Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Boże to ja bolesne skurcze razem z partymi miałam 1h, po przebiciu pęcherza z tym że u mnie skurcz był za skurczem bez chwili ulgi.
KACZUSZKA JESZCZE RAZ GRATULACJE SERDECZNE!
A w końcu gdzie rodziłaś? Zadowolona byłaś?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no u mnie cały poród trwał 10godz.50min. ale która faza ile trwała to nie wiem, musiałabym do książeczki zdrowia zajrzeć..z tym, że u mnie nacisnęli mi na brzuch i położna wyciągnęła małego..teraz ma takie wgłębienia w główce po jej palcach, ja mam nadzieje, że z czasem to zaniknie..jak mu główka będzie rosnąć. Kazali przeć, mnie wydawało się, że prę a oni że nie.. i dupa podszedł lekarz i przycisnął brzuchol..
a właśnie ten espumisan to w kroplach?
kurde ja już nie umiem patrzeć jak się męczy.. 😞 choć zasnął i śpi może pół godziny, ale już coś pokwikuje,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tuska mi tez parcie do konca nie wychodzilo, ale polozne mnie instruowaly, kazaly przec jak na kupe:P:P i jakos szlo, ale i tak uzyli vacuum... u mnie surcze tez juz pozniej byly prawie ciagle... i powiem wam ze skurcze parte to mnie prawie nie bolaly w porownaniu z tymi rozwierającymi :P:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tuska to jest w kropelkach. ja dalam malej 6,wiec jesli ty bys dala z 4 to pewnie by wystarczylo.Ja o tym nie wiedzialam,na szczescie mam siostre z 2,5 letnia coreczka i ciagle cos sie jej dopytuje 😉Jej coreczka non stop miala wzdecia,kolki i bole brzuszka i ona to tez stosowala i pomagalo..Z reszta,zeby malej na katar smarowac nosek mascia majerankowa tez od niej wiem 😉Dobra,znikam bo pasibrzuszek na butelke sie budzi 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monisia dziekuje bardzo za rade :* wszystkiego bede probowac, jak dzis nie bedzie spał bo wiekszej dawce mleka to bede probowac zmienic na inne... Ehhh, bo wiecie, jedna Mama mowi nie przekraczaj zalecajej dawki mleka, druga tak samo i zwariowac mozna, a moze rzeczywiscie bedzie jadł wieksze ilosci naraz ale mniej porcji na dobe i na to samo wyjdzie 🙂 No nic, poczekamy zobaczymy... Ale w razie co Monisia polecasz to mleko SMA?? Teraz usnał nareszcie po 4 godzinach czuwania i marudzenia... Zobaczymy na jak długo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie też parte tak nie bolały zresztą jak usłyszałam że tętno zanika to w ogóle nie obchodziło mnie to. Mi też parcie nie szło jak parłam ok. to odchylałam głowę to tyłu i mnie za to opieprzali i tylko krzyczeli że mam zamknąć oczy. W ogóle jak przez mgłę to pamiętam u mnie lekarz małą wyciągał normalnie rękoma za ciało bo się coś przekręciła, jak się urodziła to miała takie siniaki na brzuszku i pleckach. Wiecie dwa dni po porodzie stwierdziłam że te porody idzie przeżyć, nie dziwie się że mówią że się o tym bólu zapomina. Choć inaczej bym się teraz nastawiła gdybym wiedziała co mnie czeka. Wydaje mi się że tylko ten połóg mógłby być krótszy i można by rodzić dalej..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a dla mnie połóg to pikuś... pierwszy tydzien tylko najgorszy, a później już u mnie ok 🙂 już prawie nic mi nie leci, szwy się rozpuściły, normalnie się podmywam itp... niby o bolu sie zapomina, ale i tak bolalo jak cholera... i chyba nastepnego porodu bede sie bala.. :P:P
A no i głowę to trzba przy klatce trzymać bo coś z tarczycą by mogło być nie tak... cos takiego słyszałam, ale ja nie miałam z tym problemu i instynktownie zamykałam oczy... chyba za duzo filmow sie naogladałam:P hehhe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie cały poród trwał ponad 20 godzin, było masakrycznie, jak mnie złapały skurcze to od razu były co 10 min a pozniej co 5 i 8 i tak cały czas... Jak trafiłam do szpitala to miałam juz rozwarcie na 5 cm, ale dalej szło jak krew z nosa 😞 Połowy porodu nie pamiętam z bólu ... Na poczatku myslałam ze urodze bez żadnych wspomagaczy przeciwbolowych. Gaz wogole mi nie pomagał a wrecz mi szkodził bo mi sie niedobrze po nim robiło a kazda połozna mnie namawiała do niego i sie tylko wkurzałam ze cały czas musze wyjasniac czemu go nie chce... Po jakis 8 h juz byłam tak wykonczona bólami, ze poprosiłam o morfine, po niej zasnełam ale skurcze i tak czułam ... Wiłam się na łózku jak szalona 😞 Dostałam srodek na silniejsze skurcze...A pozniej juz zzo ktore i tak mi nie pomogło ( dostałam dwie dawki) i przebicie pecherza, a to już było apogeum wszystkiego, wtedy mdlałam z bólu, ale w końcu przyszły skurcze parte i w godzine udało mi sie wypchnąć Dawidka na Świat... Choć powiem Wam, że już nie miałam na to siły i tylko prosiła położna żeby wyciagneła Dziecko z brzucha bo ja nie dam rady... Mój Narzeczony był przy mnie przez cały czas i powiedział, że jak ja zasypiałam czy mdlałam z bólu to On sie odwracał i płakał ze musze tak cierpieć... Teraz wszystkim facetom z jakimi gada mówi, że trzeba mieć szacunek dla wszystkich kobiet, które rodziły... Ale w wysiłek został wynagrodzony 🙂 Chciałam mieć dwoje dzieci, ale po takim porodzie jak narazie rezygnuje z drugiego 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o rety Neli niezła masakra, ja 5 cm to miałam zanim zaczęło mnie boleć no ale ja miałam problem z donoszeniem ciąży a rozwarcie poszło tak szybko że znieczuleniem Doralganem nacpane dziecko(5punktów) mi się urodziło a mnie już niewiele pomogło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No mój powiedział, że więcej nie chce być przy porodzie, bo ledwo patrzył jak się męczę :P 🙂 A następne dziecko za 4 lata dopiero :P:P
No ale nie powiem, moment w którym widzi się dziecko pierwszy raz, jak jeszcze jest w rękach lekarza i ładą na brzuch jest nie do opisania... nigdy w życiu nie czułam tylu emocji na raz... hehe... i pierwsze slowa jakie powiedziałam to były "Jaka maleńka" i później to tylko Boga na daremno wzywałam... heh... takie szczęście 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Neli jak narazie jestem z tego mleka zadowolona.Tylko 2 razy mala miala problem z kupka i nie wiem,czy to od mleka,dlatego chce sprobowac w przyszlym tyg cow and gate.A co do porodu,to same wiecie jak u mnie bylo.Jedna wielka masakra..ale za 2-2,5 roku czas na nastepne 😁 😁 Bo mimo wszystko nie ma nic wspanialszego niz macierzynstwo,nawet mimo marudzenia,jeczenia i nieprzespanych nocy.Jak patrze na to cudo tak slodko teraz spiace,to wiem,ze warto sie pomeczyc 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samantka a jak tej jednej piersi nie dawałaś to ściągałaś z niej pokarm laktatorem? Wolałabym tego uniknąć, trochę mleka mi wypływa z tej piersi jak drugą karmię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no mój A powiedział, że drugi raz by nie poszedł, ponieważ to jest męczące psychicznie..a poza tym ja się masakrycznie darłam już pod koniec, jak już były te bardzo silne bóle..no i jak dostałam bóli partych to im tam jęczałam, że zaraz kupę zrobię ☺️ ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
DG, no właśnie nie ściągałam, bo w nocy to mała się raz budzi na karmienie, a mi też leci zawsze jakies 30-40 ml z drugiego cycka, ale ja to do karmienia, na drugą pierś muszlę laktacyjną zakładam, ona dodatkowo stymuluje i troszkę mleczka się uzbiera, dlatego nie potrzebuję laktatora wtedy... no bo nawet jak na codzien sie karmi to daje sie jedna i druga piers na zmiane... raz jedna nast. karmienie druga i ja pokarmu nie sciagam... po prostu zrob tak ze na noc nakarm prawa piersia i jak sie obudzi to znowu do prawej przystaw zamiast do lewej. a nastepne juz do tej bardziej bolącej... tylko posmaruj czyms i po karmieniu tez smaruj, bo trzeba skórę nawilżyć... a jesli po jednym karmieniu nie czujesz ulgi to 3 razy daj ta nie bolącą piers.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do drugiego dziecka to ja się chyba szybko nie zdecyduje, a mężowi powiedziałam, że jeśli w ogóle będziemy mieć drugie dziecko to urodzę tylko przez cesarkę..chociażbym miała sobie ją opłacić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tuska8 napisał(a):
no mój A powiedział, że drugi raz by nie poszedł, ponieważ to jest męczące psychicznie..a poza tym ja się masakrycznie darłam już pod koniec, jak już były te bardzo silne bóle..no i jak dostałam bóli partych to im tam jęczałam, że zaraz kupę zrobię ☺️ ☺️


To chyba każdy Artur jest słaby psychicznie:P:P
Ja na szczęśnie nie miałam lewatywy, ale i kupy nie zrobiłam:P wypróżniłam się podczas skurczy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kczuszka gratulacje!!!!!!!!!! Mój powiedział, że myślał, że poród będzie gorszy i nie żałuje, że był i przy następnym też chce być, co Ja mu na to: chyba z inną żoną ;-) Mnie za parcie pochwalili, że tak ładnie poszło ;-) Wróciliśmy ze spacerku, prawie 3 godziny z Pawłem byłam, teraz obiad i drzemka. Aha mamy karmiące swoim mlekiem, czy Wy coś jeszcze dajecie do picia oprócz mleka?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja kilka razy dałam herbatkę z kopru, ale to przez ten brak kupki .. a teraz mój mały nie śpi, ale nie marudzi i coś sobie tam gaworzy, ale coś słyszałam popierdywanie to sprawdzę pupkę mu.

a Marta pytałaś się o to jak zwierzęta reagują.. my nie mamy psa ani kota, ale moi teściowie mają i byliśmy u nich na obiedzie w niedzielę i Oscar (silky terrier - większy york) z 3 razy warknął na małego, bo on właśnie był oczkiem w głowie wszystkich, a teraz nikt się nim nie interesuje.. w ogóle jego traktowali jakby dzieckiem był. No ale jeśli chodzi o to trzęsienie się Twojego psa, to my naszego szynszyla zawieźliśmy do teściów, bo brak miejsca w mieszkaniu i pies na jego widok cały się częsie i w ogole wpada w szał..teściowa dzwoniła do weterynarza i on jej powiedział, że pies jest zazdrosny o nowe zwierzę i jak tak reaguje to może zawału dostać..z tym, że ten pies naprawdę dostaje do głowy jak widzi szynszyla i dlatego boję się, że tak samo będzie z Alanem 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...