Skocz do zawartości

\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży


molala

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
joanna2236 napisał(a):
Madzia w moim przypadku to nieprawda w obu przypadkach jednego przenosiłam 6 dni a drugiego 8 dni i ten drugi szybciej sie nie rozwija niz inne dzieci ledwie co mi głowy podnosi i nic nie mowie o podnoszeniu


Asia - pewnie. To ze przy moim by sie w miare sprawdzilo, wcale nie znaczy ze to regula 🙂 Kaze dziecko jest inne i kazde sie rozwija odpowiednio w swoim czasie 🙂 Oskarek sie np bardzo szybko fizycznie i sprawnosciowo rozwija. Czasem az za bardzo 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • wesa

    2463

  • kasiulek85

    1984

  • nusia27

    1988

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

joanna2236 napisał(a):
Blue ja wogule nie mam apetyty wiec nie jem


Ja tak miałam po porodzie jak karmiłam, jedzenie dla mnie nie istniało. Zjadłam kawałek chleba o 8 i o 21 dopiero sobie przypominałam, że nic nie jadłam w ciągu dnia 😉 a teraz apetyt mi wrócił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wesa napisał(a):
Ja ide w tą sobote na weselicho to sobie poszaleje i moze pierwszy raz od chyba 5 lat sie napije 🙂
a za dwa miesiące wyjedziemy na wesele do kuzynki , koło Zakopanego i tam spedzimy 4 dni.dzieci zostana z Babcią, marzy mi sie taki wyjazd tylko we dwoje 🙂


Mi tez, ale to chyba jeszcze dlugo... 😞 Poki co nie ma szans 😞
Ale za to w sierpniu lecimy z malym do Polski, wiec sobie choc rodzinne i przyjacielskie nadrobie zaleglosci 🙂 Byle do sierpnia! 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
wesa napisał(a):
Ja ide w tą sobote na weselicho to sobie poszaleje i moze pierwszy raz od chyba 5 lat sie napije 🙂
a za dwa miesiące wyjedziemy na wesele do kuzynki , koło Zakopanego i tam spedzimy 4 dni.dzieci zostana z Babcią, marzy mi sie taki wyjazd tylko we dwoje 🙂


Mi też się marzy, ale nic z tego. Tutaj nikt nie przyjedzie na dłuższy okres czasu także mogę jedynie palcem po mapie. Nigdzie razem jeszcze nie byliśmy w żadnym sklepie, pubie, kinie itd.


Blue 😞 Witaj w klubie. Nam sie czasem uda do sklepu razem isc, ale poki co raczej unikamy (tzn w 3ke), bo maly po jakims czasie zaczyna wariowac i zaczyna robic sceny. Alez to odstresowujace! Nie pamietam kiedy ostatnio bylismy z mezem gdzies sami we dwojke. Chyba jak bylam w ciazy, na rocznice slubu a poznie moje urodziny 😞 Jakbym teraz byla na macierzynskim, to bym Ci powiedziala: 'Pakuj dziolszka manatki i przyjezdzaj do Anglii!' 😉 Domyslam sie jak musi Ci byc razniej z 'brzuszkiem' 🥴 Ja w tamtym czasie bylam w czestym kontakcie z moja kolezanka z podstawowki, ktora mniej wiecej w tym samy czasie dzidzie rodzila i tak sie razem wspieralysmy, radzilysmy sie i pocieszalysmy. Duzo mi to pomoglo. Cieplo Cie i Twoja kruszynke pozdrawiam Blue!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madzia ja już w szpitalu miałam sutki całe we krwi i strupach, bo nie miałam pokarmu, a ta ssała jak dzika. A jak prosiłam o butlę, bo ona budziła się co godz z krzykiem, nic nie dawało, że ją ciągle przystawiałam to jeszcze potem mnie obgadały, że ściemniam 😞 a ona codziennie traciła na wadze. Ogólnie zgubiła 300g i wreszcie główna ich przełożona się za to wszystko wzięła, dziwiła się, że nikt mi nie pokazał jak karmić, że mała nie jest dokarmiana i to dzięki niej ona zaczęła tyć, bo mogłam przychodzić po mleko bez żadnych aluzji, do tego mała była kilka razy ważona w ciągu dnia itd. Zamiast to szybciej zrobić to nie 😞 W szpitalu leżałam od piątku do wtorku popołudnia dla mnie to był jeden wielki koszmar, nogi miałam spuchnięte dosłownie balony!! Bóle głowy, a jak zasypiałam to nie był w stanie nikt mnie obudzić, pediatra mnie budziła (bo były badane nasze maluchy) laski z sali a ja nic.. albo nastawiłam sobie budzik żeby małą karmić to w ogóle go nie słyszałam tak byłam zmęczona a potem dziewczyna z sali mi opowiadała, że się w ogóle nie budziłam a mała płakała 😞 nie chodziłam na stopach normalnie, ledwo co laczki mogłam na nie nałożyć, chodziłam bokiem jak pijana. Czop mi odszedł o godz. 2 w nocy to już nie spałam.. w ciągu tych 4 dni przespałam może z 1 dzień albo mniej. Byłam strzępkiem nerwów. Chciało mi się po prostu wyć ze zmęczenia. Co bardziej śmieszne nie mogłam ubrać butów zimowych jak wychodziłam ze szpitala ledwo stopę wcisnęłam o zapięciu nie było mowy!!!!!! Gdzie nawet w ciąży szybko i sprawnie je ubierałam..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Słuchajcie ja dziś oczy otwieram bo mnie gadanie Majki obudziło a ona... Głowa tu gdzie kilka godzin temu były nogi a że kołderkę ciut za szczebelki wkładam by się nie rozkopywała to ona przekręciła się ale z kołdrą nie wygrała więc łepetynka pod kołdrą. Wstaję a głowy nie widzę (oczywiście dziursko było więc oddychać miała czym). Odchylam kołdrę a ona "gii" zdziwniona, że jej "światło" włączyłam



BlueLagoon napisał(a):
joanna2236 napisał(a):
A moj seba jak byl maly to byl taki grzeczny a teraz diabeł wcielony i kacper teraz tez grzeczny juz sie boje


Ej nie psuj mi nadziei 🙃 moja jest ułożona i grzeczna i ma taka zostać do końca haha! Chociaż widzę po jej oczach/minach/gadce, że wyrośnie z niej kombinator. To już widać po zachowaniu dziecka.
Ciekawe po kim to ma? 😜

Moja Natala zawsze była temperamentna ale otwarta raczej wśród swoich. Teraz od predszkola nie ma z tym już w ogóle problemu. W sobotę była ze mną u fryzjera. Pierwszy raz babkę na oczy widziała i jej po krótce co ciekawsze momenty z naszego życia opowiedziała. W szoku jestem z jaką łatwością jej przychodzi nawiązywanie kontaktów. I próba stawiania na swoim. Próba bom ja koziorożec ciut inny niż te zodiakalne opisy - nie daję się i się nie dam 😉 Po Majce widzę kolejną twardą kobietę w naszym domu. A kiedyś w przyszłości może być nam trzem ciężko ze sobą
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To może ja dziś kilka foteczek Wam pokażę 😉


Majuśka kilka dni temu:
[URL=http://img853.imageshack.us/i/dscf0313t.jpg/][IMG]http://img853.imageshack.us/img853/5485/dscf0313t.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img688.imageshack.us/i/dscf0304m.jpg/][IMG]http://img688.imageshack.us/img688/9093/dscf0304m.jpg[/IMG][/URL]

Wczoraj
[URL=http://img849.imageshack.us/i/dscf0296.jpg/][IMG]http://img849.imageshack.us/img849/482/dscf0296.jpg[/IMG][/URL]

Z Natalą
[URL=http://img857.imageshack.us/i/dscf0254h.jpg/][IMG]http://img857.imageshack.us/img857/2029/dscf0254h.jpg[/IMG][/URL]

Nasza rodzinka 🙂
[URL=http://img864.imageshack.us/i/dscf0252o.jpg/][IMG]http://img864.imageshack.us/img864/9885/dscf0252o.jpg[/IMG][/URL]

My 😉
[URL=http://img90.imageshack.us/i/dscf0256r.jpg/][IMG]http://img90.imageshack.us/img90/7112/dscf0256r.jpg[/IMG][/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MadziaW napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
joanna2236 napisał(a):
A skad wiesz?'


Bo jak już od niego odchodziłam to powoli zaczynała gardzić 😉 niestety, ale natłok mojego pokarmu zepsuł moje nastawienie do karmienia piersią itd. nic nie dawało, że odciągałam pokarm przed karmieniem i tak tryskało jej po twarzy zalewało mi bluzki, wkładki laktacyjne wstyd było iść na miasto, bo od razu mokra była, łóżko zalane, jak ją karmiłam to z drugiej leciało litrami. Ona non stop się krztusiła. Wymiękłam. A z butelki leciało powoli to piła normalnie w miarę. Ściągałam to mleko, ale w końcu dałam za wygraną i po 1,5mieś. przestałam karmić zupełnie, bo ona wolała butlę 🙃 Jakoś nie mam wyrzutów sumienia i tak karmiłam długo, bo ja sama byłam karmiona tylko w szpitalu. I żyję 😉


Oskar sie urodzil z przyrosnietym wiazadelkiem pod jezykiem, co mu fizycznie uniemozliwialo karmienie sie piersia, bo nie umial cyca prawidlowo chwycic. Staral sie jak mogl, ale jak sie staral to moje mleko sie jeszcze nie pojawilo. Wiec wisial tak na cycu cala noc,nic nie jedzac praktycznie. Przy takim zlym chwycie dziecka mozesz sobie wyobrazic jak sie na drugi dzien moje sutki czuly 😞 Popekane, szczypiace i nawet zaczynajace krwawic Nie umialam, po prostu nie umialam go przystawic, bo z bolu az skakalam 😞 Nic mnie tak nie bolalo jak te zderzaki!! Wtedy maly juz stracil za duzo wagi (bo nikt za wczasu nie podchwycil naszej sugestii, zeby malemu dac butle do czasu az bede mogla karmic sama :angry 🙂 i musial byc butla dokarmiany co 3 godziny, nie dluzej, z zegarkiem na reku. A ja wtedy mialam juz mase mleka, wiec jakos zaczelam odciagac i pil z buteleczki, ale choc moje mleczko. Dostalismy pozniej skierowanie ze szpitala na przeciecie tego wiazadelka, zeby ulatwic karmienie piersia, bo tu dosc duzy nacisk na to kladli (zwlaszcza w szpitalu). No i mial babel ten zabieg, ale przyzwyczail sie juz do butelki bo mu latwiej i szybciej szlo (a on glodomor!) i choc mnie juz nie bolalo jak sie cyca chwytal, to on sie chwytac nie chcial, tylko krzyczal, wyrywal sie...po prostu sie wkurzal i nie chcial z cycusia jesc. A szkoda, bo ja mialam duzo mleka. Mialam pozyczony ze szpitala elektryczny laktator (ale co to byla za moc!!!), wiec dosc efektywnie szlo. To zas po niedlugim czasie znowu bylam cala obolala, bo jak nie byc jak ten laktator potrafil zassac pol cyca! 🤪 No doslownie skakalam z bolu. Moj mezus bardzo mnie wspieral i powiedzial, ze ode mnie zalezy jak chce malego karmic, ale ze mam na siebie nie klasc takiego pietna jesli chodzi o karmienie piersia, bo - tak jak Ty wlasnie powiedzialas - tyle ludzi bylo wykarmionych butla i ma sie dobrze i zyje, a wirusy i tak bedzie lapal nie wazne jak byl karmiony. Ja od ciazy planowalam karmic piersia rekomendowane 6mcy a tu sie tak nam pod gorke zaczelo. Mozesz sobie wyobrazic jak wygladal moj dzien...Maly butla, maly spac (3godzinki), ja co najmniej pol godziny w bolu odciaganie mleka, sama cos zjesc, cos w domu ogranac, maly pobudka, butla, odciaganie, mycie i sterylizowanie butelek...Mialam wrazenie ,ze tylko siedze i odciagam (bo odciagalam po kazdym karmieniu). Az doszlo do momentu, ze po prostu fizycznie nie umialam juz tego laktatora przylozyc do siebie z bolu....i go w koncu oddalam. Mialam straszne wyrzuty sumienia na poczatku i zle sie czulam, ze nie podolalam zadaniu. Ale z perspektywy czasu i w naszym przypadku teraz wiem, ze butla byla dla nas wybawieniem. Maz mogl mi pomoc w karmieniach, co znaczylo ze moglam od czasu do czasu uciac sobie drzemke i nadrobic ze spaniem i bylo mi fizycznie lzej przy opiece nad malym. A Oskar byl o niebo szczesliwszy, weselszy i pogodniejszy i co najwazniejsze - prawidlowo przybieral na wadze i sie rozwijal. Dziecko szczesliwe jak i mama szczesliwa 🙂 Teraz wiem..Szkoda, ze wtedy tego tak nie widzialam, bo tyle cennych chwil stracilam na lzy zamiast na usmiech 😞

Ja tez się urodziłam z przyrośniętym wiązadełkiem ale maiałam je podcnane dopiero jak miałam chyba roczek (i w dodatku źle został zabieg wykonany przez co mam problemy z wymową "r" bo język nie dosięga do podniebienia 🤢) i byłam od początku na butli, ciesze sie że Judytka nie miała tego problemu co ja 😉
Też miałam zamiar karmić tylko piersią przez 6miesięcy ale niestety musze chociaz 2 razy dziennie dac butle bo widzę że Małej cycuś nie wystarcza chociaż piję dużo płynów i herbatki laktacyjne to mleka mam jedynie pełno podczas seksu hahaha jak Adam dotyka mnie czasem po piersiach 😜 a jak sama masuję to nic nie daje 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale malutka ladniutka a te oczka zakochac sie mozna 🤪 my na nogach olek jak zwykle rano daje swoj koncert alebiedula kaszle strasznie ..........dzis w domku zwolnie nie na 7 dni olek dostal z dworku ..........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Justyna śliczna Majeczka, a w tej czerwonej sukience wygląda jak lalka...osobiście uwielbiam też zakładać mojej sukienki 🙂
u nas ślicznie i zapewne ciepło, więc po następnym karmieniu uciekamy na spacerek 🙂 czasem czuję się jakbym miała niekończące się wakacje...i na razie nie chce mi się wracać do pracy ehh
Kasiu ty karmisz tylko piersią? A kiedy zamierzasz dawać coś więcej tzn. np. jabłuszko ze słoiczka?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...