Skocz do zawartości

Nacudja_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    822
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Nacudja_m

  1. Dzien dobry w nowym swiecie 🙂 Ja wyslalm chlopakow na spacer i mam chwile wolnego. Paznokcie sobie wreszcie zrobie na swieta 🙂 Jak wroca to zjemy obiad i wezmiemy sie za pakowanie prezentow. W tym roku sie ich troche uzbieralo. A ze smoczkiem to byl jednak jednorazowy sukces 😁 Nadal jest wypluwany 😁 Karolka calusy i usciski dla Ulenki. Juz jest duza dziewczynka 🙂 Ania tez sie wlasnie zastanawiam nad tym zabkowaniem. Igor tez ciagle usliniony i ciagle jakas sline przezuwa. Ale chyba na zeby to za wczesnie... I trzymaj sie dzielnie dzis. Moze po prostu Zuzia ma gorsze dni albo znudzilo jej sie spanie czy lezenie i chcialaby pozwiedzac swiat 😉 Wiem, ze to duza zmiana jak chce ciagle uwagi, ale chyba taka kolej rzeczy, ze nasze dzieci rosna i beda coraz bardziej wszystkim zainteresowane, a na lezaco przeciez niewiele sie dzieje 😉
  2. Ania nie jesteś złą matką. Przy Tobie ja bym musiała być najgorszą na świecie, bo ja mam takie dni dość często, że Młody non stop chce uwagi, a ja nie daję rady 🙂 A chodzenie do wc z Igorem to dla mnie norma 🙂 Tak samo do kuchni czy do sprzątania każdego pokoju. Najgorsze jest jak nie jest głodny, ma suchą pieluchę, nic go nie boli, już jest na rączkach i nadal płacze, choć czasem to za mało powiedziane - to ryk. Zastanawiam się kiedy zlecą się sąsiedzi, że dziecko maltretuję 😉 Karolka gratuluję postępów 🙂 No my w bólach ćwiczymy leżenie na brzuszku i przekręcanie się na plecy. Czasem się udaje, ale częściej jednak zdąży się zirytować 🙂 A u mnie koniec świata nawet znośny 🙂 Mama moja była, to się zajęła dzieckiem. Ja zdążyłam ubrać choinkę, poprasować stertę ciuchów i trochę ogarnąć chatę. Cały dzień był przytomny, a teraz przed samą kąpielą zasnął. I weź tu człowieku bądź w stanie nadążyć za własnym synem 😁
  3. Ja kawy nie piję, bo nie lubię 🙂 Jak wygląda Wasz koniec świata? 😜
  4. Karolka tak jeszcze sobie pomyślalam, że może jakbyś chciała jednak trochę nabiału, to spróbuj z kozim mlekiem. Ja na początku jadłam tylko ser biały z koziego mleka. Kozie mleko nie uczula.
  5. Aż jestem ciekawa jak smakuje takie ciasto bez mleka i jaj. Powiedz nam jutro czy dobre 😉
  6. Deira to są oponki miłości 😁 Na nóżkach ma takie same. Skarpetki nie są zaciągane do końca, bo mu aż ślady zostają 😉 Igorek też się ładnie wykapał, zjadł i usnął, ale już się wyspał 😞 Na szczęście teraz tatuś się nim zajmuje 🙂
  7. To będzie niedługo mój prywatny ludzik Michelin 🤪
  8. Między Igorem a Maksem (synkiem mojego brata) jest niecały rok różnicy, a też tamten się wieeelki wydaje 😉 I też chciał cały czas dotykać dzidzię 🙂
  9. Sam sobie to zrobił. To było któregoś dnia jak nie chciał wieczorem zasnąć, a ja już nie miałam siły go bujać na rękach. Był śpiący, zmęczony i marudny, a ja jeszcze miałam czelność go odłożyć i nie bujać sama 😁
  10. sandroos napisał(a): Ja też już nie wierzyłam, że sie uda. Najpierw dawałam cyca, a potem wtykałam smoka. Dziś się udało, ale pewnie na długo nie zadziała. chociaż kto wie... 🙂
  11. A tak wygląda moje dziecko jak siedzi w huśtawce. Jak skazaniec 😁 Na szczęście chociaż trochę się tam uspokaja 🙂
  12. No Igor dziś też pospał jak nigdy. Może się szykują na koniec świata 😉 A swoją drogą nie wierzę w to, ale gdzieś tam jakiś niepokój jest. Jeszcze nie było tak medialnego końca świata 😉 I odniosłam dziś maly sukcesik (mam nadzieję, że nie przerodzi się w koszmar 😉 ) Młody zassał smoka 🤪 Uwolnił moje cycki 😁 Czasem tylko przy piersi potrafił się uspokoić, a czułam że nie je. Zobaczymy czy zostanie tak na dłużej 🙂
  13. Trzeba by było chyba jakoś w środku Polski zorganizować spotkanie np weekendowe, żebyśmy wszystkie miały podobną drogę 😉 Też lubię pepco 🙂 Ostatnio robiłam tam świąteczne zakupy ciuszkowe dla Igora, żeby znalazł coś praktycznego pod choinką 😉 Uciekam na razie, bo już po drzemce. I tak dziś ładnie pociągnął, bo od spacerku - prawie 2 godziny snu w domu 🤪 Muszę to gdzieś zapisać 😉
  14. Ania faktycznie nieciekawa sytuacja. Dobrze, że tylko tak to się skończyło. Aż strach pomyśleć jak mogło... 😞 I dzięki za zaproszenie - chyba wpadniemy 😜
  15. Karolka wysłałam Ci maila, bo tu nic nie da się skopiować. Musiałam zrobić print screena 🙂
  16. No my też siedzimy w domu. Ewentualnie z moim bratem spotkamy się u rodziców. Będzie tak rodzinnie jak już nie pamiętam kiedy 😉 Niby mamy zaproszenie na imprezę nawet z Małym, ale trochę mam stracha. Będzie dużo osób, niekoniecznie trzeźwych i jeszcze mi dziecko gdzieś zgniotą jak go zostawię do snu. A u dziadków też nie zostawię, bo bym musiała dojeżdżać na karmienie 😉
  17. Aniu miło slyszeć, że już jest lepiej i powoli się układa. Choć nadal nie wiem co się stało. Najważniejsze, że na święta będziesz spokojniejsza 🙂 Ja zarobiona też nie jestem specjalnie. Przynajmniej nie przygotowaniami na święta, bo Igorek nadal absorbujący. Wczoraj miałam trochę wytchnienia, bo Mlodym zajmowali się dziadkowie, a ja im w zamian ubrałam choinkę 😁 Wigilię spędzamy u moich rodziców, a pierwszy dzień świąt u teściów. Pewnie dostaniemy wałówkę od mojej mamy, więc nawet nie ma sensu gotować 😁 Mam upiec tylko piernika, bo mama ma już i tak pełno na głowie. W sobotę tylko ogarnę z grubsza mieszkanie, bo przecież generalne porządki robili mi jak byłam na porodówce - sama nie zdążyłam 😉 A tak zapytam z ciekawości. Macie jakieś plany na sylwestra? 🙂
  18. Aniu dopiero teraz przeczytałam. Co się stało? Cokolwiek to jest trzymaj się dzielnie dziewczyno! Danusiu dbaj o piersi. Już wystarczająco dużo macie choroby w domu, żeby doszło jeszcze to. A ja wczoraj miałam kolejny dzień zmagań z Małym. Ucieszyłam się, że szybko zasnął po kąpieli, a on zrobił mamusi psikusa i po godzinie się obudził i marudził prawie do północy. Przy czym kazał się ciągle brać na rączki. Jak tylko padł, padłam razem z nim. Przez ostatnie dni czuję się bardzo zmęczona 😞 Ostatnio tak źle było chyba zaraz po porodzie. A dziś jedziemy do babci ubierać choinkę 🙂 Nasza musi poczekać do jutra. Mam nadzieję, że w razie co dziś zajmą się Młodym dziadkowie 😉
  19. No to ja też się przyznam, że płaczę. Mam czasem ochotę uciec daleko i mam dość wszystkiego i wszystkich. A na pytanie co mi jest, odpowiadam, że nic, bo właściwie nie wiem jak mam wyartykułować wszystkie żale 🤨 A na dobrą sprawę potrzebuję chyba więcej pomocy i wsparcia. W końcu to ja siedzę zamknięta w 4 ścianach, a jedyna rozrywka to spacer 😉 Ten weekend był okropny i u nas też kłótnie. Czułam się jak samotna matka, bo praktycznie cały czas byłam sama. Mój M ma przeprowadzkę w pracy i ciągle tam siedzi, a Młody miał akurat złe dni, więc dał mi popalić. Poza tym mamy psa i z nim trzeba wychodzić, a jak siedzę sama to nie bardzo mam taką możliwość. Żal mi jej i wściekam się, że on tego nie rozumie, że pies nie ma pęcherza z gumy. Dzięki za odpowiedzi w sprawie ubierania. Niby robię tak samo - body i pajac lub śpiochy, ale widocznie Igorek stara się sam jakoś regulować ciepłotę i raz mu za ciepło, a innym razem przydałoby się body z długim rękawem.
  20. Gofer ja na początku też wybudzałam Małego na karmienie co 3-4 godziny. Potem dałam mu wolną rękę, zwłaszcza w nocy. No chyba nie ma takiej możliwości, żeby nie poczuł się glodny i nie wybudził. Igorek na początku budził się co 3-4 godziny, tak jak był karmiony z zegarkiem, a potem ten czas sie wydłużał. Teraz przesypia po 7 godzin nawet. Piotruś na pewno też sam to sobie wyreguluje. Danusia kurujcie się, bo święta za pasem 😉 Karolka współczuję historii z butlą. Igor raz pił z butelki herbatkę, to jakoś szło. mam nadzieję, że jak dojdziemy kiedyś do regularnego karmienia butlą to nie będzie problemów 🙂 A ja się dziś dowiedziałam, że moja koleżanka w ciąży jest. Może też będzie wrześniowy dzieciaczek jak Igorek 🙂
  21. Witam się i ja 🙂 Gofer kuruj się 🙂 Nie wiem czy przestawianie dziecka na mm na czas świąt, tylko dla naszej własnej przyjemności to taki dobry pomysł 😁 Z tym antybiotykiem to jeszcze rozumiem, ale chyba lekarze dobierają tak leki, żeby i dla matki karmiącej i dla dziecka były bezpieczne. No ja na Wigilię mam już opracowany jadłospis 😁 ryba z piekarnika, barszcz czerwony (niestety bez uszek) i pierogi z serem, które specjalnie dla mnie zrobi mama. Może skuszę się na kawałek piernika. Nie wiem jak dam radę patrzeć jak wszyscy objadają się tymi pysznościami, na które czeka się cały rok... No nie poszaleję w te święta 😁 Na szczęście w pierwszy dzień świąt idziemy do teściów, a tam i tak nie ma co jeść, to nawet żal nie będzie 😜 Dziewczyny w co ubieracie dzieciaczki na noc? Body (krótki/długi rękaw?) i piżamka czy tylko body i spodnie od piżamki? Skarpetki czy gołe stópki? Śpią pod kocem czy kołderką? I ile macie stopni w domu? Mam wrażenie, że nie umiem go ubrać na noc. Raz wydaje mi się, że jest mu zimno, innym razem kiedy biorę go do karmienia to znów, że za gorąco. A niby temperatura ciągle taka sama.
  22. My byliśmy na spacerku pomimo odwilży. Przed wyjściem ogarnęłam całe mieszkanie, odkurzyłam wszędzie i umyłam podłogi. Na spacer wzięłam też psa i niestety złapał nas deszcz. Po moim sprzątaniu nie ma już śladu 😞 Mogłabym zaczynać od nowa. Uroki posiadania psa z długą sierścią...
  23. Ja usypiam, ale tylko wieczorem po kąpieli. Najczęściej bujamy się w rytmie śpiewanej kołysanki albo jest bujany w bujaczku. Lubi też u taty na rączkach, bo tata ma duże dłonie i buja go jakby był w kołysce - tak jakoś w drugą stronę niż ja 🙂 Widocznie ogólnie lubi jak mu się głowa trzęsie 😉 Zasypianie w łóżeczku nie działa, chyba że jest najpierw wybujany 🙂 A zasypianie przy cycu to działa tylko w nocy.
  24. 3 razy? Tego u nas jeszcze nie było 😁 obudził się i zaczyna swoje śpiewy. czas poćwiczyć mięśnie ramion 😉
  25. Ja odkąd pamiętam w naszym domu była zawsze sztuczna choinka we wszystkich kolorach i u mnie teraz też tak jest. Ale jak się wtedy światełka kolorowo odbijają 😉 Pewnie wszystko to kwestia przyzwyczajenia 🙂 A mam pytanie czy dziecko za każdym razem musi odbić? Bo ja go czasem noszę i noszę a on nic 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...