sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży

A lew to nie kończy się pojutrze właśnie, w dodatku panna to tez bardzo dobry znak, uparty, nie dający sobie w kasze dmuchać i wiedzący czego chce, dla rodziców może to nie najprostsze zadanie wychowawcze ale takie dziecko sobie w życiu poradzi 🙂

Mapa Tobie też życzę by jakieś skurcze się pojawiły i szybko poszło

Diviana napisał(a):

GwiazdkaNaj napisał(a):

Diviana napisał(a):

Gwiazdka a Ty kiedy się do solca wybierasz, bo ja w środe to się może spotkamy 🙂
existence a z tym śmianiem to tak jest, jak ja usłyszałam za pierwszym razem jak się mój mąż nazywa to się śmiałam z jego nazwiska a teraz sama je noszę 😎

Ja planuję jutro pojawić się na Solcu. Bo to już czas na wywołanie. Ciekawe może spotkam i rozpoznam Karolciekam... Może do nas dołączysz bez przeżywania tego co ja (każdy dzień po terminie wydaje mi się dłuższy i gorszy od poprzedniego)...
Jestem jak najbardziej za spotkaniem 🙂

Ja bardzo chętnie 🙂 jeszcze nasza Paloma tam leży i czeka na maluszka 🙂

🙂 Ooo to bardzo fajnie by było. Razem zawsze raźniej 🙂

Ja własnie sprawdziłam 3 horoskopy i w każdym inaczej w jednym że 22, potem 23 a w kolejnym 24 więc śmiesznie, za to znalazłam horoskop dla panny:
http://krystian.homelinux.org/testy/znaki/panna.php
gdzie dodatkowo jest dekada więc nasze panienki z pierwszej dekady to:
Urodzeni w pierwszej dekadzie Panny (23 VIII - 1 IX)
Urodzeni w tej dekadzie, oprócz Merkurego, są pod dodatkowym wpływem Słońca. Wpływ Słońca potęguje umiejętność praktycznego wykorzystania wrodzonej inteligencji i zdobytej wiedzy, rozwija ambicję, dobry gust, procesy twórcze oraz wzmacnia wiarę we własne siły. Osoby z tej dekady mają nieprzeciętne zdolności do nauk ścisłych i prac ręcznych. Jeżeli cechy te poparte są wrodzoną inteligencją, wytrwałością i pracowitością, wówczas osiągają na tym polu znaczące sukcesy. Są bardzo ambitne i dążą do osiągnięcia celu za wszelką cenę. Nieobcy jest im egoizm, a w przypadku zdobycia uznania stają się pyszne i zadufane w sobie. Nie ustają w pięciu się w górę. Uspokojenie przychodzi dopiero po uzyskaniu znaczącego sukcesu. Mimo że są świadome swojej przewagi intelektualnej nad innymi, pozostają nadal nieśmiałe i podatne na wpływy. Osobnik prymitywny, ale z silnym charakterem, potrafi zmusić Pannę do uległości. Charakter mają skryty, w słowach są oszczędne, najlepiej czują się pracując w domu lub w jak najmniejszych zespołach. W towarzystwie nie są lubiane ani same nie przepadają za innymi. Do otoczenia przywiązują jednak dużą wagę, co jest widoczne chociażby w eleganckim zazwyczaj ubierani się, ogólnym zadbaniu, porządku w domu i w pracy. Żyją na ogół skromnie i oszczędnie. Starają się zawsze coś odłożyć na czarną godzinę. W życiu osobistym nie zawsze są szczęśliwe, gdyż za bardzo żyją własnym życiem. Są zobojętniałe na potrzeby innych, nie starają się zrozumieć cudzych uczuć, wszystko próbują przekalkulować i przemyśleć czysto analitycznie. Często wolą żyć samotnie niż spędzać życie w niezbyt udanym małżeństwie.

Co do Palomy to nic nie wiem bo nie ma jej nr na sierpnióweczkach

No to dziewczynki wychodzi na to że naprawdę zodiakalne panny nam się szykują 🙂
Jadę z mężem na zakupy więc wpadnę do Was później, ale jak u nas jest gorąco masakra 😮 😮

witam Wszystkich 😁
My nadal 2w1 😞 już ma tego troszkę dosyć.
Właśnie wróciłam ze szpitala, bo Ordynator stwierdził że nic się nie dzieje i jak chcę to mogę wyjść do domu i wrócić jak się coś zacznie (powiedział że równie dobrze może to być dziś jak i za tydzień), lub w sobotę (bo to będzie 10 dni po terminie). W domu miałam skurcze a w szpitalu wszystko wyciszyło się prawie do zera. Więc ja nadal czekam.
Nie wiem co u Was słychać i nie wiem czy was doczytam, bo jednak się trochę tego nazbierało przez 5 dni. Widziałam na Sierpnióweczkach, że przybyło nam maleństw, więc
Wszystkim nowym Mamusiom Serdecznie gratuluje 😁

I przesyłam pozdrowienia, od Karolciakam i jej słodkiej Lenki. Dziewczyny czują się dobrze. A Karolcia już za Wami tęskni i zastanawia się co u was słychać.

Paloma już się o Ciebie martwiłyśmy, widze że czekasz na mnie 😎

Leer napisał(a):

hejka!
Diviana jeszcze nie rozpakowana to tak jak ja a termin miałyśmy podobny..
a masz rozwarcie albo coś? ja zmieniłam datę porodu na września tak jak miałam na początku bo nic sie nie dzieje.. mam tylko niecałe 4 cm rozwarcia i skurcze ale nieregularne a tak to cisza ;/ już nie wiem co robic ze soba 😁 nosi mnie jednym słowem 🤪 🙃

Leer u mnie w czwartek było jedynie 2 cm więc niestety nie mam nadziei skurczów brak, a Ty przy 4 to już powinnaś się zaraz rozpakować.

Leer ja wszystkie możliwe opcje już wykorzystałam sprzątanie, wieszanie firam mycie okien, seks i nic więc wątpie by to działało już dziś zastanawiam się nad ćwiczeniami na steperze 😉 mój mąż miał pomysł z jazdą na rowerze po dołach 🙃 ale tego nie próbowałam
A karolciakam jak miała 4 cm rozwarcie to noca na porodówkę trafiła 🙂

eh jak to dużo babom do szczęścia nie trzeba... Rano obudziłam się zła na cały świat i tylko ryczeć mi się chciało. Teraz latam jak skowronek, bo przed chwilą dostałam paczkę od chrzestnej z ubraniami dla mojej niuni. Cudeńka takie, że się napatrzeć nie mogę. Już się nie mogę doczekać, kiedy ją w to ubiorę 😁
przepraszam za smęcenie z samego rana, wiem że też macie dość dużego brzuszka i chcecie mieć maleństwa przy sobie... ale pocieszmy się że już mamy naprawdę z górki. Kwestia godzin, ewentualnie dni...

Karolciakam przesłała mi zdjęcie swego maleństwa, niestety po przeprowadzce wcięło mi kabel od komórki i nie mogę przerzucić na komputer, komu mogę przesłać i wrzuci?

Existence ale mieszkając z taką ciotunią to Twoje nerwy jak najbardziej usprawiedliwione, moze jej psa obronnego kup, będzie słuchał jej smęcenia a ona będzie mogła bezpiecznie w domu siedzieć, bo domyślam się że Twój mąż ma z pewnością ważniejsze rzeczy na głowie niż wożenie ciotki, a z tym skype to przegięcie, przecież macie prawo mieć swoje plany i swoje życie a ciotunia niech się wypcha, no nie by kobiete w 9 miesiącu ciązy tak męczyć.

Czyli jednak pomysl męża można zastosować 🤪 a ja jednak się bałam, a może trzeba spróbować jednak jakbym tak wyjechała teraz to do wieczora bym dojechała do szpitala w sam raz na poród 🤪