2011 lutowe dzidziusie na start!!! :D | Forum o ciąży

Witam również, jeszcze raz :-)

Asiula, no to nie źle, szaleństwo 😆 Ja bym już tylu wrażeń nie wytrzymała 😆

Wydaje mi się, że nikt nigdy nie czuje się w 100% gotowy. Zawsze dopadają jakieś wątpliwości.. Dlatego trzeba przestać się zadręczać myślami i iść do przodu ;-)

Dostałam chyba właśnie jakiegoś przypływu pozytywnej energii 😆
Biorę się za projekt 😉

Witam Brzuchatki
Troszku mnie tu znowu nie było 😉 Szczesliwego Nowego Roku i łaskawego rozwiazania zycze 🙂
Ja ostatnio pelen spokoj, swieta spedzilam bardzo przyjemnie, Sylwester z szwagierka i mezem w domciu przy soczku i tv. Poszlam spac o 2 bo juz nie dawalam rady.
W srode mam wizyte i az sie boje co gin mi znowu powie.
Walcze ciagle z nadcisnieniem i skurczami w lydkach. Wyniki badan moczu, cukru itd. mam idealne wiec licze ze niczym mnie znowu nie zdoluje, bo po ostatniej wizycie mialam przez te cisnienie wyladowac w szpitalu ale sie wstrzymal i martwie sie ze teraz mnie wysle i zostane juz do konca.
Co do meza i podejscie ze juz zostanie tata to powiem wam ze jestem zadowolona. Czyta moje gazety, czasem cos na necie sobie poszuka. Nawet ogoladal porod na youtubie co mnie zaszokowalo bo ja sama nie mam na to odwagi 😮 Ogolnie ma troszke inne podejscie do tego bo przed slubem mieszkala z nim siorka z dwojka malenstw i wie co go czeka. Chodzil juz nie wyspany, przewijal, kapal wiec go to jakos nie przeraza i jedyne zmartwienie jakie mu chodzi po glowie to Co to bedzie jak pojdzie do pracy a ja bede sama ??? i mysli jak to rozwiazac
Dobra nie zanudzam juz 😉
Milego wieczorku 🙂

Hej Brzuszki, w końcu jesteście na forum !!!! Witam nową koleżankę.
Co do mojego Męża, to w końcu zaczął się interesować porodem i opieką nad Maleństwem. Ogląda ze mną te filmiki z internetowej szkoły rodzenia. Mamy nawet moją stara lalkę, na której Paweł ćwiczy trzymanie dziecka.

U mnie o rozwarciu nic nie mówiła... za to i siedzieć mi nie pozwoliła za bardzo, bo powiedziała, że naciskam na bobasa i schodzi bardziej w dół :| Wogóle brzucho mi twardnieje jak wstaje i z wapniem w moczu mam coś nie halo.. 🥴 jutro idę na badanie krwi i 7 stycznia wizyta. Wtedy ma zadecydować czy położy mnie do szpitala czy nie. Wolałabym nie... potrzebuje jeszcze 2 tygodni w domu na projekty. Egzaminy najwyżej pozaliczam w poprawkowej albo poproszę jakoś o dodatkowe terminy. Bo jak będzie trzeba leżeć to nie ma zmiłuj.
Swoją drogą ciężko tak cały dzień leżeć. Jak nie ma takiej potrzeby, to człowiek by sobie poleżał z przyjemnością, ale jak już jest przymus, toto wkurzające trochę ;p

Wogóle Malwinka89 widzę, że z tego samego rocznika jesteśmy, fajnie :-))))

Ja szczerze mówiąc mam nieciekawą Panią doktor;p Ciężko się od niej czegokolwiek konkretnego dowiedzieć..

hej laseczki 🙂
a tutaj widzę znów dylemat 🙂 czy się ze wszystkim zdarzy powiem Wam że przeżywam dosłownie to samo fakt jest taki że już wszystko mam kupione tylko że jeszcze w Polsce jest i przyjedzie dopiero ok 20 stycznia 😲 i to mnie przeraża że mały może szybciej będzie 🙂 póżniej z kolei mam dni czy sobie poradzę innym razem jak ja poród przeżyję (tzn. ewentualne zszywanie krocza i to gojenie się rany )a mam też dni pełne euforii i niemożności się doczekania na małego ,wtedy to mnie nic nie przeraża tylko już chcę mieć 🙃jednym słowem kaftan mnie czeka jak nic 😉 😜 😉
o właśnie po balkonie wiewiórka mi bryka i szuka jedzenia 🙂
ząb trochę odpuścił ale nie daje o sobie zapomnieć ćmi mnie teraz tylko że akurat ten ból jest do wytrzymania 🥴
no dobra uciekam na razie zajrzę pózniej trochę roboty mam balony muszę pościągać bo jeszcze po sylwku zostały 😆 miłego dnia 😘

No to widze kochaniutkie że jestem normalna 😉 moje obawy są w takim razie wytłumaczone i wszystkie tak mamy ale napewno sobie poradzimy nawet jeśli czasem dopadną nas chwile zwątpienia no już taka natura człowieka 🙂 dziś ja jakoś może troszke lepiej sie czuje bo mam lepsze nastawienie więc biore sie za jakąś robotke domową bo trzeba troszke posprzątać i stwierdziłam że już do końca sie spakuje 🙂 to nic będe tu jeszcze później buziaki :*

malwinka89 napisał(a):

ja juz tez bym chciala cos zrobic a tu niestety nie moge 😞 ale jak tylko w srode lekarz powie ze moge wkoncu cos zrobic to biore sie za pranie 🙂 alwo wspolczujje bolu zeba. Mnie ostatnio bola zeby bo dziurka zauwazylam ze mi sie zrobila i to w sylwestra 😞 kurcze ale jakos wytrzymam z tym malym dylematem i po porodzie jak tylko dojde do siebie pojde z zebami. Mialam je robic wczesniej ale jak zaszlam w ciaze mialam na podtrzymaniu na poczatku i nie chcialam isc do dentystki. Balam sie ze z nadmiaru tego stresu i ogolnie bolu cos mogloby wyniknac i proze teraz maly ciagnie mi za zeby 🙂 zdazylam polowe zrobic polowa na teraz zostanie heh. A tak ogolnie jak samopoczucie? Bo ja niestety mam problemy z poruszaniem sie 😞 brzuch mi sie obnizyl zauwazylam niestety jakbym miala go na nogach doslownie. I jakby zaraz mial mi do kolan spasc. Ale mam nadzieje ze to nic zlego. pozdrawiam

no mi właśnie dziurka się zrobiła i teraz boli zobaczę jak nie przejdzie to jeszcze teraz do dentysty pójdę ale wolałabym po porodzie 😉
co do mojego sprzątania to też nie żadne tam wielkie roboty tzn. teraz dla mnie to wszystko nie lada wyczyn bo przed ciążą taka robota to może pół godziny by zajęła a teraz to z 3 bo co chwilę odpoczynek (zadyszka) ☺️
co do obniżenia brzucha to niby nic grożnego ale sygnał że mały szykuje się do porodu pytanie tylko czy rzeczywiście jest niżej czy tylko tak się wydaje zwróć uwagę czy lepiej Ci się oddycha czy rzeczywiście na wysokości mostka masz więcej miejsca no i czy odczuwasz większe niż dotychczas parcie na pęcherz co w konsekwencji ganiasz do ubikacji aby chociaż jedna kropkę moczu zostawić 🙂 aha no i mówią że brzuch się obniża 2-3 tyg przed porodem (pod warunkiem że w ogóle się obniża ) ale wiadomo to też nie reguła 🙂

Mój brzusio też sie troszke obniżył ale jeszcze nie dużo. Sprawdza sie ręką (dłonią) pod piersiami przyłóż i czy mieści sie cała czy jeszcze zachodzi na brzuszek?? dłoń w poprzek rzecz jasna 😉
Ja już co nieco ogarnełam ale reszte potem bo tak jak ty alwo hehe ciągle zadyszka ledwo coś zaczne a już trzeba odpoczynek zrobić i takie niewielkie sprzatnie właśnie przez to zajmuje kupe czasu:/ ale maż zawsze pomaga nie pozwala mi odkurzać i myć podług dzielnie robi to sam 🙂 ja tylko kurze naczynia i takie tam 🙂
Mnie ząbek bolał na samym początku ciąży jeszcze jak w szpitalu leżałam z podejrzeniem pozamacicznej:/ nawet to nie ząb ale stan zapalny w dziąśle brrrrr współczuje Ci ale mam nadzieje że szybciutko przejdzie 🙂

mi mąż też bardzo dużo pomaga naprawdę nie mogę narzekać czasami się zastanawiam co to po porodzie będzie bo się rozleniwiłam i jak mi mąż pozwala to trochę to wykorzystuję ☺️
Ewcia oklask za pomocnego męża 🙂

jedno pytanie co Nas ostatnio tak mało kobitki do pisania marsz 😠 ja rozumiem obowiązki ,szykowanie ,pakowanie ale raz na jakiś czas proszę relację zdawać bo my tutaj w niewiedzy żyć musimy 😉 buziaczki dla Wszystkich i każdej z osobna 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘

Hej Dziewczyny, właśnie oglądam Panoramę i mówią o żłobkach. Zapisałyście już swoje Maluszki? Myśmy zapisali, ale nie jesteśmy jeszcze pewni, czy wogóle się Michałek dostanie. Nie wiem co zrobimy jeśli nie będziemy mogli go tam oddać. Ja muszę przecież wrócić do pracy !!!!

Cześć dziewczynki 🙂
Małamyszko Ja nie myślę o żłobku bo jak zdecyduję się wrócić do pracy to z moim maleństwem będzie moja mama - jest już na emeryturze 🙂 Nie mogłam sobie wymarzyć dla mojego synka lepszej opiekunki niż moja mama 🙂 Zwłaszcza ,że mieszkamy z moimi rodzicami to dzidzia będzie od początku przyzwyczajona do babci 🙂 Malwinka moja dzidzia też przekręca się z boku na bok i robi to po kilka razy dziennie 🙂 Z jednej strony brzucha robi się taka śmieszna górka a z drugiej strony wklęsły dołek - śmiesznie to wygląda 🙂 Ewcia dobrego masz męża 🙂 Mój też nie pozwala mi już odkurzać, myć podłóg, podnosić rąk do góry ani nic dźwigać. Nie mogę na niego narzekać - w nocy pomaga mi się wygramolić z łóżka jak chcę wstać do toalety no i masuje mnie co dziennie. Zobaczymy jak się będzie spisywał jak dzidzia się urodzi... Jak na razie deklaruje ,że będzie się zajmował 🙂 Ciekawe czy nie znudzi mu się po tygodniu... Alwo i Malwinko mam nadzieję ,że ból zębów Wam przejdzie - Ja na szczęście odpukać na razie problemów z zębami nie mam ale za to dziąsła mam cały czas napuchnięte i jak myję zęby leci mi krew 😞 Nie jest to zbyt przyjemne. Jak byłam u dentysty to powiedział ,że nic mi na to nie poradzi bo takie są uroki ciąży.

Larosanegra super, że masz z kim zostawić małego. U mnie niestety ni ma takich szans. Moja Mama jeszcze 3 lata będzie pracować a Teściowa mieszka daleko. 😞 A chętnie bym zrezygnowała ze żłobka. Choć z 2 strony, to wszyscy znajomi musieli oddać dzieci, bo taka sytuacja, że trzeba pracować, żeby były pieniążki i jakieś życie na poziomie.

co do pozycji leżenia mojego synka to no właśnie..... kurczę dziewczyny czy jest możliwe żeby mały właśnie teraz się przekręcił główką do góry albo co bardziej mi się wydaje leżał w poprzek normalnie od sylwka jak te fajerwerki były to już mi nie majstruje przy spojeniu łonowym tylko jakoś tak inaczej i u góry po bokach ale nie na dole 😠

Hej brzunie 🙂
Dawno mnie nie bylo, ale powiem wam szczerze ostatnio wogle mi sie nic nie chce. Czesto lerze i patrze w okno a jak maz mnie zapyta o czym mysle to sama nie wiem heheh jakies takie zawiechy mi sie robia. Ewcia i Larosanegra ja wam zazdroszcze ze wy tak fajnie mozecie spac. U mnie niestety jest coraz gorzej, w nocy sie budze bo nie wiem jak sie ulozyc. Na plecach nie wolno chociaz teraz jest mi na nich najwygodniej, a jak lerze na boku prawym lub lewym to lapia mnie skurcze brzucha, strasznie tak twardnieje, ze musze polozyc sie na plecy, pooddychac i wtedy mi przechodzi... Wczoraj jak siedzialam i jadlam obiad to nie moglam siedziec, odrazu musialam tak na polerzaco bo tak bylo najlepiej i nawygodniej, a jak malej czytalam przed chwila ksiarzeczke to tchu mi brakowalo i ogolnie jest mi bardzo ciezko od kilku dni. Zaczynam sie zastanawiac czy wytrzymam jeszcze do tego 14 Lutego...
Malamyszko co do rzlobka to dobrze ze juz jakis masz, slyszalam ze ciezko jest sie dostac w PL. Ja planuje zostac z dzidzia do 6 miesiaca a puzniej z mezem bedziemy na zmiane. Ja bede pracowac rano a on popoludniu i takie zmiany bedziemy robic 🙂
Ciesze sie bo juz wszystko mam prawie gotowe musze jeszcze tylko termometr kupic i podgrzewacz do butelek no i poprac ciuszki. W niedziele Evek robi "baby shower" 😁 takze wybieram sie tam - mam nadzieje, ze wytrzymam chociarz z pare godzinek 😉
Pozatym zabralam sie za porzadkowanie doglebne takie jak w szafach itp z mezem przemeblowujemy troche pokoje zeby wszystko mialo jak najleprzy sens, ale tak jak wczesniej pisalyscie zajmuje mi to z 5 razy dlurzej niz zwykle...
Alowo jak tam zab ?? mam nadzieje, ze przeszedl no i Joanna jak sie czujesz???
Pozatym dzis tak z Evek gadalam i walsnie ostatnio tak sie zaczelam zamartwiac, ze jak urodze naturalnie to czy moja pochwa bedzie taka sama jak wczesniej, martwie sie, ze sex juz nie bedzie tak przyjemny, jak bedzie mocno porozciagana heheh wiem ze to moze glupie ale tak mnie to martwi, zobaczymy jak to bedzie mam nadzieje, ze nie bedzie za duzej roznicy 🙃
To chyba na tyle dzis, troche nadrobilam zaleglosci, jutro postaram sie zajrzec. Mam wizyte na 4 PM ciekawa jestem czy beda robic usg ?....

Witajcie Brzusie 🙂
Wpadłam się przywitać 🙂 Coś ostatnio strasznie pusto na Naszym forum 😞
Nanusia mnie też nurtuje ten problem o którym napisałaś - ale mam nadzieję ,że po porodzie wszystko będzie OK ... W końcu nie My pierwsze i nie My ostatnie. Co do spania to jak zasnę to już jakoś śpię ale też jest mi bardzo ciężko ułożyć się na łóżku bo wszystko mnie boli 😞 Nie mogę już np. leżeć na plecach bo kręgosłup w odcinku krzyżowym mnie bardzo boli. No i zginać się już coraz ciężej - jak dotąd sama malowałam sobie paznokcie u nóg ale wczoraj musiałam poprosić o pomoc mojego męża 🙂 Spisał się na 6 zrobił mi pedicure, pomalował paznokcie a na koniec zrobił masażyk moich biednych spuchniętych nóg. Oczywiście musiałam mu mówić co i jak ale ku mojemu zdziwieniu poradził sobie super 🙂
Życzę Wam wszystkim miłego dnia - zajrzę później 🙂

hej kochane - wpadlam sie przywitac i zaraz lece dalej 🙂 postaram sie wieczorem troche z wami posiedziec bo dawno mnie tu nie bylo

Nanusia chyba nie potrzebnie martwisz sie sexem po porodzie 🙂 zobaczysz wszystko wróci do normy a czasem bywa jeszcze lepiej. Koleżanka jak urodziła pierwszą córeczkę to miała taką ochote na sex i do tego z podwójną przyjemnością 🙂 więc niema co sie martwić 😉 a tak a propo to co to jest sex hehehe boże wstyd sie przyznać ale naprawde ja z mężem nie kochaliśmy sie od 4 miesiąca jakos tak w połowie 4 ostatni raz:/ teraz sobie tego nie wyobrażam chodz po nocach ciągle mi sie śni a po porodzie i połogu to az sie boje co będzie hehehe ;/ buziaki zajrze jeszcze potem :*