Luty 2010 | Forum o ciąży

no ja musze jak nawiecej robic ja juz 4 dzień po terminie
a musze w weekend urodzic bo nie chce w poniedziałek jechac na patologie bo tam bede lezec dopoki nie urodze

ech zasnęłam na chwilę a tu 10 stron do nadrobienia!!

teraz meliskę piję bo mój wraca i boję się że go pogryzę 😠 ot tak - biedak ma jazdy ze mną!

może jutro zacznę coś robić , bo mąż będzie w domku i mi pomoże w porządkach to będzie raźniej i szybciej coś zrobię, bo na razie to nic nie pomaga na tego leniwca, a mąż tylko odpoczywać mi karze 😞
kikos więcej ruchu 😉 zazdroszczę weny

Martuś tak w głębi ducha to ja mojego podziwiam (czego mu oczywiście nie powiem :P bo mi jeszcze w piórka obrośnie), że z taką wielką grubą i wściekłą babą wytrzymuje.
Nie zdziwiłabym się gdyby mnie przydusił pewnej nocy poduszką 😉

hej mnie pochłonelo czytanie nowej M jak mama, ale mój M. juz wraca a ja z obiadem w lesie, na szczescie mam makaron dzis z szynka i pomidorami wiec szybko pojdzie.

mnie wicie gniazda nie dopadlo chyba wiec z porodu pewnie nici.
Aaana i co z tym przyjzadem do warszawy?? mialysmy Twojego serka szukac :P:P

Kikos musimy sie wymienic numerami tel, ja jestem we wtorek na KTG wiec moze sie spotkamy w szpitalu, chyba ze rozpakuje sie przez wekend, chociaznie sadze.
Wysle Ci numer na maila.

lece pichnic makaron, moze uda mi sie zajrzec jeszcze w miedzy czasie.

p.s kolka nerkowa nadal dokucza, najmniej jak stoje wiec , musze podniesc dupe z łożka.

ja już po wizycie księdza 🙂
jakoś przeżyłam
Gorzej z mężem 🙂 mamy tylko cywilny
a ten nam wbijał czemu nie chcemy chrzcić razem ze ślubem a czemu ślub tak późno? i takie tam
najbardziej mnie rozdrażnił teksem że jeszcze nie ma kogo chrzcić i nie wiadomo czy będzie bo różnie bywa. brr
myślałam że mój mąż go tam wzrokiem zje za taki tekst

No zasiadłam... z tym sprzątaniem to ja ogólnie lubię mieć błysk,moja mama zawsze mówi,ze u mnie jak w aptece:laugh:
dzis jednak dałam czadu i miałam jeszcze siły na malowanie paznokci,golenie (w razie "W" 😉 itp.:P

Lubie mieć w piątek posprzątane,wtedy cały weekend z rodzinką możemy sie byczyć,iść do kina a jutro może na kawkę i jakies lody wyskoczymy z okazji Walentynek:P

Ok,teraz mąż mi zaserwował zapiekankę,idę szamać 😁

Wioletka olać księdza, to tylko człowiek, a jak wiadomo człowiek omylny jest:P
ja chodzę do kościoła modlę sie co wieczór, a do spowiedzi nie chodzę bo raz jak byłam to rozgrzeszenia nie chciał mi dać i tak pewnie będzie do póki nie weźmiemy Ślubu kościelnego, bo też cywilny mamy
nikoś Ty to masz dobrze 🙂

Wioletka i dlatego właśnie nie przyjmuję kolędy, do kościoła chodzę niechętnie a kościelny ślub owszem mam ale tylko dlatego że mąż chciał ja byłam bbbbbardzo przeciwna

Martuś Ty jeszcze jeżdzisz samochodem? mój i moja mama tak mnie nastraszyli że już sobie odpuściłam

ja też się boję jeździć, tym bardziej, że są takie ślizgawice

Martuś smacznego,uważaj tam na siebie..

Ja tez jeszcze przed kolędą..nawet nie wiem kiedy ksiądz chodzi ..upssss
Ogólnie jakos też nie lubie kolędy...ta koperta z kasą..ehh
Do kościoła nie chodzę ale modlę się każdego dnia,moje dziecko tez jest nauczone modlitw a nie chodze do kościoła chyba ze względu na to,że byłam zmuszana jako dziecko a jak juz znalazłam się w kościele to ciągle ksiądz gadał o smierci i o tym jak Bóg karze...itp wszystko to było dla mnie takie mroczne 😞
teraz jest już inaczej bo dzieciaki mają msze dla siebie..

Poza tym jakoś mi się wydaje,że duży procent tych co chodzą co niedziela po wyjściu nie pamietają nawet co ksiadz mówił

Ja też jeżdżę samochodem
zresztą tylko ja mam prawko w domku 😞

a jeżeli chodzi o księdza i kościół to ja też do kościoła nie chodzę.
Tylko od święta. i na pewno więcej się modlę niż te dewoty z pod kościoła co tylko patrzą kto jak przyszedł ubrany itd.
każdy ma swoje zdanie na ten temat

Martuś napisał:

Czyli Kikos masz już skierowanie na poniedziałek jak się w weekend nie ruszy?

tak juz mam skierowanie wiec albo rodzimy w weekend albo czeka mnie patologia 😞

Dodi_W napisał:

Kikos musimy sie wymienic numerami tel, ja jestem we wtorek na KTG wiec moze sie spotkamy w szpitalu, chyba ze rozpakuje sie przez wekend, chociaznie sadze.
Wysle Ci numer na maila.

może spotakmy sie juz na poporodowym lub na porodówce bo jak wczesniej pisałam w poniedziałek ide juz na patologie

HEJA, ale nudny piatek, mój M. wrocil dobrze po 18 zjedlismy obiad i poszedł spac 😞 nawet w tv nic nie ma 😞 cos mnie brzuszek pobolewa, i mam taka dziwną zółtawa wydzielinę dosc gestą, ale to chyba nie czop.
Mała ma 3 raz czkawke juz schizuje ze cos jst nie tak, chętnie bym ruszyla dzis na porodówkę. 🙂

To go mamusia wymęczyla chyba przez cały bozy dzien soro w wannie usnąl 🙂 no pozazdroscic jak narzie jest chyba grzeczny Olafek 🙂 a Moja mala wariaji dostala w brzuszku.