Skocz do zawartości

Luty 2010 | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Cześć brzuchate 🙂

Jakiś czas mnie nie było i musiałam się naczytać, tyle żeście naprodukowały 🙂

Camy przede wszystkim gratuluję Ci z całego serduszka upragnionej dziewczyneczki 🙂 ja marzę o chłoptasiu 🙂

Ja nauczone poprzednim doświadczeniem pewnie nic nie kupię do jakiegoś 7-8 miesiąca. Choć bardzo często oglądam różne rzeczy, ale nie ośmielam się jeszcze zakupić.

Póki co dalej nic nie czuję, na szczęście w środę idę do gina, więc mam nadzieję, że podejrzy mojego szkraba.

Brzuszek póki co bez zmian.

A co do ciast i cukierni 🙂 moją pierwszą pracą była praca w cukierni i powiem wam szczerze, pomimo upływu tylu lat nie kupiłabym żadnego ciasta. Wolę zrobić je sama.

🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aaana

    2035

  • iwiokej

    2637

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
i naczytalam sie o jedzeniu i teraz sama nie wiem na co mam ochote, ale chyba bedzie barszcz czerwony ( bo mam ugotowany a jeszcze mi sie nie przejadl) poza tym jestem dzis sama i nie chce mi sie kombinowac, zreszta przyzwyczailam sie do tego, ze jak jemy w domu to T. gotuje, chyba, ze cos z kuchni typowo polskiej( bigos, golonka,golabki itp. 😉 ) zupy lub jakies fanaberie to ja. 🙂)

pogoda paskudna, jedynie dobre jest to, ze ulewa splukala mi kurz z okien i parapetow,bo jakos nie moglam sie sama do tego zmobilizowac 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja na szczęście żadnego zagrożenia ciąży nie miałam i mam nadzieje że nie będę miała 🙂, bo nie dość że to strach to jeszcze kalekę by ze mnie zrobił ten mój ukochany hehe wtedy to pewnie całe dnie by mi kazał leżeć a to nie moja natura...

Małalenaco do kupowania ciast to wiem jak to wygląda z przygotowaniami w cukierni bo mam kilka znajomych ale niestety tak to jest jak jest się leniwym heh pewnie jak już będzie dzidzia na świecie i już będzie chciała wcinać takie smakołyki to zacznę sama piec hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u mnie tez pogoda bleee ciagle pada i nawet na spacerek nie mozna wyjsc 😞
Mnie tak ostatnio to zdenerwowało ze moj mi niczrgo nie pozwalał robic ze az na niego nakrzyczałam a potem sie rozpłakałam jak małe dziecko... ( hihi taka mała manipulacja:laugh: ) no i troszke zrozumiał choc dalej o mnie dba 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przygotowań jedzenia dziewczynki jakbyśmy tak na wszystko patrzały to byśmy nic nie jadły 😉 Napracowałam się już w fabrykach żarcia i były to sałatki, słodycze a teraz robię w fabryce drobiu, widziałam rzeczy straszne hehe ale jem nadal wszystko tak samo 🙂 przez lata nasze organizmy przyzwyczaiły się do takiego jedzonka



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jakbyśmy sie teraz przerzuciły na zdrowie np.wiejskie jedzenie, to by nam żołądki postrajkowały, juz tak nasze oraganizmy są do tego przyzwyczajone,zobaczcie za czasów naszych babc nie bylo tego calego obrzydlistwa i jak babcie dlugo zyły lub jeszcze zyja, nasze pokolenie to juz chyba nie to samo 😞



Darusia89 napisał:
świeta racja teraz wszystko jest tak robione wszedzie pełno chemii i syfuu bleee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja wczoraj dostałam pierwszego kopniaka od mojego dzitka 🙂 rozmawiałam sobie z małżem przez telefon i trzymałam rękę na rzuszku aż tu nagle łup!!! aż mi ręka odskoczyła 🙂 🙂 niezapomniane uczucie aż sie popłakałam 🙂

wizytę mam dopiero 22.09 już się nie mogę doczekac 🙂

codo jedzenia to wczoraj miałam dzień pierogowy, objadałam się pierogami zkapustą i grzybkami... pysznościowe były a dziś od rana chodziła za mną zupa pomidorowa z ryżem, ugotowałam tyle, że jeszcze chyba przez dwa dni będziemy jeść 🙂

humorek poprwaiłam sobie zakupami, kupiłam sliczna sukienke na wesele i trafiłam na likwidację sklepu ciazowego udało mi się kupić luzke koszulową (taką elegancką) za 17 zł!!! bardzo sie ucieszyłam bo czekają mnie na jesieni 3 egzaminy, będę sie miała w co ubrać. ale musze pmyśleć jeszcze o jakimś sweterku, bo jak wczoraj mierzyłam te co mam t kazały sie przykrótkie 😞
dziewczyny napiszcie jak sprawdzają się wam pasy ciazowe bo zastanawiam sie nad zakupem i potrzebuje czyjejś opinii czy warto kupić taki pas

pogoda u mnie też strasznie kaprysna więc zamiast spaceru zmyłam dzis podłogi 🙂 a z nudów zaczęłam dziergać na drutach bolerko 🙂 🙂 przynajmniej czas leci szybciej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
pisząc o cukierni i robieniu ciast nie miałam na myśli chemii, tylko zupełnie inne rzeczy dodawane przez pracowników "dla jaj" lub przez przypadek.

Ja po takiej pracy w cukierni nie jestem w stanie jeść dalej tak samo kupowanych ciast.
Mój organizm nie jest w stanie przyzwyczaić się do znalezionego tipsa w cieście, kawałków włosów, piasku (bo akurat ciasto wypadło na ziemię i trzeba było je poskładać) itp. nie będę przytaczać innych przykładów bo są o wiele bardziej obrzydliwsze.

Oczywiście nie jest to standardem. Tak czy inaczej pracowałam w cukierni gdzie takie rzeczy były praktykowane, widziałam to na własne oczy stąd moja ogromna niechęć.

A co chemii, to racja jest wszędzie i nie da się jej uniknąć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no ja większość życia byłam chowana na swojskim jedzeniu i nadal staram się nie kupować np. wędlin gdzie popadnie tylko u znajomego w masarni 🙂 to też dużo daje bo wiadomo znajomy nie wciśnie ci jakiegoś ochłapu, po przeprowadzce myślałam że będę miała z tym problem bo w końcu 600km od domu hehe ale na szczęście moja teściowa również ma takie znajomości 🙂

a co do pokoleń to jest racja my już nie jesteśmy z tej samej gliny co nasi przodkowie... w mojej rodzinnej miejscowości pod koniec tego roku szykuje się wielki festyn bo jedna z rodowitych mieszkanek kończy 100lat i jeszcze jest prawie że całkowicie sprawna 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dodi W wiem, dlatego ciesze sie z deszczu 🙂) od wewnatrz umyl on, ale sie zmeczyl ponoc okrutnie, swoja droga sporo mamy tych okien i z zewnatrz mialo byc pozniej... chyba, tez czekal na deszcz, cwaniaczek 😉
zreszta teraz nauczylam sie luzowac w kwestii sprzatania, po ciazowych niepowodzeniach teraz ciesze sie, ze juz jest tak daleko i jest dobrze, wiec nawet toleruje nieodkurzony dywan przez kilka dni jak ja nie jestem w formie a T. nie ma czasu, wczesniej nie bylo zmiluj sie, nawet po kilkunastu godz pracy bralam sie za sprzatanie, bo inaczej bym nie zasnela... jednak priorytety bardzo sie zmieniaja 🙂)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A mi chyba znowu coś dolega 😞 zobaczyłam na papierze toaletowym jasno różowy kolor i sie przestraszyłam. Już sama nie wiem czy to plamienie, czy może coś innego. W sumie dużo tego nie jest, w zasadzie pewnie ktoś inny nawet by nie zauważył, ale byłam już trzy razy w toalecie i za każdym razem "to" jest 😞

Wczoraj wzięłam na noc pierwszą tabletkę Clotrimazolu dopochwowo, może to od tego?

I znowu się boję a wizyta dopiero w środę.
Duphaston gin kazał mi odstawić w poniedziałek.

Nie wiem może załatwić sobie receptę i jeszcze wykupić?

Co myślicie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie,
Ja też czekam na szczęśliwe rozwiązanie pod koniec lutego.
To moja pierwsza ciąża, bardzo długo wyczekiwana, więc nasza radość tym większa.
Obecnie czekamy na pierwsze ruchy naszej Kruszynki, choć nie wiemy jaką dzidzię (płeć) udało się nam powołać do życia.
Pozdrawiamy i życzymy dużo zdrówka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gólnie rzecz biorącnie ma c sie bać leków dopochwowych, ja biorę takie od poczatku ciaży i nic mi nie jest, także Dodi_W jeśli lekarz ci rzypisał te laki to wiedział co robi i powinnaś je brać, nic sie nie powinno stać.



olar_k witamy w klubie 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wiem ale wyczytałam na forum bociana ze ten lek mogłbyc powiazany z poronieniami w pierszym trym.ciązy, ja go dostałam wlasnie w pierwszym ,ale go nie wzielam z przerazenia,zadzwonilam do mojego gina a on na to zebym go nie brała, na ostatniej wizycie pytal czy wykupilam ten lek, a ja ze tak ,i kazal wziasc w drugim trym. kilka globulek przed wizyta.Sama nie wiem..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja dostałam Clotrimazol na upławy. Wcześniej brałam Nystatynę, która jest najbezpieczniejsza w I trymestrze, ale teraz już Clotrimazol.

No nic jestem dobrej myśli, póki co nic mnie nie boli, nie mam żadnych skurczy. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.

Olar_k serdecznie witam i gratuluję kruszynki. Ja tez czekam na pierwsze ruchy i tez nie wiem jakiej płci jest moje szczęście. Dowiem się pewnie ok 20-22 tc, wtedy też będę miałą USG.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dodi_W patrzyłam na skład tego leku, wg mnie ten lek jest bezpieczny. Co prawda nie ma informacji o bezpieczeństwie co do konkretnego trymestru, ale jeśli lekarz teraz kazał Co go brać, to lepiej bierz.
Nie leczenie stanu zapalnego jest groźniejsze, niż branie niekórych leków.
A w necie to zawsze będzie napisane coś negatywnego, to normalne, że najlepiej to nic nie brać 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...