Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
O ale natworzyłyście;D
ja już w lepszym humorze, dziś z moim M było tak fajnie.. 😉 bo on powinien być teraz w Niemczech na 4 dni ale jedzi we wtorek rano- w swoje urodziny 🙂

Co do mojego brzucholka, to moj M twierdzi , że mam za mały jak na 6 m 😎 i że nasze dziecko jest chyba strasznie małe 😎 ehh faceci...mają swoj światopogląd. Dzięki temu małemu wg niego brzuchowi możemy nie raz jeszcze sporo zdziałać, więc niech nie narzeka bo celibat się niedługo zacznie 🙃
Ggulek, wielką masz już tą piłeczkę! na prawdę super kształtny brzuszek 🙂
Love, o kurde nie dość, że masz dość to jeszcze jakaś choroba przyszła do Ciebie:/ czasem leżenie i picie herbatek, mleczkow, ziołek nic nie pomaga. Oby Ci pomogło;D
Ewcia, No to fajnie , że wszystkow jednym gabinecie;D ale wiesz, Ty jesteś starsza, doświadczona i znasz wiele ginekologow, masz już swoich wybranych itd. Ja znam osobiście trzech i to jednego prywatnie znam z prywatnych wizyt i super jest 🙂 na NFZ często np. przez położne jestem traktowana niepoważnie, bo skoro mam 19 lat to małolata i ciąża nie dla mnie. A znam kobiety co w wieku 25-30 lat są sto razy głupsze i mniej poważne ode mnie i jakoś po nich nie jadą:P

Dobra! obżarłam się zupką brokułową. Zaraz idę spać. Bo jutro same najgorsze przyjemności- ZUS, GINEKOLOG, POŁOŻNE, WYNIKI BADAŃ , oraz to co misiaczki lubią najbardziej - usłyszenie bicia serduszka poprzez detektor tętna płodu 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zombie - dzień piąty - witam wszystkie Panie 🙂 Wstałam dzisiaj o drugiej, więc jest dwugodzinny postęp 🤪 Mała kopie i wierzga w brzuchu, a Bartek się obraził na mnie, ale nie wiem o co mu chodzi, nie chce powiedzieć 😮 Dzieciory..
...a .mężu w pracy od rana do "niewiadomoktórej"... i co tu dzisiaj na obiad??
Eh. Jutro se pojadę zrobić krew i mocz. Dzisiaj mi się nie chce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale się odzwyczaiłam od wstawania o 6!!! Na Boga co za masakra!. Musiałam dziś tak wcześnie wstać żeby zawieźć mojego na parking do jego samochodu służbowego, bo wyjechał w delegację na cały dzień. A ja potrzebuję dziś auto. Chyba się zaraz walnę spać.

obdarzona: z tym złym traktowaniem w młodym wieku to chyba każdego spotyka niezależnie od sytuacji. Ja jak miałam 18 lat i trafiłam raz na wizytę do jakiejś baby mi nieznanej, tuż po moich przecherach z zabiegiem na szyjce macicy to mnie jak jakąś prostytutkę potraktowała. Dlatego, że złapałam takie choróbsko w tym wieku, więc zapewne z własnej winy :/ Szkoda gadać.

A mi brzusio znowu stanął w miejscu. Mierzę się w pasie codziennie i nic nie przybywa. Za to chociaż jest 2 kg na plusie już. No i coraz bardziej czuję wiercipięte 🙂 Już wiem, że to nie jelita 😉 Jutro już zaczyna mi się półmetek 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez miałam 19 lat, jak rodziłam Bartka i jakoś się nie spotkałam w ciąży z jakimś nieprzychylnym traktowaniem. Za to przy porodzie już tak i po porodzie też. Wredna położna ściskająca sutk, usiłując wymusić pokarmi i marudząca, że \"oj oj mama w ciąży chyba nic nie robiła tylko na dyskoteki chyba z chłopakami chodziła, nic nie czytała i nic nie wie\" - a chodziło jej o to,że nie pozwoliłam dać Bartkowi do ssania gumowego zwykłego smoczka od butelki zapchanego od środka pieluchą tetrową!! Kłóciłam się z nią, że to niebezpieczne, a ona swoje, bo \"od lat tu pracuje i zawsze tak się dzieciom robi\". Miałam swój smoczek to nie, bo wszystkie dzieci miały te jej wynalazki. Jednak miałam rację, że się z nią kłóciłam (chociaż potem na tym nieźle ucierpiałam) bo jakiś czas później było głośno o tym,że w jakimś innym szpitalu noworodek się udusił, bo mu przez takie praktyki jakiejś położnej ten pseudo-smoczek utknął dzidzi w przełyku, a ona zamiast go wyjąć - wepchnęła głębiej. Za te przytyczki o dyskotekach też ją opierdoliłam i jeszcze naskarżyłam mojej lekarce prowadzącej i powiedziałam,że ja tej pani koło mojego dziecka nie chce widzieć, bo inaczej będę z nią musiała rozmawiać. Na szczęście to tylko były 2 doby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja już za stara dupa jestem żeby mi teraz w szpitalu ktoś podskakiwał więc o poród się nie martwię 😎 Obawiam się tylko, żeby mojej matki z sali nie wyrzucili, bo prawdopodobnie będzie ze mną rodzić, bo mój robi się blado siny na wspomnienie o pęknięciu krocza, więc nie chcę go zmuszać do uczestniczenia w tym wszystkim. Zobaczymy może jeszcze zmieni zdanie... jak mamę wyrzucą 🙃

A wy planujecie rodzić z mężami albo kimś bliskim?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
Ja już za stara dupa jestem żeby mi teraz w szpitalu ktoś podskakiwał więc o poród się nie martwię 😎 Obawiam się tylko, żeby mojej matki z sali nie wyrzucili, bo prawdopodobnie będzie ze mną rodzić, bo mój robi się blado siny na wspomnienie o pęknięciu krocza, więc nie chcę go zmuszać do uczestniczenia w tym wszystkim. Zobaczymy może jeszcze zmieni zdanie... jak mamę wyrzucą 🙃

A wy planujecie rodzić z mężami albo kimś bliskim?



Ja oczywiscie,ze z mezem.Przy pierwszym tez byl 🙂Mamy nadzieje,ze maly poczeka,az tat bedzie w domu z Belgii.Bo jak nie to dupa blada bedzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mój też nabiera ochoty, ale ja nie chcę za bardzo 😞 Boję się, że potem jeszcze jakąś traumę będzie miał przy seksie, czy coś. Wiem, że to głupie myślenie i tak zwykle nie jest, ale myśli to myśli. Pewnie uczestniczenie w szkole rodzenia jeszcze go zachęci. Na szczęście decyzja należy do mnie. Gdybym wiedziała, że to łatwo, szybko pójdzie... 😉

A jak było u was z mężami? Nie mieli potem jakiś obaw, czy traumy? Nie mdleli przy porodzie jak to na filmach? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój na pierwszy poród nie dojechał, bo mnie nagle z oddziału na porodówkę windą zwieźli i zaczęli wywoływać poród. Dojechał, jak już było po. Zresztą podejrzewam,że nawet by go nie wpuścili. A czy on by był wtedy na to taki chętny - tez nie wiem, bo nie rozmawialiśmy o tym, nie mieliśmy na to czasu, wszystko się za szybko działo 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę,że ja wodę po pierwszej kąpieli z wanienki do wc wylałam 😁 Jakby rzeczywiście od tego miała zależeć przyszłosc naszych dzieci, to zgroza 😁 Bartek by mi tego nie wybaczył hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
i juz sami 😞 😞LAe jaj juz rozpoczelam odliczanie do meza przyjazdu to tylko 3 tyg.Jakos to sobie musze tlumaczyc.Zleci jakos.


zaraz jakis owoc wciagne i ide przed tv odpoczac.Stresujacy dzien byl.Jak to w urzedach bywa,a jeszcze sie dowiedzialam,ze zle L4 mi pielegniarka wypisala.Co za babsko.A ja to wiedzialam.No,ale musi poprawic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej kobitki 😘 ale jestem padnięta. Rano dziś ginekolog- na celowniku miałam udawanie chorej aby dostać L4 do mojej udawanej pracy - a tu dupa. Stwierdził, że tryskam zdrowiem, nie połknął ściemy. Pieprzony NFZ, pojdę prywatnie z mamą i może mi wypiszą bo jak nie to będzie mega lipa.
Dostałam skierowanko na tą cukrzycę co się tą glukozę pije.

Lady, to nieźle Cię potraktowali, takto jest z tymi lekarzami, z nich dupa a nie lekarze bo naoglądają się uwagi, na celowniku, w11 i detektywow i wszystkiego w koło i myślą że tylko przez kurestwo można mieć choroby weneryczne, kobiece czy jakiekolwiek.
Astra, uuu a to kurwa z tej położnej:/ Ty to chyba umiesz powiedzieć takiej osobie swoje zdanie i chwała Ci za to.. 😜 bo ja nie umiem i nie wiem jak się nauczyć a by mi się przydało.

Izunia, 3 tyg szybko zlecą! 😁

Nie wiem co w ogole dziś porobić. Mam 2 godziny bo potem moj M przyjedzie i będziemy oglądać salę samobojcow, ale i tak mi dziś w poczekalni w szpitalu streścił najlepsze wg niego momenty:/
Mam dość. Tyję w oczach, najbardziej nogi;/ ale twarz mi się robi jak pączek.
Dziś jak stanęłam o 8:30 na wadze u położnej to ważyłam 58,600 kg:/ a u siebie ważę 59;/ 10 kg na + . To już nie jest fajne:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...