Skocz do zawartości

Lipiec 2012 | Forum o ciąży


sunshines

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • kasiulek85

    1495

  • kinia_nh

    1599

  • tosiaa

    2175

  • ania_p

    2270

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej, zapomniałam podziękować Wam za pochwałę bucików 🙂

Widać każda z nas tyje w różnym tempie i tylko nie ja jestem zmartwiona zbędnymi kilogramami po ciąży. No ale jak tu nie tyć w ciąży jak właśnie wróciliśmy od teściowej z kilogramem różnych ciastek i kilogramem mieszanki wedlowskiej?? Do tego zjadłam u nich talerz rosołu, kotleta z ziemniakami a na deser galaretkę z truskawkami i śnieżką! I jeszcze to ostatnie do domu dostałam!

Monkado już rozumiem dlaczego masz założony celibacik, nie dziwię się w sumie że lekarz na razie zakazał.
Fajnie że jesteś u mamy, chociaż obiadki masz z głowy 🙂

Co do szkoły rodzenia to ja w pierwszej ciąży chodziłam i wtedy też zwiedziliśmy porodówkę, u nas są 4 nowoczesne sale do porodu, mnie najbardziej zależało zobaczyć tą salę gdzie jest wanna do rodzenia bo rodziłam w wodzie, tzn tylko jakiś czas rodziłam...
Ogólnie polecam i szkołę i zwiedzanie porodówki, warto wiedzieć co człowieka czeka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karola kilogram ciastek i kilogram mieszanki wedlowskiej.... ZLITUJ SIĘ!!!! 😁 😁 Rosołek już dzisiaj jadłam, bo został mi z wczoraj, z drugim daniem czekam na mojego Brzdąca a usnął 40min temu więc sobie troszkę poczekam 😜 No cóż, zjem sobie truskawki 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasialeczek no właśnie mój Mąż najbardziej pomocny był w pierwszej fazie, masował plecy, przytrzymywał, mówił za ile będzie skurcz i takie tam. Wiadomo że przy parciu to faceci nie mają zbyt dużego pola do popisu ale sama obecność Męża był dla mnie bardzo ważna. Spanikowałabym chyba jakby mi nagle zniknął 😁 Ale wiadomo że to dla nich też jest stres i sami muszą zdecydować czy chcą patrzeć na takie nasze cierpienie. Chociaż z drugiej strony dzięki temu że Mąż chciał być przy całym porodzie ma dodatkowo piękne wspomnienie jakim jest przecięcie pępowiny, a ja mam przed oczami widok jak za raz po "wyjściu" Nikosia Mężul uronił łzę.. nigdy wcześniej ani później nie widziałam jak płacze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no mój nie ma wyboru będzie wybierał przystojniejszego hahaha mój póki co to mówi że nie chce przecinać pępowiny ale moze mu się odmienić ja na niego nie będę naciskała zeby był do końca ale napewno w I fazie obowiązkowo!!! a mój ma Marek 🙂 kurde mdli mnie po tej glukozie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasialeczek napisał(a):
no mój nie ma wyboru będzie wybierał przystojniejszego hahaha mój póki co to mówi że nie chce przecinać pępowiny ale moze mu się odmienić ja na niego nie będę naciskała zeby był do końca ale napewno w I fazie obowiązkowo!!! a mój ma Marek 🙂 kurde mdli mnie po tej glukozie...
mnie glukoza czeka w kwietniu i to 75 i dwie godziny siedzenia w przychodni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...