Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży

Emilka7980 napisał(a):

Witajcie mamuśki!!!
od jakiegoś czasu tak was podczytuję i muszę wam pogratulować ślicznych brzuszków. życzę miłego dnia i oczywiście chętnie przyłączę się do waszej rozmowy.

Emilka witamy 🙂 🙂 🙂 i serdecznie zapraszamy 🙂 🙂 🙂

Napisz nam coś więcej o sobie. W sensie czy znasz już płeć a może masz wybrane już imię ?

Pisz, pisz jak najwięcej 🙂 🙂 🙂

Kochane,

Pogoda piękna, ale może jak się siedzi w domu.

U nas 26 stopni, mąż wyciągnął mnie nad morze i naprawdę nie ma czym oddychać. Ledwo się dotoczyłam z powrotem, strasznie się męczę. A po drodze się jeszcze popłakałam od tak coś mnie naszło. Jestem jakaś niezrównoważona.

madzia_m3 napisał(a):

Kochane,

Pogoda piękna, ale może jak się siedzi w domu.

U nas 26 stopni, mąż wyciągnął mnie nad morze i naprawdę nie ma czym oddychać. Ledwo się dotoczyłam z powrotem, strasznie się męczę. A po drodze się jeszcze popłakałam od tak coś mnie naszło. Jestem jakaś niezrównoważona.

Madzia ja się popłakałam w Tesco poniewaz nie było brązowych serwetek a na nich mi zależało jak robiłam obiad na który zaproszeni byli teściowie 😁 😁 😁

Ryczałam tak że szok, aż mój mąż nie mógł mnie uspokić hahaha.

A Ty miałaś jakiś konkretny powód czy tak po prostu za dużo łeż sie nagromadziło 😉 😉 😉 i trzeba było zmiejszyć poziom ?

Hej
Dziś się już czuje lepiej choć jest mi nie dobrze i chwilami boli mnie brzuch... Ale znowu dopadła mnie biegunka... 😞

Gosia734 napisał(a):

Hej
Dziś się już czuje lepiej choć jest mi nie dobrze i chwilami boli mnie brzuch... Ale znowu dopadła mnie biegunka... 😞

Biedactwo - trzymaj się cieplutko. Głowa do góry 🙂 🙂 🙂

Cherry jakoś się muszę trzymać... Na szczęście już bliżej jak dalej...

Ja się popłakałam z powodu tego, że jest gorąco, wszystkie ławki są na słońcu i że nie dam rady wrócić do samochodu na piechotę.

Jednak tak w głebi siedzi mi to usg i tak sobie popłakuję, zaraz idę ćwiczyć.

ella, gosiaq - dzięki w imieniu mojej pociechy 🙂 Mówi, że było bardzo fajnie. No a skoro Ona tak mówi... 🙂
gosiaq - pamiętam, pamiętam pisałaś o tym dozowaniu białka, także wiem wiem, użyć połowę mniej więcej 🙂
No i do tej najmłodszej na forum Mamusi, Gosia734 - mnie te Twoje objawy zastanawiają. Czy Ty planujesz teraz jakąś wizytę u gina? Jeżeli objawy nie przejdą, to zastanów się, czy nie warto byłoby pójść i się pokazać. Mnie to zaraz na myśl przychodzi jakiś przedwczesny poród. Przepraszam Gosia734, nie chcę Cię straszyć, absolutnie, ale ciężko pracujesz, czasu na wypoczynek masz niewiele. A na tym etapie ciąży nie powinnaś robić już nic poza przygotowywaniem się do porodu. Zrób przynajmniej wszystko, żeby się trochę oszczędzać.

Ella, a jak się udała wczorajsza kolacja? Wyszło Ci coś dobrego i szybkiego? Co dobrego zrobiłaś, pochwal się 🙂

Coś nie mogę się powstrzymać od jedzenia od obiadu. Zjadłam zupkę, potem zaraz pół paczki orzeszków w karmelu, jabłko i drugie pół paczki i... mało mi... Wczoraj coś apetytu nie miałam i chyba dzisiaj nadrabiam 😉

Gosiu, ja Ciebie podziwiam... Może gdybym była w podobnej sytuacji i musiała znaleźć w sobie tyle sił, to bym je znalazła. Ale że właściwie nic nie muszę poza pójściem do lekarza czy przejściem się do sklepu, to naprawdę jestem pod wrażeniem. Mam nadzieję, że troszkę udaje nam się Ciebie wspierać 🙂 Bo to już niedługo, 5 tygodni i możesz rodzić 🙂

O! Chlebek się upiekł, idę kanapkę zrobić... albo 2... albo... 😜

Eh niestety wizytę mam dopiero 6 października ale zastanawiam się czy nie pójść w czwartek (bo tylko wtedy przyjmuje mój lekarz) będę spokojniejsza....
Staram się wypoczywać ale wiadomo jak to w domu co chwilkę trzeba coś... A poza tym jeszcze szkoła która naprawdę daje w kość... Ale musze teraz przysiąść nad nauką bo później będzie jeszcze gorzej...
Dziękuje wam za wsparcie... Jak wiem że mogę na was liczyć to aż mi lżej... 😘 😘

Gosiu Lenymama ma rację jeśli nadal się źle czujesz nie odkładaj wizyty u lekarza.

Nam Położna, na szkole rodzenia powiedziała, że jeśli ból brzucha nie przejdzie po dwóch tabletkach Nospy to można spodziewać się ze bóle zwiastują poród. Podobno czasami też występują w przypadku problemów z wypróżnianiem, bo jelita ściśnięte, mało miejsca, ale po wypróżnieniu powinna nastąpić poprawa.

ManaLoa przypomniałam sobie dzięki Tobie zapach domowego chleba. Nieporównywalny z niczym. W Polsce regularnie piekłam chleb żytni razowy na własnym zakwasie, tu niestety nie ma mąki żytniej, więc kupuję pieczywo w sklepie 😞 A jaki Ty chleb pieczesz? Pszenny, żytni?

Gosiu Nasza Ty Kochana dbaj o siebie- wiem, ze łatwo sie mowi ale teraz ty i dzidzius jestescie najwazniejsi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak bym mogla wzielabym choc czesc Twoich obowiazkow na siebie 🙂 🙂 🙂 A z tą wizytą to uwazam ze jak najbardziej powinnas isc- a moze wybierz sie z mama moze jak lekarz powie o wiekszym odpoczynku to mama tez tak zdecyduje!!!!!!!
Lenymamo-to super, że Lence sie podobało 😉 😉 😉 😉 😉 a wczoraj zrobiłam zapiekanke(makaron swiderki + pieczarki+ cebulka+ miesako mielone+sos pomidorowy z warzywami+ ser żółty) wyszlo super -smakowało wszystkim takze suuuper 😜 😜 😜 😜 😜 😜 😜 😜 😜
Ale bym sobie zjadła takiego cieplego chlebka mniaaaaaam 😜 😜 😜 😜 😜
A ja dzisiaj nie moge sie najeść...... na coś mam ochote ale nie wiem na co 🤨 🤨 🤨 🤨 🤨 🤨
Szkoda ze dzisiaj nie jest 11 października 🙃 🙃 🙃 juz by bylo tak bliziutko 🙃 🙃

szkoda, że dziś nie jest 23 listopada.. Wiem, że te dwa miesiące szybko zlecą, ale chciałabym już przytulić swoje dziecko. Ogólnie samopoczucie też jakoś dziwne.. Wydaje mi się , że jestem pełna. Tak jakbym miała pęknąć za chwilke. Coraz częściej chce mi się spać. Teraz czuję, że jestem w ciąży.. Musze zwolnić tempo.
Jak coś zjem, to nie czuję się dobrze. Wolałabym to zwrócić. Dzidziuś musi coś jeść, inaczej chyba przeszłabym na jakąś diete. Teraz już wiem, koniec z colą, i słodyczami.. chociaż naprawde mało ich jem. Musz zacząć jeść mniej w różnych odstępachczasu, może wtedy będzie mi lepiej. Ehh.

a u mie imprezowy weekend byl rodinka sie cala zjechala kuzyni uroffzinki wyprawili troszke pobslowalam tak chyba ostatni raz juz :'] przed porodem ale jeszcze dzis ide do kina na nie boj sie ciemnosci zobaczymy czy warto bylo;p

lala89 doskonale Cię rozumiem, ja też już nie mogę doczekać się listopada, jak oglądam te wszystkie ubranka i przybory dla dzieciaczka, to już bym chciała ich używać 🙂 A co do słodyczy, to mnie ostatnio opętało i zjadam bardzo dużo...ale za to napoje gazowane też postanowiłam ograniczyć.

Lemymamo, najczęściej moja mama bierze się za pieczenie chlebka. I różnie to bywa, dziś akurat pszenny był, ale z dodatkami pestkowymi. A tak się nim dopchałam, że aż musiałam się położyć 🙂

Ja też coraz bardziej ograniczam gazowane i słodkiego staram się mało jeść (chociaż aż tak wielkiej ochoty nie mam na słodkie), bo w ostatnich dniach straszna zgaga mnie męczyła. Przynajmniej 2 godziny przed pójściem spać już nie jem, ale widocznie to za mało, bo jak tylko się kładę, to mnie pali przełyk i odbija mi się wszystkim, co wcześniej zjadłam...

Tak mi narobiłyście ochoty na pieczywo samorodne, że chyba sobie zrobię o to :

http://www.kwestiasmaku.com/domowa_piekarnia/ciabatta_przepis_bez_wyrabiania/przepis.html

Tak mi narobiłyście ochoty na pieczywo samorodne, że chyba sobie zrobię o to :

http://www.kwestiasmaku.com/domowa_piekarnia/ciabatta_przepis_bez_wyrabiania/przepis.html

http://www.youtube.com/watch?v=M1D2FElJL_M

znowu się przyczepiła 🙂 🙂 🙂

Emilka7980 napisał(a):

właśnie wróciłyśmy z niedzielnego długiego spacerku i zabaw na placu zabaw. Cherry ja mam termin na 22 listopada, w brzuszku rośnie mały facet, mojej córci podoba się Marcel i razem z mężem postanowiliśmy, ze tak już zostanie.
Już nie mogę się doczekać końca a to jak na złość czas się dłuży coś ostatnio. 🙂 🙂 🙂

Ja to jestem dziś straszliwie leniwa... wyszłam z domu ale na balkon hehehe 🙂 🙂 🙂 wywiesić pranie. Teraz zjadłam dozwolonego wafla ryżowego + kawa która za mną chodziła już dwa tygodnie 😜 😜 😜
Emilka można powiedzieć że termin mamy podobny 🙂 🙂 🙂


p.s. w tym tygodniu aż dwie wizyty u lekarzy... Jedna jutro na 10.00 rano u mojego ginekologa a druga w piątek lub w czwartek - zależy kiedy pojadę - wizyta u lekarza na patologi tego od mojej cukrzycy....