy, a my na wakacje do moich parentsów. Zaraz ma przyjść do k jego kolega. Muszę się jeszcze spakować i małego i od jutra w drogę. Męczy mnie takie życie i powoli myslimy z k żeby tam się przenieść. Tam czyli do Norwegii.

hej...
Cisza tu ze sie wchodzic nie chce...
Ale widocznie taki nadszedl czas.
U nas spoko... w nocy mega burza.

Hehe Anka u nas też straszna burza była. Młody ciągle się budził i wlazł do naszego łóżka. Lecę się dopakować, podzwonić i załatwić resztę spraw i lecimy w drogę.

U nas zero burzy, skwar taki, że dyszymy próbując hiperwentylacji.
Błagam o deszcz, albo burzę, jakąkolwiek cyrkulacje powietrza.

Alek bida ma wysypkę na połowie ciała, więc często się kąpiemy i wietrzymy ile się da.
Mi wróciły migreny popołudniami, więc jestem nie do wytrzymania..

A Frankowi i Marcelowi bardzo dziękujemy za karteczkę 😉 😁 😘

Kaska a bierz se te nasze burze bo klaki deba staja co sie robi przed oknem... 😞
Ja sie panicznie boje .. 😜
I przybijam pione do popoludniowych mgigren 😠
Za karteczke nie ma za co 😜 heh mam nadzieje ze dojdzie do wszystkich 🙂

Ja to uwielbiam burzę 🤪
Alkowi też pasuje, nocą nawet się nie wybudza jak łupie, a jak już się przebudzi to bardziej go to rajcuje, a niżeli straszy.

U nas dziś na obiad kalafiorowa, bo lekka, nawet poczekam aż się wystudzi i podam taką letnią.
Chociaż w taki upał kompletnie nie chce się jeść.
Syf mam w domu jak sto pięćdziesiąt, ale za chuj nie chce mi się palcem kiwnąć.

W czwartek moja przyjaciółka wylatuje do Stanów na jakieś pół roku, tak więc już w ogóle mogę zapomnieć o życiu towarzyskim..

Ostatnio coś mnie zbiera i chyba zacznę ćwiczyć, bo bym sobie ujędrniła co nieco (brzuch muszę zrobić od podstaw, bo mi wisi 😜)