Marcówki 2012 | Forum o ciąży

Ale jajca się porobiły. Mojej przyjaciółce spóźnia się od ponad tygodnia okres i ma mdłości na fajki 🤔

ja mam termin na 27 lutego a wizyte u gina mam we środe

A i musze sie wam pochwalić kupujemy mieszkanie,teraz czekamy na decyzje kredytowa jak wszystko pujdzie dobrze to doradca mowi,że do końca lutego bedzie po sprawie i bedziemy jzu na swoim

nefretetete666 napisał(a):

A i musze sie wam pochwalić kupujemy mieszkanie,teraz czekamy na decyzje kredytowa jak wszystko pujdzie dobrze to doradca mowi,że do końca lutego bedzie po sprawie i bedziemy jzu na swoim

O to super wiadomość 🙂 Ja się ciągle zastanawiam czy ze swoim coś nie ruszyć w kwestii zamiany na większe, ale chyba jednak weźmiemy się za to już po pojawieniu się dziecka. Będę się też czuła bezpieczniej jak już wrócę do pracy, bo też będę musiała kredyt wziąć na dopłacenie różnicy i remont. A wiadomo, że w tych czasach różnie bywa 🤨 W sumie nie będzie mnie w pracy ponad rok.

Astra napisał(a):

lady_m4ryjane napisał(a):

Ale jajca się porobiły. Mojej przyjaciółce spóźnia się od ponad tygodnia okres i ma mdłości na fajki 🤔

Oooo 🙂 Jakoś mi dzidziusiem zaleciało =o)
W pierwszej ciąży moim pierwszym jej objawem były mdłości przez frezjowy zapach Lady Speed Stick 🤢 😁

W jej sytuacji będzie bardzo ciężko 🤨 Miejmy nadzieję, że teraz ze stresów związanych z oczekiwaniem nie ma okresu. Na razie test jeden wyszedł negatywny.

Uuu to może być za wcześnie na test, mój wyszedł pozytywny dopiero po 2 tygodniach, a wcześniej też robiłam kilka pod rzàd 😞 może ze stresu się opóźnia, tylko skàd te mdłości po fajurkach?... Hmmmm....

A mi się śniło, że urodziłam mojà małà Królewnę i......... była tak strasznie brzydka, że mózg się lasuje, miała łyse placki na głowie, wielkie oczy jak laleczka Czaki i na domiar złego nie miałam pokarmu, obudziłam się spocona jak szczur :/ masakra.

Nefre to Ty już niedługo i będziesz się rozpakowywać powoli 🙂 gratuluje mieszkanka 🙂

Ostatnio trochę ograniczała fajki, więc może dlatego? Dużo też sobie można wkręcić, nawet pierwsze objawy ciąży jak się człowiek stresuje. A jest czym się stresować, bo nie ma pracy i już nie jest z tym gościem, a to nawet nie trwało długo.
Cóż pożyjemy zobaczymy.

Słuchajcie ginekolog na tak wczesnym etapie mógłby już stwierdzić z badań krwi albo USG? Ja to nawet nie wiem, bo starając się tak długo poszłam dopiero jak mi drugi test wyszedł pozytywny po 2 tygodniach od momentu gdy powinien być okres.

Hej kobitki 😁

Lady, ooo hehe no może jest w ciąży, a może sobie wkręca. Ja też nie raz miałam schizę i sobie wkręcałam. Ale jak już na serio byłam, to test zrobiłam w 18 dni po domniemanym zapłodnieniu a okres mi się spoźniał kilka dni 🙂 i co najlepsze na pierwszym teście były normalne dwie kreski, na drugim ta druga kreska też była mocna a na trzecim teście ktory zrobiłam za kilka dni tak dla jaj z samego rana druga kreska była blada bardzo.. i to był ten dobry niby test ' pre-test'...
Usg miałam zrobione w 19 dni po domniemanym zapłodnieniu, czyli w 4 tyg i 5 dniu i na ch*jowym sprzęcie usg lekarz ujrzał pęcherzyk , Filipek miał 2 mm 🙂
Także jeśli okres jej się spoźnia tydzień to może już zobaczyć 🙂 ale niech zaczeka z tydzień 🙂 bo niektore pęcherzyki są widoczne dopiero od ok. 6 tyg 🙂

Nefre, o to zajebiście 😁 nie ma to jak nowe mieszkanko i to jeszcze lepsze i swoje 🙂

Moze nie tyle z USG bo niewiele moze byc widac, ale badanie krwi powinno potwierdzic. Ja poszlam do lekarza tez po tygodniu jak mi sie spoznial. Byl to 3 tydzien od zaplodnienia i w zasadzie lekarz tylko zajrzal we mnie i nie mial watpliwosci.

Ło matko, no to dziewczyna by miała pecha strasznego jeśli okazałoby się, że jest w ciąży. Niech może pojdzie na pobranie krwi na to beta hcg i stwierdzą czy jest czy nie, bo to ponoć jest najpewniejsze.
Kurcze no 😞 jeśli będzie to po czasie mimo załamki nie będzie tego żałować 😁 dostanie ciuszki po Weronice hehe 😁

lady_m4ryjane napisał(a):

Słuchajcie ginekolog na tak wczesnym etapie mógłby już stwierdzić z badań krwi albo USG? Ja to nawet nie wiem, bo starając się tak długo poszłam dopiero jak mi drugi test wyszedł pozytywny po 2 tygodniach od momentu gdy powinien być okres.

lady niech zrobi sobie krew na betahcg, nie musi być na czczo jak pojdzie prywatnie do laba to nie musi miec nawet skierowania i tam jej wyjdzie, bo dają wydruk z tygodniami w którym jesteś- przynajmniej u mnie dają i wtedy ewentualnie iść do lekarza

We mnie gin jak zajrzał w tedy w tym 4 tyg i 5 dniu to powiedział, noo jest pulchno, jest...całkiem możliwa ciąża, upewnijmy się ultrasonografem, może coś już zobaczymy a jak nie to za 2 tygodnie 😁 oczywiście dopochwowe usg 😁

dzień dobry
poszłam do szpitala żeby się wyspać a tu dupa
o 1.00 w nocy jak przyszli mi badać puls to Pola miała średnio 100-mało, połozne się posrały i zawołały moja ginkę, ta przyszła i że niby mój puls się zapisywał a nie Poloneza, wiec kombinowali jak konie pod górę, ale doszli do wniosku że albo ona tak słodkko spiocha w brzuchu i przy okzaji sobie coś ddelikatnie uciska, albo ją ten zastrzyk trochę przymulił, zeszłam na usg na przepływy, tam okazało się że wszystko ok ale powtórka zapisu o 3.00 w nocy, więc jak się połozyłam to młoda dostała czkawki potem się rozbudziła mnie to troche uspokoiło ale usnać się nie dało, laska z bliźniakami obo w łózku też cała noc nie spała bo mówi że już rady nie daję tak jej dokuczają (37tc). o 3 zapis ok 120 uderzeń, zanim zasnęłam to przyszli znowu nas słuchać, tableteczki podawać, cisnienie mierzyć, no i od 6 pierdoły pociskąłysmy zamiast spać, więc zaraz iidę w kimę bo oczy szczypią. no a koło 8.00 znowu miałam zapis i wyszło już wszystko super, pola się ukaktywniła więc pulsik był rewelacyjny, 🙂

A ja dzisiaj mam grzebanko, idę się jeszcze umyć tam 😁 tylko będzie ten pierdolnięty ginek, co mi usg połowkowe robił przez niecałą minutę, bo moj gin jest na zwolnieniu 😞 boję się, jestem podstresowana:/ jak ja mu pipcie pokażę 😞 takiemu konowałowi głupiemu:/

Dzięki dziewczyny. Powiem jej o tym badaniu krwi, bo myślę, że od stresu to i przez kolejny tydzień może tego okresu nie dostać, nawet jak nie jest w ciąży. U mnie też tylko gin zajrzał i pomacał po brzuchu i już wiedział.
obdarzona: ona sama powiedziała, że może to i byłoby dobre, bo tak to może nigdy nie podjąć decyzji, że już jest dobry moment, a latka lecą. Tylko kicha z tą pracą u niej :/

Lady, ale to chyba nie ta Dorotka? tzn. jeśli mogę wiedzieć 😁

obdarzona napisał(a):

Lady, ale to chyba nie ta Dorotka? tzn. jeśli mogę wiedzieć 😁

A któż by inny 😉

Lady niech testem się nie kieruje, bo mi wyszedł negatywny w poprzedniej ciąży zarówno na początku jak i później. Dopiero hcg wykryło i usg w 3 miesiącu.
Nefre no to gratulacje, będziecie mieli troszkę roboty, ale warto 😉

Sztunia to niezłego stracha się najadłaś, ale dobrze, że wszystko ok 🙂
Chyba Lady pisała, że jej niunia jest spokojna moja właśnie też, ale ostatnio na nią działa siedzenie w wannie i Florence and the Machine, w tedy zaczyna nieźle tańcować cały brzuchol się rusza 😉

Ggulek jesli chodzi o robote to mieszkanie jest w stanie idealnym nawet malowac nie trzeba czyli zostanie nam tylko robota zwiąana z przeprowadzka, Lady c do twojej koleżanki to ja ci powiem że robilam test tydzien przed spodziewanym okresen i wyszla druga blada kreska, na nastepny dzien pojechałam na beta hcg i wyszlo tez pozytywnie, po kilku dniach do lekarza i stwierdzil ze ejstem w 5 tyg ciazy i jzu bylo widac na usg tyle ze on ma nowy sprzet

Na mojà malutkà działa Gotye i Adele 🙂 i czasami jak Michał puści w aucie swojego rocka to też podskakuje jak szalona 🙂 a jak puszczam kołysanki to cisza i spokój 🙂
Sztunia, ale Ci piguły stresa narobiły, dziecko sobie spokojnie spało, a oni panikę siejà 🙂
Obdarzona, ja też dzisiaj idę na grzebanko 🙂 wczoraj wieczorem się podgoliłam a dzisiaj jak jest widno na dworzu to się dogolę bo zostawiłam gdzieniegdzie place z kudłami 🙂
Idę zjeść bułkę czosnkowà z Biedronki 🙂 🙂

Nie martwcie się wagami, taki urok ciążowy potem wszystko zrzucimy 😉 Aaa bo nie opowiadałam jaką miałam akcję w sklepie w sobotę. Otóż byłam w tesco, kolejki były tragiczne, więc poszłam do kasy z pierwszeństwem i podeszłam do babeczki czy mnie nie przepuści bo ona miała być następna do kasowania, to ona na mnie się wydarła, że ma stopień niepełnosprawności i to ona ma pierwszeństwo (kobieta zadbana, wymalowana na 10 cm szpilkach). Kasjerka to słyszała i powiedziała, że mnie najpierw skasuje, to tamta we wrzask zaczęła dokumentu szukać, żeby jej pokazać i zaczęła się awanturować. To kasjerka przeprosiła mnie i zaczęła kasować jej rzeczy... Koleś za nami zaczął na głos ją komentować, że bezczelna jest, że w ogóle w takiej sytuacji by jej nie skasował itd... Miałam tylko 4 rzeczy w koszyku, a ona 10 razy tyle. Ledwo co tam wystałam bo już byłam padnięta po szkole rodzenia, normalnie płakać mi się chciało. Mój w tym czasie stał w kolejce do apteki, bo gdyby to widział, pewnie jeszcze większe wióry poleciałyby...

Nefre to spoko, właśnie chodziło mi o robotę związaną z przeprowadzką. Przechodziłam to we wrześniu 😉