WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży

kasia1986 napisał(a):

AsiulkaZG83 napisał(a):

kasia1986 napisał(a):

U nas chatka "tarapatka" od dnia ślubu 🤢

Oj Kaśku jestes zla i tak mowisz jakby tak bylo jak mowisz to bysmy tu nie pisaly 🙂hi hi
Chlop potrafi wkurzyc do obledu,ja normalnie nieraz mam takie nerwy,mysle ,ze juz sie w zyciu nie dam przeprosic,nie odezwe ,a potem ....doopa zimna

u mnie troche inna sytuacja, ale to rozmowa na potem.
Ogólnie gdybym Wam napisała jak wygląda moje małżeństwo to byscie się za głowe złapały czemu jeszcze w nim tkwie..

no, koniec smęcenia, wyłączam kompa.
ps. teraz próbuje ze mną gadac, ale po całym dniu jeżdżenia psychicznego mam go serdecznie dosyc

buziaki .
ps2. dzieki ze jestescie, jak cos to sie wygadam

Smutne to co piszesz 😞 A rozważałaś nie tkwienie w nim? Bo skoro jest tak źle jak piszesz, to może warto przestać się unieszczęśliwiać, bo nieszczęśliwa mama to nieszczęśliwe dzieci. Kurczę, trzymaj się 😘 😘 😘

Malwina, Asia, cieszę się z następnych zdrowo rozwijających się dzidzi 😁
U mnie dziś szarawo, słońca brak 😞

Zocha napisał(a):

Cześć, właśnie skończyłam czytać wpisy z ostatnich 3 dni. tak się te ostatnie dni czułam, że mimo, że komputer mam obok łóżka to nie miałąm siły go nawet włączyć...
Właściwie to tylko spałam i wymiotowałam 😞 porażka jakaś ...Właściwie to jestem sobie sama winna... zaczęło się od tego że zjadłam "na raz" cały słoiczek grzybków konserwowych... tak mi smakowały jak te śledzie i rosół ostatnio... same prawdziwki i gąski... pyszne!!! ale myślałąm, że potem umrę... nie polecam więc...
Na szczęście dziś jest już lepiej- nawet udało mi się coś zjeść i łyknąć witaminki co mnie bardzo cieszy bo bardzo się już martwiłam o maluszka czy to wszystko mu nie zaszkodzi...

Reasumując ..... Pamiętajcie o umiarze bo zbytnie łakomstwo źle się może skończyć!!! 😉

Oj Zocha ,ale moglas tak przez zęby-co lepsze zatrzymac 🤪 😁 🙂 🙃 😜
Ja tez zjadlam sloik caly wlasnorecznie przyrzadzanych grzybkow marynowanych,ale jakos kolo 12 tyg.i nic mi nie bylo dzieki Bogu 🥴
Ale pazerstwo jest niekiedy silniejsze od nas samych...heh
Wczoraj w biedrze wzielo mnie na fasolke po bretonsku,kupilam 2 sloiki a ,kiedy wracalam laskiem z Biedronki ,myslalam,ze zaraz ja otworze normalnie i zezre zimna wprost ze sloika ,jednak sie opamietalam,ze domek jest tuz tuz 🥴wytrwalam dzielnie ,byla pyszna 😜 ☺️

asia85a napisał(a):

ehh mam stersa bo musze jechać do swojej pracy zawieść podanie o rezygnacje z wychowaczego to co zrobię to bedzie chamskie mam nadzieje że uda mi sie isć na l4 żeby mnieć troche kaski

O co chodzi?Co bedzie takiego chamskiego w tym co zrobisz???Nie rozumiem

asia85a napisał(a):

chcę przerwać urlop wychowawczy i niby od 1 maja wracam do pracy a ja chce isc na l4

Acha ,a czemu tak?Kombinuj jak sie da ,uszy do gory 🙂Lepiej Ci sie oplaci?

asia85a napisał(a):

chcę przerwać urlop wychowawczy i niby od 1 maja wracam do pracy a ja chce isc na l4

Joasiu ,tak bym Ci poradzila z dobrego serca,nie pisz o takich planach tu na forum(albo zlikwiduj nazwisko w profilu)Bo bardzo latwo do Ciebie dotrzec...Na nk juz Cie znalazlam ,a niech jaks menda Cie wyhaczy to lezsz 🙂

Słuchajcie dziewczyny,mam pytanie...Czy ktoras z Was zjadla,np.surowa poledwiczke ?Ja dzis zjadlam kanapeczke ,maz mitaka pyszna przyniosl ..Niewiem,czy nie zaszkodze dzidzi tym,bo surowe jest nie wskazane? ☺️

asia85a napisał(a):

no tak w sumnie racja 🤢

🙂Wesz wez zlikwiduj nazwisko i miejscowosc 🙂

Tak swoja droga,to takie czasy,nie kombinujesz -nie masz ...Moj maz niezle zarabia ,a itak rzadko sie nam odlozy kase ,bo wciaz cos ....Buntuje sie bo nawet takie glupie rodzinne w Polsce-marne pieniazki-a latania,zalatwiania,do tego prog ustawowy 504 zl /na osobe-stoi w miejscu jak zaklety od lat...Rzadko ktora rodzina kwalifikuje sie do uzyskania takiego zasilku,a przeciez nie przelewa sie i mysle,ze naleza sie takie pieniazki dzieciaczkom(choc sa skromne ale zawsze cos)
Mam przyklad niesprawiedliwosci w naszym kraju ,na pijackiej rodzinie(sasiedztwo mojej mamy)..Zyja z zasilkow od lat ,pomoc z opieki na oplaty ,dary zywnosciowe..Maja zycie za free..a i dzien w dzien na waleni...Ta jeszcze dostala niezłą emeryturke ...To juz kompletnie łoją caly miesiac...wyludzajac,oraz przyjmujac kazda pomoc Panstwa A normalna ,niepatologiczna rodzina,martwi sie i rwie niekiedy wlosy z glowy,byle do konca miesiaca ,i co pomocy zadnej,albo marna ...nawet dla dziecka 🤢

Asiulka, z tym surowym mięsem to chodzi o to, że tam może być toksoplazmoza. Jeśli mięso jest ok, to nic nie powinno się stać, ale lepiej się chyba wystrzegać.

kasia1986 napisał(a):

cześc 🙂

jej, jetsem ostatnio zabiegana i nie mam czasu usiąśc do Was na dłużej i na płodzić dużego posta..

Asia, od polędwicy nic nie będzie 🙂 ja zajadałam się na początku metką cebulową, zdaje się też taka polędwicą surową z indyka 🙂
wazne, by nie jeść serów pleśniowych oraz tatara 🙂

nadrobię Was i w miare mozliwosci wejde wieczorkiem, buźka

No to sie uspokoilam 😉 Metka za mna chodzi ,ale wole nie szalec juz starczy 🙂

kahlanik napisał(a):

Asiulka, z tym surowym mięsem to chodzi o to, że tam może być toksoplazmoza. Jeśli mięso jest ok, to nic nie powinno się stać, ale lepiej się chyba wystrzegać.

No wlasnie trzeba powstrzmac dzikie żądze ☺️

Kasiu daj znac jak tam sie dzis miewasz i czy chlop sie opanowal 🙂 😘

A zauwazylyscie dziewczynki ,ze cos nie widac tu Leer?albo ja slepa jestem 😮Czyzbysmy sie wykruszaly?Mam nadz ,ze nie ...

malstep napisał(a):

Hej dziewczynki,wpadam dziś troche wczesniej bo wieczorem,tzn prawie w nocy to juz nie mam z kim pogadać.
U mnie dzis piękna pogoda,byłam na spacerku ( troche mnie głowa rozbolała potem )
ale przespałam sie ,zjadłam obiadek i jest git 😁
teraz czekam na męza ,moze na jakies zakupy się wybierzemy 😁 😁muszę kupić sobie jakieś buty na wiosnę,bo same szpilki mam z zeszłego roku,aż jestem w szoku że nawet jedna para na płaskim się nie znalazła 😆
Wracajac do ruchów w cąży,to ja chyba wczoraj kładąc się spać poczułam takie mocniejsze puk,puk ,2 razy,ale nadal nie wiem czy to dzidzia 🥴 Ale powiem wam że trzeba mocno wsłuchiwać się w swój organizm zeby cos w ogóle poczuć na tym etapie.Czuje również jak sie mocno skupię że cos mi sie tam rusza lekko w brzuszku,to takie dziwne,niby coś czujesz ale nie wiesz czy to na pewno to co myślisz 😁

No właśnie, ja też myślałam, że świruję z tymi ruchami. One są tak delikatne, że na początku wydawało mi się, że coś mnie od zewnątrz łaskocze - ubranie, kołdra itp. Ale im częściej się to zdarza, tym lepiej idzie rozpoznawanie, teraz czasem czuję, jak mi się coś wręcz przesuwa. Najlepiej wyczaić, jak się spokojnie leży, bo wtedy najmniej rzeczy rozprasza. Nasłuchuj wewnętrznym uchem, może dzidzia zaczyna z Tobą łapać kontakt 🤪 🤪 🤪

Jezu, same szpilki?! Ja bardzo je lubię, ale tylko kupować i na nie patrzeć 😜 moje stopy są chyba nieprzystosowane...

AsiulkaZG83 napisał(a):

A zauwazylyscie dziewczynki ,ze cos nie widac tu Leer?albo ja slepa jestem 😮Czyzbysmy sie wykruszaly?Mam nadz ,ze nie ...

No właśnie Leer, gdzie jesteś???