Skocz do zawartości

Rodze w marcu 2010 - czy ktos sie do mnie dolaczy? | Forum o ciąży


AngelFire

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
kinia moj maż tez nie ma bierzmowania i mieliśmy kościelny i jest chrzestnym, wiec to wszytko zależny od księdza , na pewno jeżeli będziecie chcieli Św. komunii dla małego to będą większe kłopoty z tym wtedy musicie mieć kościelny i już .a co mają zrobić panienki z dziećmi ?

u nas sie tylko nagadał ze Eliza nie ma bierzmowania i nie chodzi na religie , ale ona nie chce i my to w pewnie sposób szanujemy ,a w sumie jak sie dowiedziałam co ksiądz gada na lekcjach religii to ja wypisaliśmy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • anulab84

    2024

  • kasenn88

    1920

  • ola73

    3058

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dla mnie początkowo ważny był ślub kościelny ale miałam piękny ślub cywilny, do kościoła powiedzmy nie lecę na skrzydełkach więc ten ślub kościelny byłby taki raczej dla zasady niż z potrzeby ducha. Z resztą dla mojego Męża ślub nie ma znaczenia bo uważa że to nie zmienia nic między nami, bardziej mnie już kochać się nie da jak to mówi:P Więc sama nie wiem czy chcę ślub kościelny, no ale jeżeli mam mieć problemy z komunią mojego dziecka to jest sprawa do przemyślenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kinia to ładnie mąż mówi 🙂 moja koleżanka miała problem z komunią i dzień przed w sobotę brali ślub kościelny a byli już małżeństwem jakieś 10 lat albo i dłużej -takie warunek postawił proboszcz .Ja tam też święta nie jestem 😉 i księża tak samo mają swoje za uszami a morały prawią innym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ola mój Mąż spory czas pracował w kościele, jakieś remonty robił i z niejednym księdzem wódkę pił, a to co się nasłuchał to aż mu uszy więdły. Więc to że ja nie jestem święta to jeszcze nic, ale księża co wyprawiają to się w głowie nie mieści. Też strasznie śmieszą mnie nauki przedmałżeńskie, bo co ksiądz może wiedzieć o małżeństwie i zakładaniu rodziny 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiecie, ja w sumie nie mam żalu do księdza, że brata nie mogę wziąć za chrzestnego. Takie są zasady Kościoła i albo się je akceptuje, albo nie. Tak było i będzie. Sama rozumiem,że skoro mój brat jest na bakier z Kościołem, to ksiadz go nie weźmie jako wzór dla dziecka,to oczywiste. Bo wszystko super, ale wiary chrześcijańskiej to by akurat w dziecku nie wskrzeszał 😉
Smutne jest to,że jest to dla mnie najbliższa osoba i nikt nie będzie kochac mojego synka tak jak on, żaden kuzyn czy mąż kuzynki czy koleżanki... Więc tutaj kółko się zamyka i mam dylemat...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja wiem ze lepiej to ich sie za duzo nie pytać tylko przynieść z parafii zaświadczenie i kartkę od spowiedzi i sprawa załatwiona , a jak sie człowiek za dużo pyta to wymyślają , spytasz ile za chrzest płacisz to ci powiedzą co laska ale najmniej to .......i płać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ale się najdałam 🙂)))

No właśnie w kościele nie można zadawać zadużo pytań bo ksiądz pózniej wymyśla, my jak chodziliśmy na nauki przedmałżeńskie to mąż zabronił mi się odzywać żeby każde spotkanie trwało 20 minut :P

No i oczywiście nie przyznaliśmy sie że miesdzkamy razem już od 2 lat razem przed ślubem no i że moja świadkowa to ateistka i jakoś odbył się nasz ślub papiery mamy i tyle.

Wogóle szkoda, że chrzestnymi nie mogą być 2 kobietki lub 2 facecików bo w kościele się to nie mieści.

ja jeszcze nie wybrałam nikogo na chrzestnych muszę pomyśleć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mojej kuzynce jak chrzciła synka a nie byli jeszcze malżeństwem ksiądz powiedział tylko aby chrzestni bylic choc trochę wierzący, a sami wiecie kogo wybieracie na rodziców chrzestnych i jakie potem będą dawać przykłady waszym dzieciom i tyle chrzest był.

karka a jak brat ochrzcił wtedy córcie swoją ?

Elizy chrzestną byla moja kuzynka 16 letnia bez bierzmowania i nie bylo problemów , w końcu to oni wołają aby chrzcić dzieci, a jak nie to moj maz mówi ze sam ochrzci w końcu każdy katolik może to zrobić sam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też mam problem z wyborem chrzestnych a właściwie chrzestnej, bo chrzestnym będzie brat mojego Męża. Ja nie mam rodzeństwa, kuzynek też bardzo mało i albo to dzieci albo starsze babki. Ja chciałabym młodych chrzestnych dla mojego dziecka więc najprawdopodobniej wybiorę moją przyjaciółkę, która na dodatek jest kuzynką Męża 🙂 No ale jak mi przyjdzie kiedyś znów chrzestną wybierać to już na prawdę nie będę miała kogo 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam kosmetyki toche z nivei a troche bambino(bo znajoma se bambino chwalila to kupilam)a mowila ze jej mała miala uczulenie na chusteczki i pampersy nawilzane aloesem te z firmy pampers(ale wiadomo jednych uczula to innych tamto).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ola, pytałam na kolędzie dlatego, bo z parafii brat nie dostanie zadnej kartki ani zgody. Nasz ksiądz jest stary i nie idzie z duchem czasu. Najpierw da im ślub, a potem kartke wystawi. :laugh: Dlatego pytałam czy przejdzie to w naszej parafi, do której należę z mężem dopiero od 3 lat - jesli chrzestny nie bedzie miec kartki ze swojej. I tak bede jeszcze gadac z proboszczem później. Moze sie jeszcze uda. Powiem,ze nie mam nikogo innego i już. Zawsze można zaryzykować i iść bez kartki, udawać, ze się zapomniało czy cuś, ale jak nie da w końcu tego chrztu? :P Ehh, na razie o tym nie myślę. Pożyjemy, zobaczymy 😉
Jak brat chrzcił córkę, to oni jeszcze cywilnego nie mieli i matka Małej poszła i poprosiła o chrzest. I dał, ale po Mszy. Tak wiec był tylko sam sakrament. I w ogóle w szoku byłam, bo pierwszy raz się z czymś takim spotkałam, chyba z 5 dzieciaszków tak było wtedy chrzczonych...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
HEJ, mam do was pytanie dziewczyny. Zainteresowałam się smoczkami tej firmy Tommee Tippe, a dokładnie uspokajającymi. Są 0-3 dla niemowląt rodzaje: SOFT, PURE i AIR. Nie wiem który wybrac Który byłby najlepszy z tych trzech rodzajów. Może ktoś uzywał, coś słyszał na ten temat dzieki za odpowiedzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja cos czuje ze albo urodze w terminie albo po terminie bo nie mam kompletnie zadnych oznak zblizającego sie porodu 😉 a marzy sie mi w 38 tyg zeby mnie wzieło,czyli za niecale 3 tyg:P marzenia ściętej głowy hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karka bądź dobrej myśli , ja tez sama nie wiem czy u nas nie będzie kłopotów .powodzenia na pewno wszystkim się ułoży jak najlepiej .

maygirlu nas jeszcze chyba nikt nie używa smoczków :laugh: ale ja mam tez tej samej firmy tzn. butelkę ze smoczkiem,a o uspakajającym nawet nie myślę , jedną wychowałam bez smoka to moze drugą tez sie uda 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kamis21 napisał:
ja cos czuje ze albo urodze w terminie albo po terminie bo nie mam kompletnie zadnych oznak zblizającego sie porodu 😉 a marzy sie mi w 38 tyg zeby mnie wzieło,czyli za niecale 3 tyg:P marzenia ściętej głowy hehe


kamis przecież nie musisz miec żadnych oznak to jeszcze jakieś 5 TYG, nagle przyjdą bóle albo odejdą ci wody i bedzie wasz czas .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maygirl ja nie mam kompletnie w tym doswiadczenia a kupilam jakis tam z NUKa. tak mnie juz kusi zeby łozeczko poskładac ale jeszcze z 3 tyg poczekam bo samo takie drewno nie bedzie stalo a posciel i te wszystkie ochraniacze,baldachim to by sie zakurzylo je4szcze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja kupię ten z firmy Nuk i to dopiero jak będę widziała że bez smoka nie daje rady , tak jak Ola postaram sie bez tego obejść 🙂

Kamis ale ty się masz fajnie już tak bliziutko :P a jeśli chodzi o skurcze to się tym nie sugeruj bo każda z nas jest inna i ta co ma już od dawna może urodzić po terminie a ta co nie ma niby nic nagle zacznie 🙂 może i wcześniej. I tak może być nie ma reguły
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No właśnie, kupujecie smoczki? Oglądałam ost. program, ze nie powinno się małych dzieci przyzwyczajać do smoczka i ja postanowiłam nie kupować. Później moga być problemy ze ssaniem, z układem zębów, itp.
Ola, dzieki 😘
Trzeba wierzyć, ze wszystko się po naszej mysli ułoży 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no ja sobie poradziłam bez smoka , skąd taki maluch wie ze takie cos istnieje nie wymusi na nas tego przecież 😉 , choć Eliza była beksa jakoś przetrwałam , tylko wiecie ze dopiero najlepiej po 4 tyg. dać smoka bo może zaburzyć odruch ssania piersi?co prawda mam jakiś smoczek nawet nie wiem jakiej firmy dostałam w paczce przy usg połówkowym u gin.oby mi sie nie przydał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karka smoczek uważam ze nie ma az tak dużo do złego zgryzu , moja widzisz nie miała ja podobno tez wychowałam sie bez , a moja Eliza nosiła aparat ortodontyczny stały 3 lata teraz ma ząbki super prościutkie , a miala straszna ciasnotę wcześniej i krzywy zgryz 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez slyszalam ze na poczatku nie mozna dawac smoka bo moze przez to nie umiec ssac i w sumie kupilam tego smoka na wszelki wypadek,zobaczymy jak bedzie.kupilam ostatnio lampke w ksztalcie takiego słoneczka zeby kolo łozka zawiesic jak sie bedzie do karmienia w nocy wstawac zeby dawala taki półmrok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...