Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Astra napisał(a):
Dziewczyny, jestem przerażona...przepłakałam całą noc.
Wczoraj byłam u tej mojej ginki, a ona po zbadaniu mnie aż wypieków na twarzy dostała... ja mam tak wszystko krótkie i miękkie,że gdyby dzidzia była główką w dół, to bym już miała prawdopodobnie poród za sobą 😞 a jest cały czas poprzecznie...i waży równo kilogram...
Lekarka mnie umówiła na 19-tego, powiedziała,że musi mnie zobaczyć, bo daje mi 3 tygodnie max i mogę urodzić 😞 zapisała mi 8 razy dziennie fenoterol, trzy razy isoptin, odrzuciła wapno,a kazała brać jeszcze jeden magnez, luteina niezmiennie w pipkę 2 razy dziennie...i mam leżeć bezwarunkowo...
Po prostu mam skurcze, a ich wcale nie czuję, jedyny objaw to ucisk w krzyżu, z którym wcale skurczów nie wiązałam... a jednak.
Jestem załamana. Wszystko pięknie, łożysko, dzidzia...tylko ten kanał rodny już gotowy, jedynie rozwarcia brak, ale to się może w kazdej chwili zmienić.To dopiero 28 tydzień 😞 😞 😞


doczytuje
astra trzymam za ciebie kciuki i kruszyne leż, łykaj tabsy i nogi razem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ggulekk napisał(a):
Miałam dzisiaj fajną akcję w autobusie jak wracałam od ginki 😜 Stałam w przejściu między siedzeniami, bo miejsca były zajęte przez kolesi z AGH i tak przejechałam 3 przystanki, aż jakaś 20 paro letnia babka zbulwersowała się i powiedziała : Nie ma to jak kultura studencka, pani w ciąży nawet nie ustąpią 🤪 Jakiś koleś wstał popatrzył się na mnie i zaczął przepraszać, a ja strzeliłam buraka 😁


ja też zawsze walę buraka 🙂 a w tej ciazy mało chodze po sklepach i prawie za kazdym razem mnie w kolejce puszczaja i ostatnio w hm, ogonek jak cholera jedna kasa i nagle kasjerka podchodzi i krzyczy prosze pania w ciazy a jakas inna baba podchodzi, a ona , pania w ciazy poprosze podeszłam czerwona i tak przez całe kasowanie jarałysmy sie małymi szmatami co własnie kupowałam 🙂 pomimo purpury mojej jest to mega miłe 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
Mój też wrażliwy i wczoraj zieleniał na zajęciach z połogu 😜
W ogóle co babka opowiedziała historię. Laska rodziła z mężem no i mąż na adrenalinie dzielnie się trzymał. Dziecko już się urodziło to był zaaferowany tym dzieckiem, adrenalinka już mu opadła. Kobita urodziła łożysko i położna zaczęła się zajmować tym łożyskiem, oczyszczać czy co one tam robią. Łożyska wyobraźcie sobie są sprzedawane przez szpitale do firm kosmetycznych i farmaceutycznych, bo się je wykorzystuje w jakiś kosmetykach 😮 Oczywiście my za to kasy nie dostajemy 😜 No i ta położna taka zachwycona, że łożysko ładne w całości wyszło. Wzięła je do rąk i pokazuje temu tatuśkowi pod nos:
-Niech pan zobaczy jakie ładne łożysko, całe wyszło!
No i w tym momencie facet zemdlał. A kawał chłopa z niego było to trochę mieli problem 😁 😁 😁 Urocza położna 😉 😉 😉 😉


u nas na SR była taka historia:
laski rodzi juz ileś i jest juz prawie rzy koncu ale jest zmiana połoznych i one wymieniaja się informacjami o pacjentce, ogólnie laska spoko tylko troche panikara, wiec połozna do niej podchodzi i mówi "kochana ja wiem poród jest ciezki, ale z tego co wiem jestes na finiszu damy zaraz rade wiem wiem ze boli ale powiedz od 1 do 10 jaki to jest ból?"
a ona na to " jak chuj" 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jestem walnieta ale co? ikea dzisiaj uraczyła mnie obiadem i 5h wizyta ale mamy meble 🙂
oczywiscie karteczka przygotowana w domu wzieła w łeb i zmienilismy koncepcję wiec zobaczymy co z tego wyjdzie heheh
mamy łózeczko, meble, stolik, krzesełko, nowe zasłony i misia pod łóżko Majka jak go zobaczyła to się kazała rozebrac i kładła się na nim i wiła i móiła miziu miziu
plecy mnie bola okropnie
szczescie takie ze zmieściłąm się z kasą 🙂
rezygnujemy z fototapety u Poli, jak ochłonęłam i wzięłam pod uwage że na kawałek ściany wydamy 500zł a poza tym ta ściana bedzie przykryta komoda, przewijakiem i półkami to stwierdziłam że wolę kupic przejebana tapete i zapewne taniej wyjdzie 🙂

tyle u mnie nie mam siły na nic, zapominać od tygodnia chyba pić tabletki 0 14 jebana skleroza ide spać 🙂
buzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co to za cisza?

Ja pje kawke 3w1.Dzisiaj wizyta u gin i znowu ten kochany koziołek-hihihii.Ale dzisiaj miałam rano smieszny grzuch.Robilismy dochodzenie co Alanek wypina nad pępkiem mamusi.Bo na dupke to bylo za ostre.Niko stawial na nog,maz dupe,a ja....hmmmm....


Czy u Was te tak wieje 😞Tutaj moze głowe urwac.

Dzisiaj na obiad żurek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam dziś wizytę, ale o 13. O ile lekarz się nie spóźni, bo lubi mieć np. godzinny poślizg. Wcześniej idę na szkołę rodzenia - dziś ćwiczenia mnie czekają. A po wizycie u lekarza jeszcze muszę zajść do pracy cholerną prelekcje wygłosić 😞 Przy BARDZO pomyślnych wiatrach (a przy okazji to wieje u mnie straszliwie) zląduję w domu o 16.

Moja kumpela wczoraj urodziła syna: 57cm, 4100g. Po 12 godzinach porodu naturalnego ostatecznie zrobili jej cesarkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
leliva napisał(a):
Ja też mam dziś wizytę, ale o 13. O ile lekarz się nie spóźni, bo lubi mieć np. godzinny poślizg. Wcześniej idę na szkołę rodzenia - dziś ćwiczenia mnie czekają. A po wizycie u lekarza jeszcze muszę zajść do pracy cholerną prelekcje wygłosić 😞 Przy BARDZO pomyślnych wiatrach (a przy okazji to wieje u mnie straszliwie) zląduję w domu o 16.

Moja kumpela wczoraj urodziła syna: 57cm, 4100g. Po 12 godzinach porodu naturalnego ostatecznie zrobili jej cesarkę.



To sa czubki.Tyle ja mczyli i zrobili cesarke.Ładna wage ma maly.
Ja mam wizyte o 17.Ciekawe ile mój słonik wazy.
Jakas slaba jestem.Chyba przez ta noc kijowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejo...nie bierze żadna z Was tego fenotrolu chyba? Matko...dziewczyny...to jest jakaś masakra. Ginka mnie ostrzegała,że mogę mieć łopotanie serca i trzęsienie rąk, ale nie spodziewałam się,że aż tak. Biorę co 3 godz po pół tabletki, a ona jest bardzo malutka, ręce mi tak się trzęsą,że przy krojeniu rzodkiewki ukroiłam sobie palec, nie jestem w stanie herbaty posłodzić. Mąż mówił,ze patrzył na mnie w nocy i się bał, bo dłonie mi drżały i broda też. W środku jestem tak roztelepana, że aż mi dziwnie z tym. Jakbym przebiegła ze 100km 😮 Może idzie się do tego przyzwyczaić 😉

U nas Izunia też wieje i do tego deszcz pada...pogoda jakaś taka...listopadowa 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
Hejo...nie bierze żadna z Was tego fenotrolu chyba? Matko...dziewczyny...to jest jakaś masakra. Ginka mnie ostrzegała,że mogę mieć łopotanie serca i trzęsienie rąk, ale nie spodziewałam się,że aż tak. Biorę co 3 godz po pół tabletki, a ona jest bardzo malutka, ręce mi tak się trzęsą,że przy krojeniu rzodkiewki ukroiłam sobie palec, nie jestem w stanie herbaty posłodzić. Mąż mówił,ze patrzył na mnie w nocy i się bał, bo dłonie mi drżały i broda też. W środku jestem tak roztelepana, że aż mi dziwnie z tym. Jakbym przebiegła ze 100km 😮 Może idzie się do tego przyzwyczaić 😉


masakra......to mąż miał stracha.

U nas Izunia też wieje i do tego deszcz pada...pogoda jakaś taka...listopadowa 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
leliva napisał(a):

Moja kumpela wczoraj urodziła syna: 57cm, 4100g. Po 12 godzinach porodu naturalnego ostatecznie zrobili jej cesarkę.


Ech to chyba możliwie najgorszy scenariusz 😞

U mnie też wieje straszliwie. Jeszcze mieszkam na takim osiedlu na obrzeżach Łodzi gdzie zwykle wieje bardziej, więc dziś już jest masakra.

Przyszły mi dziś te używane ubranka. Właściwie wyglądają jak nowe 🙂 Najbardziej rozbroiły mnie spodnie pumpy na rozmiar 56 😁 Słoooodkie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
No miał stracha, bo nie wiedział czy ja się z zimna trzęsę, choć ciepło w domu, czy co mi jest 😁



biedny......

Jaka ja jestem słaba.Kosze peln ciuchow do ukladania,a ja siedze i siedze.Matko u nas strach na dwor wyjsc.Maz przylecial sprawdzic na necie jak dlugo tak ma wiac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izunia, u mnie w domu to jakby tajfun przeszedł...Nic nie robię, tylko leżę i się temu wszystkiemu przyglądam...Ech 😞
Deszcz zamienił się chwilowo w snieg...co za pogoda...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
leliva napisał(a):

Moja kumpela wczoraj urodziła syna: 57cm, 4100g. Po 12 godzinach porodu naturalnego ostatecznie zrobili jej cesarkę.


Ech to chyba możliwie najgorszy scenariusz 😞

U mnie też wieje straszliwie. Jeszcze mieszkam na takim osiedlu na obrzeżach Łodzi gdzie zwykle wieje bardziej, więc dziś już jest masakra.

Przyszły mi dziś te używane ubranka. Właściwie wyglądają jak nowe 🙂 Najbardziej rozbroiły mnie spodnie pumpy na rozmiar 56 😁 Słoooodkie



ja tez dla Niko kiedys zamwam paczke z Anglii mega zaj...ciuchy byly.Fakt za 400zl,ale jakie cuda.Do dzisiaj te najlepsze mam schowane 🙂Bo tak to wszystko sprzedalam i rozdalam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
Izunia, u mnie w domu to jakby tajfun przeszedł...Nic nie robię, tylko leżę i się temu wszystkiemu przyglądam...Ech 😞
Deszcz zamienił się chwilowo w snieg...co za pogoda...[/quote


posprzatasz jak urodzisz 🤪 🤪Ja mojego meza wykorzystuje ,bo jest do pon w domu.hehehe.Ale wazne,ze podlogi mam dokladnie umyte.Bo ja to tylko myje tam gdzie widac brudne.Hihihihi...a on biedny i pod lawke w kuchni musi wpadac:woohoo 😁obrze,ze mamy ych facetów 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...