Skocz do zawartości

2011 lutowe dzidziusie na start!!! :D | Forum o ciąży


aallicee

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Halo halo 🙂
Agash Gratulacje 🙂
Jejku znowu cztalam historie z porodu i co jeden to inny. Juz sie zaczynam bac powoli. Dzis jak zaczelam doglebniej myslec co mnie czeka to zaczelam troszke miec cykora!! Caly czas mysle ee ze we Wtorek pujde, dadza mi czopki i w Srode urodze heheh a dzis i nie biore pod uwage skorczy, bolu itp heheh a to jednak sie wszystko razem wiarze 😜 No nic jakos dam rade. Dzis bylam w pracy, ale odrazu po do luzka wskoczylam i do 7 PM sobie pospalam nie wiem co ja teraz w nocy bede robic heheh
Musze do wtorku ze wszystkim sie wyrobic, posprzatac do konca poprac ciuszki bo znowu dostalam troche w spadku no i sprawdzic czy wszystko mam w trobie do szpitala 😁 no i startujemy !!! aaaaaaa Dziewczyny jestem taka podekscytowana za tydzien o tej porze mala bedzie juz ze mna 😁 😁 😁 jeeeej!! 🙂
Pozdrawiam wszystkich...
Gabb a ty sie tak nie przejmuj 🙂 jeszcze chwilke masz do terminu tak jak Mania . Maluszkom najwidoczniej jest bardzo dobrze w naszych brzuszkach. Ja tez jak pujde na wywolanie to bede mialam 40,5 tygodnia.. Takze glowa do gory i delektuje sie tymi ostatnimi ruchami w brzuszku, bo puzniej bedziemy tesknic 😜 pa!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Gabb - ja też do szpitala dopiero tydzień po terminie mogę iść. Jak mnie przyjmą, to przez 3 dni zastrzyki, dzień przerwy i dopiero kroplówka. Więc pewnie około 22-23 lutego urodzę.
A dziś załapałam deprechę, że ja to chyba do końca życia z brzuchem będę chodziła, że nigdy nie urodzę i w sumie to już mam wszystkiego dość. Paweł się śmieje, że jeszcze pare dni temu mówiłam, że w ciąży mogę być cały czas, bo tak mi dobrze, a tu zmieniłam zdanie.
No cóż, tak już jest z kobietami - zmieniają zdanie co chwila.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kurcze mamuski, moje gratulacje 🙂
Jak ja Wam zazdroszczę,że macie to już za sobą...powiem Wam, że im więcej czytam o Waszych porodach, tym bardziej się boję...Wszystkiego dosłownie...trąbią,że w warszawie porodówki tak przepełnione, że odsyłają od szpitala do szpitala...boje się więc że i mnie to spotka...boję się że nie dotrę na czas...oczywiście bólu, czy aby z dzidzią będzie wszystko ok, itd. Mała przekręciła się w ostatnim tygodniu główką w dół, ale nie wiem czy tak już zostanie...narazie siedzę jeszcze "u nas na wsi" ale lekarz radził w weekend przeprowadzić się bliżej cywilizacji (czyli do mamy w W-wie), bo na jego oko do terminu nie doczekam 🙂 No i tu znowu sie boję, że mąż nie zdąży dojechać a jak mnie będą rzucać po wolnych miejscach w jakimś szpitalu, to że nie będzie wkońcu wiedział gdzie...paranoje normalnie łapię 🤪 I boje się lewatywy ☺️ i czy wszystko mam spakowane i czy będę umiała przeć itd...Jezu, też tak macie??
Wasza mocno zestresowana 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
DIUNA napisał(a):
Kurcze mamuski, moje gratulacje 🙂
Jak ja Wam zazdroszczę,że macie to już za sobą...powiem Wam, że im więcej czytam o Waszych porodach, tym bardziej się boję...Wszystkiego dosłownie...trąbią,że w warszawie porodówki tak przepełnione, że odsyłają od szpitala do szpitala...boje się więc że i mnie to spotka...boję się że nie dotrę na czas...oczywiście bólu, czy aby z dzidzią będzie wszystko ok, itd. Mała przekręciła się w ostatnim tygodniu główką w dół, ale nie wiem czy tak już zostanie...narazie siedzę jeszcze "u nas na wsi" ale lekarz radził w weekend przeprowadzić się bliżej cywilizacji (czyli do mamy w W-wie), bo na jego oko do terminu nie doczekam 🙂 No i tu znowu sie boję, że mąż nie zdąży dojechać a jak mnie będą rzucać po wolnych miejscach w jakimś szpitalu, to że nie będzie wkońcu wiedział gdzie...paranoje normalnie łapię 🤪 I boje się lewatywy ☺️ i czy wszystko mam spakowane i czy będę umiała przeć itd...Jezu, też tak macie??
Wasza mocno zestresowana 🥴


Ja miałam podobnie jeszcze niedawno, a teraz, tak jak małamyszka, zwątpiłam, że kiedykolwiek urodzę. Żadne 'domowe' metody wyganiania malucha z brzuszka nie działają !:P A jest mi już tak ciężko.... 7 juz z kolei ciężka noc.. eh eh.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hm podobno pomagają przysiady po ciepłej kąpieli jak najbardziej wskazane ;D
Kołysanie biodrami ( ułatwia wstawienie się dziecka w kanał rodny )
Polewanie brzucha i krzyża ciepłą wodą.
Szczypanie brzucha na górze i po bokach (sposób położnych na wzmożenie akcji)
Doczytałam się też o oleju rycynowym, odpowiednia mieszanka z innymi składnikami (sok, mus migdałowy) zwana jest koktajlem położnych. Ja wypiłam 2 łyżki stołowe, powinno przeczyścić trochę, ale niestety nic się takiego nie stało.
Działa to tak, że olej pobudza perystaltykę jelit, które znajdują się blisko macicy i mogą pobudzić ją do skurczy. Ponadto jak nas przeczyszcza, robi się więcej miejsca dla dzidziusia, co ułatwia mu wyjście. Z podobnego powodu robi się np lewatywę przed porodem :-)
Możliwe, że wypiłam za mało, w necie dziewczyny piszą o 1|4 szklanki oleju i 3|4 soku pomarańczowego :-) Na efekt czeka się od 2-6h. Powinno przeczyścić, a następnie wywołać skurcze :-)
Na etykietce jest napisane, żeby nie stosować w czasie ciąży ( z powodu właśnie możliwości wywołania skurczy macicy ) Chodzi tam raczej o przedwczesny poród, który nam w tej chwili już nie grozi. :-)

Jak mi się jeszcze coś przypomni to napiszę ;]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja na przeczyszczenie mam pić zioła Bittnera i herbatę z liści malin. No i piję już z 3 tygodnie. Rzeczywiście przeczyszcza, chodzę czasem nawet 3 razy dziennie do ubikacji, ale nie rodzę jeszcze przez to.
Jeszcze jest masaż krocza, ale to na łatwiejszy poród a nie na przyspieszenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Evek napisał(a):
Edzia90 napisał(a):
Dziewczynki już coraz więcej z nas tuli swoje maleństwa już lada chwila wszystkie będziemy 😁 😁 a na naszym forum będziemy rozmawiać tylko o naszych maleństwach doradzać sobie itd. 🙂


Edzia mam pytanie
Czy ta poduszka na ktorej lezy Twoj maluszek( na zdjeciu) to ta sama ,ktora sluzy do karmienia a pozniej , jak dziecko juz siedzi do utrzymania rownowagi ?? I jesli to ta sama,to czy sie sprawdza 🙂


Tak to jest ta poduszka która przez cała ciąże pomagałam mi w spaniu, teraz korzysta z niej mój Piotruś lubi na niej leżeć, mi pomaga w karmieniu, napewno kiedy mały zacznie siadać też mu się przyda, więc według mnie jest rewelacyjna i praktyczna 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malamyszka napisał(a):
Gabb jakie masz domowe sposoby wywołania porodu? Bo mycie okien u mnie nie wchodzi w grę - leje od rana w Zabrzu, męża wykorzustuję, biorę ciepłe kąpiele i jak na razie nic nie pomaga. Co jeszcze znasz?


Mi jeszcze położne mówiły o podszczypywaniu (dosyć mocnym) brodawek w taki sposób jak dziecko ssa, też ponoć pobudza skurcze macicy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny jakie macie pomysły na tegoroczne walentynki?? bo teraz ani wyjść z domu jakoś spędzić czas, ani nawet iść coś kupić. Te nierozpakowane pewnie będą wykorzystywać mężów 😁, a rozpakowane chyba zajmować się swoimi maluchami hehe 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Edzia ja w walentynki mam termin wiec kto wie moze bede w szpitalu 😜 malo praktyczne ale cuz 🙂 hehehe
Malamyszko na wywolanie porodu to wlasnie czytalam o tym masarzu brodawek ale to trzeba robic przynajmniej przez godzine czasu i je tak wykrecac ( doslownie) Mi lekarz ostatnio na wizycie zadal pytanie czy maz mipomaga przyspieszyc porod wiec jak zabardzo nie wiedzialam o co chodzi, a on powiedzial ze jak we wtorek pujde do szpitala na wywolanie to podadza mi takie czopki ktore sa jak nasienie faceta, ktora sprawia, ze szyjka zaczyna sie skracac i rowierac. Czyli chodzilo mu czy uprawiam sex z mezem. Ponoc to bardzo pomaga, znaczy nie sam sex ale nasienie 😁 takze nie wiem dziewczeta moze sprobujcie to, tylko ze tez slyszalam ze jak czop juz wyleci to sexu trzeba unikac bo zarazki moga sie latwiej dostac hmmm i badz tu madry. Ja naszczescie przestalam o tym myslec czy mala wyjdzie sama, bo nastawilam sie ze we Wtorek szpital i wywolywanie i powiem wam ze wole tak bo sie spokojnie przygotuje wykapie, ogole, uczesze ladnie, zrobie jakis lekki make up zeby potem na zdjecia do konca zycia nie klnac ze wygladalam jak 7 nieszczescie 😜 heheh takze jak to sie mowi nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. 3mam kciuki zeby brzuszki sie w koncu cos zaczelo dziac 🙂
3majcie sie buziaki :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nanusia, mi czop już chyba cały odszedł w sobotę w zeszłym tygodniu ale męża i tak wykorzystuję. Niestety nie działa to na mnie. Chyba zacznę dodatkowo z tymi brodawkami się bawić. Albo "zmuszę" do tego męża 😜
A co do make up, to nie wiem czy w ogóle można coś mieć. Sama się nad ty zastanawiałam, choć z 2 strony, to nie chcę, żeby mi przez pierwsze dni ktoś robił zdjęcia jak będę taka obolała i zmęczona. Niech Michałka fotografują a ode mnie z daleka !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malamyszko dokladnie zatrudnij meza do masarzu brodawek 🙂 heheh bo samej przez tyle czasu to idzie sie wykonczyc. Co do make up to u mnie w szpitalu na to nie patrza to twoja indywidualna sprawa. Ja nie mam zbyt ladnej cery wiec chcac czuc sie troszke lepiej musze zalorzyc jakis fluid itp roz na policzki no i maskare wododporna heheh bo pewnie bede ryczec jak szalona. To nawet tak dla samej siebie zeby czuc sie choc troszke lepiej 🙂 Pozatym ja lubie dokumentowac moje zycie na aparatach i kamerach 🙂 takze porod musi byc udokumetowany prawie w calosci 🙂 Kiedys moja coreczka zobaczy jak to wszystko wygladalo 🙂
ALe to kazdy co innego uwaza. Tak czy siak mam nadzieje, ze cos sie malmayszko niedlugo zacznie dziac 🙂 niby czytalam, ze ta herbatka z lisci malin bardzo pomaga a tu widzisz juz trochje ja pijesz i nic. Moze na kazdego co innego dziala..?? hmmm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej niecierpliwe 😘
Ja narazie nie biorę się za domowe sposoby wywoływania porodu, bo na 15.02 mam termin, ale egzaminu praktycznego na prawo jazdy 😜 Nawet ostatnio jak z mężem "ten teges" to zastanawialiśmy się czy może lepiej z prezerwatywą, żeby tej prostaglandyny, czy jak jej tam nie dostarczać mojej szyjce, ale postanowiliśmy zaryzykować i jak dotąd nic się nie stało 🙂 Jak zdam to wtedy dopiero mogę rodzić 😜

Dziś idąc na autobus dwa razy poślizgnęłam się i upadłam... Martwiłam się o moją Córcię, więc w szkole rodzenia, przed warsztatami, poprosiłam położną, żeby posłuchała jej serduszka (mają specjalne proste urządzenie do tego, jakby uproszczone KTG). Położna stwierdziła, że wody mi mogły odejść od upadku... Okazało się na szczęście, że serduszko bije w porządku i do tego jeszcze dowiedziałam się, że główka już w kanale rodnym jest (a tak coś czułam, że wczoraj Mała coś tam kombinowała na dole 😜) Także ponoć od wejścia w kanał dwa tygodnie i poród 🙂 Jest szansa, ze zdam egzamin przed porodem 🙂

Dziś też byłam z mężem na warsztatach noszenia dziecka w chuście. Bardzo jestem zadowolona 🙂 Jesteśmy zdecydowani na chustowanie, moje siostry zaoferowały się chustę kupić siostrzenicy. Nauczyliśmy się dwóch wiązań na początek. Mój mąż bardzo dobrze sobie radził, prowadząca kilka razy go pochwaliła 🙂 Także nie mogę się doczekać aż będziemy mogli wypróbować chustę i jej "magiczne" właściwości na naszej Córuni 🙂 A jakie jest Wasze podejście do noszenia dzieci w chuście? Bo może ja tak się tu podniecam i cieszę, a dla Was to tylko ciekawostka, dziwactwo, albo i coś gorszego 😜

Pozdrawiam wszystkie dziewczątka, mamusie i zaraz-mamusie 🙂 :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asiul co do husty to mi sie tez to bardzo podoba, bo dzidzia jest tuz przy ciele mamusi. Jednak nie wiem co robic bo Evek mi cos mowila, ze niby jest zagrorzenie ze dzidzia sie moze udusic itp Ale jak widze wszedzie sa do kupienia (wcale ich nie wycofali) i kazdy je bardzo chwali jak czytam na necie opinie. Takze nie wiem ale chyba zdecyduje sie na normalne nosidelko, ale kto wie zobaczymy 🙂 A co polozna mowila o tej chuscie, ze jakie sa plusy itp.? Daj znac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aha i dobrze ze po tym upadku nic sie nie stalo!! Musisz uwarzac kochana. Ja pamietam jak w drugim trymestrze polecialam ze schodow 😞 tak sie martwilam, ze po nocach spac nie moglam chociaz mala sie ruszala. Po co ci sie zamartwiac na koniec ciazy !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malamyszko, herbatkę z liści malin to zalecają pić od 38 tygodnia, zmiękcza szyjkę. Działanie jest raczej bardzo delikatne no i trzeba regularnie. Ja nie pijam.

Jakie masz rozwarcie wogóle ?? Może przez to, że nie piłam toto tak powoli u mnie idzie 😞


Sex tez zalecaja, bo te prostaglacostam też zmiękcza szyjkę.

O szczypaniu też słyszałam, ale nigdy nie chciało mi się tego robić przez godzinę ;p
A i czytałam, ze jeden sutek na raz po 15 min najlepiej i tak na zmianę. Dwóch na raz lepiej nie bo dzidzia sie bedzie stresowała 😜 TAK CZYTAŁAM 😁

asiulA, mi ostatnio, mimo, że czop mi odchodzi od tygodnia i poinformowalam o tym moja dr, zaleciła pomęczenie męża na przyspieszenie :-)

Koleżanka poleciła mi jeszcze termofor z ciepłą wodą na krzyż.

Odnośnie chusty, to też jestem za i planuję zakupić :-) Orientujesz się może, gdzie w Białymstoku można taką nabyć ?? Czy raczej allegro.. ??

A planów na walentynki nie mam, po za tym, ze wypada mi wtedy termin ;D Póki co i ja i mąż jesteśmy ostro zestresowani, chcielibyśmy już urodzić i odetchnąć :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczyny no maly jest w domu i jestem szczesliwa, dzisiaj w ciagu dnia byl slodki i spokojny, tylko raz nie spaal b ocos go krecilo. takto wszystko jest ok. ale terz spi wlasnie ale za jakis czas sie ibudzi na butle 🙂 wiec pewnie kolo 10 bedzie marudzil 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej 🙂
o tym podstrzypywaniu brodawek to nie slyszalam hmm... ale to musi bolec !! Mi juz czop odchodzi od tygodnia,tak ze wole unikac sexu ze wzgledu na wlasnie te zaraski o ktrych wspomniala Nanusia.
Ogolnie to,nie bede przyspieszac porodu domowymi sposobami,poczekam cierpliwie 🙂
Nanusia z tym wywolaniem - fajnie mozesz na spokojnie sie przygotowac 🙂
Ja staram sie codziennie nastawic na to ze moze cos byc w kazdym momencie. Nie mniej jednak w razie zaskoczenia,rowniez masz czas na przygotowanie,owszem moze bardziej nerwowe.Dobrze ze sa te przerwy pomiedzy skurczami ,wtedy mozna cos zdzialac hmmm tak mi sie przynajmniej wydaje 🙂
Jeszcze powracajac do "wywolania" porodu -moj lekarz zalecil spacery i lekkie sprzatanie bez wygibasow. Czytalam tez na internecie,ze przesadzac rowniez nie nalezy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malwinka89 napisał(a):
hej dziewczyny no maly jest w domu i jestem szczesliwa, dzisiaj w ciagu dnia byl slodki i spokojny, tylko raz nie spaal b ocos go krecilo. takto wszystko jest ok. ale terz spi wlasnie ale za jakis czas sie ibudzi na butle 🙂 wiec pewnie kolo 10 bedzie marudzil 🙂

Super Malwinko,powdzenia !!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Evek 🙂 ja to cos czuje, ze my w tym samym czasie sie rozpakujemy. Jakas taka moja kobieca intuicja 😜 heheh Jak sie kochana wogle miewasz?? JAk Szymus- buszuje w brzuniu czy spokojny? Moja jaka taka nadwyraz spokojna, ostro juz malo miejsca ma czuje jakby mi brzuch mial zaraz peknac w szwach. Gabb moze dzidzia czeka wlasnie na dzien zakochanych heheh 🙂 taka niespodzianke chce zrobic, zobaczymy moze moja mi tez zrobi 😜
Malwinka super ze z synkiem wszystko dobrze 🙂 tak 3mac !! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...