Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
ggulekk napisał(a):
Miała ktoras z was takie klucia w mostku ze az ciezko ddychac?


ggulek ja bynajmniej nie miałam, pewnie macica Cię gdzieś uciska 😞 albo dzidziol.

Ale leje u nas i grad wali co jakiś czas ;/ nienawidzę tej pogody, normalnie rzygać się chce.
Ja myślałam, że jak wejdę tutaj po całym dniu nieobecności to będę miała czytania, a czytania a tu tymczasem dupaaa, cicho jak w kościole ;-) dzisiaj był ksiądz po kolędzie, akurat się z nim minęliśmy na schodach, bo szliśmy na zakupy ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kurcze no właśnie nie mogę sobie przypomnieć nazwy tego szpitala, ale jutro będę z Nią gadać to zapytam. W każdym razie został jej polecony a w rzeczywistości - nie masz opłaconej położnej = nie masz porządnej opieki. Rodziła w sumie 32 godziny od momentu pęknięcia pęcherza. Ogólnie stwierdziła, że przy drugiej ciąży chyba wybrałaby Ujastek. Ja nie chcę absolutnie oceniać bo każdy ma różne doświadczenia, ale jak dowiem się co to był za szpital to napiszę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej ciemną nocą 😁 ja już kładę się spać. Masakra jaka pogoda, no zaraz mi dach zwieje 🥴

ja jutro albo pojutrze zamawiam wozek, ponieważ nie pojedziemy go oglądać więc zamawiamy.
Tak się wzbraniałam przed czarnym, bo słońce, bo ciepło a chyba taki zamowimy:/ albo czarno biały albo szaro niebieski. Z baby merca.

Idę spać, dobranoc 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej mamuśki, ale Was wywiało, to chyba ten wiatr paskudny. Ja właśnie opierdzieliłam palucha z makiem i mleczko bo nie chce mi się kanapek robić, kupiłam 3 paluchy i się zapcham nimi 🙂 na 11 mam lekarza endokrynologa, więc znajàc życie będę tam siedziała ze dwie godziny, bo tam zawsze taki poślizg jest, bo pani doktor spóźnia się o ponad godzinę, głupia sucz 🙂
Coś tej naszej Izuni ani widu ani słychu, mam nadzieję, że wszystko u Niej w porzàdku!
Ale śpiàcy dzień dzisiaj, idę zjeść te paluchy, na chwilę do Michała do pracy, później do mamy do Stargardu i o 19 oglàdać mieszkanie, więc cały dzień mnie nie będzie.

Miłego dzioneczka 😘 😘 ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Musze do gin.dzwonic,ale to w pon.Bo na bank bede musiala sie do niego wybrac na kontrole.Jakos dziwnie sie czuje.Brzuch twardnieje,jakies dziwne kłucie podwozia.

Wczoraj bylam u kardiologa prosze lezec.......kur....ja ciagle leze.Powiedzial mi jak nie chce wczesniej urodzic to mam go posluchac.Tachykardie czy jakos tak mi potwierdzil.Dal leki,ale napisal nazwe chemiczna czy cos takiego i facet w aptece sam mi dobral.A wiec bede je brac dopiero po konsultacji z moim gin.
Mam zjeban....humor i juz chce srodek lutego 😠i moge rodzic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
fikumiku napisał(a):
W każdym razie został jej polecony a w rzeczywistości - nie masz opłaconej położnej = nie masz porządnej opieki.


Wiesz co to raczej standard. Jak się nie posmaruje to nie masz dobrej opieki. Choć już słyszałam historię, że ktoś nie przyjął kasy. Ale to był lekarz, który cc miał robić. Położne nie mają z tym problemu 😜 Inna znajoma z kolei męczyła się 14 godzin, traciła przytomność, dziecko ułożone pośladkowo i dopiero jak pojawiła się koperta zrobili jej cc. W pogotowiu lepiej zawsze coś mieć myślę.

A ja dopiero wstałam. Znów czuję moc, bo mnie plecy już nie bolą, więc muszę uważać by nie zaszaleć, bo znów będę kwiczeć. Mam ochotę dziś upiec Cielaczka to takie ciasto w łatki jak cielaczek czekoladowe z sernikiem 😉

Leż Izu jak mus to mus. Już nie dużo zostało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
fikumiku napisał(a):
W każdym razie został jej polecony a w rzeczywistości - nie masz opłaconej położnej = nie masz porządnej opieki.


Wiesz co to raczej standard. Jak się nie posmaruje to nie masz dobrej opieki. Choć już słyszałam historię, że ktoś nie przyjął kasy. Ale to był lekarz, który cc miał robić. Położne nie mają z tym problemu 😜 Inna znajoma z kolei męczyła się 14 godzin, traciła przytomność, dziecko ułożone pośladkowo i dopiero jak pojawiła się koperta zrobili jej cc. W pogotowiu lepiej zawsze coś mieć myślę.

A ja dopiero wstałam. Znów czuję moc, bo mnie plecy już nie bolą, więc muszę uważać by nie zaszaleć, bo znów będę kwiczeć. Mam ochotę dziś upiec Cielaczka to takie ciasto w łatki jak cielaczek czekoladowe z sernikiem 😉

Leż Izu jak mus to mus. Już nie dużo zostało.


Dawaj od razu przepis 🙂
Izunia, to leżakuj biedaczynko 😞 szybko zleci zobaczysz 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej śpiochy 😁 ja właśnie wstałam jak z krzyża zdjęta:/ dziś wiercą i wiercą na stryszku, jakieś rurki z gory na doł przeprowadzają, no i dziś okna wstawią 2, a jutro kolejne 2 🤪.
Plecy, a właściwie biodro z lewą nogą bolą już od tygodnia i od tygodnia kuleję, ale dawałam radę. Wczoraj tak rozbolało,że nawet kuleć nie mogę więc poruszam się z płaczem ruchem nie nazwanym.
Kurwa jak ja te meble kupię:/ jak ja z domu nie umiem wyjść 😞 Boję się też, że przez to cc będę miała 😞

Lady, widzę że jakiegoś łaciatka pieczesz 😁 ja chyba wiem o jakie chodzi, chociaż nie przepadam za sernikiem ale to takie w łatki jeśli to to to lubię 😁 co do tych kopert, ja też chyba naszykuję jakąś w razie W. Tylko ja kompletnie nie mam pojęcia ile to tam trzeba dać w razie chamstwa? tak powyżej 400 zł? pewnie więcej, co ja kurde na kasie nie śpię 😞

Kasia, tez myślę że taki dzień leniwy jakiś:/ spałam tyle godzin a poszłabym dalej spać 😞 a na lekarzy nie ma co w ogole nerwow tracić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejo laseczki 🙂
Tak mi dzisiaj wiało całą noc,że nie mogłam spać. Wiedziałam,ze pogoda się zmieni, bo mnie napierdzielała blizna po porodzie (nie wiem czy pozostałe mamuski też tak mają, ja mam masakrycznie). A tu biało 😮 I tak sypie,że aż na dworze ciemnica się zrobiła brr... 🙂

I chyba przez tą pogodę taki ciastowy dzień 🤪 Ja zrobiłam piankę dla Bartka, ale pomogłam mu i zjedliśmy prawie całą A przepis jest prosty: 1 galaretkę rozpuszczam, tylko daję trochę mniej wody niż piszą na opakowaniu, trzeba odstawić żeby sobie stygła i mieszać co jakiś czas. W tym czasie robię zwykłą śnieżkę na mleku (i mleka też daję trochę mniej niż piszą). Jak galaretka przestygnie to wlewam do tej ubitej śnieżki, mieszam i wylewam na tortownicę -> do lodówy. jak steżeje to robię w taki sam sposób kolejną warstwę, tylko inny smak galaretki i wrzucam np. bananki pocięte w talarki 🙂 I znowu do lodówy. Takich wartsw można zrobić ile się zmieści do tortownicy hehe ale na wierzchu zawsze wylewam samą galaretkę np. z brzoskwiniami 🙂 pycha.

A wczoraj mężuś mi przywiózł przysmak z naszej budki koło PKS, czyli bułę z pieczonym kurczakiem i surówką w sosie czosnkowym 🤪 i do tego pepsi, oj se dogodziłam na wieczór 😁 Bo potem poprawiłam tą zajebistą milką z całymi orzechami i toffi.
Na wagę już nie wchodzę 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...