Luty 2010 | Forum o ciąży

my za raz też jedziemy po resztę zakupów do łóżeczka i będzie wszystko 😁, bo juz tyle $$ wydane,że szok

Hej brzucholki

mam wiadomość od Dodi

"Hej jestem w szpitalu od wczoraj w nocy, tak mnie złapała kolka ze juz nie dałam rady. Do poniedziałku pewnie nic sie nie wyklaruje ale narazie bol ustał. Dodi"

oooo widze ze juz wiecie o Dodi

oooo Klaudia cieszymy sie z Twojego powrotu 🙂

no ja mam dzisiaj taki plan spacer, zakupy i basen :P moze cos sie ruszy bo juz 5 dzień po terminie 🤨

no kikos ja mam nadzieję, że w końcu Ciebie i Klaudię ruszy, i będziecie szczęśliwymi mamusiami 🙂

No i witam po zakupach 🙂

a więc tak we srodę 10.02 byłam u tego gina o ktorym Wam pisalam na pobraniu tego wymazu z pochwy w kierunku paciorkowców ( wynik negatywny czyli jest okey ). Ten powiedział mi że może mi sie stażeć już łożysko i że mało wód mam. Wiec kazał skonsultowac sie z lekarzem ( tak jak by on nim nie byl) Pojechałam do spzitala no i jak juz wiecie zatrzymali mnie. W srode zrobili KTG ktore nic nie wykazało. Przyjeli na patologie ciązy i nastepnego dnia zrobili mi USG. Tak wiec szacowana waga Małego teraz to ok 3300 a nie 2200 jak mi powiedział ten pierdalniety gin u ktorego bylam po wymaz.No i łożysko i wody w normie, nawet wód mam dość dużo jak na ten czas. Wiec sie nie mam czym marwtić narazie. Wszystkie dalsze badania krwi i moczu są dobre 🙂 Bialka nie ma, bakteri też, chemoglobina w normie 🙂 Takze nie mam się czego obawiać. No a że trzymali mnie aż 3 doby to tylko dlatego ze NFZ zwraca im pieniądze za pacjenta i musialam tyle siedziec. Najlepsze jednak jest to że termin mam na 10.02 a nie na 7.02. Bo Ci w szpitalu obliczaja wedlug tej reguły Nolego czy jakos tak a moj gin i Ci u ktorych bylam w czasie calej ciazy liczyli z tego kułeczka. No i teraz kazano mi się zglosić gdyby sie nic nie działo na 10 dobe po terminie, trzymają 3 dobry i na 4tą wywołują pierwszy raz. Jesli to nic nie da czekaja jeden dzien i znowu, jesli to tez nic nie da robią odrazu cesarkę 😞 Mam wielką nadzieje że Filipkowi zachce sie przyjsc wczesniej i samoistnie.
Martwie sie jednak troche bo Wedlug mojego gina termin na 7.02 i kazał sie zgłosic na szpital na 14 dobe bo odrazu masz wywolywany porod. A tu termin na 10 wyliczyli i każą się wstawić na 10 dobe ale i tak po 14 stej wykonują wywolanie. Boje sie bo jest roznica 3 dni ktora moze miec duzy wplyw na dziecko 😞 Nie wiadomo komu wierzyc a jak sie zglosze do tego samego szpitala to i tak policza po swojemu.
Jeszcze dzis znajomą spotkalam tez ktora mi opowiadala ze kolezanka nasza Dzidzie stracila bo była po terminie i urodziła martwe dziecko - mimo ze wyniki i badania byly okey. Wiem ze nie moge myslec o takich rzeczach ale wiecie jakos kijowo mi się zrobiło.Nie wiem czemu tak dlugo zwklekaja aby wzniecić ten poród. Ehh pozostaje tylko mieć nadzieje ze sie niedługo zacznie 🙂

[size=4]Jai_Ho wielkie gratulacje dla Ciebie 🙂 Super ze Victor jest juz z Wami 🙂 Zazdroszcze 🙂 Zyczę Wam dużo zdrówka i siły 🙂

Widzę że Kikoś nadal ciągniesz 🙂 Witaj w klubie 🙂 Mamuski pozniejsze sie wtryniają w kolejkę :P

Widze ze jakas marcówka już urodziła. Esz.. to czekanie mnie dobija.Ale co zrobić jak żadna metoda narazie nie pomaga.

Dodi wspolczuje tego bólu - ze mną leżala dziewczyna ktora tez cierpi na tą dolegliwosc co Ty. Wyła z bólu 😞

aaa zapomniałam o najważniejszym...
Dziekuje Kochane Wam wszystkim za troskę i smski 🙂 było miło bo na tym oddziale szło na łep dostać 🙂

Dziekuje 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘

Cześć kochane.
Widzę, żę niektóre jeszcze po terminie się męczycie?bidulki jedne 😞 Ehhh to chyba najgorsze co może być, też tego sie najbardziej obawiałam. Choć chyba mój gin by na to nie pozwolił, żebym się męczyła po terminie. Jestem mu ogromnie wdzięczna za to jak się zajął moją ciążą, jego podejściem do sprawy i b. szybką reakcją. Dopiero zaczyna do mnie docierać jak poważna to była sprawa. Nie wiem jakby to się mogło skończyć dla mnie i mojej córci, gdybym chodziła do innego gina 😞
Klaudia super, że już jesteś i wszystko jest ok 🙂 Nie słuchaj opowieści o przeterminowanych dzidziulkach i trzymajcie się dzielnie, a maluszek napewno wyjdzie wcześniej niż 10 doba 😘

I coś jeszcze z innej beczki 🙂 jakie macie termometry do mierzenia temperaturki swoich maluszków, bo ja mam zwykły do mierzenia w pupci, ale wolałabym chyba jakiś inny wygodniejszy, wiecie jakie są najlepsze?

Mona ja zakupię taki który można wlozyc do ucha i przyłożyć do czoła Dzidzi 🙂
Co takiego
http://www.skapiec.pl/site/cat/2316/comp/406076
tylko popatrz np. na Allegro bo są tańsze. Zaleta tych termometrów jest pomiar w 1 sekundzie 🙂

ja mam w smoczku choc jeszcze nie uzywałam go na mojej niuni i nie wiem czy bedzie go chciała bo Sara w ogole smoczka nie ciągnie. ale ja wyprobowałam 🙃 i przyznam ze pomysłowe 🙂

moja smoka ciągnie, nauczyłam ją już w szpitalu, bo już nie dawałam rady jak mi piersi poszarpała do krwi. Śmiesznie z tym moniem wygląda, bo jakiś wielki do jej małej buziulki 🙂 Ale kupię chyba elektroniczny, bo smoczki mają różne końcówki i nie wiadomo, czy dama zechce taki akurat ssać:P
A teraz jak się dorwie do cyca to ssie jak wariat, aż się dławi i sapie, a nie daj boże wypadnie z buzi to zachowuje się jak dzikus w poszukiwaniu cyca, takie smieszne odgłosy wydaje, warczy i sapie:P

Hm ale słodko 🙂
Ale Wam zazdroszcze tych Waszych Księżniczek 🙂

hehe wyobrazam sobie.moja maleńka to takie czasem miny strzela ze potrafimy siedziec nad nia godzine gdy spi i patrzec sie;p wczoraj lekarka tez podziwiała:P bo jak poszłysmy do niej to musiałam ja rozebrac i sie obudziła i zrobiła minke dokładnie taka 😠

😠 [img size=220]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/hh.jpg" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />

Słodziutkie te minki 🙂

Hm zmykam dziewczynki, ten pobyt w szpitalu bardziej mnie wykończył niż to wszystko warte 😞

Jade dziś do swojego mieszkanka i nie bede mieć neta do poniedziałku. Jak sie zacznie coś dzić to dam znac 🙂 🙂 Oby 🙂
W poniedziałek zajrzę popoludniu bo mam wizyte u ginka jeszcze 🙂

darusia słodziutka Twoja córeczka.
Ja idę się położyć bo jakoś wszystko mnie drażni
Trzymajcie się

hi hi moja też robi masę min, albo uśmiecha się od ucha do ucha, a za chwilkę pokazuje nerwa i tak w kółko 🙂 mozna się przyglądać i przyglądać.
Coś jej się zaczęło ostatnio ulewać dość sporo. Darusia, a SARUNI TEŻ SIĘ TAK ULEWA?

Na tym zdjęciu to Sara nawet podobna do mojej Milenki:P
Klaudia trzymamy kciuki za Was, powodzenia 😘

mojej sie ulewało na poczatku co zjadła to sie ulało i nienajedzona była ciągle 😞 ale teraz jest lepiej. zawsze po karmieniu biore ja pionowo az jej sie odbije co rzadko sie zdarza bo cycka ładnie powoli ssie i nie połyka duzo powietrza ale na wszelki wypadek tak ja trzymam kilka minut i zaraz lula:P

wicie co wczoraj wyszłam sobie na zakupki do drogerii ale najpierw mała uspałam i wydawało mi sie ze bedzie miała gruby sen a ona obudziła sie zaraz po moim wyjsciu i tatus z nia "walczył" a jak wrociłam to takie łezki w oczkach miała i ten wzrok na mnie jakby chciała powiedzieć " zostawiłas mnie..." az sie popłakałam ... ehhh

To u mnie jest na odwrót. Wcześniej się nie ulewało za to teraz się zaczęło i to nie po paru minutach, ale znacznie dłużej. Pewnie dlatego,że teraz mam sporo pokarmu, spytam położnej jak będzie, ale chyba i tak mi na to nic nie poradzi.
Lecę przebrać małą, bo teściowa zaraz przyjdzie 🙂 .
Narazie dziewczyny....

Darusia dzidziolki chyba czują, że mamy przy nich nie ma, moja mała też jak tylko wyjdę z pokoju, to zaraz płakusia, a wystarczy, ze przy niej stanę, to juz jest spokój, no i wymusza żeby ją trzymać i tulić na rączkach inaczej spać nie chce, cwaniara mała 🙂
Ja już ją powoli hartuję, bo chcę wyjść w przyszłym tygodniu z niż na dłuższy spacer 😉
Ja to w szpitalu zawsze płakałam jak mi małą przywozili z kąpieli. Biedna miała wtedy takie wytrzeszczone oczka i pozawijana była w taki kokon, że mi jej zawsze szkoda było tak biednie i smutno wyglądała.

No to już spadam 🙂 może później uda mi się zajrzeć 😉
CanyMonka też się trzymajcie i o byś szybciutko tuliła swoje maleństwo 😘

CMonka niestety moja mała nadal w brzuchu siedzi. Staram się ją pogonić sprzątaniem i spacerami ale niestety...

Nie rozumiem dlaczego Klaudii już nie wywołają ? i byłby święty spokój. Pewnie jak zwykle trzebaby posmarować 😠

zmykam na drugi spacer do lasu po kolana w śniegu (w lesie jest jak w bajce!!) potem szybkie zakupy i sprzątanie bo goście wieczorem przychodzą

do spisania!