z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży

A mi cukier wywaliło i zrobiłam sobie zastrzyk (korektę). Poszłam się wykąpać, ale dalej jeszcze nie spadł. Muszę poczekać aż zejdzie, zrobić sobie jedzenie i po 2 godzinach zmierzyć. To sobie posiedzę, 🥴

Hej dziewczyny!

Adzia - mam to samo! Moja dzidzia uwziela sie na moj lewy bok - czasem tak wbija piastke, ze az musze wstac 🙂 wiec zawsze wtedy marze o tym, by sie troszke uspokoila. No i sie uspokaja i ja sie wtedy zaczynam martwic, ze cos jest nie tak.... Ehh, tak juz to chyba z nami musi byc 🙂

Mowicie o Kevinie \\\'Samie\\\' w Domu? hahaha, uwielbiam ten film - bez niego nie byloby swiat 🙂 U nas tez lecial ze 2tyg temu (i w wakacje tez 😉)

Tez jestem zmeczona - buty mi ciezko zawiazywac, musze przybierac dziwne pozy by to osiagnac 🙂 Dzisiaj w pracy czulam sie jak taka mucha zasypiajaca na zime - szok! A na dodatek zimno sie zrobilo - czy u Was tez taki lodowaty wiatr wieje?

Dzieki za mile slowa odnosnie zdjec - mam nadzieje, ze w weekend zrobimy wiecej 😉 No i moze wreszcie zakupimy wozek - Gratuluje wozka Kobzior!!! 🙂

Adzia - co do snow, ostatnio maz powiedzial mi, ze musialo mi sie snic cos fajnego, bo glosno smialam sie przez sen i szczerzylam zeby 🤪 ale nie pamietam co to byl za sen... Pamietam inny, w ktorym okazalo sie ze dzidzia miala innego tate 😞 a ja tak bardzo bardzo chcialam, zeby dzidzia byla moja i mojego meza 🥴

Pamii - gratuluje zdania egzaminu! 🙂

Adzia82 napisał(a):

Od wczoraj moje malenstwo mało się rusza i daje mi pospać. Narzekałam że skacze to sie uspokoiła i teraz w sumie martwie sie ze juz tak sie nie wierci 😉 ale czuć ją czuję. Bo szłapkami mi jeździ po żołądku i wątrobie 😉 kochana 😆

Dobranoc Dziewczyny 😉

Hejka Dziewczyny
U mnie noc średnia, siedziałam długo ale jak się położyłam to w miarę szybko zasnąłem. Teraz się stresuję, bo o 12 mam dzwonić czy u nowego ginekologa mnie na wymaz przyjmą. 😮
Kruszynka ja wieczorem to nawet nie wiedziałam że u nas pada.
Kasiulka to smacznej pizzy 😜
WielkaB ja nie mam wcale energii, daj trochę. 😁 😁
Magdita tylko za dużo nie sprzątaj, żebyś się nie przemęczyła 🙂
Kacha jeszcze trochę i skończycie remont, a wtedy będziesz patrzyła jak ładnie mieszkasz. 🙂Jak też chyba będę musiała pójść do ośrodka zdrowia i już się stresuję.

Dziś już jestem bez tabletek. Boję się tej drogi do ośrodka zdrowia bo nawet jak chodziłam po domu to brzuch mnie pobolewa. Nie wiem czy z nerwów czy z odstawienia tabletek.

Hej, hej,

widzę, że i u Was kiepski dzień, a przynajmniej poranek :/ Kurna, niech to ciśnienie się podniesie, bo oszaleję. Tak jak Magdittę, głowa mi napieprza już od wczoraj. W ogóle - wczorajszy ranek był słaby (deszcz, zimno), zastanawiałam się czy jechać do tej nieszczęsnej Zary i... wyszło słońce. No to sru, ubrałam się na łażenie po galerii handlowej, podjechałam tramwajem (7 min 😎), w godzinę obskoczyłam co chciałam. W Zarze nie dostałam żadnej z koszul, które mi się podobały (norma, one idą chyba tylko do Warszawy). Weszłam do TKMaxx, miałam centymetr ze sobą i wybrałam koszulę. Jeno... głupiam... źle zmierzyłam kołnierzyk o czym przekonałam się w domu przykładając nową koszulę do jednej, którą mąż zostawił... Przyszedł brat, zmierzył i potwierdził, że za mała (mają takie same szyje). No nic. Zjadłam obiad i dotarło do mnie, że od rana nie czułam ruchów Małej. No to schiza. Najadłam się słodyczy i nic. Czekałam, czekałam i nic. No to poszłam na ktg. Na szczęście Mała się rozkulała, serducho pracowało, ale... wyszły mi napięcia, jedno dość spore. Blech. No to resztę dnia spędziłam na kanapie. Wieczorem zrobiło mi się w ogóle niedobrze i nie wiedziałam o co chodzi - zawroty głowy, mdłości i mówić siły nie miałam 😮 Dzisiaj na szczęście lepiej, Mała fika, tylko głowa mnie boli i trochę mi się kręci w głowie.

No dobra, to ponarzekałam 😉

Sexy - ja bym bardzo chciała, ale nie mam z kim 🙃 a jak mąż wreszcie przyleci, to chyba się wstrzymamy, bo chcę przekulać się przez święta. W I trymestrze często byłam zmęczona, więc seks się trafiał tak raz na tydzień, półtora. W II miałam wyższe libido, ale mąż noce spędzał na uczelni, a ja w ciągu dnia pracowałam - nie było okazji do schadzek 😉 No a III trymestr ja tu, a on tam 😞

Ozdoby świąteczne do całkiem niedawna produkowałam różne różności 😉 z czasem zdałam sobie sprawę, że połowa moich wyrobów to koszmarki 😉 😉 😉 😉 niemniej jednak lubię to! W tym roku nie mam siły na nic nadzwyczajnego - tyle co zdobiłam z mamą pierniki, każda z nas udekorowała ok. 50 sztuk. Część pójdzie na choinkę, część na stół. Pozostałe ok. 200 pierniczków będzie nagie 😉 Z ozdób sezonowych mamy koronkowe dzwoneczki i witrażyki, które mama kiedyś kupiła; wieszamy je w oknach. Przed domem ubieramy światełkami jedną choinkę. Jak byłam dzieciorem, uwielbiałam robić gwiazdki z własnego szablonu sztucznym śniegiem. Przeszła mi na nie faza w momencie, gdy przekonałam się, jak ciężko je potem zmyć 😉 No i jemioła będzie, czasem przybieramy ją małymi bombkami. I Kruszyna przypomniała mi, że kiedyś zrobiłam wieniec z gałązek - takie coś mogłabym zrobić w tym roku. Tylko kupić fajową wstążkę i coś do przybrania 🙂 No i wieniec na stół - ale to już mama robi lub kupuje.

Skoreczka jak lubisz haftować, to koniecznie w ramkę i na ścianę lub parapet 🙂 takie cudeńka są przepiękne!

No i dobre dowcipy tutaj powklejałyście.

Uściski dla Was wszystkich Brzuchatki! Mam nadzieję, że Nikusia po wczorajszym długim wieczorze się wyspała i że Kobziorkowi kkondycja i szczęście w łowach będzie sprzyjać. A Kasiulce i Pamii gratuluję zdanego egzaminu i zaliczonego koła 🙂

Adzia jeśli chodzi o wymaz z pochwy na bakterie (paciorkowce chyba), to w wielu szpitalach go wymagają - chodzi o to, żeby określić, czy dziecko przy porodzie może być nimi zarażone. W poznańskich szpitalach, jeśli ródka nie miała wyników wymazu, profilaktycznie podają antybiotyk dzieciakowi. Zatem jeśli wymaz pokaże, że nie jest się nosicielem tych konkretnych bakterii, to bąblowi oszczędzana jest kuracja antybiotykiem.

Kobzior mój cukier już w normie, czasem mi się zdarzają wpadki. Na tym polega problem z tą chorobą 😉 a Ty na spokojnie sobie sprzątaj. 😉
Adzia wymaz pobiera ginekolog z pochwy i odbyty. Szpitale go wymagają. Zapytaj swojego lekarza a tu możesz poczytać więcej na ten temat http://www.paciorkowiec.pl/
Mra jak na to że długo siedziałam to nawet jestem wyspana, albo mam taką adrenalinę przed nowym ginekologiem, że nawet nie myślę o spaniu.
Anabel na razie mam stres przed lekarzem a tabletki to tak średnio. Tak sobie myślę, że brałam ich sporo więc tak od razu poziom hormonów się nie obniży. No ale dziś będę musiała dojść do lekarza -pieszo. A popołudniu pojechać z synem na spotkanie z Mikołajem 😉
Elka albo odstawiasz tabletki i nic. Ja się zastanawiam jak to teraz u mnie będzie 😁 😁
fotografia śliczna 🙂)

Nikusia no tak, zapomniałam, że idziesz tam "z buta". Aj...

Elka czyli co, będą białe święta? 🙂

Monika dostałam te tabletki w szpitalu jak miałam zagrożenie przedwczesnym porodem. Wyczytałam w necie, że mają dużo dawkę progesteronu. A to hamuje poród. Przed porodem poziom hormonów spada i się zaczyna. Ciekawe jak to będzie 😜 i co za tym idzie były przeciwko skurczą i przeciwko skracaniu się szyjki. 🙂
Co do ruchów to rano miałam rewolucję w brzuchu a teraz malutka śpi. Tyle, że jak ją znam to chwilę bo zaraz zacznie skakać 🙂
Mra przed południem to ja jak gdzieś idę to przeważnie z buta. Mąż dojeżdża autem do pracy a nie chciałam robić zamieszania że ktoś po niego przyjedzie a ja zadzwonię po 12 o wymaz a oni mi powiedzą, ze nie dziś. Powoli się dotoczę, 😜
Anabel czyli nasze pierwsze brzuszkowe dziecko z wagą ponad 3 kg 🤪

Kasiulka jak 19 to masz wizytę tak jak ja 🤪

Nikusia podziwiam, serio. Ja się zrobiłam tak leniwa, że wychodzę jeśli muszę - na spacer z psem, jeśli brat nie wróci na czas ze szkoły, po zakupy, których nie da się zrobić przez net i nie są spożywką, do gina lub na badania, ewentualnie na kawę i ciacho, choć ostatnio tego niewiele, bo przekładam.

W ogóle, idę się położyć, bo znowu kręci mi się w głowie 😮