styczniowe maleństwa 2010 | Forum o ciąży

Gunia co do pieluszek wejdź sobie do sklepu internetowego bella handel tam kupiłam 3opakowania pieluch bella newborn 80sztuk za 17zł z groszem i przesyłka kurierem za darmo.Opłaca się!

JESTEM.
przyjechalismy do szpitala za pozno i dlatego...

Mamusie!!!!!!!!!!!!!!
MAMY JUTRO CESARKE OK 14STEJ!!!!!!!!!!Nie wiem czy sie smiac czy plakac - narazie jestem mocno zdenerwowana, ale z drugiej strony ok. 15 Ksawciu juz bedzie z nami 🙂
Nasz gin chyba co s planowal na dzis bo pytal sie czemu tak pozno przyjechalismy ale w sumie moze to i lepiej bo ja moge to sobie wszystko w glowie poukladac 😉

Zdecydowal sie na cesarke poniewaz:
tak jak pisalam przerazaja go moje olbrzymie spuchniete nogi i wysokie cisnienie ktore podobno przy naturalnym jeszcze skacze w gore przy skurczach,
po drugie coraz trudniej mi siejest poruszac i ucisk malego na kregoslup jest coraz bardziej uciazliwy
po trzecie łozysko jest juz dojrzale, ciaza dojrzala, maly wazy ponad 3,5 kg a oznak porodu brak.
Gin sie obawia wywolywania porodu oksytocyna bo jak ja ledwo nogą powlucze to tez moge miec problemy z parciem itd...
Jedyna niewiadoma to rodzaj znieczulenia - gin woli ogolna narkoze a ja od pasa w dol.
Gin mowi ze jak mialam wypadniecie dysku stosunkowo niedawno to moga miec problemy z wbiciem sie w odpowiednie miejsce w kregoslupie.
To jeszcze jutro sie ustali.
Mam byc w szpitalu miedzy 12-13stą. Kładą mnie na 2 godziny na sale przedoperacyjna gdzie mnie tam maja do operacji przygotowac, potem zabieg no i daja mi synka 🤪
Tzn. najpierw daja go mężowi, z nim ida go wazyc mierzyc itd no a potem mąż z synkiem przychodza do mnie 🙂 🙂 🙂

SUPER JAGODA!NIE ZAZDROSZCZĘ CI TYCH DOLEGLIWOŚCI,ALE ZAZDROSZCZĘ,ŻE SYNEK BĘDZIE JUŻ JUTRO..nO I BĘDZIE GRUDNIOWO-STYCZNIOWY DZIDZIUŚ.PRZY TAK WYSOKIM CIŚNIENIU NIE MA CO RYZYKOWAĆ.CZEKAMY NA FOTKI SYNKA.TY BĄDŹ DZIELNA.

BĘDĘ MYŚLAŁA O 14.00.OD POCZĄTKU WIEDZIAŁAM,ŻE JAGODA BĘDZIE PIERWSZA,NO CHYBA,ŻE KTÓRAŚ JESZCZE DZIŚ TRAFI NA PORODÓWKĘ. 🤪

Boje sie, coraz bardziej.
W nocy pewnie nie zmruze oka.
Zaczynam panikowac...
Ok, jedziemy teraz jeszcze po dodatkowe smoczki, spirytus, pojemniki na pokarm, spiworek i potem do domku (bo teraz jestesmy u rodzicow)...chyba zejde z nerwow...Tyle obaw. Tyle niewiadomych. Tyle nowego...
Moj maz jutro moze nie miec jak wejsc na forum, ale jakby cos to wyslemy smska do jednej z Was.
Bede jeszcze potem na forum, to zdam relacje z poziomu strachu pod wieczor.
Ech, ostatnie godziny z synkiem w brzuszku...
Dziwne to wszystko.

ok, uciekam,
do potem
papapa

Ja to się cieszę jak głupia,że już ruszyłyśmy,aż dostałam takiego powera,że zaczęłam myć wszędzie podłogi;-)Jagoda jak ty masz fajnie,spojrzysz jutro w oczka swojego pięknego synka,przytulisz go ah rozmarzyłam się...ja już bym też chciała tą kochaną dupkę ,która mi codziennie wypycha maksymalnie brzuch wycałować;-)

Jagoda życzę powodzenia 🙂

Dziewczyny i tak jesteście wytrwałe bo my grudniówki już na początku listopada zaczęłyśmy się rozpakowywać, a tu koniec grudnia i to zaplanowany poród macie bo tak to pewnie wszystkie do stycznia byście przetrwały 🙂