Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 26,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    2758

  • Doti

    2120

  • Emilia1991r

    2246

  • karolka84

    3424

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
karolka84 napisał(a):
a moja polozna srodowiskowa kazala siebie zawolac jak juz bede po porodzie... 🤔


U mnie jest to samo. Nie praktykuje się u nas wizyt przed porodem. W sumie to jakoś narazie mi wizyt położnej nie brakuje. To czego potrzebuję dowiaduję się w SR, od gina, albo z książek o ciąży. Ale po porodzie to faktycznie jakaś pomoc na miejscu pewnie się przyda, bo na pewno pojawi się całe mnóstwo wątpliwości i pytań.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja mam wizyte 23.08 u mojej potem znow w 38tyg, 40tyg i po urodzeniu malej bedzie sobie przychodzila 🙂
a w sobote mam isc do szpitala zobaczyc cala porodowke itp. z taka dziewczyna, maja taka nowa akcje BABY BUDDIES gdzie przychodzi dziewczyna i pomaga przy maluszku do 3 miesiaca do tego polozna tez poprzychodzi takze sie ciesze bo napewno pomoc sie przyda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
sandroos napisał(a):
Tak sa w aptekach takie wkladki, ktore sie zaklada na majtki i sprawdza sie ph bo inne jest plynu owodniowego, a inne np moczu.
Z tego co slyszalam to sa bardzo wiarygdne, ale tez dosc drogie...
3 szt chyba jakos okolo 50 zl


Faktycznie drogie ... 🤢 Poczekam do czwartku, jak dalej będę czuła jakiś dyskomfort, to po prostu pojadę na IP. Narazie poobserwuję, bo to może jedynie zwiększona ilość śluzu.

Emi, też tę wiadomość widziałam 🤪 Najlepsza była symulacja, jak uwolnienie kangurów mogło wyglądać 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Deira napisał(a):
karolka84 napisał(a):
a moja polozna srodowiskowa kazala siebie zawolac jak juz bede po porodzie... 🤔


U mnie jest to samo. Nie praktykuje się u nas wizyt przed porodem. W sumie to jakoś narazie mi wizyt położnej nie brakuje. To czego potrzebuję dowiaduję się w SR, od gina, albo z książek o ciąży. Ale po porodzie to faktycznie jakaś pomoc na miejscu pewnie się przyda, bo na pewno pojawi się całe mnóstwo wątpliwości i pytań.

a juz myslalam, ze tylko moja jakas inna 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzonatalie tylko że Ty masz tak często wizyty bo chyba nie masz tak jak my lekarza prowadzącego ciążę, tylko masz tą położną która od początku do końca się Tobą zajmuje...

moja położna środowiskowa była u mnie już dwa razy teraz ma przyjść za tydzień, no i później aż po narodzinach małego... dla mnie to wystarczy bo i tak co 2 tyg. chodzę do swojego gina... 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
isa8 napisał(a):
dzonatalie tylko że Ty masz tak często wizyty bo chyba nie masz tak jak my lekarza prowadzącego ciążę, tylko masz tą położną która od początku do końca się Tobą zajmuje...

moja położna środowiskowa była u mnie już dwa razy teraz ma przyjść za tydzień, no i później aż po narodzinach małego... dla mnie to wystarczy bo i tak co 2 tyg. chodzę do swojego gina... 😉


tak, dokladnie.. teraz od 33 tyg mam co 2 tyg wizyty, wczesniej to mialam prawie co meisiac jak nie dwa wczesnieij chodzilam do endokrynologa z moja tarczyca ale jak bylam ostatnim razem to stwierdzili ze wszystko okej i mam sie zjawic w listopadzie z mala 😮 no wiec okej zjawie sie ale troche dlugo bez wizyty no ale coz skoro wszystko okej to okej ..
ta polozna to w sumie nic takiego nie robi i to mnie czasem martwi bo wolalabym isc do lekarza ktory prowadzilby cala ciaze, bo co ona robi na wizytach ?
-co u ciebie jak sie czujesz zmierzy cisnienie, zmierzy brzuch, sprawdzi mocz i podotyka brzuch zeby zobaczyc jak mala jest ulozona, wiec to tyle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no to powiem Ci szczerze że chyba bym nie wytrzymała... ja od pierwszej wizyty u gina mam to co Ty, czyli ciśnienie, waga, wywiad co i jak itp... plus do tego co wizytę usg, badanie itp... więc wole chodzić do ginekologa 😉
...a położna to tylko taki dodatek. w sumie za dużo to ona mi nie powie, ewentualnie jakieś porady...

muszę coś zjeść... tylko nie wiem co 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
isa8 napisał(a):
no to powiem Ci szczerze że chyba bym nie wytrzymała... ja od pierwszej wizyty u gina mam to co Ty, czyli ciśnienie, waga, wywiad co i jak itp... plus do tego co wizytę usg, badanie itp... więc wole chodzić do ginekologa 😉
...a położna to tylko taki dodatek. w sumie za dużo to ona mi nie powie, ewentualnie jakieś porady...

muszę coś zjeść... tylko nie wiem co 😮



USG 😞 ostatnie mialam w 20 tyg. ..
nie, przepraszam jak wyladowalam w szpitalu to zrobili mi mega szybkie usg zeby zobaczyc w jakiej pozycji znajduje sie mala, to bylo doslownie 30sekund jak ja widzialam 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzonatalie napisał(a):
]ta polozna to w sumie nic takiego nie robi i to mnie czasem martwi bo wolalabym isc do lekarza ktory prowadzilby cala ciaze, bo co ona robi na wizytach ?
-co u ciebie jak sie czujesz zmierzy cisnienie, zmierzy brzuch, sprawdzi mocz i podotyka brzuch zeby zobaczyc jak mala jest ulozona, wiec to tyle


No to ta Twoja położna robi to, co moja pielęgniarka położna, która przyjmuje mnie zanim wejdę do gabinetu ginekologa. Sprawdza wyniki badań, waży, mierzy, spyta się o dolegliwości, coś tam doradzi a potem daje mi pełną dokumentację lekarską do rąk i ja drugimi drzwiami wchodzę do gina na dalsze, już szczegółowe badania ginekologiczne, usg itp. I po L4 😜
Czyli wychodzi na to, że przy każdej comiesięcznej wizycie u gina, mam też w pakiecie położną 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzonatalie ja poza tym co Ty masz u położnej u gina mam tylko badanie na fotelu dodatkowo, więc nic specjalnego. USG ostatnie miałam w 30 tygodniu, wcześniej w 20 tyg ale oba na takim sprzęcie dziadowskim że dziękuję bardzo. Gdyby nie to że wcześniej robiłam sobie USG prywatnie jedno to pewnie robiłabym w międzyczasie żeby się upewnić czy z Małą dobrze, bo na tamtych sprzętach to nic nie była w stanie lekarka zobaczyć. Wszystko było na "chyba ok".

Ja nawet położnej nie informowałam jeszcze, ale we czwartek mam zamiar to załatwić 🙂 Zobaczymy co powie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
sandroos napisał(a):
Tylko cholerka chleba nie ma ;//

Zawsze możesz upiec 🙂
U mnie chyba wszystko, czego potrzebuję jest - chlebek, masło, jakaś wędlina, ser, zupa pomidorowa, jakieś mięso w zamrażalniku, placek z jabłkami, woda mineralna - jestem więc gotowa na dłuuugi weekend 😁

Cholera, ja dziś wieczorem zwariuję 🤢 Z dołu mi coś leci, z góry też, bo katar mi się ruszył, cycki mnie swędzą, boli mnie wątroba a Natka wali mnie po żołądku. Jeszcze tylko głowa i zęby mnie nie bolą... Normalnie sielanka 😮 Żyć kuźwa, nie umierać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...