Skocz do zawartości

krótki ZWIĄZEK - szybko DZIECKO | Forum o ciąży


Sathi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
no najgorsze jest to ze nie zna sie dnia ani godziny choc zawsze sa skurcze przepowiadajace ja przynajmniej takie mialam 2 dni przed porodem byly co 1h-1,5h lekkie ale dosc wyczuwalne 🙂
a zawsze sie balam ze wody mi odejda gdzies w sklepie albo na spacerze hehe a tu lekarz musial pecherz plodowy przebijac podczas cesraki 😁
to nasz jezdzik 😁
http://smyk.com/index.php?option=com_sklep&task=product&Itemid=55&idPRODUCT=3863
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 292
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

goshe napisał(a):
Malutka powiem Ci ja tak samo mialam wczesniej zero kontaku z kobieta w ciazy wogole zero infrmacji dopiero podczas ciazy zaczelam czytac i dowiadywac sie wszystkiego 😁 no i brzuszek.net tez pomogl heheh

tak bo tu można spotkać dziewczyny,które są pierwszy raz w ciąży i podzielić sie obawami ale rowniez i takie,które (jak Wy) mogą uspokoić i doradzić w raczej we wszystkim 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niby kontakt miałam.. ale przecież wcześniej nie planowałam dziecka więc nie interesowałam się tym tak dogłębnie.. wszystkiego tez dowiedziałam się głównie z neta, gazet.. no i jak zaczęły mi się ktg to położna wylewna była;D hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja musiałam na każde ktg jechać do szpitala (30 km) bo mój lekarz nie miał podpisanej odpowiedniej umowy z ośrodkiem zdrowia i nie mógł wykonać go na miejscu... A jeździłam pewnie już w 8 -m-cu 2 pierwsze w odstępie dwutygodniowym, kilka kolejnych co tydzień i jak już termin się zbliżał i po terminie miałam ktg średnio co 2 dni.. no i to najgorsze przy oksytocynie - 5 godzin leżałam na jednym boku (ze skurczami wszystkich mięśni, ścierpniętym ciałem) tylko dlatego, że ordynator był na zabiegu a żaden ze zwykłych lekarzy nie chciał zadecydować czy już wystarczy... wstrzyknęli mi tego tyle, że na drugi dzień rano urodziłam;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale się rozpisałyście! 😜 Kilka stron nadrabiałam! 🤪 😉

Hm, tak jak mówi GoGr - wsparcie kogoś bliskiego jest nieocenione. 🙂 No ale rozumiem, Malutka90, miedzy Katowicami, a Bielsko-Białą jest swoja odległość... A nie daj Boże korki... Oby Ci się jednak poszczęściło mieć kogoś obok! 😘

Choć podczas samego "wychodzenia" małego na Świat, chwilę wcześniej wyprosili mojego M z sali - bo były komplikacje (po znieczuleniu przestałam mieć skurcze... w ogóle nie miałam podczas porodu partych, ech, spieprzyli po prostu). Ale potem szybko wrócił, pierwszy trzymał małego na rękach i był przy nim gdy go badali, etc. 🙂

Co do chodzika - ja Witkowi odpuszczam takie typowe, w które wkłada się dziecko. Naczytałam się i nasłuchałam więcej negatywów niż pozytywów o nich. 🤨 Ma taki do podtrzymywania się - podobny jak ktoś wrzucił linka, też FP. 🙂 Nad jeździkiem się już zastanawiam, ale kupię w odpowiednim czasie, bo teraz to jeszcze stanowczo za wcześnie. 😉

GoGry mi pamiętam za pierwszym razem jak podali oksytocynę i robili naraz ktg nikt nie powiedział by leżeć na boku... 🥴Umordowałam się w bólu na plecach, dopiero po jakimś czasie przyszła pielęgniarka, zobaczyła, że już nie daję rady i kazała na bok się przekręcić - od razu taka ulga...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się nie pozwolili pod tym ktg nawet przekręcić lekko - pomimo moich usilnych próśb...
Co do jeździka - to ja nie będę takiego typowego kupować - na razie ten "balkonik" jest ok, a jak z niego wyrośnie to zakupiliśmy małemu rowerek na dzień dziecka, a przy okazji dostał motorek na pedałka.. także powinno mu wystarczyć;p bo upychanie kolejnych zabawek robi się uciążliwe...;p

Malutka - a jeśli Twój Mąż nie będzie dał rady to zabierz ze sobą kogokolwiek - mamę, siostrę, przyjaciółkę. Zawsze we 2 raźniej 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

🙂 he pokazałam opis jaka jest rola mężczyzny przy porodzie i powiedział,że się zastanowi,a jak będzie tylko dał radę,to pójdzie ze mną 😁 a jak się w szpitalu rozmyśli to go za szmaty wciągnę na salę 😁 😁
co do ktg to ja miałam dwa razy robione temu,że mam od kwietnia "problemy" z ciążą ,ale się dobrze czuję, grozi mi poród w każdej chwili,a ostatnio coraz dziwniej się czuję-ciągle jem-nie jestem w stanie sobie pojeść-zjem tyle,że aż mi nie dobrze i się więcej nie zmieści,ale dalej jestem głodna i po kilku minutach jak poczuję,że się poukładało w żołądku-jem dalej,dziwny zapach z miejsc intymnych (nie jakiś niepokojący ale jednak czuje),co chwilę sikam,bolą plecy czasem od krzyża aż po łopatki,brzuch czasem pobolewa,kłucie w pachwinach,obniżenie brzuszka i ciągłe wizyty w toalecie na kupy...jak patrzyłam na objawy porodu-to może oznaczać zbliżający się poród-póki co Klaudia się rusza coraz mniej,ale ją czuję dość wyraźnie.nie chcę panikować dlatego póki nic się nie dzieję-siedzę w domu i odpoczywam,w poniedziałek mam wizytę,więc zobaczymy co mi powie,bo mam bardzo skróconą szyjkę. dodam,że na 3 sierpnia mam tylko na podstawie usg. na podstawie bardzo nieregularnych miesiączek-powinnam rodzić teraz,a usg podaje dany tydzień według wymiarów dziecka-u mnie i Łukasza w rodzinie przeważają dzieci któe ważą ok.2,5-3kg. więc po prostu moja dzidzia może być mała. zobaczymy jak będzie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
GoGr ja mam w planie najpierw jeździk, potem też coś na pedały (nawet upatrzone kilka do wyboru rzeczy mam 😉). Jeszcze jakiś konik bujany, he, he, bo ja sama się na takim wybawiłam będąc dzieckiem. Rower też kiedyś i... Autko na akumulator. 😜 Oczywiście to wszystko odleeegła przyszłość. 😉 Ale kasę zbieram już, bo to niestety drogie wydatki... Hm, nie powiem też, że cichcem liczę może na jakiś sponsoring od dziadka - mojego taty, by zaszczepiał we wnuku fascynację do aut. 🙂 😉

Malutka90 rzeczywiście to brzmi jak książkowe wręcz objawy zbliżającego się porodu. Hm... wiadomo, dobrze by było by dzidziuś był jak najdłużej w brzusiu... Ale skoro też sama nie wiesz kiedy ma to się dokładnie stać to musisz być czujna. 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to Malutka obserwuj obserwuj 😁 i informuj co i jak 😁 😁 😁 😁
Te zabawki, rowerki sa niestety drogie:/ my tez chcemy kupic malemu rowerek na urodziny juz wypatrzylam i chce tylko ten 😁 😜 a ze drogi jak cholerka to zloze sie z mamą na niego 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sathi - nam się udało tylko rowerek kupić;p cała reszta - jeździki, motorek, sanki, konik bujany i wszelkie inne sprzęty i zabawki to prezenty od rodzinki 😉 I wszystko dostaliśmy jak Kuba jeszcze mały był więc teraz ma się czym bawić a my nie musimy wydawać na to pieniędzy - bo fakt - najtańsze to nie jest... Ale czasem się Grzesiek wkurza, że chciałby coś kupić Kubie to nie może bo on albo to już ma, albo ktoś zakomunikował nam, że właśnie to kupił;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

goshe a jaki wypatrzyłaś??
my kupiliśmy taki - nie najtańszy, ale najbardziej mi przypadł do gustu 😉
http://allegro.pl/item1048896598_mzk_rowerek_trojkolowy_3w1zielony_smart_trike_dx.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja z zabawek mam tylko takie coś wiszące do wózka z zabawkami 😁 coś ala karuzela nad łóżeczkiem-ale do wózka i dużego miękkiego misia-to na weselu zamiast kwiatów dostaliśmy 🙂
no i jeszcze małego białego misia polarkowego i kupiliśmy jednego gryzaka-żeby mała miała co do rączki chwycić,chociaż wiadomo-nie przyda sie jej to od razu,ale jak zacznie brać do rączek-to już na start coś ma a kupowanie większej ilości zabawek zostawiam na potem jak będę z małą już po sklepach chodzić 🙂 strasznie mi się podobają te maty edukacyjne-fajne dla malucha i przymierzam się do kupna po porodzie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maty też dostaliśmy - cholerka , tak naprawdę to niewiele sami mu kupiliśmy -no gryzaki jakieś, i ostatnio wiadereczko z grabkami i konewki;p a i basen - a reszta - no choćby człowiek chciał to po co drugie kupować? wystarczy, że i tak się większość pokrywa;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie tak ale chce żeby mala miała "mamusiną" zabawkę,więc kupiłam ten gryzak na początek,żeby miała ode mnie 🙂 znaczy od rodziców,bo ja chciałam zielony,a mąż się uparł na kolorowy i poszłam na kompromis 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak myślicie-czy można mieć paznokcie do porodu? teraz w ciąży co chwilę skracam pazurki bo rosną jak szalone ale znowu szkoda obcinać-bo są ładne i naturalne. pewnie to zależy od szpitala,a po porodzie może być lepiej w krótkich,żeby gdzieś nie zaczepić paznokciem dziecka i nie podrapać,ale czy muszą być na krótko obcięte? co o tym sądzicie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
GoGr no taki sam hehe tylko ze niebieski ale ja w smyku widzialam za 449 😲 na allegro jakos nie zajrzalam ale to widzespora roznica w cenie 🙂
a u nas jest tak ze my wszystko sami malemu kupujemy 😁 🙂 on zawsze tylko kase dostaje od wszystkich hehe tzn tylko moi rodzice duzo mu rzeczy sami kupują 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ponieważ zawsze miałam długie paznokcie byłam do mnich na tyle przyzwyczajona, ze zostawiłam długie 😉 Kubie nie zrobiłam nic. Ścięłam je dopiero jak pod wpływem hormonów zaczęły słabnąć i się łamać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja niby teraz jestem przyzwyczajona do długich i do tipsów (sama sobie robiłam) ale od dziecka obgryzałam pazurki i nie wiem jak to będzie przy dziecku bo trzeba uważać strasznie a nawet jak je piłuję to sama siebie czasem zahaczę gdzieś,więc chyba raczej je obetnę 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...