Skocz do zawartości

Sierpnióweczki :) | Forum o ciąży


maiha

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Suuperbaba napisał(a):
No ja nie mysle narazie o porodzie, bo juz mdleje z nerwow..hihi...a w sumie jeszcze bardziej przeraza mnie polog:/ Przepraszam, ale to dopierojest obrzydlistwo dla kobiety 😞

Ogolnie to w ogole boje sie maciezynstwa...ja taki spioch i len...i martwie sie, czy poradzimy sobie. Ale tak naprawde pewnie co druga tak ma, a daje rade...hormony i milosc zmieniaja wszystko 🙂 I tego sie trzymam...ja i moj len 🙂

ja mam podobnie, przeraża mnie myśl o porodzie i połogu dlatego zastanawiam się czy brać męża na porodówkę bo słyszałam że niektórym facetom ich kobieta po takim przezyciu kojarzy się tylko z tym jednym widokiem ale z drugiej strony fajnie mieć kogoś kto wesprze i zobaczy jaki to miód 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karioka ja się trochę obawiam, o to czy brac swojego na porodowke, bo podbnież jak facet uczestniczy z kobieta w porodzie to moze mu sie w lebku przestawic i przestanie ja trakotowac jako swoja kobiete tylko jako matke swoich dzieci. ;] czytalam o takich badaniach naukowych. :P wiadomo, ze jak facet kocha to nie powinno mu się nic odmienic bez względu na wszystko, ale czasem na zmiany w psychice i postrzeganiu drugiej osoby nie mamy wplywu. :]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Widzę ze nie tylko ja doszłam do tego forum 🙂 co do porodu to jeszcze sie nie boje bardziej przeraża mnie myśl ze mogę nie donosić ciąży. Tym bardziej ze poprzednio rodziłam niestety w 27 tygodniu ciąży, dlatego właśnie najmniejszy ból lub ukucie mnie przeraża.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam nowe mamuśki 🙂 Ja jestem na zwolnieniu od 12 tygodnia. Poprosiłam moją gin o zwolnienie a ona tylko zapytała co tak wcześnie? Nie robiła jednak żadnych większych problemów a teraz chodzę co miesiąc na wizyty i dostaję l4 bez żadnego problemu 🙂 I wcale mi się nie nudzi w domu, zawsze coś znajdę do roboty no i moja 7-letnia córka zawsze jakieś zajęcie mi wymyśli 😜. najbardziej przerażały mnie ranne wstawania do pracy bo na początku wiecznie chciało mi się spać. Jeżeli chodzi o poród to nie przeżywam na razie może dlatego, że pierwszy miałam łatwy, gorzej było tydzień po .... ale tez nie było aż tak strasznie. Jak się zobaczy tą małą istotkę to zapomina się o bólach, które się przechodziło. Muszę się zabrać za obiadek bo mąż o 15 wraca z pracy a potem na 16 z córką na tańce śmigam i dzień znów zleci i znów bliżej do spotkania z Kruszynką 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
4nula napisał(a):
Widzę ze nie tylko ja doszłam do tego forum 🙂 co do porodu to jeszcze sie nie boje bardziej przeraża mnie myśl ze mogę nie donosić ciąży. Tym bardziej ze poprzednio rodziłam niestety w 27 tygodniu ciąży, dlatego właśnie najmniejszy ból lub ukucie mnie przeraża.


niestety jak się ma wcześniejsze przykre dośwaidczenia to człowiek cały czas myśli o najgorszym ale naprawdę trzeba myśleć pozytywnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karioka no to bardzo się cieszę, że się ze sobą zgadzamy. :P
Co do porodu to nie mam niewiadomo ile lat, żeby mój facet przestał na mnie patrzeć jak na kobietę, dlatego się o to martwię. :P Tymbardziej, że sam mi kiedyś mówił o tym postrzeganiu kobiety jako matkę swoich dzieci jeszcze przed tym jak okazało się, że jestem w ciąży. ;] jak teraz mu o tym wspomniam to mówi, że nie mam się o co martwić, ale wiesz jak to jest. :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
4nula napisał(a):
Widzę ze nie tylko ja doszłam do tego forum 🙂 co do porodu to jeszcze sie nie boje bardziej przeraża mnie myśl ze mogę nie donosić ciąży. Tym bardziej ze poprzednio rodziłam niestety w 27 tygodniu ciąży, dlatego właśnie najmniejszy ból lub ukucie mnie przeraża.

nie wiem czy dotarłaś do naszych starych wpisów, ale dla wielu z nas to nie jest pierwsza ciąża, poprzednie stracilismy. To jest normalne, że każdy ból Cię niepokoi, ja też tak mam i wiele wiele innych kobiet. Niestety my wiemy, że nie ma tak jak w filmach jest w ciąży i zaraz rodzi. Znamy to drugą stronę medalu 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeżeli chodzi o poród z mężem to ja tym razem chciałabym aby był ze mną. Pierwszy raz rodziłam sama bo tez jak Wy dziewczyny martwiłam się, że mąż się zmieni lub zrazi i wolałam sama. Jednak brakowało mi aby ktoś złapał mnie za rękę czy nawet podał wodę. Nie chodzi o to aby mój mąż patrzył na całą akcję porodową z przodu tylko aby stał przy mnie a nawet za mną i mnie wspierał. Jednak każdy ma swoje zdanie i trzeba to szanować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja jakbym miała rodzić naturalnie to nie wyobrażam sobie porodu bez męża. Może jestem za bardzo cięta na mężczyzn, ale co to za wytłumaczenie chłopa " bo ja nie lubię takich widoków" a kto lubi? Sądzę, że żadne opowiadanie kobiet i narzekanie jak było ciężko podczas porodu nie uzmysłowi mężczyźnie co to jest ten PORÓD. Niech stoi nawet za głową kobiety, ale nie widzi ile to jest bólu strachu. Potem ma inny stosunek do kobiety i dziecka
Czemu małżeństw naszych rodziców są takie często, że kobiety narzekają, że mężczyzna w ogóle nie zajmował się dziećmi i , że mężczyźni ok 50 lat nie wiedzą co to jest poród? Jak kobiety rodziły to mężowie pili wódkę i to byli tatusiowie?
To jest moje zdanie, podziwiam kobiety które decydują się na samotny poród.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
bisia88 dlatego ja tym razem chcę rodzić z mężem, niech zobaczy ile kobieta się musi nacierpieć...masz rację w 100%. Facet nie wie co kobieta przechodzi, mój mąż do tej pory też nie wie jak naprawdę wygląda poród ale nie mówi, ze nie chce i wiem, że na złe to nam na pewno to nie wyjdzie. Boi się tylko, ze będę na niego wyzywać jak będzie mnie bolało 😉 Trudno, to nasze wspólne dziecko i niech przezywa to razem ze mną. No i przede wszystkim ma być dla mnie oparciem w ciężkich chwilach bo takie przy porodzie niestety są...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja jestem ogólnie panikarą więc mojemu mężusiowi już zapowiedziałam że będzie uczestniczył w porodzie on stwierdził że jak ma mi to pomóc to chce mnie wspierać ale jeszcze się zastanawiam nad tym żeby ewentualnie na samą "akcję" wyszedł bo podobno dla kobiet nie jest to miły widok a nie chcę by go reanimowały pielęgniarki i właśnie boje się że później już nie będzie tak samo w sypialni itp. Ogólnie to jestem w rosterce ale jest jeszcze troszkę czasu do zastanowienia 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dokładnie Monia, mój mąż jak raz zobaczył film z porodu to mówi" ja pierd...ale rzeź" dopiero się ocknął. My kobitki to jakoś wzrastamy z wyobrażeniem sobie co to jest poród, facet to musi zobaczyć. Nic mu nie da mówienie, że to bolało itp. Jego też boli głowa na złą pogodę, jak ma gorączkę to się rozkłada.
Świetnym obrazem jak facet może być nieświadomy co to jest , jest przypadek mojej znajomej. Miała trudny poród i efekt to hemoroidy wielkości dużego jaja. Nie mogła wstawać przez miesiąc, a mąż jej dokuczał, że żona jego znajomego urodziła a drugiego dnia poszła kopać ziemniaki....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karioka napisał(a):
Ja jestem ogólnie panikarą więc mojemu mężusiowi już zapowiedziałam że będzie uczestniczył w porodzie on stwierdził że jak ma mi to pomóc to chce mnie wspierać ale jeszcze się zastanawiam nad tym żeby ewentualnie na samą "akcję" wyszedł bo podobno dla kobiet nie jest to miły widok a nie chcę by go reanimowały pielęgniarki i właśnie boje się że później już nie będzie tak samo w sypialni itp. Ogólnie to jestem w rosterce ale jest jeszcze troszkę czasu do zastanowienia 😜

karioka to mit, że faceci mdleją podczas porodu. A słyszałaś, żeby kobieta zemdlała podczas swojego porodu? Nie 🙂 To są emocje które nie pozwolą paść .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karioka to mit, że faceci mdleją podczas porodu. A słyszałaś, żeby kobieta zemdlała podczas swojego porodu? Nie 🙂 To są emocje które nie pozwolą paść .


he he pewnie i racja ale znam osobiście faceta który nie wytrzymał i uciekł a żona została sama z tym wszustkim, później tłumaczył się że nie mógł patrzeć jak ona cierpi i dlatego wyszedł. drań heh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kobietki nie oszczędzajcie swoich facetów!!!, jak ich boli głowa lub mają gorączkę to już dla nich stan agonalny. Gorzej niż z dziećmi, mój maż jest dosyć wyrozumiały, mimo, że nie był przy moim pierwszym porodzie ( miałam takie obawy jak niektóre z Was) to dbał o mnie, robił mi okłady i martwił się ale szybko mu minęło jak powoli wracałam do normy po porodzie ale mojej koleżanki mąż liczył dni kiedy minie książkowe 6 tygodni po porodzie aby móc z nią współżyć, mimo, że ona była jeszcze obolała i nie miała ochoty jeszcze, myślę, że jakby zobaczył ile przechodziła podczas porodu poczekałby jeszcze i dałby jej spokój. Ja tydzień po porodzie nie ruszałam się z łóżka tak mnie bolało wszystko i mój mąż już tez żartował, że chyba " ściemniam" ale zajmował się córką, kąpał i przewijał a ja właściwie tylko karmiłam. Teraz naprawdę zobaczy ,że poród to nie jest nic łatwego i przyjemnego..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karioka napisał(a):
karioka to mit, że faceci mdleją podczas porodu. A słyszałaś, żeby kobieta zemdlała podczas swojego porodu? Nie 🙂 To są emocje które nie pozwolą paść .


he he pewnie i racja ale znam osobiście faceta który nie wytrzymał i uciekł a żona została sama z tym wszustkim, później tłumaczył się że nie mógł patrzeć jak ona cierpi i dlatego wyszedł. drań heh

heh 🙂 a to już nadwrażliwośc na cierpienir żony, ale na pewno ten facet będzie wiedział co to poród i dla niego żona będzie bohaterką
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...