Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Tak sobie zobaczyłam teraz na googlach ile ja mam drogi do mojej gin... Wyszło na to, że w obie strony mam 4 km 🤪 ... To miałam niezły spacer 🙂
Potłumaczyłam sobie też trochę co ona mi tam powypisywala w moim karnecie... bo niestety niektórych terminów medycznych nie rozumiem... mi powiedziała, że mam lekkie rozwarcie... nie wiem czemu nie powiedziała, że na 1 palec... bo tak napisała, tylko oczywiście tak, że nie zrozumiałam patrząc na to...ale poczytałam na forum i teraz "czaję":P... niektórych słów niestety nawet nie ma w słownikach... :/ Przydałby się słownik z terminami medycznymi 🙂 Ale powiem, Wam, że i tak tutaj piszą trochę bardziej czytelnie dla zwykłego człowieka niż w Polsce.. Bo jak zobaczyłam kartę koleżanki z Polski to było tam więcej słów, których nie rozumiałam, no może wiedziałam czego mniej więcej dotyczą, ale co dokładnie oznaczają to już nie...
Tak sobie myślę, że skoro zaczęła mi się szyjka rozwierać to mogłoby to postępować:P:P hehe ale niestety to raczej normalne pod koniec ciąży i można z rozwarciem chodzić jeszcze sporo czasu 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej 😉 ja też już na nogach i o dziwo wyspałam się nawet 😜 ja dziś na 19.mam wizytę i jestem bardzo ciekawa co tam u mojego maluszka 😁 ja Wam powiem, że u lekarza badana ginekologicznie byłam może z 3 razy i raz jak byłam na IP, więc wiecie to zależy chyba od lekarza.. ale dzisiaj jak nie będzie mnie miał zamiaru zbadać, to go o to poproszę..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi się wydaje, że chociaż pod koniec ciąży lekarz powinien badać szyjkę... Tuśka poproś o badanie, może i Ty masz już małe rozwarcie?? 🙂 Bo sądząc po Twoich ostatnich bólach to możliwe... Tak więc może i Ty dołączysz do grona "rozwatych" i gotowych hehehe, Fajnie by było... jest nas już coraz więcęj... zaraz będziemy się rozpakowywały :P 🙂:P 🙂

PS. Głosik oddany 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jak sam na to nie wpadnie to ja go poproszę, tym bardziej, że to raczej już ostatnia wizyta będzie ;-) no już niedługo się zacznie! jejejje 😁
dziękuję za oddanie głosiku, bo chcieliśmy podgonić do miejsca 3, ale nie wiadomo czy się uda ;-) przynajmniej przed spadnięciem na 5, musimy uchronić małą ;-)

a ja już się nie mogę doczekać wieczora, żeby dowiedzieć się co i jak! 😁

w ogóle mój mąż, żeby pójść ze mną na dzisiejszą wizytę musiał wziąć urlop, bo kolega się nie chciał z nim zamienić, a tłumaczył mu, że mamy ostatnią wizytę przed porodem i bardzo by chciał iść, a tamten nie i nie 😞 to A. wziął sobie urop i powiedział, że jeszcze on będzie potrzebował się zamienić, a uwierzcie, że niedługo będziemy czekać, bo jego żona też w ciąży z tym, że termin na lipiec.
Ja myślałam, że ten kolega się z nim zamieni, bo kiedyś byli na jednej zmianie, no i byli super kumplami, a teraz jak Artur został też brygadzistą, no i chcą nie chcąc przeszedł na inną zmianę to już tak nie jest.. Przecież jakby mnie wytłumaczono, że do lekarza, ostatnia wizyta i w ogóle to bym się zgodziła, tym bardziej jakby Cię poprosił dobry kolega z pracy..
Ten znajomy nawet był u nas na ślubie jako delegacja z pracy, co prawda na wesele nie poszli, ale byli w kościele, a jechać musieli daleko, bo aż 56km.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tuśka to niezbyt fajnie zachował się ten kolega z pracy... może sam jeszcze nie był na żadnej wizycie i nie wie jaka to frajda maluszka po podgladac albo serduszka posluchac... moj tez zawsze wolne bierze, no bo zamienic sie nie zamieniają... u nich nie ma zmian tylko sie pracuje caly dzien...
Ale ja to ciekawa jestem która się pierwsza rozpakuje :P:P:P Ja to bym chciała, żeby moja mała wylazła tak w lutym pod koniec 🙂 My to się śmiejemy, że wylezie 27 lutego.... dzień moich urodzin a miesiąc urodzin Artura :P 🙂 Fajnie by było 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

on ma już jedno dziecko, więc na pewno był już na USG z żoną.. dziwny jest, no ale cóż... ;-) ja też bym chciała, żeby w ciągu tygodnia mały nas przywitał 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To ja tez sie witam dziewczyny 🙂Tuska glosik oddany.W koncu caly dzien w domu spedze 🙂I mam zamiar zabrac sie za generalne porzadki.Noc tradycyjnie prawie bezszenna.Dopiero nad ranem troche przysnelam,ale to standard.Samantka ja tez nie wiem,skad tu lekarzerozne informacje biora.Jesli chodzi o szyjke,to jak cos sie z toba dzieje nie tak,to masz sie zglosic na triage-taka specjalna izbe przyjec tylko dla ciezarnych.I tam ci juz zbadaja rozwarcie.A jak sie nic nie dzieje,to na piekne oczy 😁 Dla mnie najdziwniejsze jest,skad ona wie,jak moja mala jest ulozona.Wczoraj macala mnie po brzuchu i tlumaczyla gdzie sa nogi,rece itd.Niesamowite.Ale najbardziej mnie rozwala,jak ona sprawdzila,ze glowka malej jest na odcinku 3/5hs?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tuska faktycznie ten kolega z pracy dziwny jest.No,ale jak sama piszesz i on niedlugo bedzie potrzebowal pomocy.Kurde,naczytalam sie o tym masazu szyjki macicy i teraz mam mieszane uczucia.Podobno jest to nieprzyjemne i czasem bolesne i moge po tym krwawic.Brrrr.Ale jesli ma to malutkiej pomoc szybciej przyjsc na swiat,to musze to jakos przezyc.Chociaz mam ogromna nadzieje,ze w ciagu tych 2 tygodni to mala sama sie zdecyduje wyjsc 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monisia chyba każdy gin potrafi ocenić jak dziecko jest ułożone 🙂 Moja też mi mówi gdzie nożki, rączki itp... ale ja to już sama potrafie to wyczuć... Ostatnio stópkę mi Mała pchała i mogłam wyczuć jej kształt i że jest mniej więcej wielkości kciuka 🙂 🙂No a z tą główką to jest tak, że jak położna czy lekarz wyczuwa całą główkę ponad krawędzią miednicy to zapisze, że jest ona wyczuwalna w stosunku 5/5, a jeśli główka wstawiła się do miednicy, wyczuje tylko 2/5 jej wielkości więc zaznaczy, że główka wyczuwalna jest w stosunku 2/5.. Czyli u Ciebie prawie wstawiona w miednicy 🙂 Czyli wyczuwalne jest 3/5 główki dziecka 🙂 🙂

/no a co do masażu szyjki to słyszałam, że jest bolesny...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
LASAGNE
-makaron do lasagne 1 op
-pieczarki ok 400g
-papryka-2 sztuki
-mieso mielone 0,5kg
-cebula-2-3 sztuki
-koncentrat pomidorowy
-pomidory w puszcze(opcjonalnie)
serek sniadaniowy ziolowy
--100 ml smietany
-zolty ser
-przyprawy

Pieczarki kroimy na plasterki,papryke i cebule w koste.Pol cebuli zostawiamy do bechamel.Wrzucamy to do garnka i przesmazamy razem z miesem mielonym.Jak juz wszystko troche zmieknie wrzucamy koncentrat pomidorowy i pomidory z puszki.Doprawiamy,ja daje warzywko,pieprz,czerwona papryke,tabasco,oregano,bazylie i majeranek.Gotujemy,az uzyska konsystencje jak sos do spaghetii.Ja osobiscie lubie jak jest troche rzadszy.Jak sos sie gotuje,to makaron wykladam na blache,zalewam woda i zostawiam tak na 5-10 minut.Bo jak jest taki nasiakniety,to szybko w lasagne mieknie.W tym czasie robimy sos bechamel.Przesmazamy pol cebuli,dodajemy szczypte warzywka(moze bys sol),pieprzu,serek ziolowy i smietane.Wszystko razem mieszamy i powstanie taki bialy ziolowy sos
No to skladamy nasza lasagne.Na dno naczynia zaroodpornego kladziemy makaron,na to warstwe sosu pomidorowego i sera.Potem kladziemy 2 warstwe tak samo.Ostatnia wartswa to makaron,sos pomidorowy,bialy sos i duzo sera.Tak przygotowana lasagne wkladamy do piekarnika na temp 170C i pieczemy przez ok 30-40 minut.Smacznego 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Samantko oto przepis.Ciezko mi bylo ilosci napisac,bo ja to wszystko na oko robie.No mi nawet pani doktor powiedziala,ze ten masaz jest nieprzyjemny i czasem bolesny,ale jest nadzieja,ze po nim zaczelabym sama rodzic.Bo mowila,ze porod wywolywany jest duzo bardziej bolesny niz zwykly,dlatego chce najpierw tej opcji sprobowac,a jak nie zaczne po tym rodzic,to mam juz skierowanie na 03.03 na 19ta na labour ward i bedziemy malutka wywolywac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja wczoraj chyba z godzine szukalam w necie czegos sensownego.Bo dopiero jak do domu wrocilam,to znalazlam ten wpis w ksiazce.Gdybym to wczesniej zauwazyla,to bym pani doktor zapytala.Wczoraj 1 raz trafilam w tym kraju na rzetelnego i madrego lekarza.Kobieta wszystko mi wytlumaczyla,az nie chcialo sie z gabinetu wychodzic.Troche sie boje po tych wszystkich newsach,ale trzeba dac rade.W koncu mam jeszcze 2 tygodnie na oswojenie sie ze wszystkim 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale przynajmniej wiesz kiedy będziesz miała Malutką przy sobie, o ile nie zacznie się wcześniej 🙂 I nie ma co się bać... każdy ból jest wart tych kruszynek 🙂 🙂 Ja na szczęście też mam gin, która mi wszystko fajnie wytłumaczy 🙂 A do tego przed każdą wizytą mogę porozmawiać z pracownikiem medyczno-socjalnym, jeśli mam jakieś pytania to mi tłumaczy co i jak. Wczoraj moja gin się pytala czy chcem znieczulenie... będę musiała zrobić jednak badania krwi... ale widzę, że tutaj nie ma z tym problemu 🙂 Tylko ciekawe czy zdążę zrobic te badania... jak nie to najwyżej będę się męczyła bez, a i słyszałam, że czasami dają bez badań.. tak miała moja koleżanka... Wczoraj też pobrała mi wymaz n GBS, od razu wytłumaczyła po co to itp... mam nadzieję, że będzie wszystko ok...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam 😉 kurcze, coś oststnio mi te forum nie działało.. kilka dni mnie tu znowu nie było ;o
jak mineły wasze Walentynki? bo ja do końca życia będę o nich pamiętać. Mój Misiek mi się oświadczył 🙂 i zrobił przepyszną kolację ; ) (akurat przypadło , że mieliśmy 3 rocznicę).
Date ślubu mamy już ustaloną na kwiecień i postanowiliśmy , że zrobimy chrzciny ze ślubem w tle.
Nie mogę w to uwierzyć , że zaniedługo zobaczymy nasze maluszki ;D !
Ja już mam prawie wszystko przygotowane na przyjście Bartusia tylko muszę do końca spakować torby do szpitala.
Co pakujecie dla maluszka •3–4 pajacyki (jednoczęściowy ciuszek z rękawami i nogawkami) albo 3–4 kaftaniki i 3–4 pary śpioszków ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pati gratuluje udanych walentynek.My w tym roku nie mielismy okazji ich swietowac,bo jak rano wyszlam z domu to dopiero po 21 wrocilam padnieta na maksa.Mi wczoraj pani doktor tez tlumaczyla o znieczuleniach,nawet mi ksiazeczke do domu dala.Namawiala mnie w mojej sytuacji na epudural,ale ja nie chcialam.I dlatego wymyslila ten masaz,z nadzieja,ze porod sie po nim sam zacznie i bede mniej cierpiec jak to okrelila.No kurde,ja najchetniej bym juz dni w kalendarzu skleslala 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam, Ja dziś spałam nawet dobrze, budziłam się tylko do przewracania na drugi bok. Tuska zagłosowałam, Monia przepis zapisany w brzuszkowych przepisach 😜 Powiem Wam, że troszkę jestem wkurzona, bo Pani gin tak mnie straszyła, że zaraz urodzę, a tu nie. Ani mi się brzuch nie obniżył, ani nie wypadł czop. Miałam niby do wczoraj urodzić i tak miałam zwolnienie wystawione i dziś mąż musi jednak jechać po następne, bo nic nie zapowiada porodu. Nie wiem czemu ona tak powiedział, ale na serio nie wydaje mi się, żebym miała na dniach rodzić. Wieczorami jest kiepsko, bo mam bóle i skurcze, ale one przechodzą jak się położę. Najgorsze jest to, że nie mam już żadnej wizyty, bo miałam rodzić i teraz nie wiem czy mam rozwarcie, czy coś innego się dzieje. A do mojej gin. to teraz się już nie dostane, jeśli ona mnie sama nie zapisała wtedy. Teraz nie wiem czy iść do kogoś innego, czy spokojnie czekać, bo w sumie nic złego się nie dzieje mi, ruchy czuję, a skurcze to normalne są. Jakbym miała rodzić to chyba chociaż brzuch powinien mi opaść prawda? A może opadł tylko Ja tego nie widzę ;-) A i zauważyłam dwa brzydkie czerwone rozstępy przy pępku, bleeeeee. Myślałam, że na brzuchu nie będzie, a tu w 38 tygodniu wyskoczyły 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niusia nigdy nic nie wiadomo 🙂Mojej kolezance brzuch sie obnizyl dzien przed porodem,czop odszedl o 23,a o 23:30 jechalismy juz do szpitala.Ja to jestem z natury panikara i na twoim miejscu zadzwonilabym do tej pani doktor i powiedziala,jak sprawa wyglada i czy moglaby ci wizyte umowic.Tym bardziej,ze na koniec powinno sie miec czesciej kontrole
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej, hej 🙂
Pati, gratulacje! Szybciutko uwinęliście się chyba z przygotowaniami do ślubu, chyba ze planowaliście już wcześniej na kwiecień 🙂
Niunia, tak jak radzi Monia, jak checsz się upewnić co do postępów to umów się na wizytę, najlepiej w tym tyg. (możesz wejść jako ostatnia pacjentka). A chodzisz prywatnie - jeśli tak to chyba nie powinno być problemu.
Mój lekarz też powiedział mi 2 tyg temu, że już sie pewnie nie spotkamy bo do tego czasu urodzę, ale zapisał mnie jeszcze na piątek i to będzie moja ostatnia wizyta. Mam dokkładnie to co opisujesz - skurcze (twardnienie brzuszka, ale niebolesne), bóle jak na miesiączkę, ale wydaje mi się że brzuszek jednak trochę niżej. U mnie wszyscy już przebierają nogami i jak tylko dzwonię to pytają czy już. Dobrze, ze sami nie bombardują mnie telefonami 😁 No i cieszę się, ze mój mąż zachowuje zimną krew - póki co 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No też o tym myślałam, ale co Ja jej powiem, że nic mi się nie dzieje i chcę wizytę bo co? Gdyby mi coś dolegało takiego martwiącego to ok, ale mi nic w sumie nie jest i trochę mi głupio jej dupę zawracać tym, że po prostu jeszcze nie urodziłam. Niby mam na to jeszcze dwa tygodnie, bo prawidłowy termin mam na 2 marca, to jeszcze kupa czasu. Chyba sobie daruję dzwonienie do Niej i będę czekała, idę posprzątać to może coś przyspieszę 😜 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pati gratulacje 🙂 Nie ma to jak udane walentynki 🙂 Za rok bedzie podwojny powod do swietowania.
Niunia ja tez juz nie mam wizyty u lekarza, bo moj to samo mowil, ze teraz trzeba tylko czekac na porod..Ja sie umowie najwyzej jak do 40 tygodnia nie urodze. A to, ze nie masz zadnych objawow to nic nie szkodzi..Nie kazdej opada brzuch albo wychodzi czop. Rownie dobrze moze byc, ze dostaniesz skurczy nagle i zaczniesz rodzic...Ja na Twoim miejscu bym jeszcze czekala, bo wizyta u lekarza i tak nic nie przyspieszy.
Kurcze wlasnie mi sie przypomnialo, ze mialam od poniedzialku odstawic tabletki.Tak sie do nich przyzwyczailam, ze kompletnie o tym zapomnialam 😁 No to moze sie cos ruszy u mnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...