Skocz do zawartości

z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Tak patrzę na mój suwaczek, a tam 1m-c i 1 dzień 🤪
I przypomniałam sobie jak to było jak się staraliśmy, jak robiłam test. Pierwszy w okolicach świąt wyszedł negatywny, potem w tygodniu pojechałam sobie biustonosz kupił i okazało się, że z tego rozmiaru, który nosiłam nic mi nie pasuje. Zapaliła mi się lampka. 😜 Stwierdziłam, że poczekam jeszcze kilka dni z kolejnym testem. I zrobiłam 1 maja rano. Wyszedł pozytywny, 🤪. Z tych emocji spać nie mogłam( bo wstałam pad ranem). Potem go zapakowałam w kartonik, w środku serwetka i na niej test. Do tego wszystko zawinięte i zapakowane w czerwoną kokardkę. Poczekałam na odpowiedni moment i wręczyłam mężowi. A on był w szoku. 😁 😁 😁 Nie mógł uwierzyć, że po tylu miesiącach się udało 😜 😉 😁 😁 Oczy miał jak 5zł i nie wiedział co ma powiedzieć. 😁 😁 😁
a jak to u Was było? Radość, zaskoczeniem, szok?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Kruszyna123

    753

  • Mamusia
nikusia to moja testowa historia jest taka...
Nie staraliśmy sie o dzidzię... w czasie świąt dostalam ogromnego zapalenia cewki moczowej, a ponieważ byliśmy u rodziców to chciałam wziąć na szybko furaginum ale mąż nie pozwolił mi tylko kazał zrobić test! Zrobiłam na stacji benzynowe 🙂- był ujemny więc spokojnie łyknęłam lek. bolały mnie piersi okrutnie ale zgoniłam to na zbliżający się okres. Jak w wielką niedziele jechaliśmy do domu mama mi powiedziała; "Magda ty to chyba w ciąży jesteś...oj mamo przestań!". w wielka niedziele miałam dyżur i fatalnie się czułam ale dla mnie to było normą bo przecież przed chwilą spędziłam 5h w samochodzie. Kobitki pytały mnie czy jestem w ciąży...śmiałam się...
1 maja zrobiłam po dyżurze test i zostawiłam go w łazience. Po jakimś czasie wchodzę do łazienki a tam test i 2 kreski!!! Gorąco mi się zrobiło!!! zadzwoniłam do męża ale odwagi starczyło mi tylko tyle, żeby się go spytać o której wróci. Następnego dnia kupiłam jeszcze 3 testy i wszystkie wyszły dodatnie!!!! jejku... zapakowałam to wszystko w białe pudełko, przewiązałam czerwona kokardą i wsadziłam małe trampki do środka...Poszłam do pracy na nocny dyżur... 3 maja rano pojechaliśmy na budowę... dałam mężowi prezent..."to dla mnie?Z jakiej okazji?O...będę tatą???????????" no i generalnie mimo tego, że on był zaskoczony to cieszył się i pocieszał jednocześnie mnie bo ja się poryczałam... Pamiętam, ze padał wtedy śnieg...
Tak więc od 1 maja wiem, że będę mama... za 33dni 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiecie co jak sobie to wszystko przypomniała to aż się wzruszyłam 🙂 A jeszcze dodam tylko , że przed świętami w smyku były śliczne bociany i jakoś jak przechodziłam to postanowiłam, że kupie , ale potem pomyślałam: "stara głupia, po co, przecież bocian kojarzy się jednoznacznie..." No cóż nie wiedziałam, że mi już coś jeden przyniósł... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
magditta ja chodze spać róznie 23 -2 w nocy czasem mi sie zdarzy o 22 zasnać ale to umnie zadkosc

ja własnie sprasowałam pieluchy wszystkie kilka ubranek jeszcze troszke mi zostało ale nogi mnie bardzo bola a nie umiem prasowac na siedzonco 😠 😠 😠 😠

przygoda z testem
Umnie było tak było starlismy sie 19 miesiecy jeszcze w marcu miałam nadzieje ze okarze sie ze bedziemy rodzicami zawsze zastanawiałam sie jak powiem to M ale oczywiscie przyszła @ wiec powiedzialm koniec juz nie amm zamiaru sie starac miałam dobra prace i miałam wzias jeszcze jeden etat zeby w koncu jechac gdzies na wakacje odpoczac od rzeczywistosci nie moglismy sobie pozwolic na wyjazd bo budowa i zawsze inne wydatki powiedzialm dosc juz mialam uklepany druga prace miało byc wszystko tak jak sobie poukladałam 7 maja poszlismy na wesele wszystko mnie bolałao jak na @ brzuch itp prosiłam boga zeby nie dostac bo było po mojej zabawie spedziła bym całe wesele przy stole pammietam poszlismy na slub potem jedziemy autem i sie zaczełam smiac do kumpieli ze znow mi sie @ spoznia ale cos mi sie pokrzaniło ona ze moze wciazy jestes ja raczej nie brzuch mnie boli i takie tam wesele trwało 3 dni jak to u nas 2 dni jest pełna kulturka a trzeciego dnia zawsze ostra zabawa jak to moj M i jego koledzy zegnali kolejnego kawalera nie powiem dobrze popili wsadzialm go do auta przyjechalismy do domu porozwozilam reszte osob obudizlam sie rano 10 maja i cos jest nie halo 5 dzien nie mam @ wiec postanowiłam zrobic test pierwszym sikiem wiec podnioslam sie z łozka o 6-30 noi bym poszla do łazienki ale nie wsiadlam w auto i do miasta kupilam test myslałam ze juz nie wytrzymam wbiegłam do rodzicow do domu i go zrobiłam nikogo nie było siedze patrze a tu dwie czerwone krechy złapałam ten test i spowrotem do domu w panice jade parzte moj juz wstał i chodzi po podworku ja z grozna mina na niego i do domu on zmarnowany ledwo zyje a ja teraz siadaj jestem w ciazy jego oczy zrobily sie jak 5 zl i pierwsze co chyba sie opije nie dowierzalismy razem obydwoje cieszylismy sie jak niewiem ale byl w nas strach potem pierwsza wizyta i tak nie wierzylismy dlugi czas mozna powiedziec ze uwierzylismy w to wszystko dopiero nie dawno jak maluszek juz dobrze zaczol dawac znac o sobie było widac jak sie porusza chociaz do mojego M i tak to nie dociera moja mama dowiedzial sie jako druga przez telefon po pracy pojechłam do niej i powiedzialam tacie i mojej siostrze wszyscy siedzielismy i plakilismy jak dizeci ze wkoncu bedzie mały szkrab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
magditta napisał(a):
Wiecie co jak sobie to wszystko przypomniała to aż się wzruszyłam 🙂 A jeszcze dodam tylko , że przed świętami w smyku były śliczne bociany i jakoś jak przechodziłam to postanowiłam, że kupie , ale potem pomyślałam: "stara głupia, po co, przecież bocian kojarzy się jednoznacznie..." No cóż nie wiedziałam, że mi już coś jeden przyniósł... 🙂


cos jest z tymi bocianami mi tata moj pokazał trzy jak leciały i wylatały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc Allle sie wyspałam 😉 hehehe a mówią ze na koncówce spi sie gorzej a tu na odwrót 😉

Elka tak biore mysle ze ja bede odstawiac około 12 grudnia zobaczymy 7 mam wizyte 😉( to ja biore fenoterol ) 😉

Nikusia no ja sobie od poczatku ciązy obiecałam ze kupie te kompleciki nowe bo mi troszke przykro ze malutka ma prawie szystko uzywane ale nie chciałam za duzo szalec bo wiadomo zawsze jacyś goscie wpadno i jeszcze coś przyniosą 😉

Dziewczyny ja jak zaszalałm z zamiataniem podłog to potem zalowałam tak mi sie brzuch napinał tak samo jak wczoraj troche wiecej posiedziałam poprasowałam itp najpierw zrobiłam a póznje plułam sobie w twaz jak mi sie brzusio napinał...

Skoreczko napewno z linka skorzyatam tylko najpierw forum nadrobie 😉

ewelinamit86 no to jeszcze troche i chyba wszystkie bedziemy czekac na szybki poród 😉

Nikusia opisy wszystko super ekstra ale zeby jeszcze tak w realu było bo ja pamietam mój pierwszyt poród to oksytocyna i lezenie pod ktg jak trcoche pochgodziłam poszłam pod prysznic to znowu ino i te bóle krzyrzowe bardzo utrudniały ruch wiec na koniec juz tylko lezałam
O skoreczka czułam sie podobnie tylko na poczatku sie starałam troszke na piłace itp a pózniej sonbie odpusciłam bo bol nie pozwalał mam nadzieje ze teraz bedzie inaczej 😉

I ja nie krzyczałam i nie wyzywałam na porodówce lekarka która w trakcie porodu pare zeczy zchrzaniła póznej chodziła i wychwalała jak byłam dzielna chyba zeby sie podlizac ale tak naprawde to krzyk podobno pomaga tylko ja miałam jakies chamulce....

Kasiulka no to gratulacje ;0

Wielkab widzisz niepotrzebnie sie martwiłass 😉

Nikusia lezaczek super ja mam po synku bo dostał na chrzest 2 maty edukacyjne i do jednej dopłacilismy i wzielismy lezaczek heheh a najlepsze ze ma rózowy kolor bo innego nie było 😉 😉 😉

ja pewnie tez juz mam pod 8 kg na plusie 😉

Urszulka to Twoj synek goni moją córcie 😉 hehehe czy tpo wychodzi ze moje malenstwo jest najwioeksze???? 😉

Nikusia ja juz wiedziałam przed swietami o ciązy tez staralismy sie 7 miesiiecy wiec była radosc zwłaszcza u mnie męzowi powiedziałam jak jechał autem i tylko zapytal; czy to juz pewnie 😉 ale jak pisałam do niego dopiero ostatnio dotarło ze bedziemy miec maleństwo 😉 Ale ja jak sie staralismy to jak tylko zblizała sie miesiączka to miałam test w pogotowiu i czekałam a tu nic przyznaje ze to były cieszkie czasy no ale potem jaka nabroda 😉hehehe reszta rodziny dowiedziała sie na poczatku czerwca bo bałam sie zapeszyc tym bardziej ze u mnie maj to było strasznie duuuuzo pracy i nie wiedziałam jak to bedzie wyglądało a wiadomo poczatki sa rózne 😉
U mnie mąz w pierwszej ciązy dostał prezent z małymi paputkami w środku teraz dostał jak sie dowiedziałam ze to córcia a najlepsze było to ze rano byłam w miescie i kupiłam rózowe skarpeteczki-buciki a dopiero po południu sie dowiedziałam ze to córcia 😉

Wielkab jestem pod wrazeniem 19 miesiecy no to wasze malenstwo naprawde to prawdziwy prezecik 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
WielkaB i właśnie los zrobił Wam dlatego cudną niespodziankę, tak często się dzieje 🙂 U nas raczej było to tak , że mąż miał czuja a ja wypierałam myśl, że mogę być w ciąży! No a teraz jestem przeszczęśiwa czekając na synki i robiąc ostatnie pranie dla dzidzi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wielka b moze to tak działa 😉 u nas ja tez myslałam ze skoro przez 7 miesiecy nic nie ma to teraz lepeij zebym nie zaszła bo bałam sie ze poczatek ciązy zejdzie sie z majem- komuniami w pracy a pamietam ze w pierwszej ciązy byłam na poczatku strasznie słaba no i akurat wtedy zaskoczylismy 😉 hehehe moze akurat tego nam było trzeba zeby sie odblokowac 😉

Ale weszłam po to zeby sie pochwalic ze biustonosze doszły 😉i paczuszka z komplecikami tez doszał 😉 Jupi ale jestem szczesliwa 😉 teraz zdejme pokrowiec z materacyka własnie wykop[ałam reczniczki z kaptórkiem z szafy i chyba wrzuce ostatnie pranie 😉

I wiecie co został mi równy miesiąc 😉 dzie 1 grudzien 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hello brzusiaczki 🙂
Widzę że większość z was nawet sie wyspała. Ja tez mam wrazenie ze im dalej ciąża tym lepiej sie spi, no chyba ze tak nas malenstwa za dnia wymęczą ze w nocy po prostu padamy na twarz 😉
Ja wczoraj miałam fatalny dzien, mała caaaały dzien sie wypinała a ze jest juz dość spora (prawie 2900g) i ma mało juz wód płodowych to dosłownie wszystko czuję. Widzę jej dupcie, nóżki a nawet rączki nie mówiąc o główce która strasznie nisko juz jest i dziwnie wyglada jak ją wypycha 🤔 No tego jak się rusza to mam ból w krzyżu 🥴 nawet już obiadu nie umiem ugotować bo jak za długo stoje lub chodzę to wszystko wraca 😞 tak sie wczoraj wystraszyłam ze urodzę ze zaczełam w koncu pakowac torbę do szpitala.
A dzisiaj mój nowa komodę jedzie odebrac no i bede musiała te wszystkie rzeczy poprzenosic, bleh.
Jedno mnie pociesza, ze juz niedługo się to skonczy i moze pod choinkę malutka bedzie z nami 😜 😁

A historia testowa u nas trwała ponad rok. Co miesiac strach i sprawdzanie testu. No i nic. W koncu w kwietniu juz miałam tak tego dość że to "olałam" i na swieta zaprosilismy tesciow i gralismy sobie w gre na wii. Szalałam przy tym, skakałam, piłam nawet alkohol a baaardzo rzadko pijam coś z % no i masz. Właśnie wtedy się to stało 🙂 No i 3 maja rano poszłam zrobić test bo przyśniły mi się te dwie kreseczki 😜 no i były 🙂 oczywiscie test poszedł od razu do pudełeczka. Nikomu nic nie mówiłam bo najpierw chciałam sie upewnic u lekarza i jak tylko sie upewnilismy to od razu całej rodzince powiedzielismy o tym. Mama sie popłakała i ogólnie wielkie wzruszenie 🙂
Ale tak naprawde to chyba dopiero niedawno sobie uświadomilismy ze bedziemy mieli dziecko 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczynki!
Ja dziś przespałam całą noc, nawet siusiu nie byłam 🙂 Od paru dni przypomina mi się początek ciąży, a mianowicie: mam poranne mdłości, odpychają mnie pewne zapachy i znowu ciężko myje mi się zęby 😮
Nikusia, leżaczek super. Chyba pomyślę nad takim zakupem 😉
Kasiulka, trzymam kciuki 🙂
WielkaB, cieszę się, że Maluszek zdrowo rośnie 🙂
A moja historia z testem jest taka:
W styczniu zdecydowaliśmy się na Dzidzię. Zaczęłam brać kwas foliowy. Cały czas uważaliśmy, bo jednocześnie odstawiłam tabletki antykoncepcyjne, a chciałam żeby organizm się oczyścił. W marcu pojechałam do gina na badanie, wszystko było ok. W kwietniu znowu pojechałam, cytologia była dobra i gin wyliczyła mi dni płodne. No i się zaczęło. Pierwszego dnia starań do niczego nie doszło bo wpadłam w panikę- dziwne to było, popłakałam się i tyle. Na drugi dzień spotkałam się z koleżankami- nagadały mi trochę, pośmiały się ze mnie i to mi pomogło. Wieczorkiem podeszłam do tego inaczej, muzyka, świeczki, ładna koszulka. No i poszło. W maju nie dostałam okresu, i czułam, że może się udało. 5 maja zrobiłam test i wyszły dwie kreseczki 🤪 Byłam szczęśliwa, ale i wystraszona. Jak mąż wrócił z pracy to od razu mu pokazałam bo nie umiałam dłużej czekać na jego reakcję. Bardzo się cieszyliśmy. A rodzicom, zarówno moim jak i męża powiedzieliśmy jak byliśmy wszyscy razem. Nadarzyła się okazja podczas sadzenia ziemniaków u teściów. Na słupie prądowym bociany wiły sobie gniazdko. Wykorzystaliśmy to- jak wszyscy razem staliśmy to patrzeliśmy na pracę bocianów, w pewnym momencie mój mąż powiedział, że te bociany to do nas przyleciały. Jakoś nikt nie wziął tego na poważne-tylko mój tata załapał o co chodzi. I od razu mnie przytulił. Ja się rozpłakałam i już wszyscy wiedzieli, że Dzidzia w drodze 😁 Udało się nam za pierwszym razem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Fajnie się czyta te nasze historie testowe 🙂

Wrzuciłam cd pielęgnacji maluszka w wątek o higienie 🙂

Wstawiłam też ostatnia aktualizację tabelki brzuszków, następne tabelki to już chyba z dzidziami będą 🙂 więc jak trzeba coś poprawić, piszcie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczyny 🙂
Wczoraj udałam sie do lekarza i okazało się ze mam zapalenie gardła, szczęście obyło sie bez antybiotyku jesten na tantum verde i domowych kuracjach przechodzi powoli 🙂
Widzę ze piękne furki pokupiłyście dla swoich malusińskich ja niestety juz po wczorajszej wyprawie do lekarza odczułam na brzuszku trasę a planuję w weekend jechac na zakupy "sypialniane"
co to rzeczy to planuję ubrac malutką w body z długim rękawkiem pajacyk bawełniany na to dresik z weluru i czapeczka całą ja zapakuję w kombinezon chyba powinno wystarczyc...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeśli chodzi o moja historię to było tak :
Myśleliśmy o dziecku z mężem no i stwierdziliśmy ze zobaczymy ... 🙂w święta były chrzciny, męża bratu styczniu urodziła sie też dziewczynka. Tak sięc na tych chcrzcinach każdy mówił ze a napatrzcie się i td. była tam tez taka słodka dziewczynka 3 letnia która cały czas dażyła mnie sympatią była słodka i śliczna .. 🙂 w maju powinnam dostac okres , który nie nie spóźniał się więcej niż 3 dni . Tym razem czekałam tydzien no i po 8 dniach stwierdziłam ze zrobię test , czułam juz ze mieszka juz we mnie kruszynka 🙂i potwierdziło sie że będziemy rodzicami zaraz wysłałam meżowi wioadomość MMS z testem jak przyjechał z pracy bardzo sie ucieszył heheh uniósł mnie wysoko przytulił i powiedział ze mnie kocha 🙂 Dodam że wiosna mój tata chciał już gniazdo budowac i wstawić sztucznego boćka , a moja mama zasadziła na ogrodzie korbole 🙂
W tym czasie również zachorowała moja mama i nasz pierwszy i drugi miesiac przeszedł bardzo nerwowo 😞ale wszystko jest juz ok i cieszymy sie razem z tego pięknego okresu 🙂dobro wszystko zwycięży ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anabel ja też chciałam kilka nowych ubranek, bo cześć mam uniwersalnych po synku, cześć kupiłam używanych z allegro, cześć mam pożyczonych, ale mało co nowego. Więc też chciałam kupić kilka szt nowych.
Co do porodu to ja też tak myślę, że opisy super a praktyka to coś zupełnie innego. Personel w szpitalu jest ten sam od lat i nie będzie chciał zmian. A jak boli to też nie masz siły się wykłócać. No, ale dodałam, może komuś pomoże. 😉
Ja nie wyzywałam na porodówce, raz krzykłam jak parłam to mi kazali nie krzyczeć, potem jak się zaparłam to takie mmmmm, to mi powiedzieli, że mruczeć też nie mam. Mam całą siłę skoncentrować na parciu. No to parłam, a potem z wysiłku wyszły mi hemoroidy, poza nacięciem porozrywało mnie, a na całej twarzy miałam popękane żyłki. Dziewczyny pamiętajcie o zamknięciu oczy jak przecie, bo mogą żyłki w oczach popękać- ja to na szczęście zrobiłam instynktownie.
WielkaB mój mąż też tak stwierdził, że jak w tym miesiącu nam się nie uda z dzieckiem to rezygnujemy. Uznał, że skoro nie wychodzi to nie jest nam dane drugie dziecko.
Lekarz mi wcześniej też tłumaczył, że mam przestać tak intensywnie myśleć o dziecku, bo ja już zaczynałam mieć obsesję. A potem taka radość 😁 😁
Anabel podobają mi się biustonosze, które zamówiłaś. Tak się zastanawiałam nad takimi, bo wczoraj znalazłam mój rozmiar.Tylko trochę się boję przez net, bez przymierzania bo ja jakaś taka niewymiarowa jestem. Napisz jakie one są?
Adzia ja też w ostatnim miesiącu starań zrobiłam romantyczną kolację i wypiłam lampkę wina. Jak już test wyszedł pozytywnie to myślałam o tym, ale nawet nie wiem czy to było przed czy po zapłodnieniu. Bo, ale jak już wiedziałam to alkohol omijam z kilometra. 😉
Magditta dopisałam Ci jeszcze jedną informację do tabelki. A historie testowe faktycznie super się czyta, coś innego po tych wszystkich stresach porodowych, skurczowych itd. 😁 😁
Monika super historia i wielkie szczęście, że tak szybko. Mam z synem udało się za drugim razem.
Gosik nasz identyczne plany na wyjściowe ubranka dla dziecka jak ja. 😉
Bardzo pozytywna Twoja historia testowa 🙂
Urszulka masz rację, ale zdarzają się też wpadki. Nieplanowane ciąże, które najpierw powodują rozpacz a potem rodzice życia sobie bez kruszynki nie wyobrażają. Czasem los wie co robi 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam was 🙂

Ja noc przespana, wczoraj niestety miałam lekkie spięcie z mężem 😞 załuje bo to jego imieniny były... no i dzis postanowiłam że mu to wynagrodzę... rano wstaliśmy, zrobiłam śniadanie... mąż pojechał do pracy a ja zabrałam się za sprzątanie... porobiłam już chyba wszystko?! :P... no jeszcze obiad, ale to dopiero o 14 bo mąż wróci o 15... to musi być świeże :P... i cieplusie 🙂... i mam zamiar go przeprosić... bo głupio mowić ale to przeze mnie wczoraj się pokłóciliśmy 😞...Także dziś pewnie nie wejdę już... no ale jutro na pewno :P...

Magditta ja czekam nadal na paczkę :P... mam nadzieje że zaraz zapukają do drzwi :P...

Testowo: u mnie wyglądało to tak: z mężem rozmawialiśmy o ślubie...już ponad rok... ale żadne z nas nie mogło wyznaczyć daty xD... tzn ja chciałam w kwietniu/maju, mąż lipiec/sierpień... i tak żeśmy się dogadać nie mogli... i zaczęły się też rozmowy o dzieciach 🙂 tym bardziej że mąż sporo ode mnie starszy i przydałoby się żeby 1 bobaska miał 🙂...i doszliśmy do wniosku że zaczniemy się starać... i maleństwo przy okazji wyznaczy datę ślubu 🙂... i tak też się stało... oczywiście pół roku ciszy... co chwilę miesiączka przychodziła i nic... no ale któregoś razu czułam się jakoś dziwnie... chodziłam rozpromieniona i nie wiedziałam co się dzieje 🙂 mąż poszedł do apteki (ukradkiem) i kupił test ciążowy... (to było 4 maja) ... dał mi go i powiedział idź rób 🙂... ja stwierdziłam że nie bo pewnie nie jestem w ciąży... a on że mam zrobić bo jemu się wydaje że jestem... oczywiście zbulwersowałam się bo stwierdziłam że pewnie przytyłam ... i on to widzi ... xD.. ale sprostował że od paru dni chodzę rozpromieniona, w dobrym humorze itp... na wszystko mam energię itp... no więc poszłam do łazienki z tym testem... czekam.... czekam... czekam... i nagle patrze a tam pojawia się taka leciutka druga kreseczka, łzy mi popłynęły... ze szczęścia, wyszłam z toalety... mąż oczywiście oczy na mnie.... lekki szok... i domyślił się, przytulił... i powiedział no to teraz już będzie wszystko dobrze 🙂... że się nami zajmie 🙂... łzy mu poleciały i tak staliśmy przytuleni chyba z 15 minut... doszliśmy do siebie i zadzwoniliśmy do jego mamy 🙂... ucieszyła się niezmiernie i pogratulowała...mojej nie mówiliśmy aż do chwili potwierdzenia ciąży przez lekarza 🙂... No ale lekarz potwierdził i tak to się zaczęło 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziękuję dziewczyny ...dodam ze nam tez szybciutko poszło z dzidziusiem . Coprawda jesteśmy z mężem już 10 lat razem , 2 lata po ślubie ale plany o dziecku zawsze odkładaliśmy mój mąz chciął wcześniej ale ja kończyłam studia zaczynałam nową pracę i tak to zawsze wszystko było ważniejsze nawet troche się bałam jak podjęlismy decyzje ze moze sie nie udac ale szczęście udało się szybko 🙂))rodzinka się doczekała 🙂moja mama w maju przeszła operację guza głowy nawet nie potrafię tego nazwac ...tio było straszne dla mnie jako ze kilka dni wczesniej okaząlo się że jestem w ciaży nerów się nie opanuje ale udało sie wszystko i byle tak dalej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nikusia umnie co było smieszne ze przed swietami jeszcze byłam u gina i powiedział ze po miesiace mam przyjsc do niego ja wychodzac od niego z gabinetu zasmiałam sie ze moze miesiaczka nie przyjdzie a on oj przyjdzie no potem 14 maja poszlam na wizyte i mowie anie mowiłam on sie zaczol smiac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny tak wracając do teraźniejszości 😉 wiecie już w co ubierzecie swoje malenstwa na wyjscie ze szpitala? Bo ja myślałam ze mam juz wszystko a teraz tak się wzięłam za kompletowanie wyprawki do szpitala dla małej no i okazuje sie ze nie umiem nic skompletować. Nie wiem ile warstw ubrań na nią założyć żeby było jej ciepło ale żeby sie nie przegrzała 🤨 no i wychodzi na to ze chyba bede musiała pojechac do sklepu po jakiś ciepły sweterek albo coś w tym stylu. Doradźcie coś ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Andzia jaak pisałam wczesniej planuję ubrac malutką w body z długim rękawkiem pajacyk bawełniany na to dresik z weluru i czapeczka całą ja zapakuję w kombinezon przykryję kocykiem na wyjscie do autka a potem ją rozepnę bo cieplutko będzie w samochodzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adzia ja tak jak Gosik, a w wątku fotki naszych kruszynek masz zestawy które planują dziewczyny. Obejrzyj sobie.
WielkaB a ja za miesiąc miałam przyjść do gina i zacząć się leczyć 😁 😁

Dodałam fotki 😜
ubranka Emilki i mojego brzucholka 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...