z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży

Nikusia102 napisał(a):

Idę na miasto a potem mam zamiar pobuszować na allegro i kupić butelki i smoczki dla Bibusia. Na razie jedną małą i jedną dużą. Potem dodam jeszcze linka sprzedawcy od którego ostatnio kupowałam, bo wszystko było ok. Więc jestem zadowolona a dla Was to też będzie cenna informacja 😁

Nikusia102 ja już smoczki zakupiłam i w temacie z fotkami kruszynek dodałam wczoraj foto 😉 znalazłam je w dobrej cenie na allegro więc jakby co mogę udostępnić namiary na sprzedającego 😆

U mnie pogoda idealna dla ciążówek - 20 stopni bez słońca 😜

Witam mamusie. Miałam dużo do nadrobienia ale się udało. Tak się rozpisujecie, i na tyle tematów, że nie wiem o czym ja mam teraz pisać żeby nie namieszać 😉
Może zacznę od tego, że trzymam kciuki za mamusie, która w szpitalu leży i gratuluję córeczki z ptakiem- ubawiłam się 😜
Ja od jakiegoś czasu odczuwam silny ból pleców, ale tylko w nocy i tylko wtedy gdy chce mi się siku. Ten ból to mnie budzi, bo nie czuję ucisku na pęcherz tylko najpierw plecy. Jak zrobię siusiu to mija, nie wiem dlaczego tak mam. A już drugą noc chyba boli mnie prawa nerka, no i też tylko w nocy, i to tak bardzo, że się budzę i już nie mogę znaleźć miejsca 😞 Teraz to tylko lekki ból czuję.
A moja dzidzia bardzo aktywna i też najbardziej wieczorem, aż brzuch faluje 🙂 Cudowne uczucie. Najlepiej jak wtedy nie dotykam brzuch i oglądam go przez koszulkę, bo jak zacznę coś kombinować, żeby lepiej widzieć to kontakt się urywa i muszę czekać na następny raz. Nie wiem czy maluch się boi, czy uspokaja.
Przytyłam 5,5kg od początku ciąży, w tym 2,5kg przez ostatni miesiąc.
Siostra mojego męża też jest w ciąży, ma termin na 15 lutego- więc u teściów podwójna radość 🤪
U nas od rana pada i burza, ciepło jest ale tak jakoś ponuro.
pozdrawiam i miłego dnia życzę 🙂

Witam u nas upal juz 4 dzien ponad 35 stopni,nie da sie z domu wyjsc ,wieczorkami chodze z corcia nad jezioro bo w dzien nie da sie 😞 co do zakupow to ja sie nie spiesze ,nie chce zapeszyc a w okolo pelno sklepow i polki sie uginaj ,pozostawiam zakupy i urzadzanie pokoiku na grudzien 🙂
Ja rowniez pol nocy przechodzilam ale tylko do toalety 🙂

skoreczka napisał(a):

Muszę się wyżalić 😞 Zła jestem na moją siostrę. Przyjeżdza nam pomóc a przy okazji daje do zrozumienia ze chce juz jechać, ze nie chce jej sie, ze nie lubi tego domu. Powiedziałam jej ze nawet nie wie jak bardzo chciałabym sama sobie radzić!!!!!!!!!!!!!!!!! I nie liczyć na nikogo. Dodatkowo jak zwróciłam jej uwagę to powiedziała ze ja przesadzam. Nie mogę z tym wytrzymać a muszę 🥴

Uczucie bycia chociaż częściowo zależnym od kogoś jest nieprzyjemne. A zwłaszcza, gdy ktoś czyni nam aluzje... Współczuję i doskonale rozumiem! Ja też mam kiepski nastrój, bo od tego leżenia można dostać do głowy...

evelcia napisał(a):

dopisałam sie do lutowek bo pierwotny termin i termin wg badan szpitalnych mam na 8 lutego 🙂

evelcia właśnie zauważyłam Twojego posta 🙂 i zastanawiam się jak to jest możliwe, że Ty będąc w ciąży o tydzień dłużej niż ja masz termin na 8 lutego - a ja na 30 stycznia 🤪 😮
ps. współczuję upałów 🤢

Kurczę jak wy sporo piszecie 😜 ale too bardzo dobrze, bo mam co robić w pracy 🙂 najpierw czytam i przemyślam a później piszę 😁 1,5 h nie moje hhehee 🙂 tak więc:

Anetkamm gratuluję synka, wierzę, że zdziwienie było nie małe.. ale najważniejsze że zdrowiutki jest 🙂

Kahira to dobrze, że twój problem się rozwiązał i że będziesz mogła od tej chwili spać spokojnie 🙂

Skoreczka ta twoja ciocia naprawdę musi mieć nerwy, sily i glowę na karku 🙂 a w przypadku siostry to współczuję, nie wiem czemu ale przeważnie tak jest, że na najbliższych nie możemy liczyć 😞
mra- z tym kocem to może być dobry pomysł, muszę spróbować 🙂 a z tymi palcami to się uśmiałam 🙂 a dodam że jestem w pracy więc musiało to dosyć dziwnie wyglądać gdy ludzie z zewnątrz przechodzili a ja się śmiałam do siebie 🙂

Nikusia - spokojnie 🙂 zjedz sobie 2 kostki czekolady przed wizytą, to powinno cię uspokoić- zalecenia mojego lekarza na nerwy 😁

Vespera - to super że wybierasz się na te targi, miło spędzisz czas 🙂 zazdroszczę, bo niestety do w-wy mam dosyć spory kawałek 😁...ale przez to czekam na relacje 😁

A u mnie noc dziś nieprzespana 🙂 pomijając fakt że wstawałam co chwila na siusiu, to mój psiak zachorował, co chwilę wymiotował i robił kupę- rzadką... latałam ze ścierą pół nocy, żeby męza nie zbudzić, i pocieszałam psa, bo wydawał sie wyczerpany tym wszystkim, wcale się z resztą nie dziwie... Dałam mu stoperan i na szczęście przeszło 🙂... a jak się położyłam, to po 10 min musiałam wstać bo mężowi budzik zadzwonił, a ostatnio jadamy razem śniadania, żeby się przyzwyczaić do wspólnych posiłków... ( obydwoje marzymy o wspólnych rodzinnych posiłkach ) 🙂 tak więc mam nadzieję że do 21 nie zasnę w pracy 🙂

Madziuuuu 🙂 jak milo Cie tu widziec....
weszlam tak poprostu i zobaczylam Twojego posta ,pozdrowionka dla styczniowek.
Lutowa mamusia 2010 🙂

kOCHANA plany są....ale przyszly rok.
a wczoraj nawet test robilam....ale negatywny..

Lecę ...bo mąż wócił, może zajrzyj kiedyś na POGADUCHY ..RE HE buzka dla Was i maluszka

Hej Kochane Mamuśki 🙂
miałam dzisiaj kolejne badania i niestety znów musiałam robić tolerancję glukozy 😞 okropieństwo... od wczoraj Maleństwo kopie cały czas 🙂 aż mnie już skóra na brzuszku boli 🤪 🤪 w przyszłym tygodniu jadę na wizytę do gina 🙂 [url=http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8dw11utjzn.png][/url]