Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Dziękuję Aniulek za informację. Ciekawe gdzie ciocia mojego M pracuje. No może jutro się dowiem.
A co do dzwonienia to mnie na razie pytają jedynie, a to na kiedy masz termin. Sądzę, że bardziej będą moich rodziców nękać
Mój biedny kot właśnie się naciął, bo chciał wypić wodę z mojego kubka, a to była woda z cytryną :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
buuu, co te hormony robią z nami... Ja dziś prawie się poryczałam bo boję się tego ze tak niebezpiecznie blisko terminu. Jakaś stuknięta jestem - dopiero teraz wszystko do mnie dociera i zaczynam się bać porodu. A jeszcze wczoraj ta perspektywa była tak odległa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zostałby wtedy te parę dni u cioci, żeby nie dojeżdżać. Jutro ma do niej zadzwonić i się dowiedzieć w jakim ona szpitalu pracuje. A może akurat w jednym z tych 3??? Oooo to byłby niesamowity fart :P
A dojeżdżanie da się przeżyć. 9 miesięcy codziennie do Wawy jeździłam do pracy, a mój brat już 13 lat. Ale każdy tydzień z życia wyjęty. No chyba, że praca jest naszym życiem :PPP
Kurcze, teraz jeszcze serducho mnie kuje. A kot to masakryczna pierdółka 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj Aniulek te telefony i sms-y to juz od ponad tygodnia mnie denerwuja, urodziłas juz?? jak odpowiadam ze jeszcze nie to słysze no to jak Ty sie starasz, przeciez wszyscy czekamy... A jaki ja mam wpływ na to!! Juz powiem Wam, że niechetnie odpisuje, czasami nawet nie odbieram telefonu, bo nie mam ochoty kolejny raz mowic tego samego!!!!
Emka mozesz napomknac swojemu, że boli Cie głowa i troszke głośno sie zachowuje ... A kotka masz przemiluśnego 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No, jakbysmy były inkubtorem 😁 I na pytanie czy dobrze się czuję mam odpowiadać z uśmiechem na twarzy - tak świetnie... czy powiedzieć prawdę? No nic, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Przy nastepnej ciąży będe mądrzejsza i tak jak radziła dziewczyna ze szkoły rodzenia jak ktoś zapyta o termin to trzeba dać datę 2 tyg późniejszą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No Emka, fajnie byłoby gdyby ciocia Twojego M. pracowała w jednym z tych szpitali, choć jest jeszcze kilka innych dobrych m. in. na Madalińskiego, Instytut Matki i Dziecka na Kacprzaka (choć nie jest zbyt nowoczesny). Najważniejsze żeby wybrać szpital "przyjazny dziecku" gdzie nie ma dokarmiania maluszka z butli, jakby pojawił się problem z pokarmem. Przecież można np. strzykawką czy kubeczkiem a po butli jest duze prawdopodobieństwo, ze dzidzia już nie będzie chciała ssać piersi. Dla mnie to jest najgorsze, ze błąd personelu moze zaważyć na całym dalszym karmieniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No, więc na razie jest jeszcze dużo czasu i moze Twój synek będzie chciał być blizej domku i uwinie się do 9 🙂
Ja mykam spać bo jutro muszę od rana być na nogach bo ja i mój mężuś zrobiliśmy parę zakupów przez internet i muszę czekać na 3 kurierów. Kurcze, a chciałam się wyspać.
Monia, jak jeszcze zajrzysz to trzymam kciuki zeby jutrzejszy masaż poskutkował 🙂
Dobranoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widzę temat szpitali był... Emka Ty to daleko będziesz miała do szpitala, bo jesteś z Łowicza o ile dobrze pamiętam... A ten szpital "przyjazny dziecku" to jakaś akcja międzynarodowa? hehe bo tu w Brukseli mój szpital też ma taką opinię 🙂 Ja to się nie martwię, że mnie odeślą, tutaj nie ma mowy o czymś takim, jak to moja gin powiedziała, jak się jej spytałam czy muszę rezerwować sobie miejsce w szpitalu na poród, to ona mi odpowiedziała :" Przecież nie wiesz kiedy urodzisz, a szpital ma obowiązek cię przyjąć i muszą zrobić wszystko, żeby znaleźć miejsce... tak więc jak zaczniesz rodzić, bierz manatki i do szpitala... oni nie mogą cię odesłać" Jakby to zrobili to bym mogla ich do sądu podać... a poza tym też mi właśnie na moim szpitalu zależy, po pierwsze opieka podczas porodu pierwsza klasa, zoo na żądanie, odział neonatologii najlepszy w stolicy i wszystko czyściutkie, bo szpital został generalnie wyremontowany w 2005 roku 🙂 i jest to szpital państwowy nie prywatny... co mnie kiedyś zdziwiło, bo państwowe placówki w Pl najczęściej wyglądają koszmarnie i opieka nie za dobra...I dlatego porodu się nie boję, bo wiem, że opieka na 6 i z reszta jak byłam na porodówce z bólami to te wszystkie położne i salowe są przemiłe, ciągle się uśmiechają i w ogóle atmosfera jak w domu 🙂 A poza tym przypadła mi do gustu jedna ginekolog w tym szpitalu, chciałabym na nią trafić przy porodzie, (co jest bardzo możliwe, bo tylko 2 razy trafiłam na kogoś innego, a bywałam tam często na początku), fajna kobitka, potrafi podtrzymać na duchu i gada z pacjentem jak z kolegą :P 🙂 Ja raz się stresowalam na początku wizytą, ale jak zaczęła ze mną gadać, to stres od razu odszedł w niepamięć...
Dobra nie będę zanudzać... Jeszcze tylko, Monisia 3mam kciuki, oby masaż pomógł :*:*
Ja jakoś muszę zasnąć, o 10:45 mam wizytę i już nie mogę się doczekać... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Samantka, szpital przyjazny dziecku to określenie międzynarodowe - taki tytuł otrzymuje szpital spełniający kryteria określone przez WHO http://www.ciazowy.pl/artykul,masz-wybor-szpital-przyjazny-dziecku,343,1.html Fajnie, ze wymyślili coś takiego - dzięki temu dąży się do lepszego standardu i komfortu pacjentki. A muszę przyznać, że w Polsce na szczęście zmienia się na lepsze - te dwa szpitale o których wcześniej pisałam też mają świetne wyposażenie, Inflancka świeżo po remoncie a Zelazna w trakcie. A co do odsyłania to niestety jest tak, ze jak mają za dużo pacjentek do porodu to przecież nie mogą kazać rodzić "na korytarzu" i dlatego odsyłają do innego szpitala - ale muszą zadzwonić i potwierdzić miejsce. Trochę gorzej jest np. po porodzie bo ze względu na dużą ilość porodów na Zelaznej często pierwszą noc z dzidzią rzeczywiście czasami trzeba spędzić na korytarzu, jak zwalnia się miejsce to przenoszą do sali - ale starają sie jak mogą - upychają nawet na innych oddziałach jak patologia ciąży czy ginekologia. A na Inflanckiej jest się na sali 5,6 -cio osobowej. Ale te kilka dni jakoś dam radę 🙂
A ja trzymam kciuki zebyś trafiła w szpitalu na babeczkę o której piszesz - taka osoba z pozytywnym nastawieniam, wspierająca to podstawa przy porodzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Samantka, jak będziesz u lekarza i jak będziesz mogła podpytaj czy można sobie wypić przed porodem mocniejszy napar z liści malin (30g ziela na 500 ml wody gotowac 15 min)
http://www.smyk.com/forum/bede-mama-bede-tata/porod-i-poog1/wiesioek-i-napar-z-lisci-malin1/ Ja już nie mam wizyty i zastanawiam się jaki moze to dać efekt - czy jest ryzyko że po wypiciu nie zdążę dojechać do szpitala 😲
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Kobitki! ja poszłam spać po 21, wchodzę o 7.20 a mam tu już 7stron do nadrabiania 😲 ja dalej w Dwupaku..cholerka przecież nam się już marzec zaczął, a te dzieciaczki alej w brzusiach! Monisia trzymam kciuki, no i mam nadzieję, że po tym masażu zaczniesz rozpakowywanie 😜 mnie się wydaje, że to po prostu któraś musi zacząć, a później pójdzie z górki.. jak Marta zaczęła tak dwie kolejne urodziły.. może teraz jak ktoś zacznie to dzieciaki się bardziej rozpędzą 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tuska, więc zekamy na efekt domina 😁 Kto zaczyna? 😁

Kurcze - spałam 4 godziny i ledwo widzę przez moje zapuchnięte oczęta... Mam nadzieję, ze ci nieszczęśni kurierzy przyjazdą jak najwcześniej i będę mogła iść spać.
A póki co biegnę zrobić śniadanko i wypiją słodką herbatkę - może się dobudzę. Miłego dzionka dziewczynki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie tylko kto zacznie? może Monisia po tym masażu szyjki 😁
a no i śniadanko też idę sobie zrobić 😜
strasznie mnie piersi bolą tak od 2 czy 3 dni, a dzisiaj bardzo dużo mi cieknie z nich.. jak jabym chciała urodzić 😞
a jeśli chodzi o drętwienie palców u rąk to mam to samo, ale zazwyczaj w nocy mnie budzi to drętwienie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No hey kochane.Wpadlam sie tylko przywitac.Tak jak obstawialam,w nocy z nerwow wogole nie spalam 😉Ale przez adrenaline w ogole zmeczenia nie czuje 😉I zaraz lece do tego szpitala.Trzymac kciuki,zeby Julcie to ruszylo 😁 P.S.Tuska glosik oddany.A zdjecie zajebiste 🙂Ta fryzurka 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny 🙂
Ja nie wyspana, ale jeszcze ujdzie, zaraz się wybieram na tą wizytę i mam nadzieję, że powie mi : "Pani rodzi, pani Samanto!" Ha ha ha 😜
Aniulek jak nie zapomnę to zapytam o tą herbatkę, ale zawsze sama mam tyle pytań, żę głowa mi pęka i wielu nie pamiętam... Wychodzę później i walę się po głowie, że o to i tamto i jescze coś innego nie zapytałam, a przecież miałam :P 🙂
Tuska, głos oddany, mała jest zabawna:P 🙂 Faktycznie chyba prąd ja poraził:P
dobra to ja jak wrócę to zdam relację 🙂 🙂

A i co do monisi to ja myślę, że masaż poskutkuje 🙂 🙂 Bo czytałam, że w zaawansowanej ciąży to na prawdę skuteczna metoda 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monisia trzymam kciuki 😘
Ammi piękna dziewczynka 🙃
Jak fajnie my już jesteśmy szczęśliwymi mamusiami 🙂
Jak u Was rozpakowane mamusie z zajadaniem dzieciątek?
Mój po porodzie cały czas spał taki był leniuszek wcale nie chciał ssać...próbowałam odciągać do buteleczki i kupiłam smoczek ale równocześnie próbowałam karmić go cały czas piersią...na smoczku i butelce wyćwiczył ssanie i teraz zjada z piersi ale chce tylko z jednej 😮
Z drugiej odciągam i wylewam...boję się tego zapalenia...no mam nadzieję że wkrótce drugą też opanuje 😉
Miałyście rozpuszczalne szwy?
No właśnie rozpakowane i nie trzymajcie za mnie kciuki bo jutro do południa mam zdjęcie szwów...zszywanie bolało mnie bardziej niż ostatni etap porodu...strasznie się boję...
Pisałam Emce że rzeczywiście te podkłady się wsadza i nosi bez majtek 😁
Więc Niunia gumeczki za uszy są zbędne 😉
Chociaż ja wkładałam je jak odchodziły wody a po porodzie to mnie denerwowało i założyłam majteczki 🙂
Widzę że przyspieszacie jak tylko można... 🙂
Ja popieram pomysł Ammi co do prac wszelkich 😉Przed porodem tarłam buraki.
Trzymajcie się Kochane 😘Ja uciekam bo budzi się moje szczęście 🙂
😁Teraz nawet jesć nie mogę kiedy mi się podoba...tylko wtedy kiedy malutki pozwoli...wszystko podporządkowane czasowo pod dzidziusia 🙂
Życzę Wam jak najszybciej sobie tak patrzeć na takiego słodziaczka 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...