Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Ja miałam w letniej wodzie i miałam wypić w ciągu 5 minut. Z gorącą wodą to też bym miała problem bo lubię zimne lub letnie picie,po gorącym mam zgagę i nie czuję dobrze smaku ( no chyba że o to im chodziło - żebyś smaku glukozy nie czuja, tylko popaliła język) 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 39,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Diviana

    2077

  • Paninka

    2060

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
marta-lion napisał(a):
Paninka napisał(a):
marta-lion napisał(a):
Crazzzyyy napisał(a):
hej dziewczyny...
Ja właśnie wróciłam z wycieczki z gór...Koleżanka mnie zaciągnęła i dałam radę 😉
Powiedzcie mi ta glukozę jak piłyście ..czy ona może być w proszku taka spożywcza do ciast czy jakąś specjalną się łyka? Wiecie ja bede sama sobie to badanie robić i chce zeby było ok...
Pati123 no to mnie nastraszyłas z tymi poronieniami...jejku jakie mogą być powody aż tak póznych poronien?
Crazzzyyy kupujesz w aptece poprostu glukozę 50g, raczej ci wystarczy, bo chyba nie miałaś problemów z cukrem. Ale w aptece kup. Zrób sobie badanie na czczo, wpij tą glukozę rozpuszczoną w szklance wody, poczekaj godzinę najlepiej spokojnie siedząc na tyłku 🙂 🙂 🙂 i znów zrób badanie 🙂


nie wiem jak dziewczyny ale ja mialam glukoze rozpuszczona w goracej wodzie i pielegniarki kazaly mi to szybko pic zeby nie ostyglo. pozniej daly mi lyczka wody (tez goracej brrrrr) zeby przepic... 🤢 🤢
Nie musi być gorąca, poprostu ciepła. To jak z herbatą, w zimnej cukier słabo się rozpuszcza.


a mi kazaly to gorace wypic 😠 😠 ze niby szybciej do organizmu sie wchlania...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolcia12345i napisał(a):
Ja miałam w letniej wodzie i miałam wypić w ciągu 5 minut. Z gorącą wodą to też bym miała problem bo lubię zimne lub letnie picie,po gorącym mam zgagę i nie czuję dobrze smaku ( no chyba że o to im chodziło - żebyś smaku glukozy nie czuja, tylko popaliła język) 🙂 🙂 🙂


a to moze dlatego ja tak tragicznie sie po tym czulam i zadnego kopa do dzialania nie mialam tylko chcialam sie polozyc i myslalam ze przez najblizszy tydzien nie wstane 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolcia12345i napisał(a):
hihihi pewnie tak, załatwiły Cię zamiast pomóc 🙂 najważniejsze że masz to za sobą i nie masz cukrzycy 🙂 🙂 🙂


hihi tez sie bardzo ciesze, szczegolnie ze u mnie w rodzinie byly przypadki, ja na czczo mialam 77 a po godz od wypicia 105. nie bylam jeszcze u lekarza ale pielegniarka mowila ze bardzo dobrzo to czekam do nastepnej wizyty...a Wy jakie mialyscie te wyniki 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[URL=http://img203.imageshack.us/i/eczko.jpg/][IMG]http://img203.imageshack.us/img203/8996/eczko.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img14.imageshack.us/i/eczkoszuflada.jpg/][IMG]http://img14.imageshack.us/img14/4428/eczkoszuflada.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
Mam takie jak u góry z szufladą jak na dole, zwykłe łóżeczko i od razu materac GPK, cieszę się jak dziecko z cukierka, noi Wiktorek też się cieszy bo cały dzień kopie 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paninka napisał(a):
karolcia12345i napisał(a):
hihihi pewnie tak, załatwiły Cię zamiast pomóc 🙂 najważniejsze że masz to za sobą i nie masz cukrzycy 🙂 🙂 🙂


hihi tez sie bardzo ciesze, szczegolnie ze u mnie w rodzinie byly przypadki, ja na czczo mialam 77 a po godz od wypicia 105. nie bylam jeszcze u lekarza ale pielegniarka mowila ze bardzo dobrzo to czekam do nastepnej wizyty...a Wy jakie mialyscie te wyniki 🙂 🙂
Ja ci mówię ze to bardzo dobre wyniki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Paninka karolcia12345i dzięki za info co do tej glukozy ...Karolcia nam sie nic nie przytrafi 🙂))
marta walnęłam jak mi napisałaś "siedząc na tyłku" jesteś the best 😁 Mam nadzieję, że z mężem ok 😞
malsept super ze udało Ci się podejrzeć maluszka 🙂
*co do zgagi ja póki co nie wiem co to znaczy nigdy w życiu nie miałam, ale wiem ze teraz może sie to zmienić 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe Crazzzyyy powrócił z izby przyjęć. Nagadał sie po polsku za wszystkie czasy. I specjaliści mu powiedzieli że jakiś wirus. Masakra i nic mądrego mu nie dali.
Crazzzyyy podaj wyniki jak zrobisz tą glukozę.

Co do zgagi ja nigdy nie mam. Ale w ciąży zawsze i jak już sie zacznie to mam non stop do porodu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Crazzzyyy Póki co dobrze nam i dzieciaczkom idzie, a czas tak szybko leci że do sierpnia raz dwa i będzie po strachu 🙂 🙂 Zazdroszczę ,że nigdy nie miałaś zgagi. Ja dzisiaj po obiedzie straszną dostałam, dobrze że mam zapas mleka w lodówce bo tylko to mi pomaga, bo dziś nawet lody nie dały rady jej zwalczyć 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no jak Wy mi mowicie ze dobre wyniki to na 100% nie musze sie martwic... 😁 😁 😁 teraz lece pod prysznic i spac, do jutra kochane!!!! 😘 😘 😘

p.s. jesli chodzi o zgage to ja mam tylko po wymiotach (czyli na razie kilka razy) bo srednio raz na dwa trzy tyg zdaza mi sie "zaprzyjazniac" z kibelkiem 😉 😉 😉 na szczescie dzialo sie tak tylko kilka razy ( po kielkach, kabanosie, plasterku ogorka konserwowego, na poczatku jak kawe raz wypilam i po lyzeczce tortu) na szczescie omienely mnie codzienne poranne mdlosci... i nie moge ketchupu i szczypiorku ( ale gotowy twarozek ze szczypiorkiem mi nie przeszkadza) bo tez jest ryzyko pojawienia sie zgagi.bleee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marta to dobrze że z mężem lepiej 🙂

Ja glukozy jeszcze nie piłam. Nast wizyta w ten piątek- podejrzewam że dostane skierowanie "na to cudo"

Malstep super że z Frankiem wszystko dobrze 🙂
Paninka dobranoc 🙂

No i widzę że dziewczyny już powoli zakupy robią 🙂 wózki, łóżeczka.... 🙂 Ja na chwilę obecną tylko kilka ciuszków. Czekam z niecierpliwością na przeprowadzkę i wtedy zacznę. Muszę męża pogonić 😁 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
siehankowa napisał(a):
właśnie naoglądałam się w necie ciążowych sesji zdjęciowych - coś pięknego 🙂 brzuszki są takie sexi 😁 mój M. w czerwcu ma urodzinki - i chyba zrobię mu taki prezent 😁 tylko muszę jakiegoś dobrego fotografa poszukać 😉



co do fotografa dla ciężarówek to mam taką jedną panią 😉 Kumpela ze studiów robi super sesje a ponieważ dopiero interes rozkręca ma przystępne ceny 😉
Uwiebia też podróże więc (myślę) że można byłoby dogadać się że przyjedzie !
http://jodkowska.com/
Polecam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daniela napisał(a):
Marta to dobrze że z mężem lepiej 🙂
Hehe chyba od gadania po polsku co mu dolega ozdrowiał 🙂 Mój mąż jest brytyjczykiem, mówi po polsku, ale wiesz jak ma dużo i aż tak plynnie po polsku opowiedziec to nie jest łatwo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karolciakam napisał(a):
siehankowa napisał(a):
właśnie naoglądałam się w necie ciążowych sesji zdjęciowych - coś pięknego 🙂 brzuszki są takie sexi 😁 mój M. w czerwcu ma urodzinki - i chyba zrobię mu taki prezent 😁 tylko muszę jakiegoś dobrego fotografa poszukać 😉



co do fotografa dla ciężarówek to mam taką jedną panią 😉 Kumpela ze studiów robi super sesje a ponieważ dopiero interes rozkręca ma przystępne ceny 😉
Uwiebia też podróże więc (myślę) że można byłoby dogadać się że przyjedzie !
http://jodkowska.com/
Polecam!

Hehe chyba trudno by było ją zaciągnąć tak daleko 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marta-lion napisał(a):
Hehe Crazzzyyy powrócił z izby przyjęć. Nagadał sie po polsku za wszystkie czasy. I specjaliści mu powiedzieli że jakiś wirus. Masakra i nic mądrego mu nie dali.
Crazzzyyy podaj wyniki jak zrobisz tą glukozę.

Co do zgagi ja nigdy nie mam. Ale w ciąży zawsze i jak już sie zacznie to mam non stop do porodu 🙂

Ehhh ten wirus... nie za ciekawie, ale zobaczysz facet to zawsze się wywinie bez szwanku czas pras i pewnie mu przejdzie...trzymam kciuki..A Marta to Wy jak w domu z mężem rozmawiacie po angielsku? Strasznie by było fajnie bo dzieckai pwenie dwujęzyczne są 🙂
Wyniki glukozy podam i tak sobie nie poradzę bez Was 🙃
A zgaga...ja czuję że mnie prędzej czy pózniej nie ominie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej brzucholki wpadłam tylko na chwilę powiedzieć Dobranoc
Dziękuję dziewczyny za miłe słowa
Marta-lion fotkę Frania wrzucę jutro wieczorkiem,jak mąż mi zeskanuje w pracy,bo domowy skaner do du.... jest,ale jutro pochwalę się buziulką mojego Frania 🙂 🙂 🙂
Papa kochane
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No tak już prawie cisza nocna na forum a ja buszuję 😉 Chyba jakiegoś nocnego marka urodzę 😉

Marta mam nadzieję że z twoim mężem już lepiej!
Malstep czekamy na fotkę Franka!

A propos waszych zakupów to ostatnio gadałam z Jaśkiem żeby może coś zacząć kompletować. Poszukać jakiegoś wózka... Dziś wpadłam do mamy a ona mi mówi, że była u niej sąsiadka, której znajoma mieszka pod Warszawą. Znajoma ma małego dzidziusia i duuuużo kasy, więc na sezon wiosenno-letni kupują nowy wózek 😉 Załadują go zabawkami i ubrankami dla Maluszka i chcą komuś oddać, więc Gośka (sąsiadka) zaklepała go dla mnie i dla Bartolinki!!!!!!!!!! Wiecie w jakim szoku byłam 🤪 !!!!!!!!! Ubranka są co prawda po chłopcu więc może Bartolinka podzieli się z jakim forumowym kumplem tymi bardziej męskim 😁 😁 😁 😁 😁 😁
Co do zakupów dzidziusiowych to my na razie nie kupujemy łóżeczka. Dla Julii dostaliśmy kołyskę i mamy ją na strychu 😉 Trzeba ją będzie oszlifować i pomalować i dokupić tylko materacyk 😉 A potem może Mikołaj nam pod choinkę łóżeczko przyniesie 😉


Koniec gadania i przechwalania! Czas iść w końcu spać bo rano pobudka do szkoły i przedszkola!

Słodkich snów...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Crazzzyyy napisał(a):
Ehhh ten wirus... nie za ciekawie, ale zobaczysz facet to zawsze się wywinie bez szwanku czas pras i pewnie mu przejdzie...trzymam kciuki..A Marta to Wy jak w domu z mężem rozmawiacie po angielsku? Strasznie by było fajnie bo dzieckai pwenie dwujęzyczne są 🙂
Hehe Crazzzyyy on już dzisiaj wstał jak zdrowy i do pracy poszedł. Nie nadążysz za nim, wczoraj umierał.
Co do rozmawiania w domu, hihi to u nas jest tak, że mąż rozmawia z dziećmi raczej po angielsku, zdarza się też po polsku. Moja starsza córka mówi więcej po polsku. Miała 4 lata kiedy mój mąż pojawił się w naszym życiu. Natomiast ze mną, hmm... Zazwyczaj on mówi do mnie po angielsku, ja mu odpowiadam po polsku. Chociaż poprzez plany na życie motywacja jest 🙂 Zapisałam się nawet na kurs. Majka jest już dwujęzyczna, to prawda doskonale wie co się do niej mówi, czy to po polsku czy po angielsku. Hehe ostatnio mąż mówi do niej powiedz "give", więc ona próbuje próbuje i w końcu mówi "daj". Wybiera ten język który w danej chwili jest dla niej łatwiejszy. Spryciara 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...