Skocz do zawartości

Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży


coriana

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
madzia_m3 napisałam, że mi bez różnicy który lekarz zrobi mi usg, bo na tym etapie ciąży to idę tylko po to by dowiedzieć się o ułożenie maleństwa, wagę i zwykłe badanie ginekologiczne, a z tym to chyba każdy sobie poradzi 🙂...gdyby to miało być badanie połówkowe to co innego...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosiaq

    1781

  • Cherry

    2655

  • Shelby

    2530

  • madzia_m3

    1652

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Shelby napisał(a):
haha Cherry - dobrze, że mam nic nie znaczące nazwisko 😁

co tam dzisiaj kuchnia serwuje? u nas bez szału - program sprzątania lodówki - paróweczki z sosem pomidorowym i makaronem


Shelby a jak serwujesz ten makaron z parówkam i sosem? Już kiedyś były chyba u Ciebie ziemniaki z parówkami? Mój mąz lubi parówki to może bym coś z nimi wymyśliła....

U mnie ziemniaki z mizerią, bo mięska nadal nie jem, wiec wersja uboga.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A właśnie poszukałam informacji o tym ginekologu i okazało się , że to ginekolog , który od wielu lat pracuje w prywatnej polskiej klinice w Londynie, a z tego co słyszałam to dobry lekarz i nawet chyba lepszy od tego poprzedniego... tutaj będzie przyjmował w piątki wieczorem i w soboty...tak więc jestem w dobrych rękach 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marinel napisał(a):
Shelby napisał(a):
haha Cherry - dobrze, że mam nic nie znaczące nazwisko 😁

co tam dzisiaj kuchnia serwuje? u nas bez szału - program sprzątania lodówki - paróweczki z sosem pomidorowym i makaronem


Shelby a jak serwujesz ten makaron z parówkam i sosem? Już kiedyś były chyba u Ciebie ziemniaki z parówkami? Mój mąz lubi parówki to może bym coś z nimi wymyśliła....

U mnie ziemniaki z mizerią, bo mięska nadal nie jem, wiec wersja uboga.


hmm... robię sos pomidorowy - z tego, co akurat mam - czasem pomidory, czasem koncentrat, do tego wkrajam parówki w takie talarki i zwyczajnie ugotowany makaron - każdy bierze na talerz, polewa sosem i już! do tego mąż kupił surówkę gotową, żeby było jakieś warzywko

dziś będzie akurat makaron razowy, bo tata wrócił smutny od lekarza, że coś z nim nie najlepiej, więc nie chcę mu psuć cukrowych wyników
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Shelby, musze sobie zapisać 🙂 fajny przepis taki jak nie ma czasu na nic a trzeba cos na obiad zrobic 🙂

przeglądam właśnie oferte z biedronki, ta zupka cakiem fajnie wygląda i mam smaka na nią!
może zrobie sobie w piątek, a męzulkowi co innego bo niestety on nie lubi ani cebuli ani pory 😮 , jak robie sałatki czy coś to zawsze musze mu osobno zrobić wersje light bez cebuli 😁 nie lubi i koniec!



http://gazetka.biedronka.pl/g20,inspiracje_tygodniowe_03_10_2011.html tu jest link do przepisu str 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja nie wiem jaki pisała Cherry ja mogę podać swój sprawdzony:

30 dag mąki, 3 dag drożdży, 1/2 szklanki wody z mlekiem, sól, łyżka oliwy

Drożdże oczywiście rozpuścić z mlekiem i wodą. Następnie wszystko wymieszać, zagniatać, aż ciasto będzie odstawać od ręki, jak nie odchodzi to dodać mąki. Włożyć do naczynia, i pozwolić mu przez godzinkę porosnąć. Potem rozwałkować, blachę posmarować oliwą. Sos według własnego upodobania, ja miksuję pomidory i przesiewam przez sitko, dodaję bazylię, trochę cukru. Pieczemy 20-30 minut 200 stopni. Smacznego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczyny zalozylam watek o przepisach - pysznotkowych - wstawcie tam te dobre przepisy na pizze, zupki - prosze - bedzie nam wszystkim latwo trafic - bo tutaj dziennie prawie 100 postow sie pisuje i pozniej ciezko cos odnalezc...
wstawiajmy tam przepisy bez zbednych, obszernych komentarzy a tutaj tlyko informujmy, ze owy przepis tam umiescilysmy...- prosze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczynki,
my dzisiaj późno i na chwilkę. Widzę, ze wszystko ok. żadna Ania jeszcze się nie rozpakowała 😉 na szczęście 🙂
Alleluja w Katarze temperatura zaczyna oscylować bliżej 30 niż 40, nie macie pojęcia jak mnie to cieszy. Wczoraj późnym wieczorem około 22 pierwszy raz (odkąd tu jestem) termometr pokazał dwójkę z przodu! Było 29stopni, cud!!!
Jutro znowu wycieczka na pustynię, może dół mi wreszcie przejdzie. Dzisiaj wolałam się nie wypowiadać na tematy które poruszałyście, bo nie daj Boże zamiast pocieszyć, to jeszcze bardziej kogoś zdołuję.
Teraz spadam, dzisiaj "u nas" zaczyna się weekend.
Miłego wieczoru!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madzia_m3 napisał(a):
Ja nie wiem jaki pisała Cherry ja mogę podać swój sprawdzony:

30 dag mąki, 3 dag drożdży, 1/2 szklanki wody z mlekiem, sól, łyżka oliwy

Drożdże oczywiście rozpuścić z mlekiem i wodą. Następnie wszystko wymieszać, zagniatać, aż ciasto będzie odstawać od ręki, jak nie odchodzi to dodać mąki. Włożyć do naczynia, i pozwolić mu przez godzinkę porosnąć. Potem rozwałkować, blachę posmarować oliwą. Sos według własnego upodobania, ja miksuję pomidory i przesiewam przez sitko, dodaję bazylię, trochę cukru. Pieczemy 20-30 minut 200 stopni. Smacznego


madzia_3 a czy ma znaczenie ile wody ile mleka, w tej połówce szklanki? Pół na pół będzie ok?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
yenefer - mi tak strasznie puchly w pierwszej ciazy tak okolo 3 tyg przed porodem....podobno u niektorych ciezarnych, to normalne bo zatrzymuje sie woda w organizmie przed samym porodem stad te puchniecie... Na razie mi nie puchna ale zobaczymy pozniej... w poprzedniej ciazy to moj sie smial, ze nie mam stop tylko kopyta - bez jaj - kostki zanikly zupelnie zrobily sie na stopach mi dwie wielkie spuchniete kule.... 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak pół na pół wody z mlekiem, może być też sama woda jak nie ma w domu mleka ( też wyjdzie).

Mi też puchną nogi, ale tylko wieczorem i nie tak bardzo jak ręce.

A ja piorę i jakie to wszystko jest maciupkie, mój mąż wszedł do łazienki naszej i skomentował tylko o kurcze, patrzył, stał i cieszył się jak głupi do sera 🙂 .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...