Skocz do zawartości

Lipcóweczki 2009 | Forum o ciąży


gosiawilsonka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 7,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
hej laseczki fajnie ,ze wróciłyście 🙂gratulacie dla Was 😁;D
moj Mały agent jest małym zarłoczkiem i takiego hafta dzis na Kube puścił ,ze głowa mała...po kilku godzinach go przebeieral,bo kupka i znowu go calego.....:P :laugh:
mialam ubaw..a musze sie pochwalic Maly przespal mi cała noc///
oj WILSSONKA mi to sie wydaje ,ze na dniach polecisz i nie bedzie trza wywolywać...Mroczi Ty widze 39 tc wiec jeszcze caly 40..moze w przyszłym tyg?
Laski co do problemow z cycami to ja mialam identyczne...w szpitalu brak pokarmu ,Mały nie umiał chwytac,a jak karmilam to K podstawial swoj palec i gryzlam go ,bo tak bołaly brpdawki 😞..ale z dnia na dzien coraz lepiej było,a teraz juz w ogole jest super...i powiem Wam szczerze ,ze polubilam to karmienie jest naprawde super 🙂fajne 🙂a tez miałam już myśli o butelce...tyle,ze się zaparłam i się udało..najwazniejsze to się nie poddawać!!!!!!3mam kciuki i powodzenia.;..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jakos ciezka mi sie odchodzi od kompa hehe.dzieki Aniuteraz twoja kolej....pierwsze juz masz hihi 🙂odwdzieczam sie oklask dla Julianka 😁 za ta pierwsza oby z wielu przespana noc!!!!!tez tak chce...co ty mu zrobiłąś?:Pno a tatusiowi to sie nalezało....za to ze tak denerwował mamusie w ciazy 🙂brawo dla twojego synka!!!! 🙂 a pro po dzieci.to od 3 dni oduczamy sie z Kamilkiem sikac do pampersów...tak regularnie.no i wczoraj była pierwsza kupka do nocnika 🙂tzn taaaaka wielka pierwsza kupka!!a ile radosci 🙂Kamil wołał brawo i hura!!! 🙃 a ja zdjecie nocniczka z zawartoscia babci i tacie wysłałam.hehe cieszyli sie jak głupki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no laseczki widziałam na forum ze juz jedna sierpnióweczka sie rozpakowała!!!!!!!!!!!oj nie ładnie 😠 :P tak przed wami hihi.aleee sie ociagacie!!jakies leniuszki z waszych dzidzi 🙂.dobra teraz to juz spadam pod prysznic puki jeszcze moge:P dobrej nocy ,przespanej dla mamek i nie przespanej dla brzusiatek.oby to juz!! 🙂chyba ze wolicie sie wyspac.to kolorowych:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej kochane! Ja tylko na moment i lece do synka!
Udało się 🙂 Tydzień przed terminem 🙂 Poród naturalny 🙂 Wszystko super poszło 🙂 oczywiście bolało ;/ ale chyba gorsze były skurcze ;/ niż samo "wyjście" małego 🙂
O 2.30 zaczęły się bóle krzyżowe.. O 5. miałam już parte..
O 7.30 zbadali mnie i rozwarcie było już na 6!!! Od 8.00 do 8.45 poszło już szybko...nawet mnie nie nacinali.. o dziwo 🤪 i tego samego dnia już chodziłam normalnie.. Wyszliśmy wczoraj...mały jest najsłodszą kruszynka pod słońcem 🙂 Jak dla każdej matki jej dziecko 🙂 Ważył 3450 g i miał 58 cm! Moje cudo..:* Wrzucę zdjęcia następnym razem 🙂
Życzę każdej takiego porodu - na prawdę myślałam,że będzie gorzej... Dobrej nocki kochane!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Anusia86 napisał:
Hej kochane! Ja tylko na moment i lece do synka!
Udało się 🙂 Tydzień przed terminem 🙂 Poród naturalny 🙂 Wszystko super poszło 🙂 oczywiście bolało ;/ ale chyba gorsze były skurcze ;/ niż samo "wyjście" małego 🙂
O 2.30 zaczęły się bóle krzyżowe.. O 5. miałam już parte..
O 7.30 zbadali mnie i rozwarcie było już na 6!!! Od 8.00 do 8.45 poszło już szybko...nawet mnie nie nacinali.. o dziwo 🤪 i tego samego dnia już chodziłam normalnie.. Wyszliśmy wczoraj...mały jest najsłodszą kruszynka pod słońcem 🙂 Jak dla każdej matki jej dziecko 🙂 Ważył 3450 g i miał 58 cm! Moje cudo..:* Wrzucę zdjęcia następnym razem 🙂
Życzę każdej takiego porodu - na prawdę myślałam,że będzie gorzej... Dobrej nocki kochane!!!




heh no to ja mialam szybszy porod o 4 rano odeszly mi wody 4:30 poszlam na porodowke z rozwarciem na 3 okolo 7;15 mialam juz pelne rozwarcie a julia wyszla o 7:45 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Laseczki widzę że już prawie wszystkie się rozpakowały!
gratulacje dla tych co urodziły i czekamy na pozostałe!
trzymam kciuki Mroczi

mój poród był dla mnie męczarnią. o 4 w nocy złapał mnie pierwszy mocny skurcz no a potem zaczynały się silniejsze i dłuższe. po 9.00 pojechałam do szpitala z regularnymi skurczami co 5 min. położyli mnie na oddział ginekologiczny bo na położniczym nie było miejsca tyle dziewczyn u nas rodziło w tym czasie 🤪 podłączyli mnie do ktg ale skurcze były jeszcze za słabe a rozwarcie na 2 cm. dostałam bóli krzyżowych(bolały strasznie mocno), potem znowu mnie podłączyli do ktg bo skurcze się nasilały ale rozwarcie na 4 cały czas chodziłam bo mnie bolało. o godzinie 21 poszłam na położniczy bo zwolniło się miejsce zadzwoniłam po męża przyjechał bo miałam już rozwarcie na 7 bóle były dla mnie koszmarem póżniej to godzin nie pamiętam. zrobili mi lewatywę potem kazali iść pod ciepłą kąpiel, Marcin był ze mną podczs porodu, pomagał mi, masował plecy, po kąpieli jeszcze musiałam iść na piłkę i zaraz powiedzieli że będę rodzić 🤪
męczyłam się niesamowicie bez pomocy marcina nie wiem co bym zrobiła. dostałam dwie kroplówki nawet nie wiem jakie bo nie miałam sił pytać tak strasznie bolało(siniaka po jednej z nich mam do tej pory i nie wiem kiedy zejdzie 😠 )miałam pełne rozwarcie ale skurcze były za krótkie i mały nie mógł wyjść, bez pomocy gina bym nie urodziła bo tętno spadało, nacinali mnie, cesarki nie mogli mi zrobić bo mały był już za nisko aż wkońcu gin zaczął mi wypychać małego i tak urodziłam o 0.50 w nocy 14 lipca. zapomniałam o bólu jak mi go pokazali 🙂 ale zakładanie szwów to kolejny dramat dla mnie. pół dupy mi chyba zszyli. chodzić nie mogę! 😠
czas trwania pierwszego okresu mam wpisane 11g 55' a drugiego 55min
Marcel urodził się z wagą 3690 i 54 długi i dostał 10 punktów.
w szpitalu spadł mi z wagi o 10% bo miałam brodawki wklęsłe i mały nie mógł ich chwytać! karmię przez silikonowe nakładki. przez to że stracił na wadze wyszłam dziń póżniej.ale już przybył na wadze. potem miałam nawał pokarmu jak wyszłam do domu że moje piersi były jak kamienie i zadzwoniłam do położnej i kazała mi najpierw polewać ciepłą wodą a później przyłożyć zamrożone liście kapusty i potem masować. muszę ściągać mleko. mój Marcel jest leniwy co zacznie ciągnąć cycka zaraz się zniechęca i płacze i to jest najgorsze!
ale się rozpisałam.
zazdroszczę wam waszych porodów i nie życzę nikomu takiego jak mój!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasiulek za nim ja urodzilam to sie tez nameczylam bo wyobraz sobie 6 marca pojechalam do szpitala z bulami ale okazlao sie ze mam rozwarcie na 1 cm wiec dali mi taki zastrzyk po ktorym albo milam rodzic albo spac a ja po nim zasnelam wyobraz sobie 2 tygodnie lezalam w szpitalu to juz jobla mozna dostac termin mialam na 13 marca wiec od 12 zaczeli mi dawac tapsy na wywolanie potem 16 w poniedzialek poszlam na porodowke na indukcje lezalam tam jak debil 6 godzin i nic wyobraszaz sobie tyle tylko ze mi czop odlecial i zaczelam plamic 🙂 🙂 🙂 a to juz byl dobry znak ale rozwarcie nadal mialam na 1 cm we wtorek tez nic mi nie bylo przez clay dzien moja rodzinka przyjechala do mnie a ja taka wkurzona chodzilam bo tylko z patologi to ja zostalam do porodu no ale wieczorem we wtorek juz cos sie zaczelo dzialac poszlam sie kapac i przestalam krwawic najlepsze jest to ze cala noc mialam skurcze a ja cipka nie zajaszylam ze bylam w pierwszej fazie porodu:laugh: :laugh: :laugh: :laugh: wiec cala noc sie meczylam przewracalam z boku na bok az jak polozylam sie na plecach cos mi peklo w brzuchu tak glosno ze myslalam ze julia mnie tak kopnela a to byly wody to byla 4 rano w srode lekarkie mnie badala to mialam rozwarcie n 3 cm o 4:30 poszlam na gore na porodowke o 6 mialam rozwarcie na 7 cm zrobili mi lewatyw i sobie wyobraz po tej lewatywie miala skurcze parte 🙂 🙂 🙂 siedzialam na muszli nie moglam sie .... bo julia juz glowka parala :laugh: :laugh: :laugh: polozna zaprowadzila mnie na lozko i okazalo sie ze mam pelne rozwarcie to byla 7:30 i ze malej glowke bylo widac a o 7 :45 wyszla moja niunia :laugh: :laugh:



JULIA [img size=255]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/DSC00299.JPG" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no ładnie, nawet Mroczi mnie prześcignęła. A u mnie nic się nie dzieje, poza tym, że rycze z byle powodu. jestem już taka obolała. Mąż stwierdził, że musze chyba do psychiatry bo byle pretekst a ja wpadam w taka histerię...płaczu, że nie potrafię się powstrzymać. Zostałam chyba tylko ja sweet i? Choć sweet się nie odzywa 😞pewnie rodzi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
willsonka napisał:
no ładnie, nawet Mroczi mnie prześcignęła. A u mnie nic się nie dzieje, poza tym, że rycze z byle powodu. jestem już taka obolała. Mąż stwierdził, że musze chyba do psychiatry bo byle pretekst a ja wpadam w taka histerię...płaczu, że nie potrafię się powstrzymać. Zostałam chyba tylko ja sweet i? Choć sweet się nie odzywa 😞pewnie rodzi 🙂





laska co sie martwisz ja urodzilam w 40 tygodniu i cztery dni po terminie zobaczysz to przyjdzie niespodziewanie jak u mnie ja sie niesopdziewalam ze urodze w srode rano to byla niespodzianka zarowno dla mnie i mojej rodziny jak i dla lekarzy 🙂 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzięki justiks za pocieszenie 🙂

ja się już naprawdę bardzo męcze. Mój mąż nawet dzis powiedział, że mała nie stresowała by ludzi i mogła w końcu wyjść z tego brzucha. Widzi co się ze mną dzieje. Bardzo się męczę...spać nie mogę bo mnie kręgosłup boli, i prawy bok, bo w każdej innej pozycji mała spać mi nie daje, w dodatku te upały...sa okropne. Nie wspomne już o kroczu. Mąż się martwi, że złapię depresję poporodową. W sumie to całkiem możliwe...bo ja mam już dość ciąży. Mimo fizycznych wysiłków w postaci sprzatania codziennego, współżycia, masowania wszystkiego co można, mała siedzi i wypycha mi nogi w bardzo bolesny sposób bo w żebro i nerkę.

A miałam urodzić wcześniej bo niby ciąża zagrożona itd. A tu zero skurczy, 1 palec rozwarcia...w sumie bez zmian od 2 miesięcy. We wtorek rano pójdę na oddział i będę żebrać o kroplówkę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzymam kciuki za Mroczi 🙂

willsonka wiem co to za uczucie takie oczekiwanie 😞 leniuszki z tych dzieci :P trzymam kciuki żeby i Ciebie ruszyło 🙂 😘

dziś noc mniej więcej przespana, marudziła mi troche pewnie przez to że duszno, a dziś to się w głowie nie mieści jak jest strasznie na polu 😞 i te nogi nadal mi puchną ...

dziś robimy grila, ja się smakiem mogę obejść 😁 heh..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...