z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży

Kruszyna może moja ciotka - przeszukiwaczka internetu nie dojrzy ze to Mikołaj na zdjęciu i nie będzie podczytywała. Siebie jakos tez retuszuję 😁 Ta baba juz kiedys mnie gdzies podczytywała i opowiadała rodzinie. Zastanawia mnie : ze jej sie chce 🙃 🙃 🙃 Jednak podobno ostatnio przerzuciła sie na moja siostrę 😁 Jestem bezpieczniejsza 😉

Kruszyna obejrze jak Mikołaj wstanie bo głośniki mam wyłączone 😉

Hejka melduję się w dwupaku.
Idę się ogarnąć i rozpalić w piecu a potem poczytam co napisałyście 😉
Jak czytałam wczorajsze strony to zauważyłam, że przez całe 30str ani razu Adzia nie pisała. Czy ktoś coś wie? Może już Mamusią jest?

Skoreczka cieszę się, że maluszek podrósł. Mój syn ważył tyle ile Twój teraz (w tym samym czasie) a urodził się z wagą 3300g.
Masz super avatarek, bardzo lubię czerwony kolor a Tobie w nim pasuję bo kontrastuje z włosami. 🙂
Elka dobrze, że się uspokoiłaś po rozmowie z lekarką. I mam nadzieję, że już nie krwawisz.
WielkaB to faktycznie przed świętami macie urwanie głowy. Oszczędzaj się. 😘
Kruszynka o szpitalu mam dobrą opinie, oczywiście są położne które są bardziej sympatyczne, jedna moim zdaniem jest mniej sympatyczna. Sprzęt mają dobry, bo USG już z 4d jest (mam nową fotkę, to ja potem wkleję), gaz rozweselający na porodówce, ale np na znieczulenie w kręgosłup nie ma co liczyć. Oni się zachowują jakby się go bali. Lekarze ginekolodzy też sympatyczni. Cześć kadry młoda a cześć stara. Nie wiem jak jest na oddziale noworodkowym, poza tym, że tam mają wszystko nowe, łóżka, materace itd.
Pytałam koleżanki, która teraz rodziła, to szpital chwaliła jakby miałam jeszcze raz rodzić to by go wybrała, ale nie miała pokarmu i powiedziała, że uznali ją za jakąś "leniwą matkę", która nie chce karmić swojego dziecka. I nie chcieli dawać butelki. Na szczęście laktacja się wyrównała.
Ewelina nie przejmuj się tą złą datą, co szłam na usg i mnie pytali o ostatnią miesiączkę to musiałam myśleć kiedy ją miałam, to szpitale tak chyba działają na mój mózg. 😁 A dużo mężczyzn ma problem z datami.
Kruszynka no właśnie, kto to może Ci podkradać magnez z organizmu 😁 😁 😁
Monika trzymamy kciuki za wizytę i czekamy na wieści.
Anabel trzymam kciuki, że żeby to nie była cholestaza. Mam nadzieję, że nie pojedziesz na święta rodzić, ale masz rację nie ma co na siłę dziecka w brzuszku trzymać, szczególnie jeśli jest donoszone.
Pamii18 może Adzia jest jeszcze w szpitalu a nie mam kontaktu z nami, ja też liczę, że się pochwali. Z tym, że jak ma cukrzycę to mogą jej wcześniej cc zrobić. Napiszę jej maila na brzuszkową skrzynkę i zobaczymy.
Kacha ale magnez to raczej jest na skurcze, żeby ich nie było a nie na puchnięcie. Tak mi się wydaję. A nr telefonu zaraz Ci wyślę.
Pamii18 płaczesz bo hormony. Chociaż ja muszę przyznać, że jak do tej pory to tylko mąż mnie umie tak z równowagi wyprowadzić, że się rozpłaczę. Nawet w szpitalu nie płakałam, ale jak tylko coś mówili to ja jak burak czerwona z emocji.
Kobzior a co mówi lekarz na te bóle? Bo to jest coś strasznego co Ty w tej ciąży przeżywasz. Teoretycznie skurcze przepowiadające nie bolą, ale mnie bolą. 😁
Magditta padłam 😁 😁 😁 dwie przyszłe mamy w kolejce pierwszeństwa 😁 😁 super sytuacja. No i komplement jak nie zauważyli, że jesteś w ciąży 😁 😉
Gosik najważniejsze, że wszystko wykryte a leki jeszcze trochę dasz radę 😘
Kacha moja karta ciąży zawsze jest w torebce, tak jak i legitymacje ubezpieczeniowa. Jakbym na szybko jechała to wtedy nie szukam.

Jeszcze jak byłam w szpitalu to lekarka dała mi fajny pomysł na liczenie ruchów. Codziennie rano jak wstanę to liczę do 10 kopniaczka i zapamiętuję czas, u nas Emilce to szybko idzie.
W czwartek idę do ginekologa, znowu do innego bo tamtego nie mam do 14.01. a jakbym się przetreminowała to mi lekarka powiedziała, że do szpitala podjechać jak będę tak z 7 dni po terminie ale w miedzy czasie podejść do ginekologa na USG (szczególnie, że mam jeszcze problem z cukrem).
Ja też mam więcej wydzieliny z pochwy niż zwykle, ale z tego co piszecie to normalne.
Chciałam Wam jeszcze napisać, że jak teraz była w szpitalu to dużo par przyjeżdżało na poród a potem się okazywało że to fałszywy alarm. Położne już są do tego przyzwyczajone, więc jakby się którejś zdarzyło to się macie nie przejmować.

ale elaborat 🙃 🙃 🙃

Muszę sobie nowe zdjęcie zrobić, bo mnie tak napompowali kroplówkami że brzuch od razu większy.
Dzięki za oklaski i miło mi, że uznałyście mnie forumową mamusią 🤪