Skocz do zawartości

Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży


coriana

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosiaq

    1781

  • Cherry

    2655

  • Shelby

    2530

  • madzia_m3

    1652

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja to po cichu mam nadzieję, że będzie odpowiedzialny, zostawię przecież Maćka w domu! i jeśli mnie zawiedzie, to wojna na maxa będzie! A że uwielbiam teatralne słowa i gesty, więc go pewnie spakuję i wyrzucę za drzwi 🙂
Bo jakoś cięta jestem, że "trzeba coś opić"... ja w szpitalu leżę obolała, a reszta chleje do upadłego, bo trzeba! a ja od zmysłów odchodzę czy dziecko nie głodne, utulone do snu, lekcje zrobione i czy nie widzi jak tata bełkocze.... aj ta głupia mentalność Polaków 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosiuq sliczne te zdjęcie z pażdziernika !!! Bobas normalnie boski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A ja dzisiaj wyjatkowo dziwnie sie czuje. Podczytuje Was ale kompletnie nie mam siły!!!! 🤨
Dziewczyny czy macie ataki gorąca??!! Ja mam dzisiaj straszne czy to moze coś oznaczać 🤔 🤔 🤔 🤔?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej przepraszam że si8ę wcześniej nie odzywałam ale jakoś nie było kiedy... ;/ W końcu kupiliśmy łóżko dla nas d pokoju łóżeczko mamy rozłożone, i kołyskę dzisiaj zciągaliśmy ze strychu... Ciuszki poprałam torba chyba spakowana....
Kaszel mnie dalej dusi ale samopoczucie już dużo lepsze niż ostatnie dni... Niestety mój dzisiaj pojechał do domu ale obiecał że w sobotę przyjedzie. Chociaż mam nadzieje że przyjedzie szybciej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ella1 napisał(a):
Gosiuq sliczne te zdjęcie z pażdziernika !!! Bobas normalnie boski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A ja dzisiaj wyjatkowo dziwnie sie czuje. Podczytuje Was ale kompletnie nie mam siły!!!! 🤨
Dziewczyny czy macie ataki gorąca??!! Ja mam dzisiaj straszne czy to moze coś oznaczać 🤔 🤔 🤔 🤔?

Ela! to klimakterium jest 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gosiaq napisał(a):
ella1 napisał(a):
Gosiuq sliczne te zdjęcie z pażdziernika !!! Bobas normalnie boski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A ja dzisiaj wyjatkowo dziwnie sie czuje. Podczytuje Was ale kompletnie nie mam siły!!!! 🤨
Dziewczyny czy macie ataki gorąca??!! Ja mam dzisiaj straszne czy to moze coś oznaczać 🤔 🤔 🤔 🤔?

Ela! to klimakterium jest 🙂


Oj chyba tak!!! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzien dobry dziewczynki 🙂

u mnie nocka minela spokojnie 🙂 - jak zwykle gadalam z kuzynka do jej zasniecia 🙂 jak ja tego nie lubie, gdy opowiadam jej cos, mowie, mowie, w koncu pytam o cos a ona odpowiada "yhy" 🙂 wiec z doswiadczenia wiem, ze juz spi :p i tak samo bylo wczoraj 🙂

noga nadal mnie boli od wczorajszego skurczu 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam,

Ja mam jakiś dzisiaj kryzys z tym sowim przeziębieniem bo 4 dobę biorę antybiotyk i czuję się gorzej niż wcześniej. Mam gorszy kaszel i nos bardziej zatkany.


My mamy niezłożony przebijak i łóżko dla małego, a i jeszcze skrzynię na zabawki.

Już mnie tak nastraszyłyście, że wypiorę wszystko i spakuję tą torbę.

Ja na swojego męża mogę liczyć. Widzę, że on bardzo przeżywa to w środku. Uważam, że jest odpowiedzialny i nawet jak będzie oblewać z kolegami to ja będę na pierwszym planie. Z doświadczenia wiem, że te 48 h po porodzie to wcale nie jest dużo czasu, a chce się sprzątnąć mieszkanie, chciałabym też, żeby załatwił wszystkie formalności, jak da radę. Mój ma 2 tygodnie urlopu po narodzinach. Więc sobie na pewno poradzimy. Poza tym dziadkowie też zawsze pomogą bardzo chętnie, jak wczoraj z meblami .

A co do skurczy, naprawdę da się to kontrolować, ja jak czuję, że mnie łapię wyginam palce, chwile masuję i chodzę w nocy po mieszkaniu ( patent ze szkoły rodzenia). Pomaga.
Natomiast nagminnie mi drętwieją ręce w nocy, ale to nie problem 🙂. Już tak mało czasu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madzia_m3 napisał(a):


Natomiast nagminnie mi drętwieją ręce w nocy, ale to nie problem 🙂. Już tak mało czasu 🙂


przepraszam, że się wtrącam, ale odnośnie drętwienia rąk.
Mi zaczęły też drętwiec i to do takiego stadium, że nie mogłam nic utrzymac,zwłaszcza w lewej ręce Lekarz telefonicznie stwierdził, że to od kręgosługa, ale drętwienie się nasilało i już miałam iśc do szpitala na obserwacje, gdy odkryłam przyczynę..spałam w zegarku, który naciskał mi na rękę...obyłam się bez szpitala, ale jak będzie się u Ciebie nasilac, to lekarz może wysłac Cię na kilkudniową obserwację. Pozdrawiam Październikówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie to ma miejsce tylko w nocy i bardzo możliwe, że od ucisku, śpię na boku. Dziękuję za radę doniosę swojemu lekarzowi. Wiecie że już za tydzień mam wizytę. To będzie prawie 36 tydzień więc będę musiała tego paciorkowca zbadać.

Cherry pisałaś o tym filmie z Hopkinsem. My mamy odłożony, jak jeszcze inne kilka horrorów. Nie będę sobie takich emocji teraz fundować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczynki,

noc u nas dobra - bardzoooo przespana w zasadzie zawsze tam mam jak wezmę tabletkę potasu przed snem.

Teraz jakoś złapał mnie kryzys - w sensie smutku. Doszłam do wniosku, że te moje koleżanki - przyjaciółki to coraz bardziej obce mi osoby. Nie zadzwonią , nie napiszą - NIC ! Wiem, że telefon, działa w obie strony, ale ile razy to ja mam pisać ile razy to ja mam dzwonić? Ech........... 😞
Mam w czterech literach takie przyjaźnie!

Idę nastawię pranie a potem jak coś to będę prasować 🙂 🙂 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cherry, kochana moja, niestety... tak jest! obserwuję dokładnie to samo!
jak się sama nie odezwiesz, to zostaniesz sama... 🙂 i teraz pytanie: czy faktycznie to jest odpowiednia relacja? czy może tylko jednostronna
czasem zastanawiam się, czy to nie zazdrość... chociaż nie wiem, czy jest czego...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Madzia_m3 odradzam ten film na ostatni etap ciąży.... Przejdzie jeśli będziesz go oglądała z przekonaniem, że jest to kolejna głupia kinowa bajka..... Jest w nim parę takich momentów, że naprawdę człowieka wzdrygnie. Bał się mój mąż chociaż on horrory lubi!

Co do urlopu "po" rozwiązaniu to Madzia rozumiem, że piszesz o tym urlopie ojcowskim?

Mój też będzie korzystał, ale szukamy takiej opcji by wyszło tych dni jak najwięcej więc prawdopodobnie będzie to dopiero styczeń po święcie Trzech Króli. Wcześniej jak zwykle co roku będzie przymusowa 3-dniowa inwentaryzacja w centrali, zakończenie roku bla bla bla... Wiec nawet gdyby miał urlop byłby ściągany do pracy! Z resztą życie handlowca nie jest łatwe !
Jeszcze handlowca od technicznego wyposażenia fabryk - ktoś zawali cała fabryka stoi bo nie ma części. Wkurza mnie to czasami jak dzwonią do niego nawet w soboty lub w niedziele!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Shelby napisał(a):
Cherry, kochana moja, niestety... tak jest! obserwuję dokładnie to samo!
jak się sama nie odezwiesz, to zostaniesz sama... 🙂 i teraz pytanie: czy faktycznie to jest odpowiednia relacja? czy może tylko jednostronna
czasem zastanawiam się, czy to nie zazdrość... chociaż nie wiem, czy jest czego...


Dokładnie! Moje relacje ostatnimi czasy to parę smsów - aby było "przyzwoicie". Niestety telefon? To kompletnie odpada a jak ja dzwonię to słyszę zadzwoń później - prowadzę auto, jestem u rodziny, robię zakupy lub sto innych powodów... Ja oddzwaniam - rozmowy są jednak bardzo zdawkowe...

Ale ! Jestem świetną kumpelką, koleżanką, przyjaciółką gdy mam pożyczyć sukienkę np. na wesele, uczesać czy wykonać inną przysługę...

Mam wrażenie, że sama to ciągnę - niestety nie wiem poco...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaniu super wieści! A robiłas wcześniej te badania na VDRL, HCV, HIV I HBs? Ja robiłam na poczatku ciązy ale chyba VDRL i HBs się powtarza po 35 tyg.

Co do opijania to mój mąż na pępówkę cieszy się od początku ciązy. Mam nadzieję że mnie nie zawiedzie i poczeka aż będe już w domu ze zdrowym maleństwem.

Czekam na pościel, rożek i otulaczek 🙂

Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cherry napisał(a):
Shelby napisał(a):
Cherry, kochana moja, niestety... tak jest! obserwuję dokładnie to samo!
jak się sama nie odezwiesz, to zostaniesz sama... 🙂 i teraz pytanie: czy faktycznie to jest odpowiednia relacja? czy może tylko jednostronna
czasem zastanawiam się, czy to nie zazdrość... chociaż nie wiem, czy jest czego...


Dokładnie! Moje relacje ostatnimi czasy to parę smsów - aby było "przyzwoicie". Niestety telefon? To kompletnie odpada a jak ja dzwonię to słyszę zadzwoń później - prowadzę auto, jestem u rodziny, robię zakupy lub sto innych powodów... Ja oddzwaniam - rozmowy są jednak bardzo zdawkowe...

Ale ! Jestem świetną kumpelką, koleżanką, przyjaciółką gdy mam pożyczyć sukienkę np. na wesele, uczesać czy wykonać inną przysługę...

Mam wrażenie, że sama to ciągnę - niestety nie wiem poco...


ach tak, takich znajomych-przyjaciół jest najwięcej 😁 jak dostaję sms-a o treści hej co słychać, to zastanawiam się zaraz na co mogę się tej osobie przydać 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cherry nie piszę o urlopie ojcowskim. Myślę, że ten wykorzystamy w wakacje.

Mój mąż do tej pory wziął w roku 2011 tylko 1,5 tygodnia urlopu, stwierdziliśmy oboje, że będzie potrzebny jak się Kubuś urodzi i tak niestety nie będzie go w grudniu tydzień bo ma to szkolenie za granicą.
Jeszcze jak nie wiedzieliśmy o ciąży planowaliśmy też wyjazd na narty pomiędzy świętami a nowym rokiem ( ja mam wolne w pracy). Urlop został, podejrzewam, że spędzimy go z Kubusiem na wsi 🙂.

Co do przyjaciół, to powiem, Ci, że ja mam wielki żal tak ogólnie. Nasza paczka spotyka się teraz tylko przy okazji urodzin, nagle okazało się, że to chyba ja trzymałam wszystkich razem i byłam inicjatorką wspólnych wyjść, spotkań. Jeśli chodzi o węższe grono przyjaciółek, nie rozumiem tego postępowania, że nie przyjdą same, nie odwiedzą, dzwonią jak nigdy rzadko, jedna w ogóle. Już w święta wielkanocne miały mi za złe, że taka wczesna ciąża, a ja nie przychodzę na spotkania. Dla mnie to były ciężkie chwile leżałam, hormony itp. Wiedziały o tym, a nie potrafiły wykazać się zrozumieniem, wiedząc jak skończyła się u mnie sytuacja wcześniej.
Myślę, że dopóki same nie będą w ciąży, nie będą miały dzieci nie zrozumieją. Ja jedyna mężatka...Natomiast powiem Wam, że koleżanki z pracy, które mają dzieci bardzo się do mnie zbliżyły, dzwonią, chcą odwiedzić, oferują pomoc. Chyba bardziej rozumieją to co przechodzę.

Mam jednak głęboka nadzieję, że przetrwa ta nasza przyjaźń

Jeszcze poza tym pamiętajcie, że mężowie zawsze mogą po rozwiązaniu wziąć nad wami opiekę. Różnie może być cc itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...