czerwiec 2011 | Forum o ciąży

Ja kupiłam 2 paki tych bella bo położna o nich mówiła na szkole rodzenia. Z reguły te położne to są w wieku naszych matek (które pamiętają jeszcze czasy używania to tych celów WATY) więc dla nich może te podkłady to i dobre są. Ale my to już przywykłyśmy do wszystkiego "mini", "ekstra cienkiego", dobrze chłonącego typu alwaysy, więc ja to chyba kupię sobie jeszcze podpaski nocne

http://www.youtube.com/watch?v=dQFluZd2Ok4&feature=related

zobaczcie jak śmiesznie dzidź śsie rączkę podczas kąpieli

Dziewuszki wróciłam od fryzjera - ale mam teraz lekkie włosy - szok!
Poproszę Mężulka jak wróci to może mi cyknie zdjatko i wrzucę 🙃

Dzięki beti za info.

Co do mycia dziecka - również się zgadzam. Jak ja zobaczę że ktoś tak moje dziecko myje to chyba udusze 😮

Na szkole rodzenia położna mówiła, że jak jest poród naturalny - to dziecku te wszystkie wody płodowe się jakby wyżymają (tak jak kiedyś się pranie wyżymało 🤢)jak przechodzi przez kanał rodny. A z cesarką to nie wiem...

hej, ja pierwszy raz od początku ciąży nie wstałam na siku w nocy, nie pamiętam czy się przekręcałam czy nie.... ogólnie to idę chyba na izbę przyjęć bo od wczoraj mała ruszyła się może ze 4 razy 😮 nawet nutella na nią nie działa.... poza tym nic mi od wczoraj nie przeszło, dalej wszystko boli, kłuje i leci i jest mi źle... i mam ochotę wszystkich pozabijać normalnie 😠

Nequita - to śmigaj, tylko weź tel. do której z nas jakby Cię chcieli zostawić w szpitalu

Ojoj... to faktycznie mało się ruszała. Mój szaleje, ale ja mam jeszcze ponad miesiąc.. Trzymaj się!!

Nequitia napisał(a):

hej, ja pierwszy raz od początku ciąży nie wstałam na siku w nocy, nie pamiętam czy się przekręcałam czy nie.... ogólnie to idę chyba na izbę przyjęć bo od wczoraj mała ruszyła się może ze 4 razy 😮 nawet nutella na nią nie działa.... poza tym nic mi od wczoraj nie przeszło, dalej wszystko boli, kłuje i leci i jest mi źle... i mam ochotę wszystkich pozabijać normalnie 😠

oj ja tez juz w nocy nie wstaje na siku jakos mi tak nagle przeszło.. a z tym kłuciem , bolem i to ze cos leci mam dokładnie to samo i jeszcze to zajebiste poczucie humoru bez kija nie pod chodz... 😠

cierpliwe dziecko:
http://www.youtube.com/watch?v=jzUxkFuEGA4

Uuu, jaka cisza na forum, wreszcie was wszystkie mogłam oklaskać ! 😜

dziewczyny, ale się objadłam.... naszło mnie dziś na eksperymenty kulinarne i zaszalałam, ale jak! Zrobiłam paprykę nadziewaną zapiekaną 🙂 przepyszna wyszła 🙂

Boshe dziś poszłam w spódnicy do sklepu, nogi mam takie białe że szok.... muszę gdzieś je powystawiać.... ale bym poszła na solarium juz, tak na chwile chociaż 🙂 chociaż nie jestem jakąś solarą, ale chciałabym już trochę być opalona 🙂

Co do upałów, to muszę Wam powiedzieć, że ja uwielbiam i czuje się jak ryba w wodzie! mi służą, choćby nie wiem jak było gorąco, pewnie w poprzednim wcieleniu mieszkałam w jakiś ciepłych krajach- w ogóle w głowie mi się rodzi coś takiego, by wyprowadzić sie właśnie gdzieś w jakieś ciepłe miejsce, blisko wielkiej wody 🙂 już tak na stałe....

Malgorzatta - papryka zapiekana mniammmmm ale mi smaka zrobilas... 😁

a ja akurat wrocilam ze spaceru.siedzielam dosc dlugo na kamieniu w rzece i pozwalalam,zeby natura likwidowala te okropne obrzeki na kostkach.

Hm mój nie lubi papryki, z resztą ja też nie przepadam chyba, ze surowa.
O tak ciepłe kraje. Ja zawsze mówiłam, że klimat nasz kompletnie nie sprzyja mojej osobie.
Dla mnie cały rok może być ciepło
A z białymi nogami, ja siadam na balkonie tyłem do słońca nogi kładę na parapet okna od sypialni, smaruje je olejem zwykłym i łapie raz dwa 😁

Kasiullla zawsze to można taki sam farsz wsadzić w pomidory czy cukinie i zapiec..... mój też nie lubi papryki, ale ja przepadam 🙂

Ja robię paprykę nadziewaną serem feta posypaną bazylią i oregano, oliwkami i na to boczuś uprzednio podsmażony - to do piekarnika i gotowe - mniami...
A dziś zrobiłam makaron z boczusiem, suszonymi pomidorkami, sosem pomidorkowym, czosnkiem i przyprawą do kuchni włoskiej, też pychotka 😜

hej.... wiecie co? stwierdziłam, że moje hormony chcą mnie na skraj wytrzymałości sprowadzić.... 😞 normalnie cały dzień ryczałam, aż stwierdziłam że jestem głupia 🤨 i tyle.... zwiększyłam sobie dawkę leków tak jak mi radziła lekarz w przypadku mocniejszych objawów i leżę... Kruszyna zaczęła się ruszać jak się uspokoiłam trochę... teraz sobie wmawiam, że było jej źle przeze mnie 😞 i muszę się opanować do cholery jasnej bo długo z takim humorem nie pociągnę.... szczególnie, że zawsze byłam osobą uśmiechniętą i pogodną.... poczekam spokojnie do następnej wizyty u ginki, powiem jej wtedy co się dzieje i działo... jeśli ona stwierdzi, że tak ma być to ma być i nic nie poradzę... a jak nie ma tak być to na bank coś z tym zrobi... póki co stosuję się do jej zaleceń i już... przecież nawet jak mi się skraca znowu szyjka to nie zniknie w przeciągu paru dni 🥴
Malgorzatta ja zawsze cukinie faszerowaną robiłam, z farszem jak na gołąbki, czyli mięsko mielone surowe, ryż i tam warzywka jakieś dodawałam... Bo w ogóle tutaj gdzie teraz mieszkam robią gołąbki z samym mięsem.... nie wiem czy u Was też?

Nequita - ja ostatnio pisałam, że moja malutka się nie rusza i się strasznie denerwowałam, wymyśliłam sobie, że się okręciła pępowiną i napewno coś jej się stało. Tego samego dnia miałam wizytę u ginki i bardzo się bałam sprawdzania tętna bo mój głupi łeb już sobie wymyślił coś najgorszego co tylko można było.Jak zwykle okazało się, że jestem walnięta a mała ma się dobrze, lekarka też wytłumaczyła mi, że ona jest szczelnie opatuloną macicą i nie ma już tyle miejsca co wcześniej.
Tego samego dnia jak już wiedziałam, że wszystko jest o.k. odzyskałam humor, dostałam pałera i ... MAŁA ZACZĘŁA SIĘ RUSZAĆ. Wiem teraz, że ona maxymalnie wyczuwa mój humor i koło się kręci : ja się denerwuję, że ona się nie rusza, a ona się nie rusza bo ja jestem zdenerwowana.
Więc Ty też się rozchmurz DLA KRUSZYNKI !!!

no mniam,warzywka faszerowane w ogole!
lepszy od zwyklego jest olej parafinowy -na opalenizne oczywiscie. 😉
a w kwestii upalow i parnoty polecam turecki sposob-goraca mocna bardzo slodka herbata!dziala

Ja sie dzis szczegolnie nie wysilałam z obiadem. Bardzo lubimy takie talarki z kabaczka, cuknini albo patisona opieczone na patelni w jajku i w bułce a do tego kawałki paróweczki zasmażonej z serem żółtym. Szybko, warzywnie i smacznie.
Mój jest w domku co drugi dzień więc tylko wtedy gotuję bo dla siebie samej, to coś tam zawsze złapię. U nas zaczyna się chmurzyc 😞, czyżby burza, a ja sama buu
Kurcze od początky tego tygodnia walczę z nałogiem czekoladowym. zapycham się owocami itd. ale i tak jak idę z psem o godz. 22 na dwór to zaliczam sklep i nakupuję tych kalorii tyle.
Normalnie silniejsze niż nie wiem co, aż mnie trzęsie jak pochłaniam Marsa.

u mnie faszeruje się gołąbki mięsem i ryżem, Doris a to nadzienie z fetą to fajny pomysł 🙂 ja dziś namieszałam, trochę ryżu, mięsa mielonego, czosnek, cebula, papryka, pomidor, ser żółty - tak samo wkładam to wszytko w cukinię, czy w inne warzywa co się da nafaszerować....

Naquita ale Ty masz jazdy 🙂 Mi się wydaje że urodzisz normalnie w terminie co Ci na brzuszku pokazuje za 5 tyg! oby! takie jakieś przeczucie......

U mnie też mięso i ryż do gołąbków.
Dziewczyny a myślałyście coś nad pobraniem tej krwi pępowinowej i dać do banku.
W sumie nie wczytywałam się w ten temat ale moze warto.
Nequita mnie też się wydaje, że jeszcze ponosisz chwilę swoje maleństwo w brzuszku. Szkoda że Cie dopadają tez huśtawki nastrojów i bóle wszelkiego rodzaju. Może przy drugiej ciąży będzie lżej 🙂

co do pobrania krwi pępowinowej toja kiedyś myślałam nad tym tematem, ale wiążę się to z dodatkowymi kosztami.....
tu cennik w promocji:
www.pbkm.pl/i/file/promocyjna.pdf

Małgorzatta oklask za ten link.
No nie spodziewałam się tych kosztów. Sporo. Wolę zainwestować w dodatkowe szczepienia na rota, pneumokoki itd.
Muszę powiedzieć że tak jak teraz na tym etapie ciąży mogę chodzić całe życie. A te ruchy takie płynne, bezbolesne, delikatne normalnie niebo a nie tak jak wcześniej jak walneło w pęcherz to miałam ochotę oddać 😁

To Ci fajnie Kasiullla, ja mam chyba najgorszy moment ciąży, no chyba że będzie jeszcze gorzej.... najgorszy jest ten ucisk żebra na ten cholerski nerw..... w ogóle czuję sie taka ciężka, nie idę tylko sie toczę....

www.pbkm.pl/

a to jest strona tego Polskiego Banku Komórek Macierzystych, jakby ktoś chciał poczytać....