Marcówki 2012 | Forum o ciąży

nie mam mocy, ale takie mleczko bym zjadła
rodzina poszła na basen, wkońcu!!!
a ja gnije i ogladam ddtvn
wczoraj się masakrycznie obrzarłam normalnie aż mnie tak bolał żoładek że szok
ale kochana siostra cały stół z jadalni przeniosła do salonu, wszyscy siedzieli a ja sobie leżałam,
słoneczko swieci piekne, a ja bym cos sniegu chciała 🙂
ja chyba niunię moją w czwartek zobaczę, teraz niestety/ stety bede usg miec chyba co wizyte

lady ja mam zamiar startować jutro na badanie, ale nie wiem czy wyjdzie bo mama moja chora i chyba jeszcze w domu zostajemy i nie bede miała z kim majki zostawic
bleeeeeeeeeeeeee

Też już chcę moja niunie zobaczyć. Na to 3D chyba się zapisze, choć chciałam to trochę bliżej rozwiązania zrobić. Ale chyba nie wytrzymam 😁

Sztunia napisał(a):

lady ja mam zamiar startować jutro na badanie, ale nie wiem czy wyjdzie bo mama moja chora i chyba jeszcze w domu zostajemy i nie bede miała z kim majki zostawic
bleeeeeeeeeeeeee

Ja w czwartek. Mam nadzieje, że wszystko będzie ok, bo glukoza zawsze mi ta dolna norma wychodziła.

dzisiaj mamy zamiar sprzatac w pokoju tym drugim gdzie chcemy Majce pokoj robic, znaczy sie ja leze i palcem pokazuje a maz sprzata:0

Sztunia napisał(a):

dzisiaj mamy zamiar sprzatac w pokoju tym drugim gdzie chcemy Majce pokoj robic, znaczy sie ja leze i palcem pokazuje a maz sprzata:0

I prawidłowo 🙂 Ja dziś dyryguję przy odkurzaniu i myciu okien 😉 Z odkurzaniem wciąż muszę gadzinę pilnować by to dokładnie zrobił, bo moje oko zawsze coś dostrzeże 😁

Nie mogę już się obiadu doczekać. Jedziemy do mamy i będą naleśniki z mięsem i sos grzybowy, którego choć kropelkę muszę zjeść 😁

a ja dziś na obiad rosól do siostry dostanę, bo już chyba 3 tygodnie nie jadłam i kurczaka odmrażam pieczone ziemniaki i jakaś surówke trzeba wylosować z piwnicy 🙂

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=2QkrMUpAZiQ

Ciekawe jak to u nas będzie 🙂

Lady najlepiej 3D robić do 28 tygodnia, bo potem już coraz niewyraźniej widać przez wody... Ja właśnie przegapiłam trochę 😞

niezłe, alee ja jak lubie wszystkie zwierzeta to jakoś kotom nie umiem zaufać, a kotów przez mój dom przeszło sporo i teraz moi rodzie też mają
ja jednak psiara jestem 🙂

kasia_sztuk napisał(a):

Izunia zazdraszczam Ci tego ciasteczka mmmniam 🙂 🙂 a w ogole Ty kochana jestes chyba moj rocznik co? Bo w loginie wyczytalam 1986 🙂 🙂

A no 🙂

Sztunia napisał(a):

niezłe, alee ja jak lubie wszystkie zwierzeta to jakoś kotom nie umiem zaufać, a kotów przez mój dom przeszło sporo i teraz moi rodzie też mają
ja jednak psiara jestem 🙂

Też mi się tak zawsze wydawało, bo miałam w domu rodzinnym psa - boksera, ale odkąd mam Lolę przekonałam się, że koty potrafią być tak samo kochane. Jeszcze zależy jak się je traktuje. Moja to jest miziak typowo domowy, z psim charakterem. Nie wiedziałam, że kot też wita się z właścicielem, że chodzi za nim krok w krok, że trąca nosem by go posmyrać, aportuje piłkę jak pies i tęskni gdy cię nie ma dłużej. Nasza Lola gdy gdzieś wyjedziemy i zostawiamy ją u rodziców to mało co je, wita się gdy wracamy do domu i każdego ranka gdy się obudzimy - mruczy, grucha, ociera się, trąca nosem, wskakuje na kolana. Towarzyszy mi przy wszystkim co robię. Jak się kąpię to chodzi po brzegu wanny (nie raz wpadła mi do wody 😁), to jest trochę śmieszne ale też często ładuje się na kolana jak się na kibelku siedzi 😁, gdy gotuję to obserwuje wszystko z lodówki albo parapetu, przy zmywaniu siedzi obok zlewu. Nawet mój pies nie potrzebował tyle uwagi. No i przybiega gdy się ja woła, choć nie zawsze natychmiast (żeby nie było w końcu jest szanującym się kotem 😉). Śmiejemy się zawsze z Łukaszem, że Lolę jak się zawoła to liczy do 10, a potem przybiega 😉
Ja jestem zdecydowanie psiaro-kociara. Tylko nie przepadam za bardzo za małymi psami. Choc one często głupie są przez swoich właścicieli, którzy traktuja je jak maskotki, albo w ogóle nie uczą niczego, bo to małe jest i problemu nie ma.

O gulek dzięki za informację, bo nie wiedziałam o tym. Żona kuzyna jakoś na sam koniec w obu ciążach robiła, więc myślałam, że to tak praktykuje się.

Ja piewsze 3 D mialam w prawie 20 tyg,a drugie teraz prawie w 27 tyg i powiem ci teraz to byla rewelacja.Widac po zdjeciu buzki.Ogolnie ALanek juz tak duzy ladnie sie usmiechal i jezyk pokazywal-wiecej sie dzialo.

Dziewczyny kłade si e znogami spuchnietymi i z takimi wstaje 😞Maz juz krzywo sie na mnie wieczorem patrzyl,bo lazisz caly dzien i to tak pozniej jest.Kurde.Juz mowilam o tym lekarzowi,ale coz.Powiem znowu w styczniu.
Jedziemy gdzies na obiad dzisiaj ,bo mezus odjezdza 😞A pozniej skocze do C &A moze bede jakies ogrodniczki na slonia takiego jak ja 😞Wiecie,ze ja juz pare razy plakalam przez moja wage 🤨


Lece do pozniej 🙂
Milego dnia brzucholi 😉

izunia1986op napisał(a):

Ja piewsze 3 D mialam w prawie 20 tyg,a drugie teraz prawie w 27 tyg i powiem ci teraz to byla rewelacja.Widac po zdjeciu buzki.Ogolnie ALanek juz tak duzy ladnie sie usmiechal i jezyk pokazywal-wiecej sie dzialo.

Dziewczyny kłade si e znogami spuchnietymi i z takimi wstaje 😞Maz juz krzywo sie na mnie wieczorem patrzyl,bo lazisz caly dzien i to tak pozniej jest.Kurde.Juz mowilam o tym lekarzowi,ale coz.Powiem znowu w styczniu.
Jedziemy gdzies na obiad dzisiaj ,bo mezus odjezdza 😞A pozniej skocze do C &A moze bede jakies ogrodniczki na slonia takiego jak ja 😞Wiecie,ze ja juz pare razy plakalam przez moja wage 🤨


Lece do pozniej 🙂
Milego dnia brzucholi 😉

No widziałam właśnie to zdjęcie. Wszystko widać idealnie. Dlatego właśnie teraz coraz częściej myślę o tym 3D, bo wcześniej uważałam, że to niekonieczne jest 🙂

moze ze ja nigdy kata tak w domu nie miałam 🙂
ja tez lubie duze psy,
a ja juz chyba na to 3d nie pojde, chyba ze ona sama kaze mi zrobic te przepływy to tedy ale juz usg to miałAM CHYBA Z 12 wiec nie chce niuni meczyc

Hej laseczki 😁 ja właśnie skończyłam czyścić barek, i szkła pomyłam 😉 zdałam sobie sprawę, że moja mama to już taka kobieta co już ma wszystko... szkła to żeśmy godzinę myły a 2,5 h wycierały 😮 pełno kieliszkow, rożnych lampek, pamiątek rodzinnych, salaterek, drinkowek, filiżanek.

Nogi to mi do dupy wejdą po tej 18-tce. choć byłam do 11 no bo potem bym nie miała transportu. A jeszcze młodzi się pospijali i już o 9 zaczęli mnie prosić do tańca i to przy takiej szybkiej muzyce nie pierdzielili się z moim \'odmiennym stanem\' ale jakoś dałam radę.

Teraz wiem, że w ciąży też można się dobrze bawić 😁 no i wiem,że na sylwestra założę te buty co miałam na 18-tce, zajebiście wygodne, wezme jeszcze baleriny do reklamowki. Załapałam taki taneczny klimat że chcę już sylwester 🙃 🙃 🙃

Lady, z tym kotem ten filmik hehe to te koty jak jakaś ochrona, jakieś bodyguardy 😁
Twoja Lola może zaakceptować Weronikę. Tzn tak mniemam, bo o kotach wiem wiele i widzę po swoim 😁 dlatego,że Twoja lola jest młoda, może nie rozumieć że Weronika już na zawsze zostanie, że będzie maskotką rodzinną przez długi czas i że lola zejdzie na drugi plan. Dopiero potem się kapnie, na początku może będzie ciekawa nowego dziecka, będzie podchodziła i zaczepiała małą.
Moja Figa wiem, że zareaguje źle. Nie lubi dzieci, a jeszcze od 10 lat to jest moj kot i też wszystko robi ze mną...a tu nagle taka zmiana, ch*j ją trafi już to widzę. Zwłaszcza , że to jest damusia, i wszystko rozumie po tylu latach bycia w domu z nami.. złego słowa jej nie można powiedzieć. Jak jej powiesz, że jest brudas i flejtuch bo się nie wylizała to nawarczy na Ciebie i foch do końca wieczoru. I zazdrosna jest o krolika i o Rexa-psa co ma 11 lat. Ale też może zrozumie, że to moje dziecko, że ważne jest dla mnie to aby nie drapnęła Filipka albo nie była zła dla niego tylko normalna.

Jednak mimo to,że kocham zwierzęta i mam do nich podejście i wiele ich miałam to w kwestii dzieci nie należy im ufać. Nawet najbardziej zaufany pies, czy najukochańszy kot może doprowadzić do tragedii. Dlatego jak się jest z dzieciątkiem to w tedy oswajać do zwierzęcia, a jak dziecko gdzie indziej same ze zwierzem.. nieee..lepiej nie 🙂

idę. Dziś kupię sobie to mleczko w tubce, o ile będzie w netto 😁

Obdarzona takie mleczko to chyba dostaniesz wszedzie 🙂 ja na razie ze dwa dni przerwy sobie zrobie od niego bo mi zęby powypadaja od tego slodkiego 🙂
Dzis bylismy na spacerku w parku, karmilismy kaczuszki 🙂 zbieralam chleb i stere bulki i jakies ciastka przez dwa tygodnie i pokruszylismy to wszystko i czestowalismy kaczunie 🙂 ale sie cieszyly 🙂 🤪
Jutro pobieranie krwi i we czwartek wizyta u endokrynologa i kontrolna po szpitalu u ginekologa.
W ogole tak mysle nad tym usg 4D myslicie ze warto? Ponoc jest duzo lepsze i wyrazniejsze niz to 3D. Musimy sie zastanowic, to ponoc tez sie robi do ktoregos tygodnia, bo pozniej dzidziol jest coraz wiekszy i tak fajnie nie widac.

Patrze na moje serduszko bo wlasnie zasnelo, jeeejciu jaki on jest rozkoszny i slodziutki. Chyba poloze sie obok Niego i mocno wtule, jutro wyjezdza wiec caly tydzien w samotnosci 😞 ale pojade sobie jutro do mamy do Stargardu i tam jakos przeczekam ta samotnosc, zawsze to raźniej.

lady_m4ryjane napisał(a):

Też już chcę moja niunie zobaczyć. Na to 3D chyba się zapisze, choć chciałam to trochę bliżej rozwiązania zrobić. Ale chyba nie wytrzymam 😁

najlepiej 3D robic miedzy 20 a 25tc słyszałam, bo wtedy dzidzia jest an tyle mała ze mozna spokojnie w całej okazałosci ja obejzrec a nie potem troche głowy, troche nogi, ale jak tam chcecie.

izunia1986op napisał(a):

Ja piewsze 3 D mialam w prawie 20 tyg,a drugie teraz prawie w 27 tyg i powiem ci teraz to byla rewelacja.Widac po zdjeciu buzki.Ogolnie ALanek juz tak duzy ladnie sie usmiechal i jezyk pokazywal-wiecej sie dzialo.

Dziewczyny kłade si e znogami spuchnietymi i z takimi wstaje 😞Maz juz krzywo sie na mnie wieczorem patrzyl,bo lazisz caly dzien i to tak pozniej jest.Kurde.Juz mowilam o tym lekarzowi,ale coz.Powiem znowu w styczniu.
Jedziemy gdzies na obiad dzisiaj ,bo mezus odjezdza 😞A pozniej skocze do C &A moze bede jakies ogrodniczki na slonia takiego jak ja 😞Wiecie,ze ja juz pare razy plakalam przez moja wage 🤨


Lece do pozniej 🙂
Milego dnia brzucholi 😉

izunia jak po nocy nie puszcza to niezbyt. a masz białko w moczu i podwyzszone cisnienie?? bo to mzoe byc zatrucie ciazowe, ono sie własnie pózniej objawia. lezałam w pierwszej ciazy na patlogii z taka dziewczyna co miała nogi jak pale dzrewa, normalnie kostek na nogach nie było widac. mówiła ze teraz to zju super, ze juz jest lepiej, to ja nie wiem jak ona wygladał jak zajechałą do szpitala, zanim ja połozyli.

Kasia Ty to jestes zakochana na maxa widzę 😁 fajnie 🙂

co do usg 3/4 D to to jest taki bajer po prostu 🙂 i tak badania i inne pierdoły są w 2 d, a w 3 d tylko żeby zobaczyć jak to wszystko wygląda w rzeczywistości. Ja 3 d jakbym miała robić to po 25 tyg aby fajnie było widać rysy twarzy, bo to mnie najbardziej interesuje 🙂

obdarzona napisał(a):

Hej laseczki 😁 ja właśnie skończyłam czyścić barek, i szkła pomyłam 😉 zdałam sobie sprawę, że moja mama to już taka kobieta co już ma wszystko... szkła to żeśmy godzinę myły a 2,5 h wycierały 😮 pełno kieliszkow, rożnych lampek, pamiątek rodzinnych, salaterek, drinkowek, filiżanek.

Nogi to mi do dupy wejdą po tej 18-tce. choć byłam do 11 no bo potem bym nie miała transportu. A jeszcze młodzi się pospijali i już o 9 zaczęli mnie prosić do tańca i to przy takiej szybkiej muzyce nie pierdzielili się z moim \'odmiennym stanem\' ale jakoś dałam radę.

Teraz wiem, że w ciąży też można się dobrze bawić 😁 no i wiem,że na sylwestra założę te buty co miałam na 18-tce, zajebiście wygodne, wezme jeszcze baleriny do reklamowki. Załapałam taki taneczny klimat że chcę już sylwester 🙃 🙃 🙃

Lady, z tym kotem ten filmik hehe to te koty jak jakaś ochrona, jakieś bodyguardy 😁
Twoja Lola może zaakceptować Weronikę. Tzn tak mniemam, bo o kotach wiem wiele i widzę po swoim 😁 dlatego,że Twoja lola jest młoda, może nie rozumieć że Weronika już na zawsze zostanie, że będzie maskotką rodzinną przez długi czas i że lola zejdzie na drugi plan. Dopiero potem się kapnie, na początku może będzie ciekawa nowego dziecka, będzie podchodziła i zaczepiała małą.
Moja Figa wiem, że zareaguje źle. Nie lubi dzieci, a jeszcze od 10 lat to jest moj kot i też wszystko robi ze mną...a tu nagle taka zmiana, ch*j ją trafi już to widzę. Zwłaszcza , że to jest damusia, i wszystko rozumie po tylu latach bycia w domu z nami.. złego słowa jej nie można powiedzieć. Jak jej powiesz, że jest brudas i flejtuch bo się nie wylizała to nawarczy na Ciebie i foch do końca wieczoru. I zazdrosna jest o krolika i o Rexa-psa co ma 11 lat. Ale też może zrozumie, że to moje dziecko, że ważne jest dla mnie to aby nie drapnęła Filipka albo nie była zła dla niego tylko normalna.

Jednak mimo to,że kocham zwierzęta i mam do nich podejście i wiele ich miałam to w kwestii dzieci nie należy im ufać. Nawet najbardziej zaufany pies, czy najukochańszy kot może doprowadzić do tragedii. Dlatego jak się jest z dzieciątkiem to w tedy oswajać do zwierzęcia, a jak dziecko gdzie indziej same ze zwierzem.. nieee..lepiej nie 🙂

idę. Dziś kupię sobie to mleczko w tubce, o ile będzie w netto 😁

Moja Lola ogółem uwielbia ludzi, więc i Weronikę pokocha. Czytaliśmy już trochę o przyzwyczajaniu zwierzaka do dziecka i grunt to nie traktować go inaczej jak przed pojawieniem się dziecka. Wiadomo, że dziecko jest najważniejsze, ale nie będzie można zapomnieć o smyraniu Loli i zajmowaniu się nią, by potem nie była zazdrosna. To samo dotyczy gości. Jak przyjdą muszą się najpierw z kotem przywitać jak to było do tej pory, a potem dopiero dziecko pokażę 😉 To dla dobra malucha.
Tak jak czytam o ludziach, którzy mają koty i dzieci to są zadowoleni z tych relacji. Nie słyszałam żadnej drastycznej historii o kocie domowym i dziecku, choć ludzie dużo o kotach bzdur lubią wymyślać. Kotki w szczególności, jeszcze bardziej jak koty pilnują malucha i często potrafią ostrzec jak mu się coś dzieje. Gdy maluch podrośnie, zaczyna chodzić i jak to maluch nie jest zbyt delikatny dla kota to kot po prostu trzyma się z daleka i tyle 🙂
Moja Lola nigdy w życiu nie prychnęła, ani nie zasyczała na człowieka (to ma zarezerwowane tylko dla innych kotów), nie jest też zazdrosna o mnie czy Łukasza jak się przytulamy także myślę, że będzie ok. Raz tylko jak Łukasz mnie smyrał bardzo, a ja piszczałam i się darłam nie wiedziała co się dzieje i pacnęła go łapą z pazurami i miała taką dziwna minę przy tym. Ale nawet nie poczuł za bardzo. Kot biedny był zdezorientowany, bo nie wiedział czy mi się krzywda nie dzieje. Znajomych kotka za to nie pozwala dziecku klapsa dać, bo zaraz syczy i go broni. Była w domu przed dzieckiem jeszcze. Ale to bardzo dobrze, bo dzieci bić nie można.

Ale sobie pojadłam tych naleśników. Teraz z Kitkiem bierzemy się za oglądanie Damages. Już nam ostatni sezon został.

Obdarzona oj jestem zakochana, jestem i to bardzo. Ja mam tak ze jak jestem z kims w zwiazku to przywiazuje sie do niego na maksa i kocham calym sercem, ale jeszcze zadnego faceta tak strasznie mocno nie kochalam. Zawsze mi sie trafiali jacys niedojrzali, a Michal jest ode mnie o 7 lat starszy i licza sie dla niego zupelnie inne priorytety niz tym facetom, z ktorymi bylam poprzednio.

ewci@ napisał(a):

izunia1986op napisał(a):

Ja piewsze 3 D mialam w prawie 20 tyg,a drugie teraz prawie w 27 tyg i powiem ci teraz to byla rewelacja.Widac po zdjeciu buzki.Ogolnie ALanek juz tak duzy ladnie sie usmiechal i jezyk pokazywal-wiecej sie dzialo.

Dziewczyny kłade si e znogami spuchnietymi i z takimi wstaje 😞Maz juz krzywo sie na mnie wieczorem patrzyl,bo lazisz caly dzien i to tak pozniej jest.Kurde.Juz mowilam o tym lekarzowi,ale coz.Powiem znowu w styczniu.
Jedziemy gdzies na obiad dzisiaj ,bo mezus odjezdza 😞A pozniej skocze do C &A moze bede jakies ogrodniczki na slonia takiego jak ja 😞Wiecie,ze ja juz pare razy plakalam przez moja wage 🤨


Lece do pozniej 🙂
Milego dnia brzucholi 😉

izunia jak po nocy nie puszcza to niezbyt. a masz białko w moczu i podwyzszone cisnienie?? bo to mzoe byc zatrucie ciazowe, ono sie własnie pózniej objawia. lezałam w pierwszej ciazy na patlogii z taka dziewczyna co miała nogi jak pale dzrewa, normalnie kostek na nogach nie było widac. mówiła ze teraz to zju super, ze juz jest lepiej, to ja nie wiem jak ona wygladał jak zajechałą do szpitala, zanim ja połozyli.

mocz mam ok.Jedynie z ta Hb wlacze nadal.A cisnienie chyba dobre mam.czasami puls wysoki.A zaraz sobie zmierze cisnienie.
134/89 86 puls mysle,ze dobre jest 🙂

izunia1986op napisał(a):

ewci@ napisał(a):

izunia1986op napisał(a):

Ja piewsze 3 D mialam w prawie 20 tyg,a drugie teraz prawie w 27 tyg i powiem ci teraz to byla rewelacja.Widac po zdjeciu buzki.Ogolnie ALanek juz tak duzy ladnie sie usmiechal i jezyk pokazywal-wiecej sie dzialo.

Dziewczyny kłade si e znogami spuchnietymi i z takimi wstaje 😞Maz juz krzywo sie na mnie wieczorem patrzyl,bo lazisz caly dzien i to tak pozniej jest.Kurde.Juz mowilam o tym lekarzowi,ale coz.Powiem znowu w styczniu.
Jedziemy gdzies na obiad dzisiaj ,bo mezus odjezdza 😞A pozniej skocze do C &A moze bede jakies ogrodniczki na slonia takiego jak ja 😞Wiecie,ze ja juz pare razy plakalam przez moja wage 🤨


Lece do pozniej 🙂
Milego dnia brzucholi 😉

izunia jak po nocy nie puszcza to niezbyt. a masz białko w moczu i podwyzszone cisnienie?? bo to mzoe byc zatrucie ciazowe, ono sie własnie pózniej objawia. lezałam w pierwszej ciazy na patlogii z taka dziewczyna co miała nogi jak pale dzrewa, normalnie kostek na nogach nie było widac. mówiła ze teraz to zju super, ze juz jest lepiej, to ja nie wiem jak ona wygladał jak zajechałą do szpitala, zanim ja połozyli.

mocz mam ok.Jedynie z ta Hb wlacze nadal.A cisnienie chyba dobre mam.czasami puls wysoki.A zaraz sobie zmierze cisnienie.
134/89 86 puls mysle,ze dobre jest 🙂

no to wyglada ze ok, ale powiedz lepiej ginkowi o tym puchnieciu nóg. ja pamietam ze w pierwszej ciazy zawsze lekarz mnie pytał czy nie puchna i sprawdzał. a jak po nocy nie przechodzi to moze nie byc tylko i wyłaczenie ze zmeczenia. a duzo Ty latasz?

ewci@ napisał(a):

izunia1986op napisał(a):

ewci@ napisał(a):

izunia1986op napisał(a):

Ja piewsze 3 D mialam w prawie 20 tyg,a drugie teraz prawie w 27 tyg i powiem ci teraz to byla rewelacja.Widac po zdjeciu buzki.Ogolnie ALanek juz tak duzy ladnie sie usmiechal i jezyk pokazywal-wiecej sie dzialo.

Dziewczyny kłade si e znogami spuchnietymi i z takimi wstaje 😞Maz juz krzywo sie na mnie wieczorem patrzyl,bo lazisz caly dzien i to tak pozniej jest.Kurde.Juz mowilam o tym lekarzowi,ale coz.Powiem znowu w styczniu.
Jedziemy gdzies na obiad dzisiaj ,bo mezus odjezdza 😞A pozniej skocze do C &A moze bede jakies ogrodniczki na slonia takiego jak ja 😞Wiecie,ze ja juz pare razy plakalam przez moja wage 🤨


Lece do pozniej 🙂
Milego dnia brzucholi 😉

izunia jak po nocy nie puszcza to niezbyt. a masz białko w moczu i podwyzszone cisnienie?? bo to mzoe byc zatrucie ciazowe, ono sie własnie pózniej objawia. lezałam w pierwszej ciazy na patlogii z taka dziewczyna co miała nogi jak pale dzrewa, normalnie kostek na nogach nie było widac. mówiła ze teraz to zju super, ze juz jest lepiej, to ja nie wiem jak ona wygladał jak zajechałą do szpitala, zanim ja połozyli.

mocz mam ok.Jedynie z ta Hb wlacze nadal.A cisnienie chyba dobre mam.czasami puls wysoki.A zaraz sobie zmierze cisnienie.
134/89 86 puls mysle,ze dobre jest 🙂

no to wyglada ze ok, ale powiedz lepiej ginkowi o tym puchnieciu nóg. ja pamietam ze w pierwszej ciazy zawsze lekarz mnie pytał czy nie puchna i sprawdzał. a jak po nocy nie przechodzi to moze nie byc tylko i wyłaczenie ze zmeczenia. a duzo Ty latasz?

nie,jak normaly czlowiek sie poruszam 🙂A nawet duzoooo mniej niz przed ciaza,bo sil mi brak.
Bede sie z nim widziec jak pojde przedluzyc L4 to powiem.Czasmi to w adidasach mnie nogi cisna 😞