styczniowe maleństwa 2010 | Forum o ciąży

Jagoda80 napisał(a):

Kobity, co ja tu przezylam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! od ostatniego postu blisko 1,5 godziny dziecko mi sie darlo ale tak ze az zadzwonilam po meza ze chyba trzeba do lekarza jechac - jezu jak sie wystraszylam!!!!!!!!!!! pierwszy raz od urodzenia tak spazmatycznie wył - tak ze az sie dusil i nim calym trzęsło! przestawal tylko na kilka sekund jak go mocno przytulalam do siebie ale potem od nowa i NIC nie pomagalo - juz pomyslalam ze moze w deserku bylo szkło i mu cos w brzuszku poprzecinalo - powaznie, mialam takie mysli. W koncu na rekach zasnal [bo niby oko mu uciekalo od 2 godzin] polozylam go i po 15 min wrzask - wzielam znowu na rece, przewinelam i juz jest ok, gada sobie, smieje sie itd... 🤢 🤢

jagódka współczuje!! moja ostatnio tak miała i tylko masaż dziąseł pomógł

Katpio nie przeoczyłaś nic, jestem teraz w Polsce i chce mu zrobić wszystkie badania. Wole mieć pewność ze wszystko oki a nie później sie zastanawiać...

Jagoda80 napisał(a):

Kobity, co ja tu przezylam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! od ostatniego postu blisko 1,5 godziny dziecko mi sie darlo ale tak ze az zadzwonilam po meza ze chyba trzeba do lekarza jechac - jezu jak sie wystraszylam!!!!!!!!!!! pierwszy raz od urodzenia tak spazmatycznie wył - tak ze az sie dusil i nim calym trzęsło! przestawal tylko na kilka sekund jak go mocno przytulalam do siebie ale potem od nowa i NIC nie pomagalo - juz pomyslalam ze moze w deserku bylo szkło i mu cos w brzuszku poprzecinalo - powaznie, mialam takie mysli. W koncu na rekach zasnal [bo niby oko mu uciekalo od 2 godzin] polozylam go i po 15 min wrzask - wzielam znowu na rece, przewinelam i juz jest ok, gada sobie, smieje sie itd... 🤢 🤢

Boziu droga, cóż mu się stało ??!! Mojej ostatnio 2 razy przy kąpieli a w zasadzie to juz podczas wycierania zrobiła taki numer ze zawyła jak przy urodzeniu i az nia trzesło ale jak wzięłam na rece to od razu sie uspokoiła. Ale dla mnie i te kilka sekund było fatalnym przezyciem a co dopiero 1,5 godz !!! Masakra! Dobrze ze przeszło !!!

cześć Mamusie 🙂
Pinacolada oklask dla Ciebie za poświęcenie i uszczęśliwienie JULKI!!!!!
Jagoda mój kacperek nie raz ma takie napady ale to jest wtedy jak...chce mu się spać już bardzo bardzo a w tym samym czasie chciałby się albo bawić albo jeść, nie raz mam wrażenie że ta moja mała kruszynka chciałaby robić wszystko na raz ...a tak się nie da...aż w końcu przegrywa na tym i zasypia 🙂 i śpi jak malutki aniołek 😉
Agab kobieto ubawiłaś mnie tym krzesełkiem do karmienia niech to szlag ...przecież nie musisz tego kupować...widziałam że tam pisało że z powodu nie dokonania transakcji poprzedniej osoby wystawia na aukcję jeszcze raz ten wózek

No ale czyścioszek to z niej jest heheheeee9 tej babki)

a ja dziś dostałam paczuszkę z HIPPA 🙂 🙂 🙂aż miło 🙂

Agab dla ciebie tez poleciał oklask 🙂

JAGODA ty weź tylko metalową łyżeczkę i sprawdz czy nie ma ząbka!
Ja miałam tak z Maksem, w nocy przez godz. się darł jak oszalały, a rano zęba dojrzałam 🤪.

ania23 napisał(a):

Agab dla ciebie tez poleciał oklask 🙂

dzięki 😘

Jagoda80 napisał(a):

Basia81 napisał(a):

Jagoda80 napisał(a):

Kobity, co ja tu przezylam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! od ostatniego postu blisko 1,5 godziny dziecko mi sie darlo ale tak ze az zadzwonilam po meza ze chyba trzeba do lekarza jechac - jezu jak sie wystraszylam!!!!!!!!!!! pierwszy raz od urodzenia tak spazmatycznie wył - tak ze az sie dusil i nim calym trzęsło! przestawal tylko na kilka sekund jak go mocno przytulalam do siebie ale potem od nowa i NIC nie pomagalo - juz pomyslalam ze moze w deserku bylo szkło i mu cos w brzuszku poprzecinalo - powaznie, mialam takie mysli. W koncu na rekach zasnal [bo niby oko mu uciekalo od 2 godzin] polozylam go i po 15 min wrzask - wzielam znowu na rece, przewinelam i juz jest ok, gada sobie, smieje sie itd... 🤢 🤢

jagódka współczuje!! moja ostatnio tak miała i tylko masaż dziąseł pomógł

Basia - ale az taki wrzask od dziąselek ????? matko jedyna ja wykluczylam dziasla!!!
Owszem ostatnio sierota warczy i wpycha całe lapy do buzi i miauczy przy tym jak maly tygrysek ale zeby takie darcie smazmatyczne jakby ..sama nie wiem, jakby mu sie straszna krzywda dziala...

to na stówę od zębów!

Jagoda80 napisał(a):

Basia81 napisał(a):

Jagoda80 napisał(a):

Kobity, co ja tu przezylam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! od ostatniego postu blisko 1,5 godziny dziecko mi sie darlo ale tak ze az zadzwonilam po meza ze chyba trzeba do lekarza jechac - jezu jak sie wystraszylam!!!!!!!!!!! pierwszy raz od urodzenia tak spazmatycznie wył - tak ze az sie dusil i nim calym trzęsło! przestawal tylko na kilka sekund jak go mocno przytulalam do siebie ale potem od nowa i NIC nie pomagalo - juz pomyslalam ze moze w deserku bylo szkło i mu cos w brzuszku poprzecinalo - powaznie, mialam takie mysli. W koncu na rekach zasnal [bo niby oko mu uciekalo od 2 godzin] polozylam go i po 15 min wrzask - wzielam znowu na rece, przewinelam i juz jest ok, gada sobie, smieje sie itd... 🤢 🤢

jagódka współczuje!! moja ostatnio tak miała i tylko masaż dziąseł pomógł

Basia - ale az taki wrzask od dziąselek ????? matko jedyna ja wykluczylam dziasla!!!
Owszem ostatnio sierota warczy i wpycha całe lapy do buzi i miauczy przy tym jak maly tygrysek ale zeby takie darcie smazmatyczne jakby ..sama nie wiem, jakby mu sie straszna krzywda dziala...

Ponoć ten ból jest nie do wytrzymania, bolą dziąsła i głowa. Lekarka mi powiedziała ze czasem moze być wrzask taki jakby dzieciaka ze skóry obdzierali- moja mi już kilka razy pokazała o co chodziło Pani doktor

Znowu się dzieje jak mnie nie ma.
Pinacolada szczerze powiedziawszy czytając pierwszego posta łezka mi się w oku zakręciła ze smutku,po kolejnym również ale z radości,że jednak Julki nie zawiodłaś.Jesteś mega mama 🙂oklask dla ciebie

a oto 3 etapy wcinania paluszka;
przygotowanie

[URL=http://img691.imageshack.us/i/74438751.jpg/][IMG]http://img691.imageshack.us/img691/6281/74438751.jpg[/IMG][/URL]

Jagoda80 napisał(a):

Kobity, co ja tu przezylam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! od ostatniego postu blisko 1,5 godziny dziecko mi sie darlo ale tak ze az zadzwonilam po meza ze chyba trzeba do lekarza jechac - jezu jak sie wystraszylam!!!!!!!!!!! pierwszy raz od urodzenia tak spazmatycznie wył - tak ze az sie dusil i nim calym trzęsło! przestawal tylko na kilka sekund jak go mocno przytulalam do siebie ale potem od nowa i NIC nie pomagalo - juz pomyslalam ze moze w deserku bylo szkło i mu cos w brzuszku poprzecinalo - powaznie, mialam takie mysli. W koncu na rekach zasnal [bo niby oko mu uciekalo od 2 godzin] polozylam go i po 15 min wrzask - wzielam znowu na rece, przewinelam i juz jest ok, gada sobie, smieje sie itd... 🤢 🤢

nam się tak przytrafiło w niedzielę,pojechaliśmy z Małgosią do jej matki chrzestnej,mała zasnęła a po przebudzeniu ryk niesamowity,pomagało na 5s przytulenie i dalej ryk,cała bordowa była na buźce i leciały jej krokodyle łzy 😞nie mogłam jej uspokoić,podejrzewam że ona się wystraszyła-nie było mnie przy niej jak się wybudzała tylko mama matki chrzestnej,a że urodą nie grzeszy to mała się przestraszyła.Najpierw myśleliśmy,że to brzuszek bo się wyginała,nóżki podciągała do góry ale nie,walczyła chyba z godzinę 😞płakała jeszcze w samochodzie,dopiero w domku uspokoiła się na dobre i uśmiech od ucha do ucha 🙂

smaczny paluszek 🙂

[URL=http://img100.imageshack.us/i/17012296.jpg/][IMG]http://img100.imageshack.us/img100/8914/17012296.jpg[/IMG][/URL]

jeden aluszek to za mało 🙂
[URL=http://img210.imageshack.us/i/96799997.jpg/][IMG]http://img210.imageshack.us/img210/7005/96799997.jpg[/IMG][/URL]

Basia81 napisał(a):

smaczny paluszek 🙂

[URL=http://img100.imageshack.us/i/17012296.jpg/][IMG]http://img100.imageshack.us/img100/8914/17012296.jpg[/IMG][/URL]

jakbym moją widziała 🙂, tylko ona zawsze wkłada sobie trzy naraz 😁

a tak się ślini 🤪 chyba jej rynny zakupie 🙂

aniol303 napisał(a):

Jagoda80 napisał(a):

Kobity, co ja tu przezylam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! od ostatniego postu blisko 1,5 godziny dziecko mi sie darlo ale tak ze az zadzwonilam po meza ze chyba trzeba do lekarza jechac - jezu jak sie wystraszylam!!!!!!!!!!! pierwszy raz od urodzenia tak spazmatycznie wył - tak ze az sie dusil i nim calym trzęsło! przestawal tylko na kilka sekund jak go mocno przytulalam do siebie ale potem od nowa i NIC nie pomagalo - juz pomyslalam ze moze w deserku bylo szkło i mu cos w brzuszku poprzecinalo - powaznie, mialam takie mysli. W koncu na rekach zasnal [bo niby oko mu uciekalo od 2 godzin] polozylam go i po 15 min wrzask - wzielam znowu na rece, przewinelam i juz jest ok, gada sobie, smieje sie itd... 🤢 🤢

nam się tak przytrafiło w niedzielę,pojechaliśmy z Małgosią do jej matki chrzestnej,mała zasnęła a po przebudzeniu ryk niesamowity,pomagało na 5s przytulenie i dalej ryk,cała bordowa była na buźce i leciały jej krokodyle łzy 😞nie mogłam jej uspokoić,podejrzewam że ona się wystraszyła-nie było mnie przy niej jak się wybudzała tylko mama matki chrzestnej,a że urodą nie grzeszy to mała się przestraszyła.Najpierw myśleliśmy,że to brzuszek bo się wyginała,nóżki podciągała do góry ale nie,walczyła chyba z godzinę 😞płakała jeszcze w samochodzie,dopiero w domku uspokoiła się na dobre i uśmiech od ucha do ucha 🙂

Wyczytałam ostatnio, że w 5 miesiącu dzieci zaczynają bać się obcych.
Właśnie ostatnio byłyśmy na spacerku i wózek pchała moja koleżanka i niunia co chwilę popłakiwała 😞, zdziwiłam się bo na spacerku nigdy tak nie robiła. Była wyraźnie smutna 🤨.

mycloud napisał(a):

mogą mogą ja już je przerabiam od kilku tyg.Są wyjątki,że dziecko łagodnie przechodzi 🙂 ale malo,moja właśnie co chwile się wybudza i tak mocno wtula się w moje ramiona,nie chce smoczka,jadła butlę przy suszarce bo tak ją boli jak ssie 🤢 jednym słowem przerąbane 😞

prawda mogą,dziś mam spokój z dziąsełkami chyba aż tak bardzo ją nie bolą ale dentinox w pogotowiu,wczoraj był potrzebny-cały dzień marudziła i ręce w buzi 😜

Basia81 napisał(a):

smaczny paluszek 🙂

[URL=http://img100.imageshack.us/i/17012296.jpg/][IMG]http://img100.imageshack.us/img100/8914/17012296.jpg[/IMG][/URL]

i to jak 😁

A to mój mały plujek 🙂