Skocz do zawartości

Mamusie na luty 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
timecontrol15 oj strasznie się ludzie potrafią zachować a "mohery" wiadomo, że do najżyczliwszych nie należą, tyle jadu w sobie noszą jak mało kto 😉 Nic się nie martw, tyle mają to sobie pogadają i plotę rozsieją dalej... wiele innego do roboty nie mają więc ludziom dupska obrabiają 🙂 Nawet mi się zrymowało 🙂 W każdym razie są ludzie i ludziska 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dokładnie- zawsze znajdzie się jakaś menda ,która będzie chciała " umilić" nam życie. Ludzie komentują innych ukrywając swoje minusy- znam takich co chcą zmienić świat a powinni zacząć od własnego podwórka!!!!!!!!!!!!!
Tacy byli ,są i będą -należy po prostu OLAĆ ICH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Boże timecontrol ja jakbym usłyszała taki tekst to prosto do dyrekcji i na skargę pisemną. Skandal dosłownie! Nigdy dziewczyny nie dajcie takim smieciom spokoju. Chamstwo i brak kultury trzeba tępić na kazdym kroku. Ja jestem okropna, bo tutaj ogólnie na kazdym kroku wywołuje sensację, samym kolorem włosów, naturalnym czy długością no i tym, że widać, że nie jestem stąd. Więc jak tylko ktoś raczy mnie nachalnym spojrzeniem, to pytam się w czym jest problem, więc zaraz dostaję odpowiedź, że nic się nie dzieje 😁 i cisza i spokój, spojrzeń brak.

Agnese, w TR cesarka też jest w modzie. Mało tego te niktóre durne gwiazdy wybierają datę porodu, taką, aby odpowiadał im znak zodiaku. A cesarkę wybierają te co nie chcą się "naciągać" 😁 Ludzka głupota nie zna granic i tyle. Mój mąż nigdy nie narzekał po moim porodzie sn. I w ogóle sobie nie wyobrażam cesarki, bo przy dziecku nie da się nic nie robić, szczególnie w pierwszych dniach. A po naturalnym powrót do formy jest taki szybki, że modlę sie, aby czasem tej cesarki nie mieć z konieczności.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
misia79 tak już teraz wiem że czeka mnie cesarka
Agnese wolałabym urodzić naturalnie ale to niemożliwe bo jak powiedziała
Snakerka to nie mam innego wyjścia naturalnym porodem mogłabym zaszkodzić sobie a przede wszystkim dziecko.
Mam pewną chorobe genetyczną (np. w mam talent była dziewczynka "wąż" jakby kręgosupa nie miała - ona tez tą chorobe ma tylko inny typ) Ja nie mam aż tak mocno rozciągniętych ściegien i wiązadeł ale naruszenie ich raz np przy porodzie naturalnym bedzie powodować niemiłe komplikacje...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A najlepsze jest to że dowiedziałam sie że to jest choroba jakieś 3 miesiące temu i to genetyczna. A zawsze mi powtarzali że taka moja uroda. A gdyby rodzice moi wiedzieli wcześniej to bym unikneła dużo nieprzyjemnych sytuacji np na w-f.
Z rozciągania się i gimnastyki zawsze nie miałam równych a co do gier zespołowych :/ np. siatka i kosz tragedia po każdym w-f powybijany jakiś palec albo kilka :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
co do cesarki i naturalnego to ja mam takie zdanie:
To zależy od - wsumie nie wiem od czego
Ja po naturalnym dochodziłam do siebie ponad miesiąc -nie mogłam na tyłku usiąść (nie wiem czy byłam źle zszyta czy co - niby nie popękałam)
Moja bratowa (co prawda po porodzie spędziła w szpitalu tydzień) dwa porody rozwiązała przez cc i za 2 razem zaraz po wyjśćiu ze szpitala biegała, wszystko robiła - napewno więcej niż ja po naturalnym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny mam pytanko dziś sprawdziłam swoje konto i okazuje się, że moja wypłata jest niższa o jakieś 500 zł niż normalnie na zwolnieniu mam kod B. Czym to może być spowodowane? Dodam, że pracuje w szkole.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kurcze, od soboty mialam tyle do nadrobienia 😉 witam nowa Brzuchatke, fajnie ze jest nas coraz wiecej. Ja mam jutro upragnione i wyczekiwane od 8 tyg USG i idziemy razem z mezem wiec sie juz tak nie denerwuje. Trzymajcie kciuki, brzusio niby rosnie ale wiadomo ze kazda z nas ma ten wielki nieppooj czy aby na pewno wszystko dobrze. Misia, ja ostatnio chcialam sie rozwodzic z moim N ale nadrobilismy ten stracony czas w weekend i znowu u nas miodowy miesiac 😉 wiem ze nie na dlugo ALEEEE... zawsze to cos. Takze wywnioskowalam ze faceci to barany i tyyle. Kazda z nas na pewno sie spodziewala ze jak bedziemy w koncu w ciazy to bedziemy na raczkach noszone... G...O PRAWWDA, jak ja to zawsze powtarzam, to tylko mezczyzni, potrafia byc kochani, ale tez i zalezc za skore. I ta uwazam ze to oni maja czasami bardziej przekichane hihihihi. Ja przez pierwsze 3 miesiace nie pozwolilam sie dotknac nawet mojemu mezowi. hihihi bidulek, ale takiego mialam alergena na niego (podobno to znaczy ze maluch bedzie podobny do niego).
zycie zycie zycie. Co do niemilych sytuacji, to w pracy mialam nieprzyjemnosci [przez 3 wredne pasztety. Zawistne malpy, najpierw o meza, bo inny typ urody, a jak sie dowiedzialy ze jestem w ciazy, to zaczely mi uprzykrzac prace. 2 miesiace mialam walki z nimi i nieraz plakalam po pracy, bo chcialam im przyfasolic ale zwyczajnie nie moglam, no bo co. Teraz sie uspokoilo, i sie po prostu nie odzywamy, tylko sluzbowo ale widze te ich wredne slepia. Fuj. Ludzie sa popierdzieleni. Ja nieraz zazdroscilam kolezankom, tym bardziej ze lekarz nie dawal mi wiekszych szans na zajscie w ciaze ale NIGDY nie byla to negatywna zazdrosc. Myslalam sobie- ale fajnie ze beda mialy dzidzie, i owszem bylo mi czasami przykro ale to normalne. Nigdy nie zyczylam nikomu zle i tym bardziej nie dokuczalam. Ludzie sa okropni, to fakt. Az mi sie teraz smutno zrobilo ;(
DZIEWCZYNY PROSZE TEZ TRZYMAJCIE I ZA MNIE KCIUKI I ZA MOJEGO BOBO. Ja trzymam za Was (jest nas w tym tyg 4 - dobrze pamietam?) jutro bedzie gorace forum, bo mamy 2 usg 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Konefka ,nie wiem jak tobie naliczają ale u mnie jest tak ( ja pracuję w banku) została mi naliczona średnia z 3 ostatnich miesięcy - i z tego co wiem tak jest w innych zakładach pracy. Najwyżej podejdź do Zus-u albo najpierw do kadr i dowiedz się jak to jest w Twoim przypadku.
Dziewczyny ,ja dzisiaj się zdenerwowałam bo dostałam wiadomość z mojej kliniki ginekologicznej ,że mam zły wynik moczu. Miesiąc temu okazało się ,że mam bakterie w moczu ,powtórzyłam go i widocznie dalej one są- w środę idę na wizytę to dowiem się co i jak. Wiem ,że nie ja pierwsza i nie ostatnia mam złe wyniki moczu ...ale taka panikara czasem jestem 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informacje. Sprawdziłam jest to kasa za cały wrzesień i to moje pierwsze zwolnienie więc wypłata poszła z gminy a nie z ZUS-u.
Jutro planuję wcześnie wstać i ruszyć do laboratorium na glukozę mam nadzieję, że nie będzie tak źle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Misiu nie panikuj, ja z Natalią miałam przez ponad połowę ciązy bakterie w moczu. Lekarz próbował je wyleczyć dwa razy i nic. Mówił, że jak tak będzie cały czas to moge mieć uszkodzone nerki. Bakterie miałam do końca ciąży. Dzisiaj żyję i nic mi się na razie nie działo. Ale wydaje mi się, że mogę znowu mieć jakieś świństwo. Niby nie boli mnie przy oddawaniu moczu, ale jakoś tak dziwnie się czuję. Poza tym niestety od kilku tygodni boli mnie kanał rodny, czuję takie parcie, że aż się boję czy to nie będzie zwiastowało mi skaracającej szyjki i szybkiego porodu. Przy Natalii tak nie było 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny...
Ja od wczoraj mam straszny humor..Proszę napiszcie mi ile dni najdłużej nie czułyście ruchów swojego Maleństwa..Tzn jaka była lub jest przerwa od kopnięcia do kopnięcia...Bo ja już naprawdę się boję bo już chyba z tydzień nie czuję Maleństwa....a lekarz będzie dopiero w piątek...




Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja kopnięć do tej pory nie czuje tylko czuje tak jakby dziecko sie przerwaclo i bawiło sie swoimi rączkami i nózkami - takie wiercenie sie ale żadnego kopniaka (choc może raz poczułam ale mój mózg nie zarejestrowal tego jako kopniecie - poczekam aż zacznie kopać 🙂
Ale czuje jak sie wierci jakieś 20 minut po każdym jedzeniu i wieczorem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...