Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 26,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    2758

  • Doti

    2120

  • Emilia1991r

    2246

  • karolka84

    3424

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Heheh, ale to nie Twoja wina, tylko meza 😉) hehe...

Ja tez sie zabieram za sprzatanie, bo balagan mamy niesamowity od kilku dni,a nie powiem jak deska do prasowanie mnie glosno wola ;((

Ja kolejny dzien rozpaczania, ze jestem bez pracy.. ale doszukuje sie pozytywow... ale co swoje od rana odryczalam to koniec 😉)
Wyrodna matka ze mnie. dziecko w domu, a mnie dupa do roboty ciagnie... ale jakby nie patrzec to chyba chodzi o to, ze ja tak mam, ze pol zycia cos komus udowadniam... a teraz poleglam..ehhh.. mam nadzieje, ze jeszcze tydzien i przestane marudzic o tej robocie... 🙂

Oki doki ide sprzatac...

Tusia nie wiem, czy bedziesz chciala z nami lezec, bo moje pierwsze to ciagle wylo...;//
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sandra, litości!! 😉 jeszcze przyjdzie chwila, że nie będzie Ci się chciało iść do pracy 😜
ale z drugiej strony, swietnie Cie rozumiem, bo mam podobny charakter... siedzę w domu, bo lekarz KAZAŁ!! ale też juz bym polazła do roboty, bo w taki dzień jak dzis to nawet sie nigdzie nie ruszę. Jeszcze tydzień i wracam 😜 ale pewnie nie na długo... chyba, że mojej szyjce znudziło się straszenie skracaniem 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też się nie mogę doczekać aż mały będzie z nami 😉 szkoda że nie ma nikogo na forum z moich okolic 😞 no nic... będę z wami się łączyć duchowo w tych radosnych chwilach 🙂
kolejny dzień mam niskie ciśnienie 80/40 i to mnie męczy... więc popijam sobie kawkę i robię ściągi na egzamin 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma co, nie?

My kiedys zylismy, ze Darek przyjezdzal tylko na sobote i niedziele, co dwa tygodnie... i dwa tygodnie tesknilismy, a pozniej jak juz przyjechacl to o malo sie nie zabijalismy, bo sie oduczylismy zycia we dwojke... no ale dwa miesiace przed porodem zrezygnowal z tej pracy, bo nie wyobrazalam sobie, zeby Nadia go widziala 4 dni w miesiacu..;// Choc oczywiscie kasy sporo bylo z tej pracy, nie te nędzne pieniadze co teraz...;///
Ale cos kosztem czegos....

No pokoik sobie wysprzatalam, podloga umyta, kurze starte i co z tego, jak zaraz bedzie tak samo ;/// 🙂 A przy dwojce dzieickow to juz wogole... 😉

A ja mysle czy nie zmienic zwolnienia, i nie wrocic do roboty od poniedzialku, jak mi to przeziebienie przejdzie... moze sie przejde do pracy i zapytam 😉) hehe...
Inirtam, a ja myslalam, ze ty juz do konca na zwolnionko poszlas 😉)

u mnie najgorsze to schylanie ciagle ;// a kumpela mowi, ze rzeciez moglam sobie chodzic i ani lekazakow nie rozkladac ani nic, to ciekawe po co bym miala tam siedziec... a ona to taki typ,ze teraz docenila, ile robilam jak bylam... a jakbym tempo zwolnila to by wyzygala, bo w koncu ona za wkogos robic nie bedzie... i wez tu babe zrozum 🤢

W pracy zle bez pracy jeszcze gorzej ;/// Jakbym jeszcze 6 tygodni pracowala, to choc ta 13tka by wpadla w lutym ;// hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a jakoś tak na dobre, nie mogę się zdecydować na to zwolnienie 😉 choc to no własne życzenie, lekarka się zgodziła z zastrzeżeniem, że będę leżeć... także wracam na pewno na tydzień (bo 30 mam wizytę) a potem zobaczymy co zdecyduje, jeszcze egzamin z awansu muszę zaliczyć, więc...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja kiedyś z moim mężem (wtedy chłopakiem) też żyliśmy na odległość tak przez 3 lata... widzieliśmy sie co 2-3 miesiące, ale musieliśmy zdecydować albo razem albo osobno, bo nie dawaliśmy rady na odległość... więc zjechał z zagranicy i tak już blisko jesteśmy 2 lata jednym cięgiem (nawet bez tygodnia osobno), i nie jest źle 😉 lepiej razem niż osobno... no ale za miesiąc musi wyjechać do swojego ojca zagranicę na 2 miesiące. Mam nadzieję że jakoś to zleci... a może jeszcze się z tego rozmyśli 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sandra ja będąc w ciązy z córką pracowałam w przedszkolu i powiem Ci ,że też było mi ciężko odejść na zwolnienie .
Dopiero jedna babka z innej grupy opowiedziała mi ,że też pracowała całą ciążę jakieś dziecko przyniosło choróbsko zarazliwe (odra ,ospa lub różyczka nie pamiętam) i co zachorowała też i urodziła głuche dziecko 😮
Także na mnie to podziałało natychmiastowo poszłam po zwolnienie i grzecznie siedziałam w domku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mój mówi ,ze w sierpniu rozstawi mi namiot pod oddziałem położniczym co bym miała blisko 🤪
Tak panikuje jak nie wiem co 🙂
Ale suma sumarum lepiej w sierpniu już być ostrożniejszym bo może bobo będzie chciało wczśniej wyskoczyć na świat 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hejka dziewczyny....a mi pepek nie wychodzi...co do chlopow to my z Bartkiem jestesmy w takim zwiazku ze on cale dnie w pracy i troche teskno...co do klotni to chcialabym sie z nim poklocic kiedys hehehe 😁 zobaczyc jak to wyglada...bo ani razu jeszcze sie nie poklocilismy 🙂 tylko powazna rozmowa...ale co tam.....to nie byla klotnia....Ja moją malutką tez czuje najbardziej wieczorem i rano jak sie obudze i no przez dzien to tylko jak usiade albo odpoczywam 😁
dzis na sniadanko o 7 zrobilam sobie pierogi z truskawkami i bita smietana pycha 😁 a teraz wrocilam z miasta bo bylam patrzec obraczki....juz mam wybrane tylko nie wiem czy Bartkowi sie spodobaja 🙂 ide odpoczac teraz...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ah Ci faceci! co jeden to lepszy 😁
Ja jak narazie mam pępek schowany ale nie tak jak kiedyś... zaczyna mi troszkę wychodzić ale małego palca jeszcze wepcham, mam nadzieje że mi nie wyszczeli 😉 teraz żałuję że miałam kolczyka w pępku bo teraz to dziwnie wygląda po tym kolczyku.... i mam tą kreską oddzielony brzuch na pół 😮 jak byłam na usg to mały był główką w dół, ale lekarz mi powiedział że jeszcze może sie kilka razy obrócić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
pewnie, że się odwróci , z dnia na dzień pozycję zmienia 😉 ja się zastanawiam nad tym usg 3d, żeby jakoś niedługo zrobić, może w przeciągu 2 tygodni... później to się boję, że maluch będzie za duży i że nic sie nie zobaczy 😉

też miałam kiedyś kolczyk w pępku, ale bardzo krótko i nie mam w ogóle śladu... mój zawsze był taki schowany i jakby zwinięty, a teraz się rozprostowuje, ale raczej nie wystrzeli, robi się bardziej jak krater 😁 😁 😁

Natalia, ależ Ci zazdroszczę tych przygotowań 😉 czasem tak sobie myślę, szkoda, ze to wszystko już za mną... 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Przygotowania przedślubne to dopiero stres i nerwy... przynajmniej u mnie tak było 😉 ale z miłą chęcią bym to powtórzyła... ale było minęło.
Teraz czas zająć się szykowaniem wyprawki dla małego 🙂 wczoraj mój mąż już podjął decyzję o chrzcie, który odbędzie się na święta bożego narodzenia i już ustalił rodziców chrzestnych... a ja się z niego śmieje bo strasznie wybiega w przyszłość... ale on cały czas mówi że niczym się obejrzymy a mały już zacznie nam rozrabiać. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...