Skocz do zawartości

KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży


joll

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
raczek88 napisał(a):
ale wiem np czego mi najbardziej brakowalo to pochwal uwazam ze dzieci trzeba chwalic za jego osiagniecia nawet jesli to bedzie drobiazg 🙂 mysle ze to jest najlepsza nagroda dla dzieci i taki motywator bo chyba kazdy che byc zauwazany 🙂

I tu Cię popieram - masz oklaska 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 114 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Tyska_1

    5074

  • Ewelinaaleks

    4927

  • alexia_79

    18937

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
może żadne bicie nie jest wytłumaczalne ale ja też święta nie jestem w tym temacie 🤨 Julka pryey 7 lat swojego zycia no może z 4 razy dostala klapsa 🥴 no i od razu mogę sie przyznać, że większośc była wyrazem mojej bezsilności albo już mnie tak z równowagi wyprowadziła. fakt faktem że za każdym razem ją potem przeprosiłam i omówiłam całą sytuację, co zrobiła źle i że ja nie powinnam też tak zroić i i tak się zawsze zakończyło na przytulaniu. nie mam poczucia jakobym "biła" dziecko. wszyscy jestesmy ludźmi i każdemu czasem nerwy puszczą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
brechti napisał(a):
Ekhm
No tak, jest różnica między biciem a biciem.
Przyznam, że Helka zarobiła już klapsa.
Dla mnie to trochę trudny temat. Dość często mi się obrywało jak byłam młoda, przeważnie z błahych powodów (np. nie chciałam zjeść obiadu). Nie powiem, że czułam się jakoś poniżana, nie jestem agresywna, ale jednak odczuwałam lęk i popsuło to trochę relacje z moimi rodzicami. Chociaż na to miały wpływ też inne czynniki. W sumie dalej mają. Tyle też, że ja dostawałam tzw. Kapcie w dupę, czasem troszkę bolało a czasem bolała sama świadomość tego, że rodzic bije.

I chociaż nie chcę Heli bić, to czasem nerwy wysiadają- no jak wtedy co klapsa dostała. Może jakby B był tu, to bym po prostu wyszła ochłonąć, ale nie mogę jej samej przecież zostawić...


Ania no ja też dostawałam ale nigdy nie bez powodu, po rękach nigdy mnie nie bito, czasem mama ścierą w żartach zdzieliła ale nie mam jej tego za złe, bardziej ojcu mam bo pasem dostałam kilka razy i dziś jak patrzę na to z perspektywy czasu to budzi się we mnie agresja i żal że nie umiał mi tego w jakiś przystępny sposób dla dziecka wytłumaczyć. Zresztą teraz wszyscy mądrzy jesteśmy, mamy dostęp do literatury i internetu, kiedyś tego nie było i rodzice wychowywali nas sposobem własnych rodziców. Wiem że jesteśmy tylko ludźmi i nikogo nie potępiam ale sama chciałabym spróbować inaczej.. Może kiedyś okaże się że to też nie był dobry sposób.
Moja mama mówi, że dziecko jest jak szuflada - co włożysz to potem wyjmiesz.. Wierzę że jeśli będę ją (Lenkę) traktować z miłością i szacunkiem to potem tym samym się odwdzięczy - może już nie mnie ale komuś innemu 🙂
Też się czasem irytuję i mam ochotę krzyknąć jak jest nieposłuszna albo urządza histerie ale nauczyłam się już ją ignorować i to póki co najlepiej skutkuje. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
alexia_79 napisał(a):
raczek88 napisał(a):
ale wiem np czego mi najbardziej brakowalo to pochwal uwazam ze dzieci trzeba chwalic za jego osiagniecia nawet jesli to bedzie drobiazg 🙂 mysle ze to jest najlepsza nagroda dla dzieci i taki motywator bo chyba kazdy che byc zauwazany 🙂

I tu Cię popieram - masz oklaska 😉

dziekuje ☺️ ale mysle ze wiekszosc ma to samo zdanie 🙂
przesylam wam zdjecia julka z przed roczku jeszcze w dlugich wloskach 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mnie przez te 3 lata życia Anielki , ani razu nie zdarzyło sie jej uderzyc lub dac klapsa czy cos w tym stylu. Wystarczaja rozmowy w zupełności. Ale tak , jka raczek napisałaś, chwalimy ja za wszystko co dobrze zrobi i ja to motywuje, Wiadomo, kolorowo nie jest zawsze ale ma kare , ma kąt ,którego nie znosi i szybko udaje ja sie wyprostować.

Ale miałam wydarzenie. Anielka woła: Mamusiu, chcę kupk!, no to idę z nią ,swiatełko zapalam a ona zdejmuje leginsy a ja patrze a w majteczkach tak jak by podpaska 🤪 🤪 🤪 Pytam się jej a po Ci to?? a Ona: a wiesz Moja Droga żeby fajnie było 🤪 🤪 🤪. Kiedy ona podpatrzyła mnie??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marinka napisał(a):
Mnie przez te 3 lata życia Anielki , ani razu nie zdarzyło sie jej uderzyc lub dac klapsa czy cos w tym stylu. Wystarczaja rozmowy w zupełności. Ale tak , jka raczek napisałaś, chwalimy ja za wszystko co dobrze zrobi i ja to motywuje, Wiadomo, kolorowo nie jest zawsze ale ma kare , ma kąt ,którego nie znosi i szybko udaje ja sie wyprostować.

Ale miałam wydarzenie. Anielka woła: Mamusiu, chcę kupk!, no to idę z nią ,swiatełko zapalam a ona zdejmuje leginsy a ja patrze a w majteczkach tak jak by podpaska 🤪 🤪 🤪 Pytam się jej a po Ci to?? a Ona a wiesz Moja Droga żeby fajnie było 🤪 🤪 🤪. Kiedy ona podpatrzyła mnie??

heheheh no dzieci widza wszystko 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marinka napisał(a):

Ale miałam wydarzenie. Anielka woła: Mamusiu, chcę kupk!, no to idę z nią ,swiatełko zapalam a ona zdejmuje leginsy a ja patrze a w majteczkach tak jak by podpaska 🤪 🤪 🤪 Pytam się jej a po Ci to?? a Ona: a wiesz Moja Droga żeby fajnie było 🤪 🤪 🤪. Kiedy ona podpatrzyła mnie??


😁 😁 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marinka napisał(a):
Raczek, ślicznego masz synka! Na takiego grzeczniutkiego wygląda!

dziekuje, moze ogolnie jest grzeczny, ale strasznie ciekawski wszystko go interesuje no i codziennie nabija sobie nowego guza... na szczescie procz wizyty u laryngologa nic powaznego sie nie stalo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nigdy bita nie byłam, nigdy nie dostałam nawet klapsa, ani ścierką ani niczym innym.... chyba dlatego mam takie relacje z mamą. Jest moją największą przyjaciółką i chciałabym, żeby kiedyś Nikola tak mnie kochała i ufała jak ja mamie i ze wszystkim do mnie przychodziła.
Nigdy nie uderzyłam Nikoli - nawet w pampersa, ani po rękach ani w żaden inny sposób. Nie umiem tego zrobić i nawet kiedy mnie zdenerwuje, kiedy histeryzuje, albo drze się bez powodu - nigdy nie mam ochoty jej uderzyć.
Cieszę się że tak jestem wychowana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
heheh sprytna Anielka 😉 ja swojej musialam ostatnio jakoś okrężnie tłumaczyć, po co są te naklejki na cipke 🙃 🙃

Julek śłodki, i taki "niewinny" 🙂

a propo bicia to mój syn tak trochę wygląda na bite dziecko - siniak na policzku, sznyta na czole 😁 😁 😁 ech ostatnie dni były obfite w urazy 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
raczek88 napisał(a):
heheh i prosze na mnie nie patrzec wiem, ze jestem gruba 😆, ale mam nadzieje ze jak wroce do pracy za miesiac to wszystko wroci do normy 🙂

Julek fajowy i tło mi wcale nie przeszkadza, udał Ci się synuś ☺️
A co do grubości to się nie wypowiadam bo akurat ja autorytetem w tej dziedzinie nie jestem i nie będę 😁
Jak patrzę na Ciebie to nie widzę wcale żadnej tuszy zbędnej a jak patrzę na siebie to mam wrażenie że tłusta jestem z każdej strony więc może temat przemilczmy ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
niksssa napisał(a):
Szymek wczoraj sobie palca przytrzasnął szufladą, oczywiście nie zraziło go to i dalej wszystkie otwiera i grzebie ale... patrze własnie że jak szuflada się przymyka to szybciutko rączki zabiera 😁 😁

ja niestety mam wszystkie szuflady pozabezpieczane tymi tasmami do szuflad bo ja juz mialam dosyc tego szperania i wiecznego balaganu wszedzie, a co do urazow to jak juz pisalam codziennie cos a potem jedziemy do jednej babci, albo drugiej i nasze dziecko wyglada jak nieszczescie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

oj duzo zastrzezen, ale juz sie oswoilam 🙂 widocznei nie mozna miec wszystkiego 🙂 mam kochanego meza, malego rozrabiake, duzo zyciowego szczescia, ZDROWIE, prace, jeszcze tylko swoje mieszkanie, ale mysle ze to kwestia czasu a figure hmmm bylo minelo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
alexia_79 napisał(a):
Nikola - interesuje mnie jak tłumaczyłaś Julce po co są naklejki na cipkę 😁 😁 😁 😁 Weź opowiedz, nie bądź wiśnia 😁


nie chciałam ją na razie obarczać krwawą wizją comiesięcznej rzeźni 😁 😁 więc powiedziałam że kobietom jak są strasze to czasami kapie coś z cipki i nakleja się żeby nie pobrudzić majtek 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...