Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
mój tez marudził i teraz cicho siedzi 🙂
i juz sam stwierdza, że dobrze, że wszystko jest i dziewczyny były w szpitalu do porodu, a nic ze soba nie mialy i tlumaczyły meżom i mamom co mają kupić i spakowac, a ja w 34 tyg z wyprawka dla dziecka i spokojna, że w razie czego nic nie zabraknie, ale każdy robi jak uważa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 362
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja wyprawke do szpitala mam tylko narazie nie kupowalam nowych ciuszkow mam po synku(2,5r) ale jak skoncze 37 tydz to kupie nowe tylko do szpitala ale zastanawiam sie bo polowe rzeczy mial nie ubrane bo szybko wyróśł a ja nie chcialam trzymac w domku ciuszkow tylko to kolezance pozyczalam jak urodzila to kuynostwu mojego męża bo jak bym trzymala to moze nie moglabym zajsc w 2 ciaze a ja z reguly jestem taka ze pomoge innym czego mam nie pozyczac. Tylko teraz najsmieszniejsze jest to ze duzo rzeczy do mnie nie dotarlo i musze dzwonic zeby mi oddali .....No ale coz wozek , łozeczko drewniane i kojec z graco z przewijakiem, nosidełko , krzeselko do karminie wszystko mam po pierwszym, Musze jescze kupic plyn do kapania oliatum ale zastanawiam sie czy nie mydelko i oliwka nie wiem wlasnie< SYnka kapalam w mydelku Bambino i oliwkowalam i super bylo ale teraz dla wygody moze bede w tym oliatum ,,,,,,Najgorsze u mnie to bedzie karmienie z piersi bo moje brodawki (sutki) sa takie troche plaskie i karmilam synka przez kapturki niecale 2 m-ce on sie strasznie meczyl ale ladnie przybieral mi na wadze a potem mialam malo pokarmu i przeszlam na butelke. Moze byl blad poloznej ze kazala mi kupis te kapturki bo dziecko wyciagnoe brodawke , zobacze teraz jak to bedzie najbardziej wlasnie to karmienie mnie przeraza....chcialabym ale te brodawki .....mam nadzieje ze sie uda tymm razem
Ciuszki ma tez juz wyprane i przygotowane.
Dziewczyny a czym bedziecie pielegnowac pępuszki??? Ja z synkiem fioletem bo tak tesiowa mi kazala i masakra po 3,5 tyg odpadl ja bylam glupia i suchalam .........no ale teraz bedzie inaczej.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja mam ocenisept na pępek, ale podobno odchodzi sie coraz bardziej od różnych środków i nie smaruje sie niczym, nie moczy wodą i po 3 dniach odpada, może raz dziennie odkarzę bo bez niczego to tez troche niebezpiecznie jakieś bakterie mogą się dostać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja mam wyrzuty sumienia, bo chcialam wcześniej urodzić, ale ok 15 marca, a nie lutego 😞
chociaż leżenie w szpitalu ma swoje plusy takie, że zobaczyłam jak tam jest, poznałam lekarzy i jak wrócę tam niebawem to może też mnie poznają i znam panujące reguły, a tak nie wiedziałabym kompletnie gdzie się podziać i jak to będzie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edi a lekarz który prowadzi twoją ciążę pracuje w tym szpitalu? Pewnie, plus jest taki że poznałaś położne, lekarzy teraz będziesz pewniej się czuła przy porodzie. Ja szpital poznam dopiero jak będę miała ktg (w 37tyg) jeżeli oczywiście nic wcześniej się nie wydarzy... i mała nie będzie chciała wyjść wcześniej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no i jestem..tak wogole z innej beczki.musze sie poprostu wyzalic. ma juz drugi dzien taka depresje przez meza ze masakra. ciagle sie klocimy, wogole nie moge sie z nim dogadac. dzis byla awantura bo juz nie byl ze mna u moich rodzicow 2 miesiace.podkresam to ze mieszkam z jego rodzicami. moj mam kupila nam samochod i nas na dzis zaprosila a on powiedzial ze dzis nigdzie nie jedzie tylko za tydzien. naprawde nie mam juz sily plakac.jest mi strasznie smutno,zle i przykro 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
edi ja wczoraj tez wylam przez plecy i bol krocza.A dzis or rana to samo.Faktycznie koncowka jest najtrudniejsza.A ty jak tam sie dzisiaj czujesz?Mam nadzieje,ze duzo odpoczywasz.Kasia nie denerwuj sie,bo to nie jest dobre dla malenstwa.Moze sprobuj porozmawiac ze swoim mezem i powiedz mu,co ci lezy na sercu.Bo faceci niestety maja to do siebie,ze czesto nie potrafia sie sami domyslec,ze jest jakis problem 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MonisiaD tylko ze on dobrze wie ze mi brakuje rodzicow,rodzenstwa ze za nimi tesknie bo on swoich ma na codzien. ale on robi to chyba specialnie zeby mi przykrosc sprawic, przeciez to tak nie wiele, pojchalibysmy na chwilke ale ni da mu sie przegadac. teraz lezy na lozku i udje obrazonego.
wiem ze dzidza to wszystko odczuwa, cala ciaze takie nerwy mam 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To ty tez zrob mu na zlosc i sama do rodzicow pojedz 🙂Ja bym tak w twojej sytuacji zrobila.Pojechalabym autobusem(bo prawa jazdy nie posiadam 😜)albo zamowilabym sobie taksowke.A co,niech widzi,ze potrafisz byc niezalezna kobieta 😉Nie wiem jaki ty masz charakter,ale ja jestem straszny nerwus i zawsze musi stanac na moim 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja na szczescie na mojego nie moge narzekac.We wszystkim mnie wyrecza,pierze,sprzata,odkurza.Jedyne od czego ja jestem to gotowanie i robienie kanapek do pracy 😉Ale on od zawsze byl bardzo pomocny,a przez ten okres co mi kazano lezec o juz w ogole mialam za dobrze 😁 Teraz juz na szczescie moge wszystko normalnie robic,ale on i tak mi pomaga.Ostatnio nawet firanki w oknach zmienial i prasowal 😁 Dziewczyny nie wiem jak tam jest u was,ale wg mnie najwazniejsze w zwiazku jest,zeby ze soba o wszystkim rozmawiac.Bo faceci naprawde czasem nie potrafia sie wielu rzeczy domyslec,wiec zamiast sie zloscic i klocic moze lepiej jest powiedziec co nam lezy na sercu
A tak w ogole co z Salamandra i Capslocc?!Bo juz sie dosc dawno nie odzywaly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja na szczęście też nie mogę narzekać, czasami zdarzają się między nami spięcia ale są krótkie i wynikają chyba głównie z tego że czeka nas zupełnie nowa sytuacja, i ja i on musimy nauczyć się żyć inaczej, całkowicie przewartościowując nasz świat... Każda zmiana wprowadza trochę nerwówki bo to lęk przed nieznanym... Ale ogólnie mój łukasz mnie wspiera, nie opuścił żadnej wizyty u lekarza, codziennie rozmawia z Małą w brzuszku, jak tylko go o coś poproszę to to robi - może faktycznie sam się nie domysla że może mam z czymś trudność ale jak mu tylko powiem zrób to czy tamto to robi bez marudzenia...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monisia ja też się zastanawiam co z dziewczynami... Salamandra była codziennie na forum a teraz chyba od 3/4 dni jej nie ma... dziwne.... może już jest Mamą, a Capslocc ostanio chyba pisała że ją jakieś przeziębienie bierze i od tej pory cisza.... 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Szkoda,ze nie mamy do siebie zadnych kontaktow.Bo na marcowkach wymienilysmy sie mailami i nr tel na wszelki wypadek,jakby dlugo sie ktoras nie odzywala i zeby dac znac,jakby ktoras zaczela rodzic.Bo wiadomo,nie zawsze znajdziesz chwile,zeby przy laptopie usiasc.Kasjalenko moj Piotrek tez jest kochany.U nas tez czasem sa jakies spiecia,ale to bardziej przeze mnie,bo hormony szaleja i czasem potrafie sie zloscic bez powodu 😞 Ale juz tak niewiele do konca nam zostalo,wiec damy rade.Ale faktem jest,ze bez jego wsparcia bylo by mi naprawde bardzo ciezko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ja chętnie wymieniłabym się nr tel... chociażby po to żeby smska napisać jak się coś zacznie żeby inne dziewczyny się nie matwiły... alle wiadomo, że nie każdy chce udostępnić swój numer...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...