Marcówki 2012 | Forum o ciąży

ewci@ coś jest z Jelpa na allegro:
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=jelp

Ale te ceny z przesyłką to takie średnie. W szczególności tego 2w1 :/ W Selgrosie było taniej.

Ja do serii Biały Jeleń mam zaufanie, więc chcę wypróbować. Cenowo chyba trochę drożej kosztowały proszki BJ od Loveli w Selgrosie (albo już coś kręcę). Jeśli będą uczulały to będę kombinować z Jelpem. Ale to jest dobra seria hipoalergiczna moim zdaniem:
http://www.bialyjelen.pl/

a czy na obiad moze być snieg?

nie mam weny, siły, ochoty bleeeeh

A mnie oświeciła leliva, bo miałam zjeść tylko frytki. Wyciągnęłam skrzydełka, które miałam z zupy ugotowane i nigdy niewiadomo co z tym zrobić 😉 obtoczyłam w bułce i jajku i smażę w kombiwarze. Frytki też się smażą i dorobiłam sos czosnkowy 😁

mulant, jak "główkowo-poprzecznie"? Tak Ci lekarz powiedział?

Astra napisał(a):

mulant, jak "główkowo-poprzecznie"? Tak Ci lekarz powiedział?

no tak mam napisane na usg położenie głowkowo-poprzecznie ale co to znaczy to nie wiem czy nawet dobre to położenie

Lady, on w celach biznesowych na kompa co chwilę przychodzi , sprawdza konta bankowe i jego stronę firmy 😁
to Ty dziś zrelaksowana 😁 mojego Filipka też uspokaja muzyka relaksacyjna, moja siostra mu puszczała przez takie specjalne słuchawki i tam są odgłosy ptakow, albo szum wody to skubany tak ucichł jakby go tam nie było 😁
Dziś będę oglądała z mamą film jakiś, ale już jestem zmęczona. Najchętniej poczytałabym, jednak wczoraj i dziś mam taki dzień, że nie umiem się na niczym skupić i nic do mnie nie trafia, w takie dni jak czytam książkę to potrafię 4 razy przeczytać to samo zdanie i nie wiedzieć o co chodzi 😁
No nic, idę i chyba już tu nie wejdę 🙂
dobranoc 😘

Dzień dobry wszystkim 🙂
Od dwóch dni mnie korci, żeby umyć okno... Jedno tylko. Jedno dziennie, na spokojnie, żeby się nie zmęczyć. Wyprałam i wyprasowałam firanki, mąż mi je powiesił, ale na tych brudnych oknach to mnie tak razi, że chyba nie wytrzymam!

Dziś chyba wykończymy już kącik w sypialni dla małej. Zostało nam w sumie przytargać jedną szafkę od rodziców i poukładać na niej wszystkie rzeczy i tyle 🙂 Dziś myślę, że powinna również przyjść pościel, więc też jeszcze ją wypiorę i już wszystko będzie naszykowane 🙂

A jeszcze mi się przypomniało, co nam mówiła fizjoterapeutka na szkole rodzenia odnośnie sterylizowania - z jej własnego doświadczenia: nie ma sensu kupować sterylizatora, śmiało można smoczki, butelki wygotowywać w garnku lub sterylizować w mikrofalówce (wstawiając w jakimś pojemniku i nalewając na dno odrobinę wody). I ona nie sterylizowała wszystkiego po każdym użyciu, tylko tak co dwa dni, żeby jednak troszeczkę stymulować system odpornościowy. Ale obowiązkowo trzeba wygotowywać wszystkie nowe rzeczy, również zabawki. Jak jej dziecko miało pół roku, to przestała sterylizować i myła wtedy butelki w zmywarce - tylko bez tej góry, bez nakrętki, bo się rozszczelniają pod wpływem temperatury.

I dowiedziałam się też, co mnie najbardziej interesuje, że każdemu tacie należy się 9 dni opieki na żonę po porodzie, tylko jest to płatne w 75%. No ale nas to akurat ratuje, bo mój nie może sobie wziąć urlopu, a tacierzyńskiego też nie chcemy od razu wykorzystywać, tylko jak ja wrócę do pracy.

Wam też najbardziej smakuje szynka w piątek? 🙃 W tygodniu mogłabym żyć bez mięsa, a w piątek wstępuje we mnie mięsożerca 😁