Skocz do zawartości

2011 lutowe dzidziusie na start!!! :D | Forum o ciąży


aallicee

Rekomendowane odpowiedzi

Ewcia my z mezem tez ostatnio sexu zaznalismy hmm kiedy to bylo juz nie pamietam chyba jakos we wrzesniu ostattni raz. Na poczatku byl zakaz bo plamilam. Pozniej oddech no i jak teraz znowu zakaz. Ale niestety sex nie przynosil mi zadnej frajdy 😞 byl raczej bolesny i sama stwierdzilam ze nie ma sensu na sile ☺️ w sumie mowi sie ze w drugim trymestrze jest wiekszy apetyt na sex i przyjeny jest u mnie bylo odwrotnie. Szybki zaplon i rozczarowanie. niewiem jakpozniej po porodzie mi sie przestawi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Cześć dziewczyny.
O sexie to ja nawet nie myślę teraz, mam jakąś depresję od tygodnia. Płakać mi się chce. Hormony buzują. Boje się, że nie zdążymy z tym wszystkim, nie mam gdzie już ciuszków składować wypranych, torby leżą, pyłu pełno w domu bo remont salonu mąż robi, ja nic nie mogę sprzątać, prasować, gotować bo mi zakazano i czuje się z tym źle 😞
wczoraj znajomi wpadli z obiadem i troszkę mi poprasowali. pierwszy raz ktoś okazał choć trochę zainteresowania...
Nanusia ja też tak się czuje jak ty, mam zawiechy i myśli krążą jak szalone....do tego od kilku dni mam straszną chrypkę i napadają mnie zwłaszcza w nocy ataki gorąca, całe ciało zaczyna się nagle pocić i nie mogę oddychać :/ boję się, że to może być nadczynność tarczycy 😞 dzisiaj próbowałam dostać się do lekarza ale mnie głupia baba nie przyjęła 😞 jutro będę próbować znowu. Ciężko samemu dojść co to, bo objawy są bardzo podobne do objawów w ciąży.
Dzisiaj też dzwoniłam do firmy dowiedzieć się jakie papiery trzeba do macierzyńkiego i ubezpieczenia grupowego, bo pozniej będzie tyle na głowie ze nie ogarnę. Wzięłam tez nuemry do położnych środowiskowych i wybrałam pediatrę dla maleńkiej. Trochę mnie to uspokoiło.
Żłobek to dopiero w kwietniu rekrutacja, więc trzeba czekać. Będzie ciężko....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Joanna trzymam kciuki żeby ten gorszy czas minął jak najszybciej i żebyś mogła się cieszyć tymi ostatnimi tygodniami ciąży. Zresztą żebyśmy wszystkie mogły 🙂 Bo kurcze już zaraz wielkie odliczanie będzie czas zacząć 😜

Alwo i Malwinko, moja Dziuńka upodobała sobie układ taki, że pupę (ewentualnie nóżki, ciężko narazie poznać 😜) układa zawsze w moim prawym boku, nie kojarzę, żeby z lewej strony się wypinała. Czyli tak pod skosem leży sobie. Dziś jakoś tak pod żebro mi się wpycha, że pobolewa mnie jak siedzę i nic nie pomaga moje gmeranie jej, żeby raczyła się przesunąć 😜 Chyba trochę się jej urosło po prostu i więcej miejsca zajmuje, stąd te moje niedogodności. Nawet teraz się wypycha z prawa ta moja Niuńka... Jak ostatnio byłam na USG to lekarz stwierdził, że leży główką w dół i raczej się to już nie zmieni, ale też mi się obiło o uszy, że zdarza się, że bobaski się mogą przekręcać w ostatnich tygodniach... więc nie wiem jak to jest w końcu.

Jeśli chodzi o sprawy seksu to u nas jest całkiem inaczej niż u Was, bo w sumie przez całą ciążę nie zrezygnowaliśmy z niego. Rzadziej dochodzi między nami do zbliżeń, ale średnio dwa razy w tygodniu jest co nieco (ostatnio na przykład było wczoraj 😆 ☺️ ) 🙂 Tylko zastanawiamy się do kiedy możemy, bo są jakieś ograniczenia, ale nie pamiętamy jakie i nie chce nam się sprawdzać 😜 a jak dziś byłam u mojej pani doktor to zapomniałam zapytać... Ale do 36.tc to chyba w miarę swobodnie można, a potem to już na wywołanie porodu chyba dopiero 😜 Staram się nie zastanawiać jak to będzie po porodzie, jak mnie pozszywają, jeśli będzie taka potrzeba ( bo słyszałam, że szwy mogą dużo zepsuć albo wręcz poprawić), oby nie było gorzej jak jest przed porodem 🙂

U mnie dłoń praktycznie wcale się nie mieści pomiędzy, jest miejsce tylko na jeden palec.

A we środę dalszy ciąg szaleństwa imprezowego, idziemy na parapetówkę do znajomego 🙂 A co tam, korzystam póki daję radę 🙂 Będę epatować swoim ciężarnym pięknem i czekać na komplementy 😜

To chyba narazie wszystko co myślałam napisać... 🙂 Trzymajcie się Brzusie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie moj maly synus czasami tak potrafi przywalic ze z bolu wyje 😞 niestety. Patrze wlasnie co u mnie w szkole w weekend sie zapowiada ale sa tylko wpisy to kolezanka mi indeks wezmie i po wpis pojdzie. Dzieki jej za to 🙂 nie musze niepotrzebnie jechac. Teraz wlasnie mam lekkie skurcze ale sa calkiem inne niz te co byly wczoraj w nocy. Te sa lekkie napinanie sie brzuszka a wczoraj myslalam ze sie poplacze do 2 w nocy mialam z glowy.Joasiu wspolczuje ja tez na moich patrzec nie moge i w sumie sytuacje mam strasznie podobna mezus tylko ich broni slepy chyba i nie widzi co robia. Ale tez mam remonty w domu kuchnie u mnie robia jutro maja meble przyjechac skrecac ale kto wie. A ja juz nie moge z tym burdelem 😞 wnerwia mnie tylko. Tesciowie to juz wogole jada na calego ja juz mam ich dosc i dzieki Bogu mieszkaja w miescie 25 km od nas. Bo teraz to bym mogla im wygarnac co nie co tak mnie roznosi. w piatek prawdopodobnie musze jechac do kalisza na zakup, Kupie juz wszystko co zostalo z listy i zabiore sie za ukladanie rzeczy. Dzisaij wypralam wszystko biale jutro kolorowe i juz tylko poprasuje. A i komoda przyjdzie za tydzien do malego wiec poukladam w niej wszystko i spakuje sie do szpitala moze wkoncu. Bo roznie to moze byc. A jak tam dziewczynki samopoczucie ogolne? bo ja bardzo szybko sie mecze i pije jak smok 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Znowu trochę mnie nie było a tu milion stron do czytania...nawet chyba nie będę próbowała tego nadrabiać... 😜
Co do seksu, to u mnie też zastój. Ani ja nie mam specjalnie ochoty, ani mąż się już nie wyrywa 🙂 Chyba przeraża go wielki brzuchol i że mogłoby coś się małej stać.
Pochwalę się, że wreszcie ruszyłam z zakupami: trochę ciuszków, wanienka, bujaczek, wózek już w drodze (allegro oczywiście 😉 ), łóżeczko też jeszcze w tym tygodniu mam nadzieję że zamówimy, także wreszcie nie czuję się przy Was jak nieprzygotowana sierotka 😜 Za 2 tygodnie usg-nie mogę się już doczekać aż zobaczę Majkę. Rozrabia niesamowicie, zwłaszcza wieczorami i w nocy.
Pozdrawiam mocno 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej brzunie.
Ewcia sluchaj u ciebie z sexem to nie tak zle. Ja od kiedy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy to nie bylo ani razu zblirzenia czyli juz 8 miesiecy prawie WOW!!
Takze Monic nie jestes sama nie przejmuj sie 😉 I juz normalnie wariuje!! 😉 Tak jak chyba malwinka pisala, ze w drugim trymestrze kobieta ma nawieksza ochote to u mnie na odwrot, na sam koniec sie zachcialo heheh. A ze stosunkow zrezygnowalam dlatego bo jak bylam w pierwszej ciazy to po sexsie odrazu dostalam krwawienia i bolow potem juz tylko dowiedzialam sie ze poronilam- dlatego taka decyzja... No ale juz niedlugo- moj maz dzielnie to znosi 😉
Joanna kurcze wiem co czujesz bo ja sie czuje tak samo... Ciagle czekam na remont lazienki bo mnie sasiadkam zalala i cos z ubezpieczeniem kombinuje i jeszcze w dodatku mamy jakies zdechle zwierze za sciana i nie wiemy co z nim zrobic bo nie wiemy gdzie jest a administracja nie chce nic z tym zrobic i chyba trzeba bedzie cala sciane rozwalac zeby znalesc to... 🥴 JUz tak niewiele czasu zostalo a tu tyle remontow a ja ciuszki nie poprane wogle... ehhhh
Tak czy siak dziewczynki damy rade trzeba myslec pozytywnie choc wiem ze czasami jest ciezko. O i Joanna co do tesciowych to sie nie przejmuj... wiem, ze czlowiek chcialby zeby to wszystko bylo normlanie, ale niestety jednak nie bezprzyczyny jets tyle kawalow na tesciow hehe. Moja tez jest niezaciekawa, pomodz pomoze ale pod innymi wzgledami jest wykanczajaca....
Nic musze uciekac narazie bo zachwile mam wizyte- puzniej napisze :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂
U mnie z sexem to bywa roznie. Ogolnie to chyba moja wina bo ostatnio czuje sie kiepsko sama ze soba i twierdze ze jestem ogolnie malo atrakcyjna i takie tam 🥴
Ja osobiscie posprzatalam juz caly domek i zabieram sie za ukladanie i konczenie wszystkiego dla malego i musze przyznac ze idzie mi to nawet. Popralam, teraz ino poprasowac poukladac itd i gotowe.
Jutro mam wizyte na 16 i dowiem sie co nie co i pozniej wpadne i wam napisze.
A co do tesci to moj ma spokoj z mojej strony bo rodzicow juz dawno nie ma a ja z jego tata zrobilam sobie pozadek i tez mam spokoj. Nie pomaga i ogolnie ma nas w du... to niech teraz jak sie spodziewamy dziecka tez niech nie udziela. Jak moj raz sie poczul urazony ze mam takie podejscie do jego taty to mu powiedzialam ze ja sobie jego z pakietem rodzinki nie wzielam a jak mu cos nie pasuje to niech myka do taty i dal se spokoj z bycia adwokatem ojca. Niestety ja podchodze do wszystkiego raz i konkretnie.
Dobra mykam do wyrka i nie przynudzam.
wpadne jutro po wizycie.
MILEJ NOCKI BRZUSIE 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej laseczki 😉
ale jakaś dobita jestem szok czy to tak już do końca ciąży będzie 😞
jeśli chodzi o żłobek to ja z małym będę siedzieć na pewno z jakiś rok a w między czasie staranie o drugie dziecko więc może nawet i dłużej zobaczymy ( ja już w marcu 33 lata a nie chcę mieć jedynaka póżniej samo jak palec zostanie a co rodzeństwo to rodzeństwo ale to moje zdanie 😉)
nanusia udanej zabawy u Evek tylko pamiętać picccolo ewentualnie 😉jeśli chodzi o sex to bez obaw wszystko wróci do normy trochę czasu to potrwa ale wróci ja pamiętam nawet jak po porodzie już w domu wyszłam z łazienki i płakałam mąż się wystraszył bo myślał że coś się stało (chodzi o sprawy popołogowe )a ja po prostu chciałam siusiu zobaczyłam ubikację i się zsikałam w gacie ☺️ wiadomo na początku porozciągane ale jak już pisałam wróci a sex ulala aż dreszczyk mam 🤪 BAJKA 🤪nie będę opisywać bo nie dam rady 😉 😜 😉 jedno jest pewne na pewno niezapomniane chwile wiadomo najpierw wszystko musi się pogoić mnie nie rozerwało wtedy więc trochę szybciej mogłam 😉ale się rozpisałam ale NA PEWNO NIE MARTWIĆ SIĘ NA ZAPAS BĘDZIE DOBRZE 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
asiulA84 napisał(a):
Joanna trzymam kciuki żeby ten gorszy czas minął jak najszybciej i żebyś mogła się cieszyć tymi ostatnimi tygodniami ciąży. Zresztą żebyśmy wszystkie mogły 🙂 Bo kurcze już zaraz wielkie odliczanie będzie czas zacząć 😜

[

odliczanie czas zacząć to ja już mam 🤪 bo to niecałe 30 dni 🤪 a lekarz jeszcze ostatnio coś napomknął o wcześniejszym wywołaniu tak po 38 tc 😉 ale rozszerzy ten temat teraz w piątek na wizycie po zbadaniu i USG normalnie chodzę jak na szpilkach ciekawa jestem co powie 🙂
co do pozycji leżenia małego to mi zawsze na każdym badaniu od początku główką w dół leżał tak się cieszyłam a teraz chyba się przekręcił 😠 a marzy mi się poród naturalny 😠 na razie nie panikuję już wytrzymam te 2 dni do wizyty 🙂chyba 😉
a jeśli chodzi o sex i nie ma przeciwwskazań to można do bólu i rzeczywiście niektórzy mówią do 36tc a póżniej dopiero po 38 bo niby w spermie jest coś co powoduje wywołanie porodu zmiękcza szyjkę itd. ale jak lekarz pozwoli bo wszystko ok to korzystać 🙂
no i kochana miłego balowanie 🙂 🙂 🙂 jak już pisałam nanusi tylko piccolo 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
monic87 napisał(a):
uuuuu ☺️ co za temat sie nasunal ☺️ u mnie z tym troche gorzej - mam wrazenie jakby to on nie chcial 😞

o widzisz kochana spokojnie u mnie teraz jest tak samo 😉 i to wcale nie moje wrażenie 😠gadałam z moim o tym 😉 jeszcze z półtorej miesiąca temu było wszystko ok a póżniej blokada i koniec po prostu się boi o mnie o małego o to że za wcześnie zacznę rodzić nawet lekarz powiedział że można a on i tak swoje 😠 uparty osiołek ale za to jaki kochany po prostu zaciskam zęby i czekam na 38 tc bo wtedy mogę tak mi ostatnio szanowny małżonek powiedział bo nawet jak zacznę rodzić to mały już rozwinięty a masę mięśniową to na zewnątrz może nabywać 😁 przetrwamy to silne babki z Nas 🙂 🙂 🙂
aha i GRATULACJĘ dla cioci 🤪 w końcu ma Swoje wyczekane wymarzone maleństwo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nanusia i mania dajcie znać jak tam po wizycie 🙂
Joasiu i co dostałaś się do lekarza udało się ale co do tych duszności to podobno się zdarza że łapie się powietrze a i tak człowiek się dusi normalnie jakby astmę miał mi oddycha się ciężko tzn do wczoraj tak było taki bezdech ale daję radę 🙂
co do teściowej to anioł nie kobieta a teściu oj na dobrą sprawę nawet go nie znam widziałam z jakieś 4-5 razy( mieszkają osobno )
no początek nie był taki kolorowy jak poznałam Wojtka to miał już swoje lata i zawsze na zawołanie był u mamy czy siostry 😠ile razy coś chciałam a tu telefon i już go nie było taka wkur.... chodziłam trochę to trwało aż się udało 🤪 z resztą do tej pory z siostrą męża jak się widujemy to wspominamy jak koty darłyśmy ja tak z Wojtkiem się nie kłóciłam jak z nią 😜 docierałyśmy się jak małżeństwo hihihihi normalnie 😜 było minęło ale wierzę to bardzo duży kłopot i jak si z tym nic nie zrobi to prędzej czy póżniej będzie konflikt 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mania161287 napisał(a):
Hej 🙂
U mnie z sexem to bywa roznie. Ogolnie to chyba moja wina bo ostatnio czuje sie kiepsko sama ze soba i twierdze ze jestem ogolnie malo atrakcyjna i takie tam 🥴
Ja osobiscie posprzatalam juz caly domek i zabieram sie za ukladanie i konczenie wszystkiego dla malego i musze przyznac ze idzie mi to nawet. Popralam, teraz ino poprasowac poukladac itd i gotowe.
Jutro mam wizyte na 16 i dowiem sie co nie co i pozniej wpadne i wam napisze.
A co do tesci to moj ma spokoj z mojej strony bo rodzicow juz dawno nie ma a ja z jego tata zrobilam sobie pozadek i tez mam spokoj. Nie pomaga i ogolnie ma nas w du... to niech teraz jak sie spodziewamy dziecka tez niech nie udziela. Jak moj raz sie poczul urazony ze mam takie podejscie do jego taty to mu powiedzialam ze ja sobie jego z pakietem rodzinki nie wzielam a jak mu cos nie pasuje to niech myka do taty i dal se spokoj z bycia adwokatem ojca. Niestety ja podchodze do wszystkiego raz i konkretnie.
Dobra mykam do wyrka i nie przynudzam.
wpadne jutro po wizycie.
MILEJ NOCKI BRZUSIE 🙂

no no ostro 🤪jednym słowem krótko zwiężle i na temat 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To Wy jeszcze pamiętacie co to sex??? Ja już zapomniałam. Przez całą ciążę, to chyba z 3 razy tylko coś było. Teraz, gdy chcę się poprzytulać i wogóle zbliżyć do męża, to słyszę: NIE.
Wczoraj się nawet poryczałam, że mnie już nie kocha, że Go nie pociągam, że sobie kogoś znajdzie - lub znalazł, bo to nienormalne, że facet nie chce sexu. Powiedział, że nie chce, żebym nic dla Niego robiła, bo On się nie może odwdzięczyć, że widzi jak mi ciężko się już teraz ruszać, więc nie chce, żebym się jesc dodatkowo męczyła. Niby super, że tak dba, ale ja i tak wiem swoje. On już mnie nie kocha 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malamyszka napisał(a):
To Wy jeszcze pamiętacie co to sex??? Ja już zapomniałam. Przez całą ciążę, to chyba z 3 razy tylko coś było. Teraz, gdy chcę się poprzytulać i wogóle zbliżyć do męża, to słyszę: NIE.
Wczoraj się nawet poryczałam, że mnie już nie kocha, że Go nie pociągam, że sobie kogoś znajdzie - lub znalazł, bo to nienormalne, że facet nie chce sexu. Powiedział, że nie chce, żebym nic dla Niego robiła, bo On się nie może odwdzięczyć, że widzi jak mi ciężko się już teraz ruszać, więc nie chce, żebym się jesc dodatkowo męczyła. Niby super, że tak dba, ale ja i tak wiem swoje. On już mnie nie kocha 😉

hahahah aż się ze śmiechu popłakałam ja do mojego też już mnie nie kochasz pewnie kochankę masz i takie tam 😜 😜 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Alwo parapetówka parapetówką, ale ja oczywiście tylko "zapojkę", najchętniej wodę z cytryną 🙂 I faktycznie odliczanie to u Ciebie już się zaczęło... kurcze, nieźle... Ja jak zobaczyłam ostatnio na swoim suwaczku "46 dni do porodu" to jakoś tak mnie ścisnęło, a jak będzie 30 to nie wiem gdzie mnie ściskać będzie 😜 A cały czas mam gdzieś z tyłu głowy, że Córcia może zechce wcześniej wyjść... A ja naprawdę jestem jeszcze nieprzygotowana na jej przyjęcie. Już nie chodzi mi nawet o psychiczne przygotowanie, ale i fizyczne, nadal czekam na zakup łóżeczka i wózka i resztek wyprawki dla Księżniczki... A mój mąż jakby nie rozumiał mojego przejęcia tym... Wrrr... Muszę w końcu go mocniej przycisnąć i pozałatwiać wszystko!

Wczoraj w ramach przygotowań oglądałam filmy z porodów naturalnych (domowych i szpitalnych)... Mniej więcej tak to sobie wyobrażałam, ale i tak niesamowicie poruszające to było. I oczywiście płakałam z każdą mamą, kiedy dzieciątko lądowało w jej ramionach. I upewniłam się w postanowieniu, że chcę, żeby mój mąż był przy mnie podczas porodu (na początku ciąży nie byłam tego pewna, a nawet przeciwna). Kilka filmów ze mną obejrzał i jego jedyną reakcją było pytanie, kto i po co zamieszcza takie filmy w Internecie. Nie mógł też pojąć porodów domowych z całą rodziną - na jednym filmie przy nagiej rodzącej kobiecie było chyba z siedem osób, w tym jej pierwsze, kilkuletnie dziecko... Ja też niebardzo mogę to zrozumieć a już zupełnie nie potrafię wyobrazić sobie siebie w takiej sytuacji 😜

Miłego dnia Dziewczyny 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To jak Wy o łóżku temat ciągniecie to i ja jeszcze dorzucę swoje "trzy grosze". Tylko u mnie znów na odwrót niż u Was (może powinnam zacząć się martwić... 😜 ). Bo ja z kolei mam wrażenie, że mój Kochany bardziej traktuje mnie jak kobietę, partnerkę, kochankę, a nie jak matkę, jak ciężarną. Może to stąd że w trakcie trwania ciąży nie było żadnych komplikacji, wszystko przebiega pomyślnie, ja dobrze się czuję, jestem na chodzie. Ale nie byłabym kobietą, gdybym czegoś tam sobie nie wymyśliła do zmartwienia - chciałabym, aby bardziej się starał nawiązać kontakt z naszą Córcią już teraz, a on jakby ją pomija trochę, owszem pyta czy mocno danego dnia się ruszała, co tam u niej, ale mi wydaje się to za mało, bo nie dąży za bardzo do tego aby ją codziennie poczuć, popatrzeć na falujący brzuszek (czego ja nie mam dosyć, mimo że mam to na co dzień) 😜 Tylko że jak wieczorem kładzie rękę na moim brzuchu i zasypia, a jego ręka staje się coraz cięższa i uciska i mnie i Córę to ja profilaktycznie ją wcześniej zabieram... Ech... chyba sama nie wiem jak chciałabym to poukładać...

Właśnie łykałam poranną dawkę witamin. Tak jak przed ciążą tabletek praktycznie na oczy nie widziałam, tak w ciąży regularnie łykam garstkę, i różowa i żółta i niebieska i biała i przezroczysta... 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ALWO
hej laseczki
ale jakaś dobita jestem szok czy to tak już do końca ciąży będzie
jeśli chodzi o żłobek to ja z małym będę siedzieć na pewno z jakiś rok a w między czasie staranie o drugie dziecko więc może nawet i dłużej zobaczymy ( ja już w marcu 33 lata a nie chcę mieć jedynaka póżniej samo jak palec zostanie a co rodzeństwo to rodzeństwo ale to moje zdanie)


No normalnie jakbym swoje słowa czytała 🙂 U mnie 33 w sierpniu i też zamierzam chociaż rok jakos w domu posiedzieć (o i le finanse pozwolą) i w międzyczasie o drugiego bobasa powalczyć 😜 Nie wiem czy sie uda, bo o tą małą walczyliśmy 3 lata, ale mówią że jak jedno się uda to potem to już pikuś 😜 Mam nadzieję, że nam obu sie uda.
Buźka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
DIUNA napisał(a):
ALWO
hej laseczki
ale jakaś dobita jestem szok czy to tak już do końca ciąży będzie
jeśli chodzi o żłobek to ja z małym będę siedzieć na pewno z jakiś rok a w między czasie staranie o drugie dziecko więc może nawet i dłużej zobaczymy ( ja już w marcu 33 lata a nie chcę mieć jedynaka póżniej samo jak palec zostanie a co rodzeństwo to rodzeństwo ale to moje zdanie)


No normalnie jakbym swoje słowa czytała 🙂 U mnie 33 w sierpniu i też zamierzam chociaż rok jakos w domu posiedzieć (o i le finanse pozwolą) i w międzyczasie o drugiego bobasa powalczyć 😜 Nie wiem czy sie uda, bo o tą małą walczyliśmy 3 lata, ale mówią że jak jedno się uda to potem to już pikuś 😜 Mam nadzieję, że nam obu sie uda.
Buźka

musi 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malamyszka napisał(a):
To Wy jeszcze pamiętacie co to sex??? Ja już zapomniałam. Przez całą ciążę, to chyba z 3 razy tylko coś było. Teraz, gdy chcę się poprzytulać i wogóle zbliżyć do męża, to słyszę: NIE.
Wczoraj się nawet poryczałam, że mnie już nie kocha, że Go nie pociągam, że sobie kogoś znajdzie - lub znalazł, bo to nienormalne, że facet nie chce sexu. Powiedział, że nie chce, żebym nic dla Niego robiła, bo On się nie może odwdzięczyć, że widzi jak mi ciężko się już teraz ruszać, więc nie chce, żebym się jesc dodatkowo męczyła. Niby super, że tak dba, ale ja i tak wiem swoje. On już mnie nie kocha 😉


skad ja to znam....tylko u mnie wymowka - bo moge cos malemu zrobic..i nie dzialaja nawet slowa ginekolog ze mozemy smialo bo jemu i tak sie nie przetlumaczy 😞 no i moje lzy w tym temacie nie dzialaja 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kochane kochają was kochaja jestem tego pewna 🙂 🙂 🙂 ja jakiś czas temu może z półtora miesiąca zaproponowałam Dawidowi że moze byśmy tak coś ten tego z ciekawości tylko bo ochoty ja kompletnie nie mam a on na to od razu bez zastanowienie że nie absolutnie hehe śmiałam sie tylko bo co przeciesz on poprostu mnie rozumi że ja nie chce i jakby co to ze wzgędu na niego a od zawsze taki był że nigdy nie chciał tak tylko czekał aż ja miałam ochote.... Ale powiedział że po koniecznym odczekaniu czasu po zagojeniu to już koniec ze mną hehehe napewno mi nie odpuści 😉 I tak jest dzielny bo przeciesz znamy facetów a on bez problemu tyyyle czasu wytrzymał i jeszcze troszke musi 😉 :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hehe, widać tak na facetów działa ciąża 🙂 Mój mężulo mógł i chciał zawsze i wszędzie i jak chociaż co drugi dzień nie było bzykanka to był obrażony 🙃 A teraz nawet słowem na ten temat nie piśnie, zasypia grzecznie z ręką na moim brzuchu, którą zresztą też przekładam, "bo mi brak tchu", słowo "sex" nie istnieje chwilowo w naszym języku. Czasem mnie to cieszy, czasem zastanawiam się czy dalej jestem dla niego pociągająca...ale z drugiej strony wiem, że to ze względu na ciążę i potem wszystko wróci do normy. Przecież dalej mnie przytula, całuje i dba o mnie bardziej niż przed ciążą...i tego się mocno trzymam 🙂 Za parę miesięcy mu to wynagrodzę ☺️ 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej brzuszki bylam u lekarza. W piatek mam zglosic sie do szpitala.Niestety cisnienie za duze, maly nie rosnie cos, i podejrzewa ze to przez cisnienie no i o tych skurczach mu mowilam i dzisiaj jak lezalam na kozetce to mialam skurcze. i stwierdzil ze na wszelki wypadek lepiej mnie wysac a reszte w szpitalu zrobia. ale powiedzial mi ze pewnie do 14 lutego nie wytrzymam. eh a ludzilam sie ze zdaze ze wszystkim ale niestety mezus bedzie mial co robic 🙂 pranie jeszcze jedno jest i maja przyjsc mebeli wiec wszystko pouklada a ja tylko go sprawdze jak zdaze. Mam nadzieje ze tak. Dzisiaj mi ppoweidzial ze tak jeszcze 2 tyg zeby wytrzymac to mozna bedzie spokojnie urodzic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...