WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży

Karolinka ja bym się już nie przejmowała tymi twoimi cukrami, mi po insulinie dziennej też dochodzi do 140 i lekarz mówi, że trzeba zwiększac ale ja już nie zwiększam, na razie i tak po 10 jednostek biorę.
Dopiero doczytałam o LEER i ADZE i mocno trzymam kcuki.
Asia szyjkę mam miękką ale zamkniętą i rozwarcie zewn.
Jestem padnięta idę lulkac, dobranoc.

Karolcia ja na czczo mam w przedziale 90-100 a po jedzonku przeważnie udaje mi się do 120 mieć, chyba że zjem coś nie tak np gołąbki ostatnio lub ciacho ☺️

poprasowałam te przeklęte pieluchy tetrowe... nienawidzę prasować... 😠
Trzymam kciuki za czarnulkę, żeby jeszcze trochę wytrzymała i wróciła do domku, takie przebywanie w szpitalu to też nic przyjemnego i to jeszcze na diecie cud...

podczytalam Was kochane
ja niestety wizytke ostatnia mialam 20.07 z usg ,dzis byl tylko przeglad i chca mnie za 2 tyg skierowac na oddzial juz do porodu,poczekamy zobaczymy bo moj maz modli sie juz zeby Jasko byl z nami bo ma mnie juz dosc-dokladnie powiedzial mi ze przez te moje nerwy to on tez schizuje (mi skacza cukry i co skok powyzej 140 to ryk)
tak sie ciesze ze juz blizej niz dalej czekam z utesknieniem na usg za tydzien
Aga nasza to twarda sztuka i Leer zreszta tez dadza rade trzymam kciuki 🙂
a teraz dobranoc kochane 🙂

kamiska napisał(a):

podczytalam Was kochane
ja niestety wizytke ostatnia mialam 20.07 z usg ,dzis byl tylko przeglad i chca mnie za 2 tyg skierowac na oddzial juz do porodu,poczekamy zobaczymy bo moj maz modli sie juz zeby Jasko byl z nami bo ma mnie juz dosc-dokladnie powiedzial mi ze przez te moje nerwy to on tez schizuje (mi skacza cukry i co skok powyzej 140 to ryk)
tak sie ciesze ze juz blizej niz dalej czekam z utesknieniem na usg za tydzien
Aga nasza to twarda sztuka i Leer zreszta tez dadza rade trzymam kciuki 🙂
a teraz dobranoc kochane 🙂

to chłopina się ma 🙂 a będziesz miała cc?

mariola-s napisał(a):

poprasowałam te przeklęte pieluchy tetrowe... nienawidzę prasować... 😠
Trzymam kciuki za czarnulkę, żeby jeszcze trochę wytrzymała i wróciła do domku, takie przebywanie w szpitalu to też nic przyjemnego i to jeszcze na diecie cud...

to może wpadniesz do mnie i dokończysz moje prasowanie jak Ci tak dobrze poszło ??? 😜 ja miałam do wyprasowania jakieś 95 pieluch... zostało mi chyba jeszcze ze 30-40.... i kolejna partia małych ciuszków...

a i z uwagi na dzisiejsze wydarzenia wybraliśmy się w końcu po kosmetyki dla małej i kupiliśmy wszystko z serii HIPP od pierwszego dnia życia... mam nadzieję że się sprawdzi to u nas... 🙂

kamiska napisał(a):

podczytalam Was kochane
ja niestety wizytke ostatnia mialam 20.07 z usg ,dzis byl tylko przeglad i chca mnie za 2 tyg skierowac na oddzial juz do porodu,poczekamy zobaczymy bo moj maz modli sie juz zeby Jasko byl z nami bo ma mnie juz dosc-dokladnie powiedzial mi ze przez te moje nerwy to on tez schizuje (mi skacza cukry i co skok powyzej 140 to ryk)
tak sie ciesze ze juz blizej niz dalej czekam z utesknieniem na usg za tydzien
Aga nasza to twarda sztuka i Leer zreszta tez dadza rade trzymam kciuki 🙂
a teraz dobranoc kochane 🙂

jeju a czemu już za 2 tyg??? ze względu na ten cukier ???

Zocha napisał(a):

mariola-s napisał(a):

poprasowałam te przeklęte pieluchy tetrowe... nienawidzę prasować... 😠
Trzymam kciuki za czarnulkę, żeby jeszcze trochę wytrzymała i wróciła do domku, takie przebywanie w szpitalu to też nic przyjemnego i to jeszcze na diecie cud...

to może wpadniesz do mnie i dokończysz moje prasowanie jak Ci tak dobrze poszło ??? 😜 ja miałam do wyprasowania jakieś 95 pieluch... zostało mi chyba jeszcze ze 30-40.... i kolejna partia małych ciuszków...


a i z uwagi na dzisiejsze wydarzenia wybraliśmy się w końcu po kosmetyki dla małej i kupiliśmy wszystko z serii HIPP od pierwszego dnia życia... mam nadzieję że się sprawdzi to u nas... 🙂

ojoj to masakryczna ilość tych pieluch, ale Ty będziesz o ile dobrze pamiętać ich używać przy przewijaniu? ja miałam tylko 20 a i tak wydawało mi się że prasuję wieczność....

mariola-s napisał(a):

poprasowałam te przeklęte pieluchy tetrowe... nienawidzę prasować... 😠
Trzymam kciuki za czarnulkę, żeby jeszcze trochę wytrzymała i wróciła do domku, takie przebywanie w szpitalu to też nic przyjemnego i to jeszcze na diecie cud...

no wlasnie ja też sobie wiedze zgłębiłam i wyczytałam że tak na czczo powinno byc do 90 hee ale to nigdy tak nie mam ... a po posłku 2h 120 max , a mysle że oni też gtroche straszą na wyrost ...a jak mi ładnie spada np . po kolacji 1,5 h miałam 138 a za 20 min juz tylko 123 i co nie pracuje mój organizm pracuje ... pierdolnac tylko w łeb taką ... denerwuje człowieka

mariola-s napisał(a):

poprasowałam te przeklęte pieluchy tetrowe... nienawidzę prasować... 😠
Trzymam kciuki za czarnulkę, żeby jeszcze trochę wytrzymała i wróciła do domku, takie przebywanie w szpitalu to też nic przyjemnego i to jeszcze na diecie cud...

no wlasnie ja też sobie wiedze zgłębiłam i wyczytałam że tak na czczo powinno byc do 90 hee ale to nigdy tak nie mam ... a po posłku 2h 120 max , a mysle że oni też gtroche straszą na wyrost ...a jak mi ładnie spada np . po kolacji 1,5 h miałam 138 a za 20 min juz tylko 123 i co nie pracuje mój organizm pracuje ... pierdolnac tylko w łeb taką ... denerwuje człowieka

mariola-s napisał(a):

Zocha napisał(a):

mariola-s napisał(a):

poprasowałam te przeklęte pieluchy tetrowe... nienawidzę prasować... 😠
Trzymam kciuki za czarnulkę, żeby jeszcze trochę wytrzymała i wróciła do domku, takie przebywanie w szpitalu to też nic przyjemnego i to jeszcze na diecie cud...

to może wpadniesz do mnie i dokończysz moje prasowanie jak Ci tak dobrze poszło ??? 😜 ja miałam do wyprasowania jakieś 95 pieluch... zostało mi chyba jeszcze ze 30-40.... i kolejna partia małych ciuszków...




a i z uwagi na dzisiejsze wydarzenia wybraliśmy się w końcu po kosmetyki dla małej i kupiliśmy wszystko z serii HIPP od pierwszego dnia życia... mam nadzieję że się sprawdzi to u nas... 🙂

ojoj to masakryczna ilość tych pieluch, ale Ty będziesz o ile dobrze pamiętać ich używać przy przewijaniu? ja miałam tylko 20 a i tak wydawało mi się że prasuję wieczność....

hee ja mialam 25 ... usnelam po 16 ..hee

ja coraz mniej przejmuję się tymi cukrami... jutro np idę na pizzę 🤪 ileż można z tą dietą wytrzymać... dobrze że to już końcówka...

kamiska napisał(a):

podczytalam Was kochane
ja niestety wizytke ostatnia mialam 20.07 z usg ,dzis byl tylko przeglad i chca mnie za 2 tyg skierowac na oddzial juz do porodu,poczekamy zobaczymy bo moj maz modli sie juz zeby Jasko byl z nami bo ma mnie juz dosc-dokladnie powiedzial mi ze przez te moje nerwy to on tez schizuje (mi skacza cukry i co skok powyzej 140 to ryk)
tak sie ciesze ze juz blizej niz dalej czekam z utesknieniem na usg za tydzien
Aga nasza to twarda sztuka i Leer zreszta tez dadza rade trzymam kciuki 🙂
a teraz dobranoc kochane 🙂

A czemu do szpitala szybciej ????

mariola-s napisał(a):

ja coraz mniej przejmuję się tymi cukrami... jutro np idę na pizzę 🤪 ileż można z tą dietą wytrzymać... dobrze że to już końcówka...

No pizza nie podnosi cukru wiec spoko ....

karolinecka831 napisał(a):

mariola-s napisał(a):

ja coraz mniej przejmuję się tymi cukrami... jutro np idę na pizzę 🤪 ileż można z tą dietą wytrzymać... dobrze że to już końcówka...

No pizza nie podnosi cukru wiec spoko ....

no to super, ja bym ją mogła jeść co drugi dzień, ale kogo to stać 🙂 w ZG lubiłam pizzę z mafii... mniam

Jestem. Dopiero wrocilam, bo bylam jeszcze na urodzinkach u kumpeli. Po wizycie ok. Widzialam synusia, oczywiscie nie ma zamiaru zmienic pozycji , lekarz sie smial ze skoro inni chodza w pionie on tez chce. Dal mu jeszcze dwa tygodnie, potem zaczniemy myslec o cc. Mam malo wod poldowych chociaz mieszcze sie w normie. NOrma jest od 7.5 a ja mam 9.5. Mowil ze po prostu trzeba to monitorowac. Pobral mi wymazy na tego paciorkowca. Smial sie ze mnie bo ubierajac leginsy stekalam i sapalam jak wariatka, mowil ze nie mam sie spieszyc z tym ubieraniem 🤪 🤪. Oczywiscie pytal o plamienie, mowil ze juz nie chce sie ze mna widziec w szpitalu, woli w jego gabinecie, takze mam sie oszczedzac i zero seksu.
To chyba wszystko. Oprocz pozycji malego wszystko dobrze. Nastepna wizyta za dwa tyg.

Pewnie juz wszystkie spicie, wiec jutro to przeczytacie, mowie wam slodkich snow i tez juz sie klade bo jestem up

DOBRANOC

A swoja droga łatwo powiedziec kurcze człowiek wstaje rano głodny jak pies.... bo to głodek oczy otwiera i taka ci powie abyś sie najadła sama jedna kanapką z szynka ... i czekaj 1,5 na pomiar i znowu coś jedz .... 🤪 🤪 🤪 i tak kurwa człowiek cały dzień chodzi nie dojedzony .... dzis weszłam na wage w tej poradni i sukces bo pokazało kilo wiecej niz 3 tyg temu ... a ta lekarka no kilo to nie jest zle .... co jam kurka powietrzem zyc .... to dziecko potrzebuje witamin z owoców , warzyw , a nie suchy chleb ... co to koń .... ale jestem zła .... 🤪 🤪 🤪 🤪

aniulka25 napisał(a):

Jestem. Dopiero wrocilam, bo bylam jeszcze na urodzinkach u kumpeli. Po wizycie ok. Widzialam synusia, oczywiscie nie ma zamiaru zmienic pozycji , lekarz sie smial ze skoro inni chodza w pionie on tez chce. Dal mu jeszcze dwa tygodnie, potem zaczniemy myslec o cc. Mam malo wod poldowych chociaz mieszcze sie w normie. NOrma jest od 7.5 a ja mam 9.5. Mowil ze po prostu trzeba to monitorowac. Pobral mi wymazy na tego paciorkowca. Smial sie ze mnie bo ubierajac leginsy stekalam i sapalam jak wariatka, mowil ze nie mam sie spieszyc z tym ubieraniem 🤪 🤪. Oczywiscie pytal o plamienie, mowil ze juz nie chce sie ze mna widziec w szpitalu, woli w jego gabinecie, takze mam sie oszczedzac i zero seksu.
To chyba wszystko. Oprocz pozycji malego wszystko dobrze. Nastepna za dwa tyg.

Pewnie juz wszystkie spicie, wiec jutro to przeczytacie, mowie wam slodkich snow i tez juz sie klade bo jestem up

DOBRANOC

gratuluję udanej wizyty, chyba czas pić jednak więcej wody... 🙂 a leniuchowanie to sama przyjemność 🙂

karolinecka831 napisał(a):

A swoja droga łatwo powiedziec kurcze człowiek wstaje rano głodny jak pies.... bo to głodek oczy otwiera i taka ci powie abyś sie najadła sama jedna kanapką z szynka ... i czekaj 1,5 na pomiar i znowu coś jedz .... 🤪 🤪 🤪 i tak kurwa człowiek cały dzień chodzi nie dojedzony .... dzis weszłam na wage w tej poradni i sukces bo pokazało kilo wiecej niz 3 tyg temu ... a ta lekarka no kilo to nie jest zle .... co jam kurka powietrzem zyc .... to dziecko potrzebuje witamin z owoców , warzyw , a nie suchy chleb ... co to koń .... ale jestem zła .... 🤪 🤪 🤪 🤪

wpeirdolic tym lekarzom !!!!!

karolinka nie mart sie, jak z WOJCIECHEM wszystko gra i buczy to najwazniejsze, a oni to sraja w gacie, ze bedzie dziecko duze, ze cesarka bo cukier ,bo to bo siamto,i sramto.. a Ty co z glodu sie masz zesrac.. przeciez nie wpierd.. jak swinia, wiec niech sie odpier.....
sie mi cisnienie tez na nich podnioslo

mariola-s napisał(a):

karolinecka831 napisał(a):

mariola-s napisał(a):

ja coraz mniej przejmuję się tymi cukrami... jutro np idę na pizzę 🤪 ileż można z tą dietą wytrzymać... dobrze że to już końcówka...

No pizza nie podnosi cukru wiec spoko ....

no to super, ja bym ją mogła jeść co drugi dzień, ale kogo to stać 🙂 w ZG lubiłam pizzę z mafii... mniam

no ja też Włoską pizze taką z włoskimi dodatkami .... szynka wloska , suszone pomidory , oliwki te wielkie, feta , i rukola .... i to magiczne ciasto cieniutkie i chrupiące .... sama piekę sobie taką mniam

ano Wojciech aż czkawki dostał 😁

karolinecka831 napisał(a):

A swoja droga łatwo powiedziec kurcze człowiek wstaje rano głodny jak pies.... bo to głodek oczy otwiera i taka ci powie abyś sie najadła sama jedna kanapką z szynka ... i czekaj 1,5 na pomiar i znowu coś jedz .... 🤪 🤪 🤪 i tak kurwa człowiek cały dzień chodzi nie dojedzony .... dzis weszłam na wage w tej poradni i sukces bo pokazało kilo wiecej niz 3 tyg temu ... a ta lekarka no kilo to nie jest zle .... co jam kurka powietrzem zyc .... to dziecko potrzebuje witamin z owoców , warzyw , a nie suchy chleb ... co to koń .... ale jestem zła .... 🤪 🤪 🤪 🤪

a czemu mierzenie co 1,5 godz? ja mierzę po godzince. no i staram się jeść co 2,5-3 godz. najbardziej właśnie brakuje mi owoców a na podwieczorek to można malutko - jem albo pół jabłka albo trochę arbuza, pół grejtruta... o winogronach, bananach, nektarynkach, brzoskwiniach zapomniałam a tak lubię...

aniulka25 napisał(a):

Jestem. Dopiero wrocilam, bo bylam jeszcze na urodzinkach u kumpeli. Po wizycie ok. Widzialam synusia, oczywiscie nie ma zamiaru zmienic pozycji , lekarz sie smial ze skoro inni chodza w pionie on tez chce. Dal mu jeszcze dwa tygodnie, potem zaczniemy myslec o cc. Mam malo wod poldowych chociaz mieszcze sie w normie. NOrma jest od 7.5 a ja mam 9.5. Mowil ze po prostu trzeba to monitorowac. Pobral mi wymazy na tego paciorkowca. Smial sie ze mnie bo ubierajac leginsy stekalam i sapalam jak wariatka, mowil ze nie mam sie spieszyc z tym ubieraniem 🤪 🤪. Oczywiscie pytal o plamienie, mowil ze juz nie chce sie ze mna widziec w szpitalu, woli w jego gabinecie, takze mam sie oszczedzac i zero seksu.
To chyba wszystko. Oprocz pozycji malego wszystko dobrze. Nastepna wizyta za dwa tyg.

Pewnie juz wszystkie spicie, wiec jutro to przeczytacie, mowie wam slodkich snow i tez juz sie klade bo jestem up

DOBRANOC

no i super... tylko kochana popijaj wode ...