Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
111zani napisał(a):
hejka marcoweczki,to juz niedlugo,u mnie jeszcze 2 mc,chcialam was spytac czy ma ktoras z was doswiadczenia zwiazane z cesarka,bo ja pierwsze dziecko rodzilam sn a teraz czeka mnie cesarka przez cukrzyce ciazowa i anemie 😞 i boje sie bo roznych rzeczy o cesarce sie naczytalam....


czesc nowa kolezanko 🙂 co do cesarki to kazdy róznie ją pzrechodzi. ja miałam przy pierwszej ciazy i wspominam bardzo dobrze. owszem jak po kazdej operacji szew, dopóki nie został zdjety, ciagnał, ale po zdjeciu całkiem nieźle. sama operacja tez 🙂 natomiast moja kolezanka zostałą podczas porodu jeszcze zarazona jakims błekitnikiem czy czyms, dłuzej była w szpitalu (jak juz mała wypisali do domku), potem jej sie rana źle goiła. teraz drugie dziecko w tamtym tygodniu (po prawie 3 latach) urodziła znów pzrez cc i podobno tez nei za bardzo. szef sie podobno przy drugim porodzie zdejmuje po 10 a nie 7 dniach i ogolnie mówiła ze tez kiepsko. aj natomiast zadnych złych wspomnien nie mam, widocznie takich nie miałam, albo nie były one na tyle traumatyczne i od razu zapomniałam.
a Twoje starsze dzieciatko ile ma lat?? widze ze juz chyba starszak jak wiekszosc tu naszych. Ja mam Zuzie, która za 2 tyg skonczy 3 latka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Moja mama jak rodziła mojego brata (naturalnie, mimo wady wzroku i tego,że ona drobinka, a Łukasz prawie 5 kg miał), to jej oczy na wierzch wyszły. Czerwone, spękane, szok. Trzy dni po porodzie nic nie widziała,a wzrok jej tak niespodziewanie zaginął, jak się nachyliła po kubek do szafki koło łóżka, i spadła. Widzisz, 18 lat temu to rzeźnicy, a nie lekarze byli. Wiedzieli o wszystkim, a i tak na siłę kazali jej cisnąć i całe parcie oczami wyszło. Brr...miesiąc była w szpitalu przez to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia_sztuk napisał(a):
Hej laski, czy któraś z Was miała akupresurę albo jakieś masaże na bóle kręgosłupa w ciąży? Ja już nie daję rady, tak boli, że ryczę jak małe dziecko 😞 nie pomagają masaże Misia ani ciepłe kąpiele :/ załamka :/ nie mogę spać bo w każdej pozycji tak napierpapierza, że aż zesrać z bólu się można 😞
Idę może zasnę bo jak nie to zejdę z tego świata ze zmęczenia i niewyspania 😞


nio ja tez sie mecze, ale tłumacze sobie ze jeszcze tylko troche zostało, i jakos w głebi duszy licze ze Iga skróci moje katusze, oczywiscie w bezpiecznym terminie dla niej.
a wiecie troche sie zaczynam martwic, bo ja sie cieszyłam ze nie przybieram na wadze, ale od ostatniego sobotniego rannego wazenia przytyłam 0,1 kg. a powinno sie 0,5 kg. i tak tydzien wczesniej tez było. gin juz krecił nosem ze nieduzo,a jak ja po miesiacu zajde z przybrana waga 0,5kg to on mnie chyba pocwiartuje. dla mnie to nie ejst źle (bo bez ciazy czasami wazyłam własnie w porywach do 78kg), ale boje sie zeby sie przypadkiem cos dzidzi nie stało, ze sie urodzi za wczesnie, jak licze, a i jeszcez jakas starsznie malusia kruszynka i ze sie jej, nie daj Boze, jakies choróbska beda czepiac.
PS> ja zostałam sama, tylko brzuszek.net mi pozostał. Zuzi rano tłumaczyłam, ze bede tesknic,a ona dzieciak mówi: mamo ale ty nie zostajesz sama, Ty bedziesz pilnowac Igusie, a Igusia bedzie pilnowac Ciebie, a ja jade z tatą i bede go pilnowac, a on bedzie mnie pilnował. co za rozum!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
Moja mama jak rodziła mojego brata (naturalnie, mimo wady wzroku i tego,że ona drobinka, a Łukasz prawie 5 kg miał), to jej oczy na wierzch wyszły. Czerwone, spękane, szok. Trzy dni po porodzie nic nie widziała,a wzrok jej tak niespodziewanie zaginął, jak się nachyliła po kubek do szafki koło łóżka, i spadła. Widzisz, 18 lat temu to rzeźnicy, a nie lekarze byli. Wiedzieli o wszystkim, a i tak na siłę kazali jej cisnąć i całe parcie oczami wyszło. Brr...miesiąc była w szpitalu przez to.


Pamiętam już kiedyś o tym pisałaś. Mój gin powiedział, że niezależnie od wszystkiego będę musiała mieć znieczulenie zewnątrzoponowe, tylko muszę mieć zaświadczenie od okulistki. Nie będę się kłócić, bo jak mi się wada z -4,75 i -5,25 pogłębi to już prawie jak kalectwo 🤨

Dobra uciekam do szkoły. Jaki mróz na dworze brrr 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
Mi Kaczmarek kazał iść do okulisty po 33 tygodniu i ona też wyda wyrok jak mogę rodzić 🤨 Żeby tylko nie cesarka. Nie czuję by mi się wada pogłębiła w ciąży, ale też dużo zależy jakie ciśnienie mam oczu.

a jaka masz wade Lady?? moja kolezanka miałą własnie z powodu wzroku wskazanie do cc. ale ona ma jakas duza wade 11 dioptri czy ile, nie pamietam juz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
Astra napisał(a):
Moja mama jak rodziła mojego brata (naturalnie, mimo wady wzroku i tego,że ona drobinka, a Łukasz prawie 5 kg miał), to jej oczy na wierzch wyszły. Czerwone, spękane, szok. Trzy dni po porodzie nic nie widziała,a wzrok jej tak niespodziewanie zaginął, jak się nachyliła po kubek do szafki koło łóżka, i spadła. Widzisz, 18 lat temu to rzeźnicy, a nie lekarze byli. Wiedzieli o wszystkim, a i tak na siłę kazali jej cisnąć i całe parcie oczami wyszło. Brr...miesiąc była w szpitalu przez to.


Pamiętam już kiedyś o tym pisałaś. Mój gin powiedział, że niezależnie od wszystkiego będę musiała mieć znieczulenie zewnątrzoponowe, tylko muszę mieć zaświadczenie od okulistki. Nie będę się kłócić, bo jak mi się wada z -4,75 i -5,25 pogłębi to już prawie jak kalectwo 🤨

Dobra uciekam do szkoły. Jaki mróz na dworze brrr 🥴



o lady, to mysle ze moze byc cc. i minusy, one podobno gorzej sie pogłebic moga. nie ryzykuj, nawet jak nie chcesz cc, po co amsz biedy se narobic. bedziesz potrzebna po porodzie dzidzi pzrez całe zycie, a poród trwa chwilke, nie mozna se zaszkodzic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lady_m4ryjane napisał(a):


Pamiętam już kiedyś o tym pisałaś. Mój gin powiedział, że niezależnie od wszystkiego będę musiała mieć znieczulenie zewnątrzoponowe, tylko muszę mieć zaświadczenie od okulistki. Nie będę się kłócić, bo jak mi się wada z -4,75 i -5,25 pogłębi to już prawie jak kalectwo 🤨

Dobra uciekam do szkoły. Jaki mróz na dworze brrr 🥴

No, moze pisałam, nie pamietam 😎
W każdym razie ja też bym chciała zzo 😁 ale chyba nie mam co na nie liczyć hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):


Pamiętam już kiedyś o tym pisałaś. Mój gin powiedział, że niezależnie od wszystkiego będę musiała mieć znieczulenie zewnątrzoponowe, tylko muszę mieć zaświadczenie od okulistki. Nie będę się kłócić, bo jak mi się wada z -4,75 i -5,25 pogłębi to już prawie jak kalectwo 🤨

Dobra uciekam do szkoły. Jaki mróz na dworze brrr 🥴

No, moze pisałam, nie pamietam 😎
W każdym razie ja też bym chciała zzo 😁 ale chyba nie mam co na nie liczyć hehe


nie martw sie, ja tez jak bede rodzic naturalnie to tez nie dostane chyba zzo. podobno po cc, nie mozna podac oksytocyny, nic przyspieszac, i znieczulenia tez chyba nie, bo wtedy sie słabiej czuje skurcze i moze peknac szew. cos mi kolezanka mówiła, która urodziła sn po cc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci ewci@,że nie mam zielonego pojęcia, jak to jest z dawaniem zzo w moim szpitalu, aczkolwiek śmiem wątpić,że daliby mi go bez konkretnym wskazań ku temu 😁
a w ogole to tak gadałam wczoraj z teściową i oni tu u nas w grajdołku to z byle powodu cesarkę robią podobno. Bez kitu, ostatnio wszystkie kobity, które jadą rodzić, wracają ze zrobioną cesarką 😮 Ja tam się nie boję, co ma być to będzie.
A ewci@ ja nie mam porównania, bo rodziłam tylko z oksytocyną, a nie miałam okazji jeszcze rodzić bez niej, ale kobiety, które mają porównanie mówią,ze z oksy skurcze są o wiele silniejsze. Może i tak. Ja tego porównania nie mam, znam tylko ten potworny ból przy skurczach wywołanych kroplówkami z oksy i wiem, czym to pachnie 🥴 brr... Póki co to żyję nadzieją,że skoro mam tą szyjką już taką krótką i miekką, to powinno łatwiej pójść, bo wtedy do samego końca nie chciała się zmiękczyć i otworzyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
bedzie dobrze 🙂 tzreba miec nadzieje.
ja wiem ze u nas w szpitalu daja raczej znieczulenie, mzoe nie kazdemu, mówia podobno ze nie na kazdym etapie mozna podac, bo zanim zadziałą to juz dzidzia moze byc na swiecie w wielu przypadkach, ale z tego co wiem, nie ma jakiegos wiekszego problemu. a z tym znieczuleniem i oksytocyna po cc słyszałam, bo wtedy zmniejsza sie bol po znieczuleniu dla pacjentki ale cos sie mzoe stac ze szwem bo ona nie czuje do konca tych skurczów tak jak trezba, a tam juz jednak macica jest nadwyrezona.
a co do oksy to ja nie miałam i nie wiem. ale słyszałam ze sie rozkrecaja skurcze na maksa. oni daja oksy bo dla nich szybciej idzie, amja pacjentke z głowy po prostu za chwilke,a jak nie zachwilke to szybciej niz jakby rodziła bez niej, nio i skurcze sa bardzo bolesne, bo to wsyztsko nei idzie naturalnie tylko ejst wywoływane. wiec czemu taki poród sie nazywa naturalny?? hehe mzoe dlatego u nas w szkole rodzenia babki prowadzace nigdy nie mówia naturalny tylko fizjologiczny hehe.
ja mam nadzieje ze jak bede rodził sn to pójdzie mis zybko jak kolezance, w 2h miała pełne rozwarcie i synka tzrymała w ramionach. takze spoko. a podobno własnie pierwszy poród jest dłuzszy a potem to juz idzie piorunem przy kolejnych,w iec miejmy nadzieje ze bedzie szybko i sprawnie, oczywiscie bez komplikacji 🙂

ja sie tak cały czas zastanawiam czy mi sie nic nie rozwiera, skraca itd. bo u nas najnormalniej zaden gin u jakiego byłam tego nie bada, nie zaglada nie szpera tam, jak ja byłam na podtrzymaniu to po prostu nei wolno tam pobudzac tej macicy mówia. takze nie wiem.

a masz Astra kłucia w pochwie?? ja wiem ze miałam w 32tc wtedy z Zuzia, bo sie zastanawiałam czy sie wtedy cos nei zaczyna pzredwczesnie i wyladowałam w spzitalu. to chyba jest norma, bo anwet jak miałam teraz te KTG i miałam te kłucia podczas badania to na wyniku nie było ani jednego skurcza.
a wczoraj an noc mnie tak te kłucie wkurzało ze szok, normalnie fuuu nieprzyjemne a czułam je z kazdym ruchem małej, a ona jakos zaczyna wariowac zawsze na wieczór i na noc jak ja mam zamiar zasnac.

a i jedszcze co do cesarki ze robia bez wskazan, to wiesz czasmai dla lekarzy to wygodniejsze. niby tzreba anestezjologa i cała ekipe do krojenia, przy mneic hyab z 10 osób chodziło, ale wiesz to zawsze sie udaje, pokroja, wyjma, zszyja i maja z głowy, o wiele szybciej, raczej bez komplikacji, pisze raczej bo zdarza sie. nio i maja z głowy. a tak to moga łazic przy babce rodzacej pół dnia a tam pod koneic albo sie neic hce dzidzia wpasowac albo tetno zanika czy cos, i tak musza kroic.
ale podobno juz czas cesarek na zyczenie minał, wiec nie wiem... ale u nas podobno tez w szpitalu krazy opinia ze kroja wiele kobiet,a zwłaszcza te co jzu po jednej cc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oby ewcia, oby hehe 😁


a masz Astra kłucia w pochwie?? ja wiem ze miałam w 32tc wtedy z Zuzia, bo sie zastanawiałam czy sie wtedy cos nei zaczyna pzredwczesnie i wyladowałam w spzitalu. to chyba jest norma, bo anwet jak miałam teraz te KTG i miałam te kłucia podczas badania to na wyniku nie było ani jednego skurcza.
a wczoraj an noc mnie tak te kłucie wkurzało ze szok, normalnie fuuu nieprzyjemne a czułam je z kazdym ruchem małej, a ona jakos zaczyna wariowac zawsze na wieczór i na noc jak ja mam zamiar zasnac.

Mam, juz od dawna 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia, wspołczuję bolu plecow... oby Ci przeszło 🙂

ja nie mam dziś czasu. Kroję sałatki z mamą i się spieszę, tylko tak wpadłam was podczytać.

Sztunia, nie stresuj się bo będzie gitez 😁

Lady, może nie będziesz musiała mieć CC 🙂 ale jak masz stracić wzrok jak mama Astry to wiesz.. 🙂

reszty nie pamiętam 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o mulancik 🙂 zazdraszczam 😁

Kasiula mnie też plecy nawalają, wczoraj chwilę postałam nad garem z zupą i myślałam,ze nie wyrobię 🤢

obdarzona, mama miała to szczęście,że ślepota za długo nie trwała, a mogła przecież nigdy nie odzyskac wzroku, i tak się zdarza. Konowały nie lekarze.

Byłam synusia do babci zaprowadzić, ach, rześko na dworku 🙂 piesiom pancia wody nalała świeżej, bo im zamarzła...a w domu gorąco i duchota - od razu okna pootwierałam, niech się wietrzy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztunia napisał(a):
upssssssssss czyli się zesram 🙂

ja kroplówę chyba dostanę z magnezem więc moze trzoszke mi się upiecze 🙂

Łe tam, wcale nie ma się czego bać. Nie takie to straszne jak się wydaje. Ja przez ponad 2 tygodnie na oddziale 24h byłam pod kroplówką z magnezem... I nie tylko z magnezem, już nie pamiętam, co mi tam dawali, ale wlew miałam na okrągło. I tablety też. I globulki dowcipne.
O chuj, jak se przypomnę to aż mam ciary 🤨 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi kto gniazdo uwije? Też mam zapędy hehe ale boję się,że se zaszkodzę. Wczoraj zagoniłam męża to wyszorowania dywanu i umycia podłóg, dzisiaj już mnie okna przy otwieraniu wystraszyły, ale z oknami dam spokój, jeszcze trochę wytrzymają 😉
Poza tym to już mam upatrzone łóżeczko, pościel i masę innych pierdół, tylko czasu brak,żeby jechać po to i kupić... Wszystko musi się zgrać w czasie, mężu musi mieć dzień wolny, bo ja się żółwim tempie poruszam, a i mały musi być sprzedany do babci, więc jeszcze babcia musi mieć czas. póki co to w murzyńskiej dupie jestem, o! ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...