KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży

kmatus napisał(a):

anus321 napisał(a):

kmatus napisał(a):

Cześć dziewczynki!
anus szarpnięcia to raczej rozciagająca się macica no ale tak za sprawą dzidziusia który rośnie jak na drożdżach.
Ja wczoraj miałam wizytę...no i dołączam do grona leżących 😞 szyjka się skraca, łożysko wciąż za nisko no i złe wyniki badań - anemia. Więc Alexia nie tylko Ciebie się chwytają wszystkie przypadłości 😮 Co do żelaza do kazała mi kupić Biofer narazie i koniecznie zacząć pożerać wszystko co zawiera żelazo.[b] Alexia Ty kiedyś pisałaś o tym? co tam było? Sałata, buraki?

Oj ja mialam odpoczywac i lezec przez tydzien, z powodu twardego brzucha, i myslalam ze mnie skreci 😉. A co dopiero tak dlużej, współczuje 😞

no cóż też się zastanawiam jak to wytrzymam, zwłaszcza że mój mąż raczej mało jest w domu ale co zrobić.. jak trzeba to trzeba 😮 dobrze, że mam laptopa przynajmniej mogę z nim leżeć i z Wami trochę postukać 🙂

Widze ,ze nie jestem sama, mojego też Ciągle w domu nie ma, najpierw w pracy, potem w "pracy po pracy" i tak siedze calymi dniami sama 😞

anus321 napisał(a):

kmatus napisał(a):

anus321 napisał(a):

kmatus napisał(a):

Cześć dziewczynki!
anus szarpnięcia to raczej rozciagająca się macica no ale tak za sprawą dzidziusia który rośnie jak na drożdżach.
Ja wczoraj miałam wizytę...no i dołączam do grona leżących 😞 szyjka się skraca, łożysko wciąż za nisko no i złe wyniki badań - anemia. Więc Alexia nie tylko Ciebie się chwytają wszystkie przypadłości 😮 Co do żelaza do kazała mi kupić Biofer narazie i koniecznie zacząć pożerać wszystko co zawiera żelazo.[b] Alexia Ty kiedyś pisałaś o tym? co tam było? Sałata, buraki?

Oj ja mialam odpoczywac i lezec przez tydzien, z powodu twardego brzucha, i myslalam ze mnie skreci 😉. A co dopiero tak dlużej, współczuje 😞

no cóż też się zastanawiam jak to wytrzymam, zwłaszcza że mój mąż raczej mało jest w domu ale co zrobić.. jak trzeba to trzeba 😮 dobrze, że mam laptopa przynajmniej mogę z nim leżeć i z Wami trochę postukać 🙂

Widze ,ze nie jestem sama, mojego też Ciągle w domu nie ma, najpierw w pracy, potem w "pracy po pracy" i tak siedze calymi dniami sama 😞

Czyli jest nas więcej samotnic 🤨 dopóki pracowałam to jakoś tego tak się nie zauważało i nawet nie przeszkadzało, a teraz jest masakra.. Jeszcze mój nie rozumie, że jak już jest to ja potrzebuje sobie pogadać bo przecież ile można gadać z psem, a on wtedy jest zmęczony i jedyne czego potrzebuje to pilot i piwko, a nie żebym ja mu zrzędziła nad głową..

to ja sie ciesze ze u mnie jest ok i puki co moge normalnie funkcjonowac 🙂 no i ma ten plus ze moj jest w domku bardzo czesto tylko co 4 dni idzie na dzien na 12 h 🙂 a takto w domu zajmujemy sie druga praca wspolnie wiec mi sie tez nie nudzi 🙂

Hej dziewczyki. Tak Was czytam to strasznie wspolczuje tych przypadlosci 😞 Ja sie ciesze i dziekuje Bogu ze od 13 tygodnia jak wyszlam ze szpitala to juz nic mi nie dolega. Czuje sie swietnie na szczescie i skoro przetrwalam ten cholerny remont, te dzwigania, sprzatania, zamiatania, przesuwania to juz chyba jestem twarda. Obym nie zapeszyla.. Moj maz tez rzadko bywa w domu bo taka ma prace, ale ja na szczescie uwielbiam ten jego tryb pracy 🙂 Bardziej wtedy za soba tesknimy, nie klocimy sie tak i akurat w naszym przypadku jest to bardzo korzystne 🙂 Ostatnio mielismy gorsze chwile ale to z innego powodu ale jakos wrocilo poki co wszystko do normy. Ja mam wlasnie stolarza w domu, ostatnie prace juz w naszym mieszkaniu i KONIEC z remontami ! Czekac tylko na piateczek 🤪 Uwielbiam swieta 😆 Wiecie co, piszecie ze Wam tak te brzuszki twardnieja i ze to niby zle.. i wtedy zawsze cos sie niby zlego dzieje. Mi brzuch twardnieje codziennie, regularnie i czasem dosyc mocno. Tylko nie boli mnie wtedy nic, nic sie nie dzieje, na wizycie okazalo sie ze wszystko jest dobrze, zarowno z brzuszkiem jak i z dzieckiem. Wiec nie wiem czemu tak sie dzieje.. ale mam nadzieje ze to nic zlego

szyszkonella napisał(a):

odebrałam wyniki. nie znam się na tym kompletnie.
jedynie co mnie kole w oczy to ilość białych komórek
(WBC) .. norma górna 10,0 a ja mam 10,2 ze strzałką do góry.
a jeśli chodzi o czerwone (RBC) 4,26 przy normie dolnej 4,20 ..

co do cholery.. białaczke mam? :P

Kochana przepraszam, ale nie zartuj z tak powaznych chorob.. bialaczka to cos strasznego wiec mysle ze nie ma powodu do zartowania z tego. Kiedy masz wizyte? Zapytasz sie przeciez lekarza, to niewielki wzrost, ja lekarzem nie jestem ale mysle ze nie ma sie chyba co przejmowac takimi malenkimi odchyleniami

Tyska_1 napisał(a):

szyszkonella napisał(a):

odebrałam wyniki. nie znam się na tym kompletnie.
jedynie co mnie kole w oczy to ilość białych komórek
(WBC) .. norma górna 10,0 a ja mam 10,2 ze strzałką do góry.
a jeśli chodzi o czerwone (RBC) 4,26 przy normie dolnej 4,20 ..

co do cholery.. białaczke mam? :P

Kochana przepraszam, ale nie zartuj z tak powaznych chorob.. bialaczka to cos strasznego wiec mysle ze nie ma powodu do zartowania z tego. Kiedy masz wizyte? Zapytasz sie przeciez lekarza, to niewielki wzrost, ja lekarzem nie jestem ale mysle ze nie ma sie chyba co przejmowac takimi malenkimi odchyleniami

Też jestem zdania, że o lekarz powinien się wypowiedzieć ale tak jak pisze Tyska te odchylenia są tak małe, że nie sądzę żeby to coś złego oznaczało

kmatus napisał(a):

Cześć dziewczynki!
anus szarpnięcia to raczej rozciagająca się macica no ale tak za sprawą dzidziusia który rośnie jak na drożdżach.
Ja wczoraj miałam wizytę...no i dołączam do grona leżących 😞 szyjka się skraca, łożysko wciąż za nisko no i złe wyniki badań - anemia. Więc Alexia nie tylko Ciebie się chwytają wszystkie przypadłości 😮 Co do żelaza do kazała mi kupić Biofer narazie i koniecznie zacząć pożerać wszystko co zawiera żelazo.[b] Alexia Ty kiedyś pisałaś o tym? co tam było? Sałata, buraki?

Sałata, buraki, wątróbka ale dobrze wysmażona (bez krwi), jarmuż, ogólnie mięso, płatki owsiane i warzywa strączkowe. Jest dużo artykułów na ten temat w internecie. Poczytaj sobie. Tu masz jeden z nich 🙂
http://resmedica.pl/pl/archiwum/zdart1999.html

szyszkonella napisał(a):

odebrałam wyniki. nie znam się na tym kompletnie.
jedynie co mnie kole w oczy to ilość białych komórek
(WBC) .. norma górna 10,0 a ja mam 10,2 ze strzałką do góry.
a jeśli chodzi o czerwone (RBC) 4,26 przy normie dolnej 4,20 ..

co do cholery.. białaczke mam? :P

Nie przejmuj się, ja na okrągło mam podwyższone krwinki białe - teraz mam 11,85, krwinki czerwone mam 3,45 (ale u mnie norma to 3,50 - 5,00). Nigdy lekarz przy oglądaniu wyników nie wspomniał nic nt, krwinek białych, zresztą sama sobie poczytaj, w internecie są artykuły z tym związane 🙂 Rzadko zdarzają się ciąże idealne, więc głowa do góry - inni mają gorzej (czytaj ja, kmatus, aisak etc)

alexia_79 napisał(a):

kmatus napisał(a):

Cześć dziewczynki!
anus szarpnięcia to raczej rozciagająca się macica no ale tak za sprawą dzidziusia który rośnie jak na drożdżach.
Ja wczoraj miałam wizytę...no i dołączam do grona leżących 😞 szyjka się skraca, łożysko wciąż za nisko no i złe wyniki badań - anemia. Więc Alexia nie tylko Ciebie się chwytają wszystkie przypadłości 😮 Co do żelaza do kazała mi kupić Biofer narazie i koniecznie zacząć pożerać wszystko co zawiera żelazo.[b] Alexia Ty kiedyś pisałaś o tym? co tam było? Sałata, buraki?

Sałata, buraki, wątróbka ale dobrze wysmażona (bez krwi), jarmuż, ogólnie mięso, płatki owsiane i warzywa strączkowe. Jest dużo artykułów na ten temat w internecie. Poczytaj sobie. Tu masz jeden z nich 🙂
http://resmedica.pl/pl/archiwum/zdart1999.html

dzięki dobra kobieto 🙂 czas wprowadzać nową dietę..

OTO PRODUKTY BOGATE W ŻELAZO:

PRODUKTY ZBOŻOWE : płatki zbożowe 2 mg, pieczywo ciemne 2,5 mg, pieczywo graham 2,3 mg, chleb Żytni pełnoziarnisty 3,3mg
SUCHE OWOCE : suszone ślwki 2,9 mg, suszone figi 3 mg, rodzynki 2,2 mg
MIĘSO/ WĘDLINA: polędwica wołowa 3,1 mg, zając 3,8 mg, salami 2,7 mg
PODROBY: wątróbka 8mg, kaszanka 6,4 mg
RYBY I OWOCE MORZA: małże 24 mg, sardynki 3,2 mg, łosoś 3,8 mg
WARZYWA: buraki 3 mg, szpinak 4 mg, pietruszka < korzeń > 3,5 mg
INNE : kakao 10,7 mg, czekolada 2,2 mg, migdały 4,2 mg, orzechy pistacjowe 7,3 mg, orzechy ziemne 2 mg

Wchłanianie żelaza ulatwia : witamina C , soki owocowe, obecność mięsa w posiłku,
utrudnia : kawa, herbata, napoje typu cola, mleko, produkty bogate w błonnik.

DZIENNIE ZAPOTRZEBOWANIE KOBIETY W CIĄŻY NA ŻELAZO TO 30 MG

kmatus i inne dziewczyne z krakowa, wiecie moze czy w Krakowie albo okolicach organizuja jakies targi z artykulami dziecięcymi, lub cos w tym stylu? 🙂

anus321 napisał(a):

kmatus i inne dziewczyne z krakowa, wiecie moze czy w Krakowie albo okolicach organizuja jakies targi z artykulami dziecięcymi, lub cos w tym stylu? 🙂

anus nie wiem jak w tym roku, nic takiego mi się nie obiło o uszy ale wiem, że w zeszłym roku coś takiego było : Targi matki i dziecka i były jakoś na jesień więc teoretycznie już powinny być

hej wszystkim zgromadzonym 🙂 ja dzisiaj od rana w kuchni do tego wstapil we mnie len;/ale ile mozna siedziec w kuchni teraz zawitalam tu na maly odpoczynek 🙂

Wiem, ze ma być cos ale to dopiero w czerwcu, wiec troche późno 🙂

Wiem, ze ma być cos ale to dopiero w czerwcu, wiec troche późno 🙂

anus321 napisał(a):

Wiem, ze ma być cos ale to dopiero w czerwcu, wiec troche późno 🙂

no to faktycznie dla nas to zdecydowanie za późno :-) Anus wiesz już który szpital?

kmatus napisał(a):

anus321 napisał(a):

Wiem, ze ma być cos ale to dopiero w czerwcu, wiec troche późno 🙂

no to faktycznie dla nas to zdecydowanie za późno :-) Anus wiesz już który szpital?

Własnie nie mam pojecia, mój lekarz pracuje na ujastku. Ale ostatnio chodza opinie, ze tam straszny przemial jest. I patrza jak najszybciej sie pozbyć pacjentki ze szpitala. A Ty wiesz juz?

anus321 napisał(a):

kmatus napisał(a):

anus321 napisał(a):

Wiem, ze ma być cos ale to dopiero w czerwcu, wiec troche późno 🙂

no to faktycznie dla nas to zdecydowanie za późno :-) Anus wiesz już który szpital?

Własnie nie mam pojecia, mój lekarz pracuje na ujastku. Ale ostatnio chodza opinie, ze tam straszny przemial jest. I patrza jak najszybciej sie pozbyć pacjentki ze szpitala. A Ty wiesz juz?

No właśnie do tej pory myślałam o Ujastku..byłam tam i warunki są naprawdę super! Moje 2 koleżanki niedawno tam rodziły i to prawda, że porodówka wygląda jak taśma produkcyjna 🤢 i wyrzucają bardzo szybko do domu ale mimo to były zadowolone.. Obawiam się trochę bo słyszałam, ze tej wiosny ma być baby boom i mogą być problemy z miejscami, a skoro tam już teraz jest taki nawał rodzących.. Moja gin mówiła żebym się zastanowiła nad żeromskim ale ja mam uraz do tego szpitala i jakoś nie mogę się przemóc 🤢 No i jestem w kropce..

kmatus napisał(a):

anus321 napisał(a):

kmatus napisał(a):

anus321 napisał(a):

Wiem, ze ma być cos ale to dopiero w czerwcu, wiec troche późno 🙂

no to faktycznie dla nas to zdecydowanie za późno :-) Anus wiesz już który szpital?

Własnie nie mam pojecia, mój lekarz pracuje na ujastku. Ale ostatnio chodza opinie, ze tam straszny przemial jest. I patrza jak najszybciej sie pozbyć pacjentki ze szpitala. A Ty wiesz juz?

No właśnie do tej pory myślałam o Ujastku..byłam tam i warunki są naprawdę super! Moje 2 koleżanki niedawno tam rodziły i to prawda, że porodówka wygląda jak taśma produkcyjna 🤢 i wyrzucają bardzo szybko do domu ale mimo to były zadowolone.. Obawiam się trochę bo słyszałam, ze tej wiosny ma być baby boom i mogą być problemy z miejscami, a skoro tam już teraz jest taki nawał rodzących.. Moja gin mówiła żebym się zastanowiła nad żeromskim ale ja mam uraz do tego szpitala i jakoś nie mogę się przemóc 🤢 No i jestem w kropce..

No wlasnie , ja od początku bylam nastawiona na ujastek, ale teraz to juz sama nie wiem, z takich blizszych przypadkow to slyszalam,ze jedna dziewczyne wypisali po cc do domu po 2 dobach, choc nie mogla sie ruszyć.A znowu drugiej malo sie dziecko nie udusilo, bo mimo ze wiedzieli ze jest zaplatane w pępowine to musiala rodzić sn, dziecko strasze umęczone przyszlo na świat. A czemu masz uraz do zeromskiego, jeżeli to nic osobistego oczywiście, i możesz odpowiedzieć.

anus321 napisał(a):

kmatus napisał(a):

anus321 napisał(a):

kmatus napisał(a):

anus321 napisał(a):

Wiem, ze ma być cos ale to dopiero w czerwcu, wiec troche późno 🙂

no to faktycznie dla nas to zdecydowanie za późno :-) Anus wiesz już który szpital?

Własnie nie mam pojecia, mój lekarz pracuje na ujastku. Ale ostatnio chodza opinie, ze tam straszny przemial jest. I patrza jak najszybciej sie pozbyć pacjentki ze szpitala. A Ty wiesz juz?

No właśnie do tej pory myślałam o Ujastku..byłam tam i warunki są naprawdę super! Moje 2 koleżanki niedawno tam rodziły i to prawda, że porodówka wygląda jak taśma produkcyjna 🤢 i wyrzucają bardzo szybko do domu ale mimo to były zadowolone.. Obawiam się trochę bo słyszałam, ze tej wiosny ma być baby boom i mogą być problemy z miejscami, a skoro tam już teraz jest taki nawał rodzących.. Moja gin mówiła żebym się zastanowiła nad żeromskim ale ja mam uraz do tego szpitala i jakoś nie mogę się przemóc 🤢 No i jestem w kropce..

No wlasnie , ja od początku bylam nastawiona na ujastek, ale teraz to juz sama nie wiem, z takich blizszych przypadkow to slyszalam,ze jedna dziewczyne wypisali po cc do domu po 2 dobach, choc nie mogla sie ruszyć.A znowu drugiej malo sie dziecko nie udusilo, bo mimo ze wiedzieli ze jest zaplatane w pępowine to musiala rodzić sn, dziecko strasze umęczone przyszlo na świat. A czemu masz uraz do zeromskiego, jeżeli to nic osobistego oczywiście, i możesz odpowiedzieć.

Widziałam na własne oczy znieczulice lekarzy i pielęgniarek do umierającyh tam ludzi.. Podobno na ginekologii i położnictwie jest ok tylko warunki niefajne ale to zależy kto co preferuje

Moja ciocia tam rodzła (jakies 4 lata temu) i w sumie nic nie wspominala , zeby bylo cos nie tak. No ale też dokladnie nie wypytywalam. Czyli widze ,ze nie tylko ja mam watpliwości gdzie sie udać. A planujesz opacać polozna albo lekarza?

anus321 napisał(a):

Moja ciocia tam rodzła (jakies 4 lata temu) i w sumie nic nie wspominala , zeby bylo cos nie tak. No ale też dokladnie nie wypytywalam. Czyli widze ,ze nie tylko ja mam watpliwości gdzie sie udać. A planujesz opacać polozna albo lekarza?

jeśli będę miała sn to mam zamiar opłacić położną i wiem, że ta opcja jest zupełnie oficjalna na Ujastku - nie wiem jak gdzie indziej ale u mnie niestety na 80% zanosi się na cesarkę więc raczej nie będę płacić lekarzowi

kmatus napisał(a):

anus321 napisał(a):

Moja ciocia tam rodzła (jakies 4 lata temu) i w sumie nic nie wspominala , zeby bylo cos nie tak. No ale też dokladnie nie wypytywalam. Czyli widze ,ze nie tylko ja mam watpliwości gdzie sie udać. A planujesz opacać polozna albo lekarza?

jeśli będę miała sn to mam zamiar opłacić położną i wiem, że ta opcja jest zupełnie oficjalna na Ujastku - nie wiem jak gdzie indziej ale u mnie niestety na 80% zanosi się na cesarkę więc raczej nie będę płacić lekarzowi

No tak, przy cc to oplacanie nie ma sensu. Ja jeszcze nie wiem jak , ale pewno sn. Zastanawiam sie nad tym ponieważ, tak mysle, ze jesli oplace daną pania wczesniej, a potem sie okaże ze albo konczy 12 godzinny dyzur, albo odsypia noc, to mnie to troche przeraża z tego powodu, ze nie wyobrażam sobie zeby ktoś taki mógł prawidłowo funkcjonowac.

Hej dziewczyny! Troche mnie nie było, dużo roboty w domu... Nadrobię kilka stron postów i się włączę w kolejny temat BUUUZIAKI

Aaaa i PS już mam ciążowy brzuchooool! Jestem taka dumna, że łażę po domu z odkrytym i każę mojej siostrze haha witać się z groszkiem ^^