Skocz do zawartości

Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Tyska_1 napisał(a):
No coz.. wszystko szkodzi, wielu rzeczy nam zabraniaja. ALe jak tu z tym wytrzymac, kiedy budze sie w nocy i leze na plecach.. tak bylo wiele razy. Staram sie nie stresowac bo wtedy bym oszalala. Tak samo z jedzeniem. Jest wiele opinii, zakazow, jakos nie potrafie ich przestrzegac. Oczywiscie jak juz pisalam zadnego alkoholu czy papierosow. ALe na cole sobie dosyc czesto pozwalam 🙂

no no pewnie dokładnie nie dajmy się zwariować wszystko z umiarem ja też czasami w nocy się budzę na plecach książkę wieczorem jak czytam to też na plecach 😁 zle mnie zrozumiałaś nie o to mi chodziło ☺️wszystkiego po trochu no oczywiście używki NIE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 331
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

a i jako odstępstwo od tych wszystkich zakazów dodam że mam sąsiadkę(taka trochę patologiczna rodzina) która ma 9ro dzieci i nie trzeźwiała w żadnej ciąży ani po ciąży i wszystkie dzieci zdrowe, uczą się dobrze itp, nie wiem czy to nie będzie dla nich miało jakiś skutków w przyszłości ale jak na razie cała 9tka to okazy zdrowia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
O widzisz, ty za piwem a ja juz sapie jak widze w sklepach wino. Uwielbiam z alkoholu jedynie dobre, wytrawne wino. I tego mi tylko strasznie brakuje. Moja mama mowi ze wymyslam i ze moglabym sobie lampke wypic. I powiem Ci ze wiele osob, znam takie osobiscie, pily w ciazy wlasnie jak piszesz szklanke piwka czy nawet cale ze dwa, trzy razy w ciagu calej ciazy, i dzieciaki dzisiaj maja zdrowe jak RYDZ. Nie wiem jak to z tym wsxzystkim jest. No ja nie ryzykuje bo to jednak alkohol a nie jestem jakims tam wielkim koneserem zeby sie nie umiec powstrzymac 🙂 Ale ktoz to wie jak to z tym naprawde jest.. Wiadomo ze alkohol i dziecko w parze nie ida, ale co niektorym to nie przeszkadzalo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Poprostu alwo staram sie takimi rzeczami nie przejmowac, bo jest naprawde tyle tych zakazow dla nas.. a jednak przeciez chore nie jestesmy. Nie wiem ale jaakos robie sie ostatnio drazliwa na tym punkcie jak mi wiecznie truja ze nie moge tego tamtego, szczegolnie tesciowa.. wrrr, na nia to juz mam uczulenie 🙂 Staram sie jedynie co to nie przeciazac sie bo wiem ze czesto potem cierpie w nocy przez bol brzucha i sie strasznie martwie i obiecuje sobie ze juz tak nie bede. A trudno mi bo mam ten remont i wszystko bym wynosila, targala , podnosila itp. Nie jestem jakims tam chucherkiem i nie lubie jak ktos ma za mnie podstawowe rzeczy robic. Ale wiem ze akurat to odbija sie potem na mnie i na dzidzi.. 😞 To akurat czuje sama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tyska_1 napisał(a):
O widzisz, ty za piwem a ja juz sapie jak widze w sklepach wino. Uwielbiam z alkoholu jedynie dobre, wytrawne wino. I tego mi tylko strasznie brakuje. Moja mama mowi ze wymyslam i ze moglabym sobie lampke wypic. I powiem Ci ze wiele osob, znam takie osobiscie, pily w ciazy wlasnie jak piszesz szklanke piwka czy nawet cale ze dwa, trzy razy w ciagu calej ciazy, i dzieciaki dzisiaj maja zdrowe jak RYDZ. Nie wiem jak to z tym wsxzystkim jest. No ja nie ryzykuje bo to jednak alkohol a nie jestem jakims tam wielkim koneserem zeby sie nie umiec powstrzymac 🙂 Ale ktoz to wie jak to z tym naprawde jest.. Wiadomo ze alkohol i dziecko w parze nie ida, ale co niektorym to nie przeszkadzalo 🙂

co do wina to całkiem inna sprawa bo moja koleżanka jeszcze 5 lat temu jak w ciąży była i miała słabe wyniki to sam lekarz mówiło lampce wina a teraz że nie wolno 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hihihi i nie wiadomo co robić powiem to tak czasami warto posłuchać innych chociaż teoretycznie wiemy co dla nas dobre i zawsze sobie powtarzam jak mi rodzinka nad głową miauczy to tak tego nie to w duchu sobie mówię przecież nie robią mi na złość 🙂chcą dla mnie dobrze i staram się przytakiwać a i tak robię po swojemu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powiem wam szczerze ze ja tez w sobote zazwyzcaj lubiałam sobie czy to drnka zrobic, czy jakeis piwko z soczkiem ale piwko to głównie latem ja upał i ostatnio kiedys w sobote po sprzataniu lało sie ze mnie bo mąz jeszcze napalił w piecu i przyszedł z zimnym piwkeim do domku....masakra normalnie myslałam ze zaraz nie wytrzymam tak mi sie zachciało 🙂 Zrobiłam tylko małego łyczka na smak... Tak ogólnie mnie niby nie ciagnie ale jak jakas imprezka albo własnie gorąco to wtedy mam ochote a włansie jeszcze potem karmienie wtedy tez nie mozna co nie? 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie można przy karmieniu chyba że zechcemy żeby dziecko lepiej spało to tak( żart głupi oczywiście) ja prowadziłam dosyć intensywne życie zawodowe co w weekendy odbijałam sobie intensywnym życiem towarzyskim i czasem jak sobie pomyślę to mi żal 😞
ale mam nadzieję że jak się dzidziuś urodzi to priorytety trochę się zmienią co nie znaczy że jak się znajdzie jakas życzliwa osóbka np moja mamusia albo tatuś dzidziusia to po skończeniu okresu karmienia nie wyskoczę się gdzieś zrelaksować
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja z alkoholem nie mam na szczęście problemu 🙂 Przed ciążą lubiłam sobie wypić piwko raz na jakiś czas, ale teraz to nawet mnie nie ciągnie - na szczęście 🙂 Jedyny problem to ta cola naczytałam się jak ona bardzo szkodzi itp. staram się ograniczać ale nie zawsze daję radę. A gorsza jest myśl, że jak będę karmić to już całkowicie będę musiała ją odstawić bo kolki i te sprawy... dlatego teraz muszę się nacieszyć tym smakiem 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze dziewczyny - właśnie rodzi moja siostra. Podobno strasznie się męczy trwa to już od 7. Nie ma mnie u niej w szpitalu, są rodzice. Lekarze chcą jej zrobić cc bo jej mały waży ponad 4,5kg a ona nie chce się zgodzić - chce rodzić naturalnie bo boi się że po cc będzie miała problem z karmieniem. Ale z tego co wiem to przeżywa tam katusze... i tak sobie myślę, że chyba coraz bardziej boję się porodu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasjalena2 daj znac co z twoja siostra jak urodzi

Czasem sie tak zastanawiam tak do przodu idzie medycyna a nie potrafia wymyslec sposobu na lzejsze porody 😞
A jeszcze staram sie nie myslec o porodzie ale nie wiem jak ja to przezyje pewnie tak samo jak kazda rodzaca ale chyba czekanie jest najgorsze.
Ostatnio widzac w szpitalu jak dziewczyny przyjechaly po terminie i nie moga urodzic bo nie maja zadnych skurczy i zadnych obiawow i czekaly jak na skazanie az sie w koncu zacznie chyba bym wolala zeby wszystko sie zaczelo w domu pozniej szybko do szpitala i odrazu na porodowke 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja siostra też była po terminie - 10 dni, żadnych skurczy nic nie miała, codziennie jeździła do szpitala na ktg i codziennie ją odyłali do domu. We wtorek Dostała kroplówkę na wywołanie porodu - która też nic nie pomogła, potem zakadali jej jakieś baloniki (nie wiem co dokładnie) do środka żeby coś z macicą zrobić i też nic... Dziś nad ranem kolejna kroplówka która przyniosła minimalne skurcze... no i trwa akcja porodowa... oby było dobrze... dam znać jak będzie po wszystkim...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasjalena2 napisał(a):
moja siostra też była po terminie - 10 dni, żadnych skurczy nic nie miała, codziennie jeździła do szpitala na ktg i codziennie ją odyłali do domu. We wtorek Dostała kroplówkę na wywołanie porodu - która też nic nie pomogła, potem zakadali jej jakieś baloniki (nie wiem co dokładnie) do środka żeby coś z macicą zrobić i też nic... Dziś nad ranem kolejna kroplówka która przyniosła minimalne skurcze... no i trwa akcja porodowa... oby było dobrze... dam znać jak będzie po wszystkim...



trzymamy kciuki za Twoją siostrę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasjalena2 napisał(a):
uff i urodziła - fakt faktem po cesarce ale jest duży i śliczny chłopak - ważył 4600 🙂

Gratulacje dla siostry.A synek to normalnie kawal chlopa 😁Nic dziwnego,ze nie szlo go normalnie urodzic 😉Kurcze ale z niej szczesciara,bo jej malenstwo jest juz z nia.A przed nami jeszcze troche czekania...ale warto 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasjalena2 napisał(a):
uff i urodziła - fakt faktem po cesarce ale jest duży i śliczny chłopak - ważył 4600 🙂


NO MOJE GRATULACJE !!!DOBRZE WIEM JAK SIĘ TAKICH MALUTKICH A OLBRZYMÓW RODZI ...MÓJ WAŻYŁ PRAWIE 4500...NIECH ZDROWO ZROŚNIE A MAMA NIECH SZYBKO WRACA DO SIŁ 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasjalena2 napisał(a):
Kurcze dziewczyny - właśnie rodzi moja siostra. Podobno strasznie się męczy trwa to już od 7. Nie ma mnie u niej w szpitalu, są rodzice. Lekarze chcą jej zrobić cc bo jej mały waży ponad 4,5kg a ona nie chce się zgodzić - chce rodzić naturalnie bo boi się że po cc będzie miała problem z karmieniem. Ale z tego co wiem to przeżywa tam katusze... i tak sobie myślę, że chyba coraz bardziej boję się porodu.


NIUNIA PRZEKAŻ SIOSTRZE ŻE JA RÓWNIEŻ TAKIEGO KLOCUSZKA URODZIŁAM W KOŃCU PO PRZEZ CESARSKIE CIĘCIE A POKARMU MIAŁAM JAK W MLECZARNI!!!NA MAXA!!!MOGŁABYM PÓŁ ODDZIAŁU NOWORODKÓW WYKARMIĆ...WIĘC NIECH SIĘ NIE MARTWI SPOSÓB RODZENIA NIE MA WPŁYWU NA NASZA PÓŹNIEJSZA LAKTACJĘ!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja również gratuluję 🙂 Ale faktycznie miała co rodzic.....A to ze po terminie była to ja słyszałam ze chłopcy zazwyczaj rodzą sie ok dwóch tygodni po terminie a dziewczynki ponoc często przed terminem 🙂 U mnie w rodzinie to sie idealnie zgadza wiec moze to prawda 🙂 Jakie samopoczucie u was? Przyszła zima a ja nadal do pracy mykam 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...