Skocz do zawartości

Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży


coriana

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosiaq

    1781

  • Cherry

    2655

  • Shelby

    2530

  • madzia_m3

    1652

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hallo jest tu ktoś czy brzuszki poszły już spać? 😁 gosiaq mnie dziś też tak kręgosłupek na samym dole boli że chodzić nie mogę. Ale już w łóżeczku sobie leżymy i odpoczywamy po pracowitym dniu, a mój mąż szykuje się do nocnych kursów- odwozi dziś gości z wesela u kolegi. No więc zostajemy z dzidzią same. A jutro imieniny teściowej, to się najemy pyszności 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marinel: Ja się właśnie zastanawiam jak to jest z płcią w zależności od owulacji. Ja miałam obliczoną owulacje na 9 marca, ale liczyłam ją na podstawie długości trwania cyklu a nei za pomocą jakiegoś testu więc nie wiem na ile to prawdziwy dzień. Skuteczne baraszkowanie odbyło się 8 marca więc do zapłodnienia doszło albo jeszcze 8 albo już 9. Płci nadal nie znam, ale wygląda na to że w dzień owulacji doszło do zapłodnienia.

U nas dokladnie tak samo baraszki w sama owulacje....- wiem bo czuje kiedy mam. I na ostatnim USG siusiaka brak niby - hmmm moze jeszcze urosnie 😜 Tak na prawde to sie nie mam zamiaru dopytywac, co bedzie, bo jest mi to zupelnie obojetne- wazne zeby zdrowe. Choc przyznam sie ze celowalam na chlopak ale juz nie jestem pewna niczego 😉

Cherry: Mąż jak się urodził miał ponad 60 cm i wagi 4500 ja miałam 4650 i 65 cm.... Ciekawe może będzie podobnie hehehe....

Jacie ale z was olbrzymki 😉 nie wyobrazam sobie przy mojej posturze urodzic taka duza dzidzie - W ostatniej ciazy brzuch mialam ogromniasty a Mia urodzila sie malusia 47cm i 3180g - wszystkie najmniejsze ubranka byly jej za duze 🙂 Ale w ciagu niespelna miesiaca urosla az 10cm. Lekarze sie smiali, ze nie miala juz miesjca we mnie rosnac na dlugosc i musiala szybko nadrobic po porodzie 🙂 Ja zyczylabym sobie znow i wam raczej drobnych dzieciaczkow - takie latwiej urodzic naturalnie 😉 Ale slyszlam opinie, ze kazde kolejne dziecko jest juz wieksze. Prawda??Fałsz??

Tymczasem ja wlasnie wrocilam od brata, bratowej i ich corci, Fajnie spedzilismy sobie dwa ostatnie dni/ Dziewczynki sie pobawily my obgadalismy kupe spraw. Tylko moja Mia dzis po raz pierwszy pokazala jakim niegrzeczniakiem moga byc dzieci - moja cierpliwosc dobiegala granic- jak ja dam rade ogarnac ja - niesforniaka - indywidualiste i dzidziolka?? Jestem przerazona!
Nadal czasu mi brak na skupienie sie nad brzuszkiem przez to wszystko i nie czulam jeszcze ruchow... chyba poloze sie w wannie i poczekam na jakiesc znaki 😉
Dobrej nocki brzuchatki :*

P.S.
Na pierwszej stronie w swoim poscie w temacie LinLinki zakupowo-wyprawkowe-listopadowe dodalam liste wyprawkowa jesli kogos zainteresuje to wiadomo gdzie jest i jak na nia trafic 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cherry: Mąż jak się urodził miał ponad 60 cm i wagi 4500 ja miałam 4650 i 65 cm.... Ciekawe może będzie podobnie hehehe....

Jacie ale z was olbrzymki 😉 nie wyobrazam sobie przy mojej posturze urodzic taka duza dzidzie

Kochana moja Mamka jak mnie urodziała to też wszyscy się zastanawiali jak ona takiego olbrzyma nosiła... Ogólnie moja Mamka ma 152 cm i w ciąży ważyła max. 62 kg (bo przytyła ale normalnie jest dromna). Idąc razem na ogół wyglądamy śmiesznie bo jak mam obcasy to moja mamka sięga mi gdzieś na wysokość biustu - bez butów na pewno ciut poniżej ramion... Jesrt ogólnie drobna a ja no cóż fest baba 😜

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie 🙂
Wczoraj wybraliśmy się na koncert. Trochę się zastanawiałam i obawiałam, ale skoro do tej pory z Dzidzią było ok, to pomyślałam, że należy mi się trochę relaksu. Nie byliśmy długo, ale i tak już pod koniec ziewałam, a w drodze powrotnej zasnęłam... 😉

Zauważyłam w szafce u mojego kochanego suszone grzybki jeszcze z tamtego roku... Ja nie wiem, jak one się tu jeszcze uchowały! Chyba je zgarnę i mamę namówię na lepienie pierogów z grzybkami. Oj, jak ja je uwielbiam, mniam 🙂

To chyba nie prawda, że każde kolejne dziecko jest większe. Fakt, że moja młodsza siostra była ode mnie sporo większa, ale za to braciszek był już mniejszy. Chyba że to dlatego, że między nimi jest 13 lat różnicy 🙂
Tatuś mojego Brzdąca był nieduży- wcześniak, to mam nadzieje że i nasza Dzidzia za duża nie urośnie i poród nie będzie zbyt ciężki 😉

Lecę, bo już mi tu M stoi nad głową i marudzi. Nie zaglądałam tu prawie 2 dni, do poczytania miałam, a i teraz chcę się rozpisać, to mi nie pozwala i kręci się nade mną 😜 Miłej niedzieli życzę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Brzusie Kochane!!! Świeci piękne słoneczko Mam nadzieję że dziś wszystkie spędzicie miło i przyjemnie dzień. Ja uświadomiłam sobie że z każdym dniem jest coraz bliżej chwili jak uściskam swoje maleństwo. Razem z mężem nie możemy się już doczekać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mdg87 napisał(a):
5 i 7 listopada maja imieniny moi rodzice. Prezent na imieniny dostana 8.11 jesli terminowo sie maluszek urodzi.

u nas też może się złoży fajnie: 31 października - urodziny brata, 2 listopada - urodziny mamy, 8 listopada - imieniny mamy 😁
wczoraj pytałam o wózki w naszych sklepikach. Moja mieścinka liczy kilkanaście tys. ludzi, więc nie za duża, ale za to wózek skomponują kolorystycznie wg naszego uznania (kilkadziesiąt kolorów), a wózek 3funkcyjny za 1100 zł. W dodatku zamówić można do niego śpiworek i taką kładkę, żeby starsze dziecko nie musiało cały czas chodzić przy wózku. To napawa optymizmem... Chociaż dzisiaj od rana mam traumę, bo nasz kot postanowił pójść na dłuuuugi spacer i nie ma go od świtu, a ja niedługo psychozy się nabawię....nigdy mu się to nie zdarzało, bo kot raczej domowy i nie wychodzący na dwór....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tez bylam zobaczec ile wozki kosztuja i spodobal mi sie wozek TAKO WARRIOR za 1355 zl wersja 3 w 1. Na allegro kosztuje taki 1475 zl + wysylka, wiec nie ma porownania w cenie. Ale za to lozeczko kosztuje u mnie 350 - 400 zl a takie samo w necie z przesylka ok 250 zl.

W sobote moj maz przyjezdza to zabiore go do sklepow dzieciecych a 21 idzie ze mna na usg 🙂 Tez chce zobaczyc maluszka 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mnie się tako też podoba, tylko w wersji Jumper, ale bardzo podobny, cena też mniej więcej taka. Tylko trzeba by wynurzyć się do Słupska albo Koszalina, ale na razie to temat odległy, więc się po prostu rozglądam. Łóżeczko mam po Maćku, mam tylko nadzieję, że się będzie nadawało. Kupiłam je w IKEI i posłużyło nam jakieś 1 rok i 10 miesięcy. Jak Maciek zaczął w żłobku spać na kanadyjce, to do domu kupiliśmy fotel rozkładany z przedłużanymi boczkami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej babeczki!
Ja jestem zalamana ta okropna pogoda u nas - juz myslalam, ze gorzej byc nie moze ale sie mylilam- dzis od rana 9stopni za oknem i non-stop lecje i wieje 🤨 🤨

Jam mam pytanie takie: Czy zauwazylyscie, ze wasze mozgi pracuja w ciazy inaczej, otepiale z opoznionym zapolonem?? Robicie przez to dziwne, glupie rzeczy?? Bo u mnie jest masakra...
Nie wiem skad to sie bierze ale robie wybitnie glupie, bezmyslne rzeczy. Np. ostatnio zalalam cukiernice goracą wodą, zamias stojacej obok herbatki 😮 a wczoraj do pralki pelnej prania wsadzilam dwie Mii pieluchy , zamiast wrzucic je do kosza stojacego w poblizu. Po czy uruchomilam pralke. Na szczescie pieluchy byly bez zawartosci bo corcia uzywa ich tylko na noc i juz nie robi w pieluchy, ale efekt po wypraniu mnie zlamal - pelno pieluchowego puchu - jak snieg poprzylepianego do ubran teoretycznie wypranych... brrrrrrrrrrrrrrrrr
Jak robicie jakies gafy to sie pochwalcie i mnie pocieszcie, ze ze nie tlyko ja tak glupieje 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co jeszcze... czego sie nie dotkne to mnie kopie pradem. Caly czas jestem naelektryzowana i nawet jak psa dotkne to mnie kopie. Mam na dzialce sosny, wiec staram sie je troche podotykac i przechodzi na troche a nastepnie to samo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...