Skocz do zawartości

KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży


joll

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 114 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Tyska_1

    5074

  • Ewelinaaleks

    4927

  • alexia_79

    18937

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

dziewczyny z nad MORZA u Was też tak wieje???????
ja poszłam do mięsnego to mi torbę z ręki wywiało ( bo pusta była 😁 ) omal pod samochód nie wpadłam 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gizelda napisał(a):
dziewczyny z nad MORZA u Was też tak wieje???????
ja poszłam do mięsnego to mi torbę z ręki wywiało ( bo pusta była 😁 ) omal pod samochód nie wpadłam 🤨

dobrze. że Ciebie nie wywiało 😁
jak jest dzisiaj, to nie wiem, bo jeszcze nie wychodziłam.. ale od kilku dni to wieje i to ostro.. kilka dni temu była taka zawierucha, że drzewa latały 😮
mam nadzieję, że z dziewczynami wszystko dobrze... może faktycznie odsypiają
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marinka napisał(a):
Witajcie!
Matylda a jak to sie stało? tzn wypadła z wózka czy co?

Ola odezwij się!




Wypadła z wózka ( po opieką mamy ja wnosiłam zakupy do domy) były w kuchni spadła na płytki 😮
ja zawsze mówię mamie że ma ją zapinać w spacerówce ale ona "gdzie tam, przecież trzeba jej coś podłożyć bo wózek taki szorstki i ją gniecie - teraz sama ją zapina w pierwszej kolejności)
ja nie wiem jak to się stało i mama twierdzi że też nie ( albo nie chce mi powiedzieć bo mówi że mała siedziała w wózku a ona odwróciła się na chwilę wytrzeć ręce bo coś tam robiła przy zlewie) i nagle bach a mała leży na płytkach na plecach 😮- dziwna sprawa bo ona zawsze spada na brzuch
no nie wiem nie mam pretensji do mamy - no może o to że jej nie zapina , mi młoda też spadła z łożka tydzień temu a siedziałam pół metra od niej
dobrze że nic się nie stało , miała czerwone na czole ale guza nie ma i nawet nie płakała myślę że bardziej się wystraszyła - ale wózka się nie boi
😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Heloł.
Dominik sto latek łobuziaku 😘

Ej przeraziłam się- ja jedyne co sama gotuję małej to ziemniak marchewka i dynia i czasami brokuł, no i żółtko 😮 a tak to na słoikach jedziemy. ale ja nie umiem gotować i nie wiem co.
Moja nie robi papa. Mówi mamama czasami ale to nic nie znaczy. Komórkę i pilota wpycha do buzi- ja tego nie robię 😜 Na 'nie' nie reaguje, jedynie jak się podniesie głos z zaskoczenia(bo np wyżarła róg od cukru i pół kilo na podłodze a ona na tym siedzi) to ucieka i beczy. Na swoje imię tez nie. I wkurza się jak jej się drzwi zamyka żeby po całym mieszkaniu nie łaziła.

🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisze jeszcze to i spadam poświęcić się bez reszty kuchni i przelewom ( ale będę zaglądać czy Ola się odezwała )
dziś miałam sen- piękny sen śnił mi Św. pamięci Tomek
i żył i to wszystko był nieszcześliwy wypadek , opowiadał mi że że podczas pogrzebu ocknął się w trumnie że żyje zaczał stukać pukać i go wyciągnęli 🥴 ja nie posiadałam się z radości jakaś kobieta się pojawiła i zaczełam jej opowiadać o tej sytuacji a on się obraził i powiedział że to miała być tajemnica, że nikt miał o tym nie wiedzieć , że dla reszty on nie żyje i sobie poszedł 😮 😮 😮 😮 😮
Boże ja nie wiem co się ze mną dzieje- czy ja za często o tym myślę ??? tj o życiu, o beznadziejnej śmierci, o nim o przemijaniu ???? nie wiem ale dziś się czuję fatalnie
normalnie cały czas mam go przed oczami 😞
dobra spadam
OLA CZEKAM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bry 🙂
u tacz maj talalalala maj ding ding dong

to tak z rana mi się oglądnąć na humor zachciało 😉

Ola, i ja czekam dzielnie na wieści co się dzieje 🤢 stało?

Matylda ty to potrafisz się ustawić: tyyyyle munduuuurów pod oknem a w tych mundurach takie młode, jędrne, wyćwiczone ciała 😎 ☺️ 😮 🤪

a wczoraj specjalnie w nocy siedziałam i szukałam Twojego opisu porodu bo ja Marta nie wstawiła siebie na motorze ☺️ ( Marta nie pytaj czemu 😁 ) to se humor poprawiłam Twoim opisem 😁 ☺️

aaa.
ja jako niemowlak też mamie wyleciałam z wózka i po latach wielu i nastu okazało się że wtedy prawdopodobnie pękło mi żebro 😮 bo mam blizny i zgrubienia 😮

Klaudia jak już napisałam na fb: i tu napiszę: Kacper jest zajebiaszczo przystojny ( no dobra na fb oszczędziłam się w słowach ). Kocham takie niebieskie oczy u facetów: ☺️ ☺️

Dominiczku: wszystkiego najlepszego słodziaku 😘

a ja byłam już z Witoldem u konowała, bo to nie lekarz 😠
mam jeszcze ZL do piątku na niego i co dziwne:
mam dawać antybiotyk do 9 grudnia, czyli łącznie przez 10 dni. Nosz ochujał za przeproszeniem: ma tylko podejrzenie anginy ( wysoka gorączka, powiększone migdały, zaczerwienione gardło, katar a i informacje ze żłobka że tam angina wystąpiła i okres choroby Witka pokrył się z okresem wylęgania anginy ). Nosz nie będę w każdym razie na bazie jego domysłów katować układ dziecka przez 10 dni 😮 😠
ja bym odstawiła, dostawał regularnie i w mękach pańskich przez 5 dni. Myślicie że wystarczy?
A no i chyba w związku z tym jutro wywożę go do rodziców.
ale to już długa, płaczliwa, histeryczna opowieść więć nie na forumowe klimaty 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia ja nie wiem co Ci napisać
jeśli lekarz ma jakieś podejrzenia to może tak jest 😮
ja swojej nie podałam antybiotyku na zapalenie gardła i nie żałuję ( ale dlatego że nic poważniejszego się nie wykluło ) a miałam go podawać przez 10 dni a potem jeszcze przez 5 ciagle coś osłonowego 🥴
I LENA zdrowa
ale u WAS może to dalej zaszło nie wiem 🤢



o i pada śnieg 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Klaudia właśnie, to zdjęcie w awatarze cuuudowne jest ☺️ 😘 a Kacperkowi jak włoski rozjaśniały 🙂
Kasia ja tez bym nei katowała przez 10 dni Witka antybiotykiem 🤢 poza tym jeśli jest to jedynie podejrzenie anginy.. Kasia, zrób tak, jak CI instynkt podpowiada 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brechti napisał(a):
Heloł.
Dominik sto latek łobuziaku 😘

Ej przeraziłam się- ja jedyne co sama gotuję małej to ziemniak marchewka i dynia i czasami brokuł, no i żółtko 😮 a tak to na słoikach jedziemy. ale ja nie umiem gotować i nie wiem co.
Moja nie robi papa. Mówi mamama czasami ale to nic nie znaczy. Komórkę i pilota wpycha do buzi- ja tego nie robię 😜 Na 'nie' nie reaguje, jedynie jak się podniesie głos z zaskoczenia(bo np wyżarła róg od cukru i pół kilo na podłodze a ona na tym siedzi) to ucieka i beczy. Na swoje imię tez nie. I wkurza się jak jej się drzwi zamyka żeby po całym mieszkaniu nie łaziła.

🙂 🙂 🙂 🙂 🙂


nie szkoda Ci kasy na słoiki? i pewniejsze zawsze jak sama ugotujesz 🙂
nooo jak już dynię i ziemniaka potrafisz, to już i z resztą sobie poradzisz 😉

No wg tego kalendarza rozwoju to: Wito reaguje na Oj OOOOOOjjjjj, aczkolwiek bardzo niechętnie i wybiórczo. Nie robi kosi kosi i papa i bucu bucu i innych takich. Nie mówi tata ( aczkolwiek tata nie ustaje w próbach nauki 😁 😁 ) ale czasami powie amama i ababa. A i tak najlepiej wychodzi mu : agłaaaaaaa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jestem.

Nie wiem co się mojemu dziecko stało albo co się dzieje, bo wczoraj już spała, obudziła się po godzinie jak to często u niej bywa i popłakiwała. I jak poszłam się myć to S. wziął ją na ręce żeby ją utulić do snu a że chciał dać jej jej rybkę do rączki to odłożył ją na moment na łóżko. MATKO I CÓRKO - nie wiem co jej się wtedy stało, aż powietrza złapać nie mogła, wyleciałam z łazienki a ta cała we łzach, zanosi się aż sina 🥴 Jak mnie zobaczyła to banan 🤔 Ja do łazienki a ta znów aria 🥴 No i potem już wyła do północy, padła z umęczenia dopiero, ale budziła się w nocy co chwilę i rano też przez sen płakała i dzisiaj też brzęczy co jakiś czas.
I teraz nie wiem co jet powodem:

- lęk separacyjny?
- skok rozwojowy?
- coś ją boli? (choć nie wygląda jakby ją coś bolało)
- kolejne zęby bo ślina leci jej po brodzie?
- wszystko na raz?

😮 🤔 🤨 🥴

Nie mam pojęcia, ale czegoś takiego w jej wykonaniu jeszcze nie widziałam. Płakała 2h bez przerwy 🤢 Będę ją obserwować dzisiaj, bo to nie jest normalne 🤢

A z dobrych wieści to taka, że w końcu raczkuje, nie wiem czy dobrze widać bo ciemno w chałupie przez tę pogodę - w Wawie leje 🤢


...........................
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Kasia co do wojaków to mam to szczęście w nieszczęściu że widzę jak stoją, biegają, robią zbiórki ale kurwa twarzy z tej odległości nie rozpoznam więc patrzę na wzrost a tam kurwa albo pigmeje ( 150cm) albo wyżły jak P. 2metry i mam problem bo nigdy nie wiem czy on tam jest czy nie
i czasem kończę fajkę w połowie jak coś dużego mi się ukaże 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hehe a mojemu najlepiej wychodzi krzyczenie : ałaaałała 😜
Moje dziecko to w ogóle nie chce nic jesc 🤢 ani słoików, ani tego co mu gotuję.. no 2 łyżki zje chętnie, a potem zaciska usta i masakra jest.. najchetniej to by jadł \'\'nasze\'\' jedzienie 😁 a moi rodzice mu oczywiscie daja wszystko 😜 ziemniaczki z sosikiem itp 🙂
aaa Matylda, co do tego makaronu, to ja bym dała.. raz dawałam Wojtusiowi troche rosołu z makaronem i indykiem i marchewką, wszytsko zblendowane i było ok 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
asiaa2028 napisał(a):
Klaudia właśnie, to zdjęcie w awatarze cuuudowne jest ☺️ 😘 a Kacperkowi jak włoski rozjaśniały 🙂
Kasia ja tez bym nei katowała przez 10 dni Witka antybiotykiem 🤢 poza tym jeśli jest to jedynie podejrzenie anginy.. Kasia, zrób tak, jak CI instynkt podpowiada 😉

dziękuję 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...